Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Orzeczenie w sprawie N.K. przeciwko Niemcy, skarga nr 59549/12

EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA

SEKCJA PIĄTA

SPRAWA N.K. przeciwko NIEMCOM

(Skarga nr 59549/12)

WYROK

STRASBURG

26 lipca 2018 r.

OSTATECZNY

03/12/2018

Wyrok ten stał się ostateczny zgodnie z warunkami określonymi w art. 44 ust. 2 Konwencji. Wyrok może podlegać korekcie wydawniczej.

W sprawie N.K. przeciwko Niemcom

Europejski Trybunał Praw Człowieka (Sekcja Piąta), zasiadając jako Izba w składzie:

Erik Møse, Przewodniczący,
Angelika Nußberger,
André Potocki,
Síofra O’Leary,
Mārtiņš Mits,
Gabriele Kucsko-Stadlmayer,
Lado Chanturia, sędziowie,
oraz Claudia Westerdiek, Kanclerz Sekcji,

obradując na posiedzeniu niejawnym w dniu 3 lipca 2018 r.,

wydaje następujący wyrok, który został przyjęty w tym dniu:

POSTĘPOWANIE

1. Sprawa wywodzi się ze skargi (nr 59549/12) wniesionej do Trybunału przeciwko Republice Federalnej Niemiec na podstawie art. 34 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności („Konwencji”) przez obywatela niemieckiego, N.K. („skarżącego”), w dniu 12 września 2012 r. Wiceprzewodniczący Sekcji przychylił się do wniosku skarżącego o nieujawnianie jego tożsamości (Reguła 47 § 4 Regulaminu Trybunału).

2. Skarżący, któremu przyznano pomoc prawną, reprezentowany był przez B. Schroera, prawnika praktykującego w Marburgu. Rząd niemiecki („Rząd”) reprezentowany był przez dwóch pełnomocników – K. Behr i H.-J. Behrensa z Federalnego Ministerstwa Sprawiedliwości i Ochrony Konsumentów.

3. Skarżący zarzucał w szczególności, że ani on, ani ustanowiony dlań obrońca nie mieli możliwości przesłuchania R.K. – pokrzywdzonej przestępstwami, w związku z którymi sąd okręgowy w Arnsbergu uznał skarżącego za winnego ich popełnienia, i jedynego bezpośredniego świadka tychże przestępstw. Zarzucił on naruszenie prawa do rzetelnego procesu sądowego i, w tym kontekście, do przesłuchania lub doprowadzenia do przesłuchania świadków oskarżenia wynikającego z art. 6 ust. 1 i 3 lit. d Konwencji.

4. W dniu 8 maja 2016 r. skarga dotycząca rzetelności procesu skarżącego, w tym prawa do przesłuchania lub doprowadzenia do przesłuchania świadków oskarżenia, została zakomunikowana Rządowi, a pozostała część skargi została uznana za niedopuszczalną zgodnie z Regułą 54 § 3 Regulaminu Trybunału.

FAKTY

I. OKOLICZNOŚCI SPRAWY

5. Skarżący urodził się w 1966 r. i jest pozbawiony wolności.

A. Postępowanie przygotowawcze i proces przed sądem okręgowym

6. Na początku sierpnia 2009 r. wobec skarżącego wszczęto postępowanie przygotowawcze w związku z podejrzeniem dopuszczenia się przez niego aktów przemocy wobec małżonki, R.K. W dniu 6 sierpnia 2009 r., na wniosek prokuratury, R.K. została przesłuchana przez sędziego śledczego, W., po wydaniu przez niego, na wniosek prokuratury, postanowienia o wyłączeniu skarżącego z czynności na podstawie art. 168c § 3 Kodeksu postępowania karnego, gdyż z uwagi na charakter zgłoszonych przestępstw zachodziła obawa, że w obecności skarżącego R.K. nie będzie zeznawać lub nie powie prawdy.

7. W dniu 7 sierpnia 2009 r., na wniosek prokuratury, sędzia śledczy zarządził zatrzymanie skarżącego i ustanowił dlań obrońcę.

8. W dniu 25 września 2009 r. skarżącego zatrzymano i osadzono w areszcie śledczym. W dniu 15 października 2009 r. sąd okręgowy w Arnsbergu ustanowił obrońcę w osobie wybranego przez skarżącego prawnika.

9. W dniu 3 maja 2010 r. sąd okręgowy w Arnsbergu otworzył przewód sądowy w ramach prowadzonego wobec skarżącego postępowania. R.K., którą również wezwano do stawiennictwa w tym terminie, poinformowała sąd, że nie chce zeznawać.

10. Na rozprawie w dniu 28 maja 2010 r. sędziego śledczego przesłuchano w przedmiocie dowodów uzyskanych w wyniku przesłuchania przez niego R.K., które miało miejsce w dniu 6 sierpnia 2009 r. Sąd okręgowy oddalił sprzeciw obrońcy skarżącego na tej podstawie, że przeprowadzenie dowodu z zeznań sędziego śledczego jest dopuszczalne, nawet jeżeli przesłuchanie R.K. doprowadziło do naruszenia praw skarżącego wynikających z art. 6 ust. 3 lit. d Konwencji. Dopiero po rozpoznaniu sprawy można przesądzać o dopuszczalności bądź niedopuszczalności zeznań sędziego śledczego jako dowodu, co – w świetle orzecznictwa Trybunału – zależeć będzie od tego, czy zostały one potwierdzone innymi, niezależnymi od tego środka dowodowego, istotnymi czynnikami.

11. Na tej samej rozprawie przesłuchano funkcjonariuszy Ra. i Rü. jako świadków na okoliczność opisu wydarzeń, które przedstawiła R.K., po ich przybyciu do domu M. w dniu 2 sierpnia 2009 r. (zob. par. 27‑28 poniżej). Obrońca skarżącego sprzeciwił się wykorzystaniu dowodów uzyskanych w drodze przesłuchania tych dwóch świadków ze względu na „brak możliwości chronologicznego i sekwencyjnego rozdzielenia przytoczonych okoliczności faktycznych”.

12. Na rozprawie w dniu 10 czerwca 2010 r. R.K. oświadczyła, że nie wyraża zgody na wykorzystanie dowodów, które przekazała sędziemu śledczemu, funkcjonariuszom Ra. i Rü. oraz biegłemu sądowemu; nie wyraziła ona również zgody na wykorzystanie wyników badania lekarskiego.

B. Wyrok sądu okręgowego z dnia 28 czerwca 2010 r.

13. W dniu 28 czerwca 2010 r. sąd okręgowy skazał skarżącego za cztery niebezpieczne napaści, w tym jedną z użyciem przymusu, a także umyślne spowodowanie obrażeń ciała z usiłowaniem użycia przymusu, przymus oraz umyślne prowadzenie pojazdu bez uprawnień. Sąd okręgowy skazał skarżącego na karę sześciu lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto postanowił o zastosowaniu następnie wobec skarżącego prewencyjnego pozbawienia wolności, uznając, że skarżący cierpi na dyssocjalne zaburzenie osobowości i że istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo popełnienia przez niego podobnych przestępstw w przyszłości.

1. Ustalenia faktyczne dokonane przez sąd okręgowy

14. W latach 90. skarżący był kilkakrotnie skazywany m.in. w związku z dopuszczaniem się przemocy wobec swoich partnerek w różnych okresach. Swoją trzecią żonę, R.K., poznał latem 2008 r. Ich związek od samego początku charakteryzowała przemoc, jakiej skarżący dopuszczał się wobec R.K., która nasiliła się w lipcu 2009 r.

15. W dniu 31 lipca 2009 r., w domu rodzinnym, skarżący zapytał R.K. o jej wcześniejsze życie seksualne. Następnie bił ją w różne części ciała i kopał. Powiedział jej, by poszła do piwnicy, a po drodze zgasił papierosa na jej szyi. Kiedy dotarli do piwnicy, powiedział jej, by napisała list do żony jej byłego kochanka i przyznała się do cudzołóstwa. Po odmowie ze strony R.K. skarżący zadał jej kilka ciosów w całe ciało, w tym w głowę i twarz, a także pobił ją drewnianym kijem turystycznym. R.K. obiecała napisać list. Następnego wieczoru skarżący ponownie zwrócił się do R.K. o napisanie listu i zadał ciosy pięścią, głównie w głowę. Po pozostawieniu R.K. samej w pokoju, skarżący wrócił po jakimś czasie z materacem i zażądał, by kobieta się rozebrała i położyła na brzuchu. Następnie bił ją cienkim sznurkiem po plecach i zmusił do wykonywania czynności seksualnych na sobie samej.

16. Rano 2 sierpnia 2009 r. R.K. przystąpiła do odręcznego pisania listu. Czytając jego wstępną wersję, skarżący złościł się z powodu jego treści. R.K. oświadczyła, że napisze go od nowa. Skarżący zadał jej ciosy pięścią, głównie w głowę, a także uderzał butami w tył jej głowy. Następnie zgasił papierosa na jej lewej piersi. R.K. usiłowała uciec, ale upadła w przedpokoju. Skarżący dusił ją do tego stopnia, że nie mogła oddychać. W nieznanych okolicznościach R.K. zdołała uciec i w panice wybiegła na ulicę, wzywając pomocy.

17. Na ulicy wpadła na S. i Ke., którzy powiedzieli jej, żeby udała się do domu rodziny M. Pobiegła i zadzwoniła do drzwi. M. otworzył drzwi i wpuścił ją do środka. Ke. [prawdopodobnie S., zob. par. 24 i 26 poniżej] udał się do domu rodziny Sch., skąd zadzwonił na policję. W tym czasie państwo Sch. wyszli na zewnątrz i zobaczyli, jak skarżący wychodzi z domu i odjeżdża. Podali numer tablicy rejestracyjnej samochodu Ke. [S., zob. wyżej], który przekazał go policji. W domu matka M. dała R.K. ręcznik, który ta przyłożyła z tyłu głowy, skąd wyraźnie leciała jej krew. Kilka minut później przybyło dwóch funkcjonariuszy policji, Ra. i Rü.

18. Tego samego dnia R.K. została przyjęta do schroniska dla kobiet. Pokazała pracownicy, N., kilka obrażeń na głowie i innych częściach ciała oraz opisała obrażenia ciała i przymus, których doznała w okresie od 31 lipca do 2 sierpnia 2009 r.

2. Dowody przeprowadzone przez sąd okręgowy

a) Zeznania sędziego śledczego

19. Sędzia śledczy, W., zeznał, że w dniu 6 sierpnia 2009 r. na wniosek prokuratury przesłuchiwał R.K. przez około dwie godziny (zob. par. 6 powyżej). Opisała ona liczne akty przemocy domowej, do których doszło w okresie trwania małżeństwa, a które z biegiem czasu przybierały na sile, i wielokrotnie zeznawała, że kocha skarżącego i z tego względu nie zgłosiła się wcześniej. Przemoc w okresie od 31 lipca do 2 sierpnia 2009 r. stanowiła eskalację i była dla niej nie do zniesienia, uniemożliwiając wspólne pożycie ze skarżącym. Z tego względu zdecydowała się zeznawać przeciwko skarżącemu. Wydarzenia, które miały miejsce w okresie od 31 lipca do 2 sierpnia 2009 r., opisała jako kilka aktów udręki, których skarżący dopuszczał się przez cały weekend z przerwami. Sędzia śledczy wypytywał ją o każdy pojedynczy incydent, z którego R.K. złożyła konkretną i szczegółową relację, w tym o biciu sznurkiem, drewnianym kijem turystycznym i butami, a także zmuszanie do wykonywania czynności seksualnych na sobie samej. Jej relacje były spójne, a R.K. nie czyniła żadnych uników, przez cały czas utrzymując kontakt wzrokowy. Wielokrotnie powtarzała, że skarżący bił ją w okresie od 31 lipca do 2 sierpnia 2009 r. w związku z listem, który chciał, by napisała do żony jej byłego kochanka; list ten zaczęła pisać odręcznie.

b) Późniejsze czynności R.K.

20. Na późniejszym etapie R.K. cofnęła swoje zeznania przytoczone przez sędziego śledczego i w dniach 2 grudnia 2009 r. i 20 kwietnia 2010 r. dobrowolnie oświadczyła policji, że bezpodstawnie oskarżyła skarżącego, i twierdziła, że w okresie od 31 lipca do 2 sierpnia 2009 r. skarżącego nie było w domu, a ona została zraniona przez osobę trzecią. W dniu 23 kwietnia 2010 r. R.K. złożyła w sądzie okręgowym pisemne oświadczenie o cofnięciu dobrowolnie złożonych zeznań z dnia 2 grudnia 2009 r. i 20 kwietnia 2010 r.

c) Wyjaśnienia skarżącego

21. Jedynym wyjaśnieniem złożonym przez skarżącego na rozprawie było potwierdzenie braku prawa jazdy. Skarżący nie ustosunkował się do pozostałych przedstawionych mu zarzutów.

d) Kolejne dowody

22. N., pracownica schroniska dla kobiet, zeznała, że otrzymała kopię raportu policyjnego i że po przyjęciu do schroniska w dniu 2 sierpnia 2009 r. R.K., która znajdowała się w stanie poważnej traumy, omówiła z nią treść raportu i wydarzenia, które miały miejsce. Zeznania R.K. były spójne z raportem policyjnym. Zdała ona szczegółową relację ze wszystkich incydentów, które miały miejsce w okresie od 31 lipca 2009 r. do 2 sierpnia 2009 r., i konsekwentnie wskazywała skarżącego jako sprawcę. Tego samego wieczoru pokazała również swoje obrażenia, w szczególności krwawiące rany na głowie, ślady oparzeń na lewej piersi i szyi oraz kilka siniaków i obrzęków na plecach. Jeszcze przed przesłuchaniem R.K. przed sądem okręgowym N. rozmawiała z R.K. na temat przemocy, do której doszło. W trakcie tych rozmów R.K. zdawała spójne relacje.

23. Re.K., urodzony w 1997 r. syn R.K., zeznał, że w dniu 2 sierpnia 2009 r. był w swoim pokoju i słyszał, jak skarżący i R.K. kłócili się i krzyczeli. Później dowiedział się, że matka jest w domu sąsiada, gdzie zastał ją z funkcjonariuszami policji. Jego matka przyciskała do głowy kawałek materiału. Do szpitala pojechał razem z nią. Nie widział, co działo się w domu, i ogólnie nie zauważył wielu wydarzeń, które miały miejsce w tamten weekend.

24. S., świadek, zeznał, że w dniu 2 sierpnia 2009 r. wraz z innym świadkiem, Ke. uczestniczył w lokalnym wydarzeniu sportowym. Około południa, gdy szli w kierunku wsi, R.K. pobiegła w ich stronę wzdłuż ulicy G., krzycząc „Pomocy! Pomocy! Mój mąż mnie zabije!”. R.K. była tak zszokowana i roztrzęsiona, że nie była w stanie wyraźnie mówić. S. poradził jej, by udała się do domu rodziny M. Sam udał się następnie do domu rodziny Sch., aby zadzwonić na policję. Kiedy rozmawiał przez telefon z policją, pani Sch. powiedziała mu, że skarżący odjechał. Pani Sch. przekazała numer tablicy rejestracyjnej S., który przekazał go policji. Kiedy S. ponownie wyszedł na zewnątrz, natknął się na roztrzęsionego Re.K., który zapytał go o R.K. Następnie zaprowadził policję do domu rodziny M. Gdy drzwi się otworzyły, zobaczył R.K. siedzącą na schodach, przyciskającą do głowy zakrwawiony kawałek materiału. Policja przejęła dowodzenie, a S. opuścił miejsce zdarzenia.

25. Świadek M. zeznał, że w pewną niedzielę zadzwonił dzwonek do drzwi. Na zewnątrz stała R.K. i krzyczała: „Mój mąż, mój mąż! Chce mnie dopaść. Nie może mnie zobaczyć”. Przerażona R.K. natychmiast weszła do środka i usiadła na schodach. Z jej głowy leciała krew. Później przyjechała policja i wezwała karetkę. Matka M. dodała, że dała R.K. ręcznik, żeby przyłożyła go do krwawiącej rany na głowie, i że R.K. wielokrotnie okazywała strach przed mężem. Nigdy wcześniej nie widziała tak przerażonej kobiety, co poruszyło ją do tego stopnia, że nie zapytała R.K., co się stało.

26. Świadek Sch. zeznała, że S. zadzwonił do jej drzwi w dniu 2 sierpnia 2009 r. S. powiedział, że musi wezwać policję, ponieważ wyglądało na to, że skarżący skrzywdził swoją żonę. Następnie wyszła przed dom i spojrzała w kierunku domu skarżącego, który znajdował się zaledwie kilka metrów dalej. Zaobserwowała, jak skarżący opuszcza dom i odjeżdża. Powiedziała to S., który poprosił ją o podanie numeru tablicy rejestracyjnej samochodu, co też uczyniła. Podobne zeznania złożył pan Sch.

27. Funkcjonariusze Ra. i Rü. zeznali, że w dniu 31 lipca 2009 r. wspólnie odbywali patrol i otrzymali wezwanie do wsi B., gdzie kobieta z krzykiem wybiegła z domu i ukryła się w domu sąsiada. Na miejscu zdarzenia zastali kilka osób, które poinformowały ich, że R.K. była w domu rodziny M. Kiedy tam dotarli, zastali zszokowaną R.K., przyciskającą kawałek materiału do tyłu głowy. Kiedy Ra. zapytał R.K., co się stało, ta odpowiedziała, że została pobita przez męża. R.K. przedstawiła następnie dodatkowe dowody, które na późniejszym etapie odrzucono (zob. par. 34 poniżej). Miała krwawiącą ranę z tyłu głowy i widoczne siniaki na twarzy. Początkowo trzęsła się do tego stopnia, że nie można było jej przesłuchać.

28. Przed sądem okręgowym odczytano wstępną wersję listu skierowanego do żony byłego kochanka R.K., w którym R.K. stwierdziła, że chce uporządkować swoje życie i że cudzołóstwo jest grzechem. Funkcjonariusz Ra. zeznał, że po złożeniu zeznań na policji i po poddaniu się badaniu w szpitalu, R.K. zwróciła się o przyjęcie jej do schroniska dla kobiet. Poprosiła, by wcześniej zatrzymali się przy jej domu i by funkcjonariusze jej towarzyszyli. Oprócz zabrania części swoich rzeczy, wręczyła Ra. rzeczony list i poprosiła, by go zatrzymał. Ra. załączył list do akt sprawy.

29. Przed sądem okręgowym odczytano również inny list R.K., datowany na 26 września 2009 r., skierowany do skarżącego, w którym R.K. opisywała przykładowe czyny, których skarżący dopuścił się w okresie począwszy od dnia 31 lipca 2009 r., m.in. o przemocy, upokorzeniach i czynnościach seksualnych, którym się poddawała z obawy przed kolejnymi ciosami.

3. Ocena materiału dowodowego przeprowadzona przez sąd okręgowy

30. Sąd okręgowy oparł się m.in. na zeznaniach, które R.K. złożyła przed sędzią śledczym. Uznał, że skarżącego słusznie nie dopuszczono do udziału w tym przesłuchaniu. Niemniej, ponieważ art. 6 ust. 3 lit. d Konwencji gwarantował skarżącemu prawo do przesłuchania lub doprowadzenia do przesłuchania świadków oskarżenia, dla skarżącego należało ustanowić obrońcę, który mógł przesłuchać R.K. na tej rozprawie. Sam fakt, że ani skarżący, ani jego obrońca nie mieli możliwości przesłuchania R.K., nie skutkował jednak automatycznym naruszeniem art. 6 ust. 1 i 3 lit. d Konwencji. Rozstrzygające znaczenie miała kwestia rzetelności całokształtu postępowania, w tym sposób zgromadzenia i oceny materiału dowodowego. Jeżeli brak możliwości przesłuchania świadka oskarżenia wynikał z błędów proceduralnych, które można przypisać wymiarowi sprawiedliwości, tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, Trybunał stwierdza naruszenie Konwencji, w przypadku gdy wyrok skazujący został wydany w przeważającej mierze na podstawie dowodów przedstawionych przez świadka, którego obrona nie mogła przesłuchać. Tym samym wyrok skazujący mógłby opierać się na dowodach, które przeprowadzono z pominięciem zasady kontradyktoryjności, tylko wówczas, gdyby zostały one potwierdzone innymi, niezależnymi od tych dowodów, istotnymi czynnikami. W niniejszej sprawie wydany wobec skarżącego wyrok skazujący mógł opierać się na zeznaniach R.K., które przytoczył sędzia śledczy, bowiem zostały one potwierdzone innymi, niezależnymi od nich, istotnymi czynnikami.

31. W tym względzie sąd okręgowy odniósł się do listu R.K. z dnia 26 września 2009 r., w którym opisała ona przykładowe czyny, których skarżący dopuścił się w okresie począwszy od dnia 31 lipca 2009 r., m.in. przemoc, upokorzenia i czynności seksualne, którym się poddawała z obawy przed kolejnymi ciosami (zob. par. 29 powyżej) Jej zeznanie, że skarżący uderzył ją w celu zmuszenia do napisania listu do żony jej byłego kochanka, znalazło potwierdzenie we wstępnej wersji listu o treści, którą R.K. opisała, a który przekazała Ra. (zob. par. 28 powyżej). Oba listy dopuszczono jako dowód, ponieważ pisemne zeznania świadka były dopuszczalne nawet w przypadku, gdy zgodnie z prawem świadek odmówił złożenia zeznań na rozprawie.

32. Ponadto świadek N. ze schroniska dla kobiet, w którym R.K. szukała schronienia, w dniu przyjęcia R.K. do schroniska, zaobserwowała rany w okolicach głowy, z których część krwawiła, oraz ślady po oparzeniu na lewej piersi i szyi R.K., a także różne siniaki i obrzęki na plecach, które R.K. jej pokazała. Podczas pobytu w schronisku R.K. wielokrotnie ze szczegółami opisywała N. akty przemocy, których doświadczyła ze strony skarżącego (zob. par. 22 powyżej).

33. Re.K., syn R.K., który w dniu 2 sierpnia 2009 r. przebywał w domu rodzinnym, zeznał, że słyszał, jak skarżący i R.K. kłócili się i krzyczeli (zob. par. 23 powyżej). Pozostali świadkowie zeznali, że tego dnia R.K. w panice wybiegła na ulicę, z krwawiącą raną z tyłu głowy, a następnie poszukała schronienia u rodziny M. do czasu przybycia policji, podczas gdy skarżącego widziano, jak opuszcza dom i odjeżdża (zob. par. 24-27 powyżej). W związku z powyższym sąd okręgowy był przekonany, że późniejsze dobrowolne oświadczenia R.K., w których głównie twierdziła, że skarżącego nie było w domu i które następnie wycofała (zob. par. 20 powyżej), nie były zgodne z prawdą.

34. Początkowe zeznania R.K. złożone przed funkcjonariuszami Ra. i Rü., które ci przytoczyli (zob. par. 27 powyżej), mogły zostać dopuszczone jako dowód, mimo że na późniejszym etapie R.K. powołała się na prawo do odmowy składania zeznań, bowiem miały zostać uznane za „wypowiedź spontaniczną”. Jednocześnie sąd okręgowy nie uwzględnił dodatkowych dowodów przekazanych policji przez R.K. (zob. par. 27 powyżej), ponieważ policja nie była pewna, na jakim etapie pouczyła ją o przysługującym jej prawie do odmowy składania zeznań.

C. Postępowanie przed Federalnym Trybunałem Sprawiedliwości

35. W dniu 29 czerwca 2010 r. skarżący, reprezentowany przez obrońcę, wniósł kasację od wyroku. Twierdził, że dowody uzyskane z naruszeniem prawa do konfrontacji wynikającego z art. 6 ust. 3 lit. d Konwencji należy w każdym wypadku uznać za niedopuszczalne, bez względu na ich znaczenie. Znaczenie dowodów przeprowadzonych z pominięciem zasady kontradyktoryjności w stosunku do innych dowodów wykorzystanych przez sąd nie może mieć charakteru przesądzającego. Bez znaczenia było również to, czy sąd pierwszej instancji przeprowadził szczególnie staranną ocenę zeznań świadka, którego obrona nie mogła przesłuchać, bowiem niemożliwe było zrównoważenie naruszenia prawa do konfrontacji. Ponadto, w świetle późniejszego powołania się przez R.K. na jej prawo do odmowy składania zeznań, sąd okręgowy niesłusznie dopuścił dowód z zeznań funkcjonariuszy policji Ra. i Rü. Złożone przed funkcjonariuszami policji zeznania R.K. nie były „wypowiedzią spontaniczną”, bowiem funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce zdarzenia, ponieważ kobieta z krzykiem wybiegła z domu i ukryła się w domu sąsiada, a po przybyciu na miejsce zapytali ją, co się wydarzyło (zob. par. 27 powyżej).

36. W piśmie z dnia 8 listopada 2010 r. Federalny Prokurator Generalny stwierdził, że przeprowadzenie przez sędziego śledczego przesłuchania, w wyniku którego wykorzystano zeznania złożone przez R.K. z pominięciem zasady kontradyktoryjności, nie pozbawiło postępowania rzetelności. Zeznania złożone przez R.K. wobec sędziego śledczego znalazły potwierdzenie w innych, niezależnych od nich, istotnych czynnikach. Ponadto sąd okręgowy zrównoważył ograniczenie prawa skarżącego do obrony szczególnie staranną i krytyczną oceną wartości dowodowej przedmiotowego zeznania.

37. W dniu 16 grudnia 2010 r. Federalny Trybunał Sprawiedliwości oddalił kasację jako bezzasadną, uznając, że analiza wyroku sądu okręgowego nie wykazała żadnych błędów prawnych, które były niekorzystne dla skarżącego.

D. Postępowanie przed Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym

38. W dniu 11 stycznia 2011 r. skarżący wniósł skargę konstytucyjną do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Twierdził, że jego prawo do konfrontacji zostało naruszone, bowiem sędzia śledczy przesłuchał R.K. bez zapewnienia skarżącemu lub jego obrońcy możliwości udziału w tym przesłuchaniu i przesłuchania R.K. Dopuszczenie jako dowodu zeznań R.K., przytoczonych przez sędziego śledczego, i wykorzystanie ich przy skazywaniu skarżącego, było sprzeczne z prawem. Nie wystarczyło wzięcie pod uwagę naruszenia prawa skarżącego do konfrontacji w ramach oceny dowodowej poprzez przypisanie mniejszej wartości dowodowej zeznaniu, które nie zostało złożone w warunkach kontradyktoryjności, i wymóg potwierdzenia go innymi istotnymi dowodami. Sprzeczne z prawem było również dopuszczenie jako dowodu zeznań dwóch funkcjonariuszy policji, ponieważ przytoczone przez nich zeznanie R.K. nie było „wypowiedzią spontaniczną”.

39. W piśmie z dnia 22 sierpnia 2011 r. Federalny Prokurator Generalny stwierdził, że sąd okręgowy w wystarczającym stopniu uwzględnił orzecznictwo Trybunału dotyczące art. 6 ust. 3 lit. d Konwencji.

40. W dniu 4 kwietnia 2012 r. Federalny Trybunał Konstytucyjny bez uzasadnienia odmówił przyjęcia skargi konstytucyjnej do rozpoznania.

II. WŁAŚCIWE PRAWO KRAJOWE I PRAKTYKA

41. Właściwe prawo krajowe i praktykę streszczono w wyroku w sprawie Hümmer przeciwko Niemcom (skarga nr 26171/07, §§ 24-27, z dnia 19 lipca 2012 r.). Prawo obecnego lub byłego małżonka oskarżonego do odmowy składania zeznań przeciwko oskarżonemu wynika z art. 52 § 1 pkt 2 Kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z orzecznictwem Federalnego Trybunału Sprawiedliwości wyjątek dotyczy „wypowiedzi spontanicznej” złożonej przez świadka przed złożeniem przez niego formalnych zeznań lub oprócz nich.

PRAWO

I. ZARZUCANE NARUSZENIE ART. 6 UST. 1 I 3 LIT. D KONWENCJI

42. Skarżący zarzucił, że ani on, ani ustanowiony dlań obrońca nie mieli możliwości przesłuchania R.K. – pokrzywdzonej przestępstwami, w związku z którymi sąd okręgowy w Arnsbergu uznał skarżącego za winnego ich popełnienia, i jedynego bezpośredniego świadka tychże przestępstw. Zarzucił on naruszenie prawa do rzetelnego procesu sądowego, w tym prawa do przesłuchania lub doprowadzenia do przesłuchania świadków oskarżenia wynikającego z art. 6 ust. 1 i 3 lit. d Konwencji, który w odpowiedniej części stanowi:

„1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego [...] rozpatrzenia jego sprawy […] przez […] sąd […] przy rozstrzyganiu [...] o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej [...]

3. Każdy oskarżony o popełnienie czynu zagrożonego karą ma co najmniej prawo do:

d) przesłuchania lub spowodowania przesłuchania świadków oskarżenia oraz żądania obecności i przesłuchania świadków obrony na takich samych warunkach jak świadków oskarżenia; [...]”.

43. Rząd kwestionował to stanowisko.

A. Dopuszczalność skargi

44. Rząd wywodził, że skarżący nie wyczerpał krajowych środków odwoławczych stosownie do wymogów art. 35 ust. 1 Konwencji. Przed sądami krajowymi nie wyjaśnił, czy zeznania R.K., przytoczone przez sędziego śledczego i częściowo przez funkcjonariuszy Ra. i Rü., stanowiły wyłączny lub rozstrzygający dowód winy skarżącego, ani też czy podjęto jakiekolwiek środki równoważące. Nie odnosząc się przed sądami krajowymi do odpowiednich kryteriów orzecznictwa Trybunału, nie podniósł on przed tymi sądami, „co najmniej co do istoty”, zarzutu, który obecnie jest rozpatrywany przez Trybunał.

45. Skarżący wskazał, że sprzeciwił się dopuszczeniu przedmiotowych zeznań przed sądem okręgowym i że w związku z tym przytoczył zarzuty wraz z uzasadnieniem we wniesionej przez niego kasacji i skardze konstytucyjnej.

46. Przed sądami krajowymi skarżący zarzucił naruszenie art. 6 ust. 3 lit. d Konwencji w związku z dopuszczeniem dowodu w postaci zeznań pokrzywdzonej i jedynego bezpośredniego świadka R.K., przytoczonych przez sędziego śledczego oraz częściowo funkcjonariuszy Ra. i Rü., w sytuacji gdy ani skarżący, ani ustanowiony dlań obrońca nie mieli możliwości przesłuchania tego bezpośredniego świadka na jakimkolwiek etapie postępowania (zob. par. 10, 35 i 38 powyżej). Wywodził, że już sama ta okoliczność stanowiła naruszenie przedmiotowego postanowienia, niezależnie od tego, czy zeznanie świadka, którego obrona nie mogła przesłuchać, stanowiło „dowód wyłączny lub rozstrzygający” o winie skarżącego, i że naruszenia tego nie sposób było zrównoważyć.

47. Trybunał zauważa przede wszystkim, że w 2010 r. skarżący przedstawił swoje stanowisko sądowi okręgowemu i Federalnemu Trybunałowi Sprawiedliwości, zaś w styczniu 2011 r. wniósł skargę konstytucyjną. Nie można obwiniać skarżącego o brak przytoczenia – na poziomie krajowym – kryteriów, które zostały ustalone lub doprecyzowane przez Trybunał w późniejszej sprawie Al-Khawaja i Tahery przeciwko Zjednoczonemu Królestwu ([WI], skargi nr 26766/05 i nr 22228/06, ETPC 2011) oraz w sprawie Schatschaschwili przeciwko Niemcom ([WI], skarga nr 9154/10, ETPC 2015).

48. Po drugie, Trybunał zauważa, że przed sądami krajowymi skarżący powołał się na art. 6 ust. 3 lit. d Konwencji oraz na orzecznictwo Trybunału dotyczące zeznań nieobecnego świadka (w przeciwieństwie do skarżącego w sprawie Bhojwani przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (dec.), skarga nr 49964/11, §§ 21 i 51-53, z dnia 21 czerwca 2016 r.) oraz przytoczył jasne i uzasadnione argumenty (w przeciwieństwie do skarżącego w sprawie R.A. przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (dec.), skarga nr 73521/12, z dnia 3 maja 2016 r.) przed sądem okręgowym, Federalnym Trybunałem Sprawiedliwości i Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym. W swoich pismach skarżący kwestionował tzw. „regułę dowodu wyłącznego lub rozstrzygającego”, od której Trybunał odstąpił w późniejszej sprawie Al-Khawaja i Tahery ( op. cit.). Wprawdzie teza skarżącego, zgodnie z którą dowody przedstawione przez bezpośredniego świadka, którego obrona nie mogła przesłuchać, są pod każdym względem niedopuszczalne, różniła się od stanowiska, które Trybunał przyjął w późniejszej sprawie, należy jednak zauważyć, że skarżący kwestionował sam stan ówczesnego orzecznictwa Trybunału.

49. W świetle powyższego Trybunał uznaje, że skarżący podniósł zarzut co do istoty przed sądami krajowymi, a tym samym wyczerpał krajowe środki odwoławcze stosownie do wymogów art. 35 ust. 1 Konwencji. W tych okolicznościach sprzeciw Rządu nie zasługuje na uwzględnienie.

50. Trybunał uznaje ponadto, że skarga nie jest w sposób oczywisty nieuzasadniona w rozumieniu art. 35 ust. 3 lit. a Konwencji oraz że nie jest niedopuszczalna na żadnej innej podstawie. Tym samym należy uznać ją za dopuszczalną.

B. Przedmiot skargi

1. Stanowisko stron

a) Skarżący

51. Skarżący twierdził, że dopuszczenie dowodu z zeznań R.K. – pokrzywdzonej i jedynego bezpośredniego świadka, które zostały przytoczone przez sędziego śledczego, który nie poinformował skarżącego o przesłuchaniu R.K. ani nie ustanowił dla niego obrońcy, który mógł ją przesłuchać, stanowiło naruszenie jego praw wynikających z art. 6 ust. 1 i 3 lit. d Konwencji. Zeznania te, które nie zostały złożone w warunkach kontradyktoryjności, przesądziły o uznaniu winy skarżącego. Nie podjęto żadnych dostatecznych środków równoważących mających na celu zaradzenie niedogodnościom, z jakimi borykała się obrona wskutek dopuszczenia dowodu w postaci zeznań świadka, którego obrona nie mogła przesłuchać. Można było przewidzieć, że R.K. skorzysta z przysługującego jej prawa do odmowy składania zeznań w prowadzonym przeciwko skarżącemu postępowaniu.

52. Ponadto, sprzeczne z prawem było dopuszczenie dowodu z zeznań funkcjonariuszy Ra. i Rü. w zakresie, w jakim przytoczyli oni zeznania, jakie R.K. złożyła wobec nich na miejscu zdarzenia. Zeznań tych nie można było uznać za „wypowiedź spontaniczną”, lecz za wypowiedź złożoną w trakcie przesłuchania przez policję. Tym samym funkcjonariusze policji mieli obowiązek pouczenia R.K. o przysługującym jej prawie do odmowy składania zeznań, czego nie uczynili.

b) Rząd

53. Rząd stwierdził, że sąd okręgowy szczegółowo wyjaśnił, dlaczego dopuszczony dowód w postaci zeznań funkcjonariuszy policji dotyczył spontanicznej wypowiedzi R.K., a co za tym idzie, był dopuszczalny w świetle orzecznictwa Federalnego Trybunału Sprawiedliwości. Nic nie świadczyło o arbitralności uznania tych zeznań przez sąd okręgowy za „wypowiedź spontaniczną”. Jednocześnie Rząd zaakceptował, że doszło do naruszenia prawa skarżącego do konfrontacji z uwagi na nieustanowienie dlań obrońcy na potrzeby przesłuchania R.K. przed sędzią śledczym. Niemniej, ten błąd proceduralny nie doprowadził do naruszenia praw skarżącego wynikających z art. 6 ust. 1 i 3 lit. d Konwencji.

54. W świetle prawa krajowego R.K., małżonce skarżącego, przysługiwało prawo do odmowy składania zeznań przeciwko skarżącemu. Tym samym istniały „uzasadnione powody”, dla których skarżący i jego obrońca nie mieli możliwości przesłuchania jej na rozprawie. Prawo krajowe umożliwiało przesłuchanie sędziego śledczego w zakresie treści zeznań, które świadek, który obecnie odmawia składania zeznań, złożył na etapie postępowania przygotowawczego. Nawet jeśli zeznania świadka, które złożono z pominięciem zasady kontradyktoryjności, miały istotne znaczenie dla wydanego wobec skarżącego wyroku skazującego, to nie miały one charakteru przesądzającego. Sąd okręgowy uwzględnił orzecznictwo Trybunału i ustalił, że złożone przez R.K. zeznania, przytoczone przez sędziego śledczego, znalazły potwierdzenie w innych, niezależnych od nich, istotnych czynnikach. Sąd okręgowy dokonał wnikliwej i starannej oceny wiarygodności R.K. i złożonych przez nią zeznań, przytoczonych przez sędziego śledczego. Podczas procesu R.K. uczestniczyła w kilku przesłuchaniach i udzielała odpowiedzi na niektóre pytania o charakterze proceduralnym. Skarżący i jego obrońca mieli możliwość zaobserwowania jej zachowania i zwrócenia się do R.K. o ponowne rozważenie decyzji o odmowie składania zeznań. Ponadto mieli oni możliwość przesłuchania sędziego śledczego, gdy zeznawał on w charakterze świadka. Skarżący miał możliwość przedstawienia własnej wersji wydarzeń. W świetle tych środków równoważących proces, rozpatrywany w ujęciu kompleksowym, należy uznać za rzetelny.

2. Ocena Trybunału

a) Zasady ogólne

55. Odpowiednie zasady ogólne przyjęte w szczególności w sprawie Al‑Khawaja i Tahery ( op. cit.) oraz w sprawie Schatschaschwili ( op. cit.) streszczono niedawno w sprawie Bátěk i Inni przeciwko Republice Czeskiej (skarga nr 54146/09, §§ 36-40, z dnia 12 stycznia 2017 r.).

b) Zastosowanie powyższych zasad w niniejszej sprawie

56. Na wstępie Trybunał zauważa, że R.K. nie była nieobecna w sensie bycia nieosiągalną. Odmówiła ona natomiast składania zeznań na rozprawie. Przed sądem okręgowym zeznania, które złożyła na etapie postępowania przygotowawczego, zostały przytoczone przez sędziego śledczego i częściowo przez dwóch funkcjonariuszy policji. W sprawie tej mamy zatem do czynienia ze scenariuszem podobnym do scenariusza w sprawie Hümmer ( op. cit., §§ 41-42). Trybunał uważa, że zasady określone w sprawie Al-Khawaja i Tahery ( op. cit.) i w sprawie Schatschaschwili ( op. cit.) dotyczące nieobecnych świadków stosuje się odpowiednio do scenariusza w niniejszej sprawie.

57. Bezsporna jest okoliczność, że na podstawie art. 52 § 1 pkt 2 Kodeksu postępowania karnego R.K. miała prawo do odmowy składania zeznań przeciwko skarżącemu, ponieważ pozostawała z nim w związku małżeńskim (zob. par. 41 powyżej). Istniał zatem uzasadniony powód jej niestawiennictwa na przesłuchanie na rozprawie i dopuszczenia dowodu z zeznań R.K., które zostały przytoczone podczas rozprawy przez sędziego śledczego, a częściowo także przez dwóch funkcjonariuszy policji. W tym zakresie Trybunał zauważa, że nie jest w stanie dopatrzyć się żadnej arbitralności w uznaniu przez sąd okręgowy złożonego przez R.K. zeznania wobec funkcjonariuszy policji za „wypowiedź spontaniczną” (zob. par. 27 i 34 powyżej) i, w jego ocenie, nic nie świadczy o tym, by wskutek dopuszczenia tych zeznań jako dowodu doszło do naruszenia praw skarżącego wynikających z Konwencji.

58. Co się tyczy znaczenia zeznań, które złożono z pominięciem zasady kontradyktoryjności, Trybunał odnotowuje, że zeznania złożone przez R.K. na etapie postępowania przygotowawczego, przytoczone przez sędziego śledczego, nie stanowiły wyłącznego dowodu, który sąd okręgowy przyjął za podstawę swojego rozstrzygnięcia z dnia 28 czerwca 2010 r. Sąd ten uwzględnił również zeznania pracownicy schroniska dla kobiet, której R.K. zdała szczegółową relację z inkryminowanych wydarzeń i pokazała obrażenia na swoim ciele (zob. par. 22 i 32 powyżej); syna R.K., który słyszał krzyki i kłótnię skarżącego i R.K. (zob. par. 23 i 33 powyżej); zeznania kilku sąsiadów, którzy widzieli przerażoną R.K. bezpośrednio po jej ucieczce z domu z krwawiącą raną głowy i którzy widzieli, jak skarżący opuszcza ten dom i odjeżdża (zob. par. 24-27 i 33); list R.K. z dnia 26 września 2009 r., w którym opisała ona przykładowe czyny, których skarżący dopuścił się w przedmiotowym okresie (zob. par. 29 i 31 powyżej); wstępną wersję listu skierowanego do żony byłego kochanka R.K. (zob. par. 28 i 31 powyżej); a także zeznania R.K. złożone wobec funkcjonariuszy policji, które sąd okręgowy uznał za „wypowiedź spontaniczną”, które ci funkcjonariusze przytoczyli (zob. par. 27 i 34 powyżej). Sąd okręgowy uznał, że wydany wobec skarżącego wyrok skazujący mógł opierać się na zeznaniach R.K., które przytoczył sędzia śledczy, ponieważ zostały one potwierdzone innymi istotnymi, niezależnymi od nich czynnikami (zob. par. 30 powyżej).

59. Trybunał uznaje, że taka ocena wagi zeznań nie była ani niedopuszczalna, ani arbitralna (zob. wyrok w sprawie Schatschaschwili, op. cit., § 124, z dalszymi odniesieniami), ponieważ przytoczone przez sędziego śledczego zeznania R.K. zostały poparte istotnymi dowodami obciążającymi. Jednocześnie uważa, że zeznanie R.K. złożone na etapie postępowania przygotowawczego miało co najmniej istotne znaczenie dla wydanego wobec skarżącego wyroku skazującego i że dopuszczenie tych zeznań jako dowodu mogło utrudnić prowadzenie obrony (zob. również Štulíř przeciwko Republice Czeskiej, skarga nr 36705/12, §§ 63-67, z dnia 12 stycznia 2017 r.).

60. Co się tyczy środków równoważących mających na celu zaradzenie niedogodnościom, jakie napotkała obrona wskutek dopuszczenia na rozprawie dowodu z zeznań świadka, którego obrona nie mogła przesłuchać (zob. Schatschaschwili, op. cit., §§ 125 i 145), Rząd – a także sam sąd okręgowy – podzielili stanowisko, że dla skarżącego należało ustanowić obrońcę, który miałby możliwość przesłuchania R.K. przed sędzią śledczym. Nie czyniąc tego, władze podjęły możliwe do przewidzenia ryzyko – biorąc pod uwagę fakt, że R.K. pozostawała w związku małżeńskim ze skarżącym i w związku z tym miała prawo do odmowy składania zeznań w świetle prawa krajowego (które to ryzyko zmaterializowało się na późniejszym etapie) – że ani skarżący, ani jego obrońca nie będą mieli możliwości przesłuchania R.K. na żadnym etapie postępowania (por. ibid., §§ 152-60).

61. Trybunał uważa przy tym, że sąd okręgowy wnikliwie i starannie ocenił wiarygodność R.K. i jej zeznań przytoczonych przez sędziego śledczego, a także fakt, że istniał obszerny i mocny materiał dowodowy na ich poparcie (zob. par. 58 powyżej). Skarżący miał możliwość przedstawienia własnej wersji wydarzeń, z której nie skorzystał, a także możliwość przesłuchania sędziego śledczego, gdy ten zeznawał w charakterze świadka.

62. Dokonując kompleksowej oceny rzetelności procesu (zob. Schatschaschwili, op. cit., § 161), Trybunał, uwzględniając powyższe rozważania – w szczególności znaczenie zeznania R.K. dla wydanego wobec skarżącego wyroku skazującego, podejście sądu okręgowego do oceny tego zeznania, dostępność i wagę dalszych obciążających dowodów oraz podjęte przez sąd okręgowy kompensujące środki proceduralne – stwierdza, że czynniki równoważące mogły zaradzić niedogodnościom, z jakimi zmagała się obrona. Uznaje, że prowadzone wobec skarżącego postępowanie karne, rozpatrywane w ujęciu kompleksowym, nie zostało pozbawione rzetelności wskutek dopuszczenia jako dowodu zeznań świadka R.K., przytoczonych przez sędziego śledczego, które złożono z pominięciem zasady kontradyktoryjności.

63. W związku z powyższym nie doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 i 3 lit. d Konwencji.

Z POWYŻSZYCH WZGLĘDÓW TRYBUNAŁ JEDNOGŁOŚNIE

1. uznaje skargę za dopuszczalną;

2. stwierdza, że nie doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 i 3 lit. d Konwencji.

Sporządzono w języku angielskim i obwieszczono pisemnie w dniu 26 lipca 2018 r. zgodnie z Regułą 77 §§ 2 i 3 Regulaminu Trybunału.

Claudia Westerdiek Erik Møse
Kanclerz Przewodniczący

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Podwysocka
Data wytworzenia informacji: