Orzeczenie w sprawie Brzeziński przeciwko Polska, skarga nr 47542/07
EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA
SEKCJA PIERWSZA
SPRAWA BRZEZIŃSKI przeciwko POLSCE
(Skarga nr 47542/07)
WYROK
STRASBURG
25 lipca 2019 roku
Wyrok jest ostateczny . M oże podlegać korekcie wydawniczej.
W sprawie Brzeziński przeciwko Polsce,
Europejski Trybunał Praw Człowieka (Sekcja Pierwsza), zasiadając jako Komitet w składzie:
Armen Harutyunyan,
Przewodniczący,
Krzysztof Wojtyczek,
Pere Pastor Vilanova,
sędziowie,
oraz Renata Degener,
Zastępca Kanclerza Sekcji,
obradując na posiedzeniu niejawnym w dniu 2 lipca 2019 roku,
wydaje następujący wyrok, który został przyjęty w tym dniu:
POSTĘPOWANIE
1. Sprawa wywodzi się ze skargi (nr 47542/07) przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej wniesionej w dniu 24 października 2007 roku do Trybunału na podstawie art. 34 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności („Konwencji”) przez obywatela polskiego Zenona Brzezińskiego („skarżącego”).
2. Skarżącego reprezentował K. Hłąd, adwokat praktykujący w Częstochowie. Rząd polski („Rząd”) reprezentowany był przez swojego pełnomocnika J. Chrzanowską, a następnie przez J. Sobczaka z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
3. W dniu 30 czerwca 2008 roku sprawa została zakomunikowana Rządowi.
FAKTY
I. OKOLICZNOŚCI SPRAWY
4. Skarżący urodził się w 1954 roku i mieszka w miejscowości Koziegłówki.
5. W październiku 2006 roku, podczas kampanii politycznej prowadzonej w ramach wyborów do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, wyznaczonych na dzień 12 listopada 2006 roku, skarżący, który kandydował wówczas na stanowisko radnego gminy, oraz A.B. opublikowali – w imieniu i na rzecz komitetu wyborczego, którego byli członkami – ulotkę pt. „List Otwarty Nr 5”. W przedmiotowej ulotce skarżący i A.B. nawoływali do głosowania na członków ich komitetu wyborczego oraz krytykowali ówczesny samorząd za sposób prowadzenia spraw gminy.
6. Krytyczne uwagi kierowane były głównie pod adresem J.Ś., burmistrza gminy ubiegającego się o reelekcję, a także pod adresem członków ówczesnej rady gminy. Skarżący twierdził, że w okresie czteroletniej kadencji pozostawali oni bezczynni i nie zrealizowali żadnych obietnic, które złożyli w poprzednich wyborach. Stwierdził, że nie rozwiązano ważnych problemów dotyczących wspólnoty lokalnej. W szczególności wskazywał na nieprawidłowe funkcjonowanie sieci wodno-kanalizacyjnej, niedostateczną jakość dróg publicznych o strategicznym znaczeniu, a także zgłaszał trudności związane z systemem szkolnictwa. W jednej z części listu otwartego pt. „Niewolnicy i Beneficjenci Układu” skarżący sugerował, że członkowie władz samorządowych stworzyli rodzaj kartelu, który miał wyłącznie na celu czerpanie korzyści z pełnionych przez nich funkcji. Doszedł do wniosku, że jedynym sposobem na położenie kresu temu procederowi było wybranie nowych „nieskażonych” członków władz samorządowych spośród kandydatów należących do komitetu wyborczego wspomnianego w „Liście Otwartym nr 5”. Dodał, że kandydaci ci będą gwarantami niezależnej i uczciwej administracji samorządowej oraz że jego zdaniem będą oni w stanie najlepiej wykonywać powierzone im zadania.
7. Skarżący odniósł się również do wszczętego wobec niektórych członków ówczesnego samorządu postępowania karnego w sprawie nadużycia władzy przy zawieraniu umów na zaopatrzenie w wodę, które – jego zdaniem – były niekorzystne. Wskazał, że z pisma przesłanego przez prokuraturę członkom komitetu wyborczego skarżącego opublikowanym na stronie internetowej tegoż komitetu, wynikało, że postępowanie prowadzone w chwili sporządzenia ulotki, miało zakończyć się pod koniec listopada 2006 roku przedstawieniem zarzutów niektórym członkom władz gminy i niektórym członkom zarządu przedsiębiorstwa gospodarki wodnej („spółka X”).
8. Ponadto skarżący określił trwające wybory mianem „układu wzajemnej adoracji i autoreklamy”.
9. We fragmencie zatytułowanym „Dlaczego nowy burmistrz?” skarżący obwiniał ustępującego burmistrza za brak skutecznego rozwiązania problemów związanych z zaopatrzeniem w wodę oraz brakiem infrastruktury wodno-kanalizacyjnej. W tym zakresie krytykował – jego zdaniem zbyt łagodną – postawę burmistrza wobec spółki X, która utrzymywała monopol na zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków w gminie. Wskazał, że decyzje podejmowane przez J.Ś. w tym zakresie umocniły ten monopol, co przełożyło się na wzrost ceny wody w gminie. Twierdził, że na polecenie J.Ś. gmina kontynuowała niekorzystne umowy zawarte z przedmiotowym przedsiębiorstwem. Twierdził również, że pomimo publicznego ogłoszenia o rozwiązaniu przedmiotowych umów, burmistrz wykazał się pod tym względem nieudolnością, bowiem proces rozwiązywania umów trwał już kilka lat. W tym zakresie skarżący złożył następujące oświadczenie:
„Zamiast rozwiązać – bez żadnego ryzyka i kosztów – niekorzystną umowę na eksploatację sieci wodociągowo-kanalizacyjnej zawartą przez gminę ze spółką X i doprowadzić do jej skutecznego zakończenia w listopadzie 2005 roku, jak to sugerowaliśmy od początku kadencji burmistrza – ten zdecydował się na niepewny, kosztowny i ślimaczący się sposób, czyli powództwo. Niedawno podana przez burmistrza do wiadomości publicznej informacja o rozwiązaniu umów [zawartych ze spółką, która wykonywała prace] jest nieprawdziwa, bowiem pismo wysłane do spółki było pozbawione jakiegokolwiek profesjonalizmu, nie odnosiło się do umowy i zostało całkowicie pominięte przez [przedmiotową spółkę]”.
10. We fragmencie zatytułowanym „Dlaczego nowi radni?” skarżący skrytykował niektórych radnych, w tym J.K., w następujący sposób:
„Pięć lat temu J.K., zasiadająca obecnie w radzie miasta, zeznawała przeciwko nam w ramach dochodzenia wszczętego wobec nas przez „układ spółkowy” w związku z publiczną krytyką dotyczącą nadużyć popełnionych na szkodę gminy. Dzisiaj J.K. cieszy się łaskami burmistrza, otrzymuje bezzwrotną pomoc gminną w wysokości 100 000 złotych polskich (PLN) dla kolejnej innej spółki, elastycznie porusza się w układach międzypartyjnych i generalnie znakomicie dba o swoje interesy”.
11. Ponadto we fragmencie zatytułowanym „Festiwal wyborczy” skarżący skrytykował sposób wykonania prac izolacyjnych w gminnym budynku szkolnym. Zasugerował, że prace wykonano pospiesznie i wbrew zasadom sztuki budowlanej. Zaistniałą sytuację opisał następującymi słowami:
„Szkoda, że prace izolacyjne w budynkach szkolnych, które pospiesznie ukończono przed jesiennym festiwalem, zostały wykonane wadliwie: nie położono siatki na warstwę styropianu pod tynkiem i elewacja prawdopodobnie nie wytrzyma dłużej niż rok czy dwa”.
12. W bliżej nieokreślonym dniu w październiku 2006 roku, po zakończeniu niedzielnej mszy, skarżący rozdawał ulotki w dużej ilości egzemplarzy przed budynkiem kościoła.
13. W bliżej nieokreślonym dniu J.Ś. i J.K. wystąpili przeciwko skarżącemu i A.B. na drogę sądową w trybie art. 72 ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (zob. pkt 28 poniżej).
14. Wnieśli o zakazanie rozpowszechniania „Listu Otwartego nr 5” oraz zobowiązanie skarżącego i A.B. do sprostowania niedokładnych, ich zdaniem, informacji rozpowszechnianych w ulotce oraz o nakazanie publicznego przeproszenia ich za tego rodzaju wypowiedzi. Ponadto wnieśli o zasądzenie od skarżącego i A.B., każdego z nich osobno, kwoty po 5000 PLN na rzecz instytucji charytatywnej oraz o zwrot kosztów postępowania.
15. W dniu 27 października 2006 roku o godz. 10:30 skarżący został wezwany telefonicznie na rozprawę wyznaczoną na ten sam dzień na godz. 13:30 w Sądzie Okręgowym w Częstochowie („sąd”).
16. Na rozprawie w dniu 27 października 2006 roku, na którą skarżący się nie stawił, sąd przesłuchał świadków i zapoznał się z treścią złożonych przez strony pism. Postanowieniem wydanym tego samego dnia sąd oddalił skierowane wobec A.B. żądania, uzasadniając to cofnięciem przez wnioskodawców złożonego przeciwko niemu wniosku. Uwzględnił natomiast żądania skierowane wobec skarżącego. Sąd zakazał skarżącemu dalszego rozpowszechniania ulotki i nakazał mu przeprosić oraz sprostować nieścisłe informacje poprzez publikację następującego oświadczenia na pierwszej stronie dwóch lokalnych dzienników:
„Zenon Brzeziński przeprasza J.K., kandydatkę na stanowisko radnego gminy i miasta K., oraz J.Ś., kandydata na urząd burmistrza, za nieprawdziwe wypowiedzi zawarte w „Liście Otwartym nr 5”, w których sugerował, jakoby:
– J.K. otrzymała od gminy i rady miasta K. kwotę 100 000 zł tytułem bezzwrotnej pomocy finansowej;
– Jako burmistrz J.Ś. pomógł J.K. w uzyskaniu przedmiotowej pomocy finansowej;
– podczas prowadzenia prac remontowych w szkole podstawowej w C. dopuszczono się zaniedbań polegających na nieumieszczeniu siatki na styropianie, co mogło przyczynić się do zniszczenia elewacji po roku lub dwóch latach;
– J.Ś. nie rozwiązał zawartej ze spółką B.S. umowy na eksploatację sieci wodno-kanalizacyjnej.
Zenon Brzeziński żałuje, że powyższe nieprawdziwe informacje zostały podane do wiadomości publicznej, gdyż mogły wprowadzić opinię publiczną w błąd”.
17. Ponadto sąd zasądził od skarżącego kwotę 5000 PLN na rzecz instytucji charytatywnej oraz kwotę 360 PLN na rzecz wnioskodawców tytułem zwrotu kosztów postępowania.
18. W uzasadnieniu postanowienia sąd wskazał, że skarżący zasugerował jakoby doszło do nieprawidłowości w związku z wypłatą dotacji finansowanych ze środków publicznych. Tymczasem w ocenie sądu wypowiedzi te nie zostały poparte materiałem dowodowym. Sąd wskazał w szczególności, że z dokumentacji finansowej gminy jasno wynika, że dotacje były systematycznie przyznawane spółce gminnej zajmującej się gospodarką gruntów rolnych, której J.K. była wiceprezesem – nie zaś samej J.K. – na potrzeby prowadzenia modernizacji podupadających obiektów gminnych. Dodał, że jednoczesne pełnienie przez J.K. funkcji członka rady nadzorczej i członka zarządu w przedmiotowej spółce nie prowadziło do powstania konfliktu interesów ani nie świadczyło o prawdziwości twierdzeń skarżącego, zgodnie z którymi J.K. „elastycznie poruszała się w układach międzypartyjnych i generalnie znakomicie dbała o swoje interesy”.
19. Sąd uznał ponadto, że brak było dowodów świadczących o prawdziwości wypowiedzi dotyczących J.Ś. Zdaniem sądu ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynikało, że J.Ś. przedłożył spółce X pismo zawierające oświadczenie o rozwiązaniu umowy, którą spółka ta zawarła z gminą, oraz że po upływie okresu wypowiedzenia wystąpił z powództwem wobec niej. Sąd wskazał, że wszczęte w ten sposób przez burmistrza postępowanie doprowadziło do wydania orzeczenia nakazującego spółce X zwrot gminie wszystkich należących do niej sieci wodociągowo-kanalizacyjnych. Uznał, że w tych okolicznościach wypowiedzi zarzucające J.Ś. brak profesjonalizmu były bezpodstawne oraz że zarówno te wypowiedzi jak i wypowiedzi dotyczące J.K. godziły w cześć i dobre imię wnioskodawców. Ponadto sąd wskazał, że twierdzenia skarżącego dotyczące nieprawidłowości w prowadzeniu prac remontowych w gminnym budynku szkolnym zostały zakwestionowane przez świadków, w tym dyrektora szkoły i inspektora nadzoru budowlanego.
20. Sąd stwierdził, że pismo miało charakter złośliwy i wykraczało poza dopuszczalne formy kampanii wyborczej, co uzasadniało zobowiązanie skarżącego do zapłaty kwoty na rzecz instytucji charytatywnej. Sąd zarządził doręczenie postanowienia skarżącemu wraz z pouczeniem o przysługujących mu środkach odwoławczych.
21. W dniu 30 października 2006 roku skarżący zadzwonił do sądu i został poinformowany przez pracownika sekretariatu o postanowieniu z dnia 27 października 2006 roku.
22. Tego samego dnia skarżący wniósł zażalenie na to postanowienie. Pismo zawierające zażalenie przesłał faksem o godz. 16:26, a następnie oryginał listem poleconym. Wniósł o uchylenie postanowienia wydanego w pierwszej instancji w całości, wywodząc, że dochował 24-godzinnego terminu przewidzianego w odpowiednich przepisach prawa, bowiem – jak twierdził – nie zapoznał się z treścią postanowienia aż do dnia 30 października 2006 roku. Wskazał, że jego niestawiennictwo na rozprawie w dniu 27 października 2006 roku spowodowane było złym stanem zdrowia, w związku z którym następnego dnia Zakład Ubezpieczeń Społecznych wezwał go na komisję lekarską w celu ustalenia jego prawa do dodatkowego świadczenia rehabilitacyjnego. Wskazał, że otrzymuje świadczenie rehabilitacyjne w związku z przewlekłą chorobą i ma trudności z samodzielnym prowadzeniem pojazdu. Stwierdził, że nie był w stanie znaleźć środka transportu, którym mógłby dotrzeć do sądu w ciągu trzech godzin od wezwania na termin rozprawy do jej rozpoczęcia.
Skarżący zarzucił ponadto, że z uwagi na sposób powiadomienia go o terminie rozprawy oraz o wydaniu orzeczenia po jej przeprowadzeniu, nie miał dostatecznej możliwości przedstawienia swojego stanowiska. Ponadto stwierdził, że orzeczenie wydane w pierwszej instancji nie zostało mu jeszcze doręczone.
23. W dniu 31 października 2006 roku o godz. 10:30 skarżącemu doręczono odpis orzeczenia wraz z uzasadnieniem.
24. Tego samego dnia, po zapoznaniu się z treścią orzeczenia, skarżący ponownie wniósł środek odwoławczy. Twierdził, że jego sprawa nie została rozpoznana rzetelnie, bowiem nie miał możliwości prowadzenia obrony w związku z nieobecnością na rozprawie. Powtórzył wszystkie twierdzenia przytoczone w zażaleniu z dnia 30 października 2006 roku oraz sformułował inne, dotyczące meritum sprawy. W tym kontekście stwierdził w szczególności, że miał na względzie interes społeczny oraz, że nigdy nie powiedział, że J.K. otrzymała pomoc finansową dla swojej prywatnej spółki. Jego zdaniem z publikacji jasno wynikało, że w niniejszej sprawie chodziło o spółkę gminną zajmującą się gruntami rolnymi, w której J.K. była wiceprezesem, podobnie zresztą jak spółka X. Skarżący stwierdził, że pomimo nieścisłości jego stwierdzenia można było z łatwością sprostować bez konieczności przymuszania go do tego. Dodatkowo do zażalenia skarżący załączył dokument, zgodnie z którym wnioskodawczyni sama przyznała się do otrzymania w imieniu przedmiotowej spółki pomocy w wysokości 100 000 PLN. Skarżący stwierdził ponadto, że pismo zawierające oświadczenie o rozwiązaniu umowy zawartej pomiędzy gminą a spółką X nie zostało prawidłowo sformułowane, w wyniku czego umowa ta, która była bardzo niekorzystna dla mieszkańców gminy, nadal obowiązywała w czasie prowadzenia postępowania sądowego. Wreszcie wskazał, że podczas wizyty w gminnym budynku szkoły sam zauważył, że technika zastosowana podczas prac izolacyjnych była nieskuteczna i sprzeczna z zaleceniami producenta, zgodnie z którymi siatkę wzmacniającą należało umieścić nad (a nie pod) tynkiem.
25. W dniu 2 listopada 2006 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie uznał zażalenie skarżącego za niedopuszczalne jako spóźnione. Skarżący zaskarżył to orzeczenie.
26. W dniu 12 stycznia 2007 roku Sąd Apelacyjny w Katowicach („sąd apelacyjny”) uwzględnił zażalenie skarżącego, lecz z przyczyn innych niż te, na które powołał się skarżący. Uchylił orzeczenie z dnia 2 listopada 2006 roku, uznając, że skarżący dotrzymał przepisanego terminu. W tym względzie sąd drugiej instancji zauważył, że orzeczenie sądu pierwszej instancji doręczono osobie zainteresowanej niezwłocznie, stosownie do dyspozycji art. 7 ust. 2 Ordynacji wyborczej. Wskazał, że w aktach niniejszej sprawy nie było żadnego dowodu otrzymania przez osobę zainteresowaną orzeczenia sądu pierwszej instancji. Przypomniał również, że zgodnie z wyżej wymienioną ustawą bieg 24-godzinnego terminu na wniesienie środka odwoławczego rozpoczął się z chwilą wydania orzeczenia w pierwszej instancji, a nie z chwilą doręczenia go osobie zainteresowanej, w szczególności, jeżeli osoba ta została powiadomiona o terminie rozprawy, na której wydano orzeczenie. W niniejszej sprawie upływ 24-godzinnego terminu następował w sobotę, w związku z czym termin ten upływał następnego dnia, który nie był dniem wolnym od pracy, tj. w poniedziałek. Sąd apelacyjny stwierdził ponadto, że sąd pierwszej instancji słusznie uznał, że twierdzenia skarżącego, iż jego niestawiennictwo na rozprawie spowodowane było niezawinionymi przez niego okolicznościami, nie były poparte żadnymi dowodami. Zauważył, że podczas rozmowy telefonicznej z pracownikiem sekretariatu skarżący nie poinformował o zaistnieniu przeszkody uniemożliwiającej mu osobiste stawiennictwo w sądzie.
27. W dniu 19 kwietnia 2007 roku sąd apelacyjny rozpoznał zażalenie na postanowienie z dnia 27 października 2006 roku i oddalił je. Potwierdził prawidłowość wezwania skarżącego na termin rozprawy w pierwszej instancji. Ponadto uznał, że wyciągnięty przez sąd wniosek znajdował potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym.
II. WŁAŚCIWE PRAWO KRAJOWE
Ordynacja wyborcza w brzmieniu obowiązującym w opisywanym stanie faktycznym
28. Art. 72 ustawy z dnia 16 lipca 1998 roku Ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw („Ordynacja wyborcza”) stanowił:
„§ 1. Jeżeli plakaty, hasła, ulotki, wypowiedzi albo inne formy propagandy i agitacji zawierają nieprawdziwe dane i informacje, kandydat na radnego lub pełnomocnik komitetu wyborczego ma prawo wnieść do sądu okręgowego wniosek o:
1. wydanie [wobec uczestnika postępowania] zakazu rozpowszechniania takich informacji;
2. orzeczenie konfiskaty takich materiałów;
3. nakazanie sprostowania takich informacji;
4. nakazanie publikacji odpowiedzi na stwierdzenia naruszające dobra osobiste;
5. nakazanie [uczestnikowi postępowania] przeproszenia pomówionego;
6. nakazanie [uczestnikowi postępowania] wpłacenia kwoty do 10 000 złotych na rzecz instytucji charytatywnej1.
§ 2. Sąd okręgowy, w składzie jednego sędziego, rozpoznaje wniosek, o którym mowa w ust. 1, w ciągu 24 godzin w [cywilnym] postępowaniu nieprocesowym. Sąd może rozpoznać sprawę w przypadku usprawiedliwionej nieobecności wnioskodawcy lub uczestnika postępowania, pod warunkiem że o terminie rozprawy zostali oni prawidłowo powiadomieni. Postanowienie kończące postępowanie w sprawie sąd niezwłocznie doręcza osobie zainteresowanej, o której mowa w ust. 1, właściwemu okręgowemu komisarzowi wyborczemu i obowiązanemu do wykonania postanowienia sądu.
§ 3. Na postanowienie sądu okręgowego, w terminie 24 godzin od jego wydania, służy zażalenie do sądu apelacyjnego. Sąd apelacyjny, w składzie trzech sędziów, rozpoznaje zażalenie w [cywilnym] postępowaniu nieprocesowym, w trybie i terminie, o których mowa w ust. 2. Na postanowienie sądu apelacyjnego nie przysługuje środek zaskarżenia i podlega ono natychmiastowemu wykonaniu”.
PRAWO
I. ZARZUCANE NARUSZENIE ART. 10 KONWENCJI
29. Skarżący twierdził, że doszło do naruszenia jego prawa do wolności wyrażania opinii. W tym względzie powoływał się na art. 10 Konwencji, który w częściach mających znaczenie dla niniejszej sprawy stanowi:
„1. Każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. (…)
2. Korzystanie z tych wolności pociągających za sobą obowiązki i odpowiedzialność może podlegać takim wymogom formalnym, warunkom, ograniczeniom i sankcjom, jakie są przewidziane przez ustawę i niezbędne w społeczeństwie demokratycznym w interesie bezpieczeństwa państwowego, integralności terytorialnej lub bezpieczeństwa publicznego ze względu na konieczność zapobieżenia zakłóceniu porządku lub przestępstwu, z uwagi na ochronę zdrowia i moralności, ochronę dobrego imienia i praw innych osób oraz ze względu na zapobieżenie ujawnieniu informacji poufnych lub na zagwarantowanie powagi i bezstronności władzy sądowej”.
A. Dopuszczalność skargi
30. Rząd podniósł zastrzeżenie w sprawie niedopuszczalności oparte na braku wyczerpania krajowych środków odwoławczych. Twierdził, że na żadnym etapie postępowania krajowego skarżący nie podniósł zarzutu naruszenia jego prawa do wolności wyrażania opinii. Jego zdaniem skarżący ograniczył się do podniesienia aspektów proceduralnych.
31. Trybunał przypomina, że celem zasady wyrażonej w art. 35 ust. 1 Konwencji jest zapewnienie Układającym się Państwom możliwości zapobieżenia lub naprawienia – zazwyczaj na drodze sądowej – zarzucanych im naruszeń, zanim zarzuty te zostaną zgłoszone do Trybunału. Powyższe postanowienie Konwencji należy stosować „z pewną dozą elastyczności i bez nadmiernego formalizmu”; wystarczy, aby osoba zainteresowana podniosła przed organami krajowymi – „co najmniej co do istoty oraz w trybie i terminach zakreślonych w prawie krajowym” – zarzuty, które zamierza następnie przytoczyć w Strasburgu ( Vučković i Inni przeciwko Serbii (zastrzeżenie wstępne) [WI], skarga nr 17153/11 i 29 innych skarg, §§ 72 i 76, 25 marca 2014 roku).
32. Skarga nie może zostać odrzucona z powodu braku wyczerpania krajowych środków odwoławczych, jeżeli sąd krajowy, chociażby w ograniczonym zakresie, rozpoznał sprawę co do istoty ( Verein gegen Tierfabriken (VgT) przeciwko Szwajcarii (nr 2), skarga nr 32772/02, § 34, 4 października 2007 roku). Ponadto zasady tej nie stosuje się automatycznie i nie ma ona charakteru bezwzględnego; badając tę kwestię, należy rozważyć, czy uwzględniając wszystkie okoliczności sprawy, skarżący uczynił wszystko, czego można było od niego rozsądnie oczekiwać, by wyczerpać krajowe środki odwoławcze ( D.H. przeciwko Republice Czeskiej [WI], skarga nr 57325/00, § 116, 13 listopada 2007 roku).
33. W niniejszej sprawie Trybunał dostrzega, że skarżący, pod koniec prowadzonego przeciwko niemu postępowania w trybie wyborczym, został zmuszony do sprostowania swoich wypowiedzi dotyczących ówczesnych członków władz samorządowych, którzy w tym samym czasie kandydowali w nadchodzących wyborach samorządowych, oraz do złożenia przeprosin za takie wypowiedzi. Skarżący wniósł zażalenie na postanowienie wydane w pierwszej instancji w przepisanym 24-godzinnym terminie, wnosząc o jego uchylenie w całości. Zarzucił ponadto, że nie miał możliwości przedstawienia swojej linii obrony.
34. Trybunał dostrzega, że orzeczenie wydane w pierwszej instancji wraz z uzasadnieniem doręczono skarżącemu w dniu następującym po upływie terminu do wniesienia zażalenia. W chwili sporządzania zażalenia zainteresowany nie znał jeszcze treści orzeczenia i mógł opierać się wyłącznie na informacjach przekazanych mu przez pracownika sądu.
35. Trybunał przypomina, że w przeszłości stwierdził, że sytuacja, w której dochodzi do upływu terminu na wniesienie środka odwoławczego bez możliwości zapoznania się przez skarżącego z treścią zaskarżonego orzeczenia, może ograniczyć skuteczne skorzystanie przez osobę zainteresowaną z tego środka odwoławczego i pozbawić ją możliwości przedstawienia swojego stanowiska (zob. Hadijanastassiou przeciwko Grecji, skarga nr 12945/87, §§ 34-36, 16 grudnia 1992 roku). W niniejszej sprawie Trybunał dostrzega, że bieg terminu na wniesienie zażalenia na postanowienie wydane w pierwszej instancji rozpoczął się w chwili wydania postanowienia, a nie w chwili doręczenia go skarżącemu. Trybunał ma świadomość tego, że jest to jedna z cech postępowania przewidzianego w prawie wyborczym. Trybunał dostrzega, że krótki i szybki charakter przedmiotowego postępowania podyktowany jest potrzebą zapewnienia sprostowania – w możliwie najkrótszym terminie – tzw. „ fake news” i wypowiedzi godzących w dobra osobiste kandydatów startujących w wyborach, które mogłyby wpłynąć na wynik wyborów. Niemniej jednak przypomina, iż gwarancje procesowe przyznane uczestnikom postępowania, w szczególności tym, wobec których postępowanie zostało wszczęte, nie mogą być niesłusznie uszczuplane za cenę szybkiego rozpoznawania sporów w trybie wyborczym ( Kwiecień przeciwko Polsce, skarga nr 51744/99, § 55, 9 stycznia 2007 roku).
36. Trybunał wskazuje, że stosując art. 72 § 2 Ordynacji wyborczej orzeczenie wydane w pierwszej instancji powinno zostać doręczone osobie zainteresowanej niezwłocznie. W niniejszej sprawie orzeczenie doręczono skarżącemu w dniu następującym po upływie terminu do wniesienia zażalenia. W tych okolicznościach Trybunał jest zdania, że gdyby skarżący miał możliwość zapoznania się z treścią orzeczenia wydanego w pierwszej instancji przed upływem terminu do wniesienia zażalenia, nie miałoby to wpływu ani na szybkość, ani na cel prowadzonego wobec niego postępowania w trybie wyborczym. Trybunał stwierdza, że w istocie przedmiotowe postępowanie przedłużyło się znacznie w stosunku do daty wyborów z przyczyny leżącej po stronie sądu krajowego, który dopuścił się błędu przy obliczaniu terminu do wniesienia zażalenia na orzeczenie wydane w pierwszej instancji.
37. W świetle powyższego Trybunał uważa, że w niniejszej sprawie skarżący uczynił wszystko, czego można było od niego rozsądnie oczekiwać, by wyczerpać krajowe środki odwoławcze.
38. Tym samym Trybunał odrzuca podniesione przez Rząd zastrzeżenie w sprawie niedopuszczalności.
39. Biorąc pod uwagę, że zarzut skargi nie jest w sposób oczywisty nieuzasadniony w rozumieniu art. 35 ust. 3 lit. a Konwencji oraz że nie jest on pod żadnym innym względem niedopuszczalny, Trybunał uznaje go za dopuszczalny.
B. Przedmiot skargi
1. Stanowiska stron
a) Skarżący
40. Skarżący twierdzi, że ingerencja w jego prawo do wolności wyrażania opinii nie była konieczna w społeczeństwie demokratycznym, bowiem nie była podyktowana pilną potrzebą społeczną. Twierdzi w szczególności, że na termin rozprawy wezwany został zaledwie trzy godziny przed jej rozpoczęciem, co pozbawiło go możliwości przygotowania linii obrony i uczestnictwa w rozprawie. Ponadto skarżący twierdzi, że w orzeczeniu z dnia 19 kwietnia 2007 roku sąd apelacyjny nie odniósł się do zarzutów i twierdzeń podniesionych w zażaleniu skarżącego w zakresie prawdziwości kwestionowanych wypowiedzi ani nie wziął pod uwagę żadnego dowodu przedstawionego w niniejszej sprawie.
b) Rząd
41. Rząd przyznaje, że nałożona na skarżącego sankcja stanowiła ingerencję w jego prawo do wolności wyrażania opinii. Twierdzi, że ingerencja ta została jednak „przewidziana przez ustawę” (w szczególności art. 72 Ordynacji wyborczej) i realizowała uprawniony cel, jakim jest ochrona dobrego imienia i praw innych osób, a także zapewnienie właściwego przebiegu kampanii wyborczej poprzez zapobieżenie naruszeniom dóbr osobistych osób startujących w wyborach, które mogłyby wpłynąć na wynik wyborów. Rząd podnosi, że podane przez sądy krajowe uzasadnienie było zgodne z celami ochrony dobrego imienia i praw członków władz samorządowych, którzy twierdzili, że ich dobra osobiste, jako kandydatów startujących w wyborach samorządowych, zostały naruszone przez nieprawdziwe wypowiedzi skarżącego, w związku z czym wystąpili przeciwko niemu na drogę sądową.
42. Ponadto Rząd jest przekonany, że ingerencja była proporcjonalna w zakresie, w jakim Sąd Okręgowy w Częstochowie nalegał, jego zdaniem, na konieczność przywrócenia stanu zgodnego z prawdą poprzez publikację przeprosin skarżącego. Dodaje, że ostatecznie zasądzonej od skarżącego kwoty 5000 PLN nie można uznać za wygórowaną, zważywszy na to, że wnioskodawcy dochodzili maksymalnej kwoty przewidzianej w Ordynacji wyborczej, tj. 10 000 PLN.
43. Rząd twierdzi, że wnioskodawcy nie zakwestionowali treści ulotki w całości, a jedynie niektóre wypowiedzi co do faktów, które miały okazać się nieprawdziwe. Tym samym jego zdaniem postępowanie krajowe dotyczyło wyłącznie twierdzeń w zakresie bezzwrotnej pomocy gminnej otrzymywanej przez J.K., nienależytego wykonania prac izolacyjnych w budynkach szkół publicznych oraz utrzymania niekorzystnych umów na zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków w gminie.
44. Rząd uważa, że powyższe twierdzenia stanowią wyłącznie twierdzenia faktyczne i należy je poprzeć niezbędnymi dowodami. Jego zdaniem uprawniona krytyka z pewnością nie powinna prowadzić do tego typu pomówień, a przedmiotowe wypowiedzi wykraczają poza zakres ochrony przewidziany w art. 10 Konwencji.
45. Podsumowując, zdaniem Rządu, ingerencja w prawo skarżącego do wolności wyrażania opinii była konieczna w celu ochrony praw innych osób.
2. Ocena Trybunału
46. Trybunał zauważa, że w niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, że wydane wobec skarżącego orzeczenia stanowią ingerencję władz publicznych w korzystanie przez niego z wolności wyrażania opinii w rozumieniu art. 10 Konwencji.
47. W ocenie Trybunału ingerencja ta była „przewidziana przez ustawę”, co zresztą nie zostało zakwestionowane w niniejszym postępowaniu; podstawę prawną kwestionowanych orzeczeń stanowił art. 72 Ordynacji wyborczej. Ingerencja ta miała na celu realizację uprawnionego celu przewidzianego w art. 10 ust. 2, jakim jest ochrona dobrego imienia innych osób, w tym przypadku J.Ś. i J.K. jako kandydatów startujących w wyborach samorządowych. Zatem jedynym pytaniem jest to, czy ingerencja była „konieczna w społeczeństwie demokratycznym”.
48. W tym względzie Trybunał odsyła do podstawowych zasad, które wynikają z jego orzecznictwa w tym przedmiocie (zob. m.in. Lindon Otchakovsky-Laurens i July przeciwko Francji [WI], skargi nr 21279/02 i 36448/02, §§ 45 i 46, ETPCz 2007–XI oraz July i Sarl Libération przeciwko Francji, skarga nr 20893/03, §§ 60-64, ETPCz 2008 (fragmenty)).
49. Przypomina, że sprawowanie przez niego funkcji kontrolnych nie ma polegać na zastępowaniu właściwych sądów krajowych, lecz na dokonywaniu kontroli orzeczeń wydawanych w granicach przysługującego im marginesu oceny, pod kątem ich zgodności z przepisami Konwencji ( News Verlags GmbH & Co. KG przeciwko Austrii, skarga nr 31457/96, § 52, ETPCz 2000-I).
50. Trybunał w szczególności ma za zadanie określić, czy przytoczone przez władze krajowe przesłanki uzasadniające ingerencję były „odpowiednie i wystarczające” oraz czy podjęte środki były „proporcjonalne do uprawnionych celów, które były zamierzone” ( Chauvy i Inni przeciwko Francji, skarga nr 64915/01, § 70, ETPCz 2004–VI, oraz Alves da Silva przeciwko Portugalii, skarga nr 41665/07, § 23, 20 października 2009 roku). Czyniąc to, Trybunał musi być przekonany, że władze krajowe, bazując na dopuszczalnej ocenie odpowiednich faktów, zastosowały standardy zgodne z zasadami wyrażonymi w art. 10 ( Zana przeciwko Turcji, 25 listopada 1997, Zbiór 1997-VII, § 51 oraz Braun przeciwko Polsce, skarga nr 30162/10, 4 listopada 2014 roku, § 41).
51. W niniejszej sprawie Trybunał dostrzega, że w ulotce opublikowanej podczas kampanii dotyczącej wyborów samorządowych skarżący – kandydujący na stanowisko radnego gminy – czynił krytyczne uwagi pod adresem burmistrza ubiegającego się o reelekcję w gminie, w której mieszkał skarżący, a także pod adresem niektórych radnych gminy. W ulotce zainteresowany zwrócił w szczególności uwagę na brak realizacji obietnic wyborczych przez ówczesne władze samorządowe i poddał w wątpliwość ich umiejętność kierowania sprawami gminy. Skarżący poruszył m.in. kwestię prowadzenia spraw gminy i zarządzania środkami publicznymi oraz brak zaproponowania przez urząd gminy odpowiedniego rozwiązania różnych problemów mieszkańców gminy.
52. Trybunał wskazuje, że prowadzenie spraw gminy jest niewątpliwie przedmiotem ogólnego zainteresowania wspólnoty. Tym samym skarżący był uprawniony do publicznego przekazywania informacji w tym zakresie. W ocenie Trybunału prowadzona w przedmiotowym okresie kampania wyborcza bez wątpienia stwarzała najlepszą okazję do poruszania tego rodzaju problemów. Trybunał dostrzega, że kwestionowane wypowiedzi dotyczyły w szczególności burmistrza i radnej gminy, którzy ubiegali się o reelekcję w wyborach samorządowych. Właśnie w tym charakterze byli oni przedmiotem wypowiedzi skarżącego.
53. Trybunał przypomina w tym kontekście, że art. 10 ust. 2 Konwencji pozostawia niewiele miejsca na ograniczenia wolności wyrażania opinii w debacie politycznej lub dotyczącej kwestii interesu powszechnego. Granice dopuszczalnej krytyki w przypadku polityka, w wypowiedziach dotyczących jego działalności publicznej, są znacznie szersze niż w przypadku przeciętnego obywatela: w przeciwieństwie do przeciętnych obywateli politycy nieuchronnie i świadomie poddają swe słowa i działania ścisłej kontroli dziennikarzy i społeczeństwa, a w konsekwencji muszą wykazywać większą tolerancję ( Feldek przeciwko Słowacji, skarga nr 20032/95, § 74, ETPCz 2001-VIII oraz Lacroix przeciwko Francji, skarga nr 41519/12, § 31, 7 września 2017 roku).
54. Trybunał zauważa ponadto, że skarżący sformułował swoje wypowiedzi jako kandydat na stanowisko radnego gminy i przedstawiciel komitetu wyborczego niezależnego od ustępującego burmistrza. Wypowiedzi skarżącego należy zatem uznać za wypowiedzi przeciwnika politycznego, w przypadku których margines oceny państw jest bardzo ograniczony ( Jean–Jacques Morel przeciwko Francji, skarga nr 25689/10, § 39, 10 października 2013 roku).
55. Trybunał podziela konkluzje sądów krajowych, że kwestionowane wypowiedzi miały wyraźny związek z prowadzoną w tym czasie kampanią wyborczą. Uznaje konieczność zwalczania rozpowszechniania wprowadzających w błąd informacji o kandydatach w wyborach, aby zapewnić jakość debaty publicznej w okresie przedwyborczym. Trybunał przypomina jednocześnie, że w okresie przedwyborczym szczególnie istotnego znaczenia nabiera możliwość swobodnego rozpowszechniania wszelkiego rodzaju informacji i opinii ( Kwiecień przeciwko Polsce, skarga nr 51744/99, § 48, 9 kwietnia 2007 roku).
56. Trybunał przypomina, że nie ma obowiązku zbadania, czy w niniejszej sprawie skarżący oparł się na wystarczająco dokładnych i wiarygodnych informacjach, ani rozstrzygnięcia, czy podstawa faktyczna, na której skarżący – jak twierdzi – się oparł, miała związek z charakterem i zakresem jego wypowiedzi. Zadanie to należało do sądów krajowych, które co do zasady znajdują się w lepszej sytuacji niż sąd międzynarodowy do oceny okoliczności faktycznych. Niemniej jednak Trybunał przypomina, że rozstrzygając w tym przedmiocie, sądy krajowe były zobowiązane do przestrzegania zasad wyrażonych w art. 10 Konwencji (zob. Braun, op. cit., § 49, Kurski przeciwko Polsce, skarga nr 26115/10, § 55, 5 lipca 2016 roku).
57. W niniejszej sprawie z uzasadnienia rozstrzygnięć sądów krajowych nie wynika, by sądy zbadały, czy sporne wypowiedzi skarżącego miały wystarczająco wiarygodną podstawę faktyczną lub czy skarżący działał w tym przypadku z wymaganą od niego starannością. Jego wypowiedzi zostały bez najmniejszego zawahania uznane za nieprawdziwe oraz godzące w dobre imię wnioskodawców jako kandydatów startujących w wyborach samorządowych. Trybunał dostrzega, że sądy krajowe uznały, że kwestionowane wypowiedzi zawierały zarzuty dotyczące defraudacji i oszustwa związanych z wydatkami publicznymi oraz że ich treść była złośliwa i przekraczała dopuszczalne formy kampanii wyborczej.
58. Trybunał uważa, że w niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, że kwestionowane wypowiedzi padły w toku debaty na temat kwestii istotnych dla lokalnej społeczności ( Braun, op. cit., § 50, Kurski, op. cit., § 56). Tym samym Trybunał nie może podzielić stanowiska sądów krajowych, że skarżący w niniejszej sprawie był zobowiązany do wykazania prawdziwości swoich wypowiedzi. Zdaniem Trybunału wymaganie od skarżącego spełnienia bardziej rygorystycznego wymagań w tym zakresie niż standard „wymaganej staranności” było nieuzasadnione w świetle zasad wyrażonych w orzecznictwie Trybunału i okoliczności sprawy. Trybunał dostrzega, że swoim podejściem sądy krajowe pozbawiły skarżącego ochrony wynikającej z art. 10 Konwencji.
59. Chociaż ton wypowiedzi skarżącego był dosadny, a niekiedy ironiczny, użyty język nie był ani wulgarny, ani obraźliwy. Trybunału stwierdza, że zastosowane wyrażenia mieściły się w granicach dopuszczalnej przesady i prowokacji, zważywszy na przeciętny ton i rejestr językowy prowadzenia debaty politycznej na szczeblu samorządowym ( Jean-Jacques Morel, op. cit., § 42).
60. W świetle powyższego Trybunał jest zdania, że nie zachowano właściwej równowagi pomiędzy potrzebą ochrony prawa skarżącego do wolności wyrażania opinii a prawem do ochrony praw i dobrego imienia wnioskodawców w postępowaniu przed sądem krajowym. Twierdzenia przytoczone celem uzasadnienia wydanego na niekorzyść skarżącego rozstrzygnięcia nie mogą zostać uznane za odpowiednie i wystarczające, a ingerencja w wolność wyrażania opinii skarżącego nie odpowiadała pilnej potrzebie społecznej.
61. Trybunał przypomina również, że przy ocenie proporcjonalności naruszenia prawa do wolności wyrażania opinii zagwarantowanego w art. 10 Konwencji należy wziąć pod uwagę charakter i dotkliwość nałożonych sankcji ( Skałka przeciwko Polsce, skarga nr 43425/98, §§ 41-42, 27 maja 2003 roku). Dostrzega, że w niniejszej sprawie, oprócz zakazu dalszego rozpowszechniania ulotki, skarżącego zobowiązano do wystosowania przeprosin i sprostowania informacji, które zostały uznane za niedokładne, poprzez publikację oświadczenia w tej sprawie na pierwszej stronie dwóch lokalnych dzienników. Trybunał odnotowuje, że skarżącego zobowiązano również do zapłaty na rzecz wnioskodawców kwoty 360 PLN tytułem zwrotu kosztów postępowania i kwoty 5000 PLN na cele charytatywne. Choć kwota na cele charytatywne wynosiła połowę maksymalnej kwoty przewidzianej w art. 72 Ordynacji podatkowej, Trybunał jest zdania, że przy łącznym zastosowaniu wobec skarżącego wyżej wymienionych środków podlegał on sankcji, która mogła mieć „mrożący” wpływ na każdego kto, podobnie jak skarżący w niniejszej sprawie, uczestniczył w debacie publicznej prowadzonej na szczeblu samorządowym.
62. W zakresie, w jakim skarżący zarzuca, że nie był w stanie prowadzić obrony ze względu na sposób powiadomienia go o terminie rozprawy oraz na okoliczności, które uniemożliwiły mu osobiste stawiennictwo, Trybunał dostrzega, że z uzasadnień orzeczeń sądów krajowych wynika, że skarżący został prawidłowo wezwany na rozprawę w pierwszej instancji. Mając świadomość krótkiego czasu, jaki upłynął między wezwaniem na termin rozprawy a rozpoczęciem rozprawy, Trybunał zauważa, że sądy krajowe ustaliły, że skarżący nie zgłosił żadnych przeszkód w związku z osobistym stawiennictwem w sądzie ani nie usprawiedliwił swojego niestawiennictwa, chociaż miał taką możliwość przy wnoszeniu zażalenia na orzeczenie wydane w pierwszej instancji. W tych okolicznościach Trybunał nie wyraża przekonania, że niestawiennictwo skarżącego na rozprawie w pierwszej instancji i związany z tym brak możliwości przedstawienia stanowiska przed sądem pierwszej instancji należy przypisać wyłącznie organom krajowym.
63. Podsumowując, Trybunał jest zdania, że wydane wobec skarżącego rozstrzygnięcia stanowią nieproporcjonalną ingerencję w jego prawo do wolności wyrażania opinii oraz że nie były one konieczne w społeczeństwie demokratycznym.
64. Tym samym doszło do naruszenia art. 10 Konwencji.
II. ZARZUCANE NARUSZENIE ART. 6 KONWENCJI
65. Powołując się na art. 6 Konwencji, skarżący zarzuca brak rzetelności postępowania prowadzonego w trybie art. 72 Ordynacji wyborczej przed sądem pierwszej i drugiej instancji. Zarzuca sądom krajowym pozbawienie go możliwości prowadzenia obrony.
66. Rząd kwestionuje ten zarzut.
67. Trybunał stwierdza, że zarzut ten związany jest z zarzutem rozpoznawanym powyżej i z tego względu należy uznać go za dopuszczalny.
68. Mając na uwadze konkluzje odnoszące się do art. 10 Konwencji (pkt 64 powyżej), Trybunał nie uważa za konieczne badania, czy w niniejszej sprawie doszło do naruszenia tego przepisu (zob. m.in. Kwiecień, op. cit., § 62).
III. ZASTOSOWANIE ART. 41 KONWENCJI
69. Zgodnie z art. 41 Konwencji:
„Jeśli Trybunał stwierdzi, że nastąpiło naruszenie Konwencji lub jej Protokołów, oraz jeśli prawo wewnętrzne zainteresowanej Wysokiej Układającej się Strony pozwala tylko na częściowe usunięcie konsekwencji tego naruszenia, Trybunał orzeka, gdy zachodzi potrzeba, słuszne zadośćuczynienie pokrzywdzonej stronie”.
A. Szkoda
70. Skarżący domagał się kwoty 10 000 euro (EUR) tytułem zadośćuczynienia za poniesioną przez niego szkodę niemajątkową.
71. Rząd nie odniósł się do tego żądania.
72. Trybunał uznaje, że skarżącemu należy przyznać kwotę 9700 EUR tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową.
B. Koszty i wydatki
73. Skarżący domagał się również rozsądnej kwoty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz kwoty 170,80 PLN tytułem zwrotu kosztów związanych z tłumaczeniem przedłożonych Trybunałowi dokumentów.
74. Rząd nie odniósł się do tego żądania.
75. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału skarżący jest uprawniony do zwrotu poniesionych kosztów i wydatków tylko do wysokości, do której wykaże, że zostały one faktycznie poniesione, były konieczne i uzasadnione co do wysokości. W niniejszej sprawie, w świetle posiadanych dokumentów i orzecznictwa Trybunału, Trybunał uznaje za rozsądną kwotę 100 EUR tytułem zwrotu wszystkich kosztów i zasądza ją na rzecz skarżącego.
C. Odsetki za zwłokę
76. Trybunał za słuszne uznaje wyznaczenie wysokości odsetek za zwłokę na podstawie marginalnej stopy procentowej Europejskiego Banku Centralnego powiększonej o trzy punkty procentowe.
Z TYCH Przyczyn TRYBUNAŁ JEDNOGŁOŚNIE
1. uznaje skargę za dopuszczalną;
2. orzeka, że doszło do naruszenia art. 10 Konwencji;
3. orzeka, że nie ma potrzeby rozpoznawania zarzutu podniesionego na gruncie art. 6 Konwencji;
4. orzeka:
a) że pozwane państwo winno, w terminie trzech miesięcy, uiścić na rzecz skarżącego następujące kwoty, przeliczone na walutę pozwanego państwa według kursu obowiązującego w dniu płatności:
i. 9700 EUR (dziewięć tysięcy siedemset euro), plus wszelkie należne od skarżącego podatki, tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową;
ii. 100 EUR (sto euro), plus wszelkie należne od skarżącego podatki, tytułem zwrotu poniesionych kosztów i wydatków;
b) że od upływu wyżej wskazanego terminu trzech miesięcy aż do momentu uregulowania należności, należne będą odsetki zwykłe od określonych powyżej kwot, naliczone według stopy równej marginalnej stopie procentowej Europejskiego Banku Centralnego obowiązującej w tym okresie, powiększonej o trzy punkty procentowe;
5. oddala pozostałe żądania skarżącego w zakresie słusznego zadośćuczynienia.
Sporządzono w języku francuskim i obwieszczono pisemnie w dniu 25 lipca 2019 roku, zgodnie z Regułą 77 §§ 2 i 3 Regulaminu Trybunału.
Renata Degener Armen Harutyunyan
Zastępca Kanclerza Przewodniczący
1 Przepis art. 72 § 1 został przetłumaczony zgodnie z wyrokiem Trybunału. Porównaj jednak brzmienie art. 72 § 1 ustalone przez art. 1 pkt 9 ustawy z dnia 26 lipca 2002 r. o zmianie ustawy – Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 127, poz. 1089), która weszła w życie z dniem 10 sierpnia 2002 r. [przyp. red.]
Data wytworzenia informacji: