Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Orzeczenie w sprawie Kornienko przeciwko Polska, skarga nr 29261/95

EUROPEJSKA KOMISJA PRAW CZŁOWIEKA

DRUGA IZBA

DECYZJA

W SPRAWIE DOPUSZCZALNOŚCI

Skargi nr 29261/95

Oleg KORNIENKO

przeciwko Polsce

Europejska Komisja Praw Człowieka (Druga Izba) na posiedzeniu niejawnym
w dniu 10 września 1997, w obecności następujących członków:

Pani

G.H. Thune, Przewodnicząca

J.-C. Geus

G. Jorundsson

A. Gozubuyuk

J.-C. Soyer

H. Danielus

F. Martinez

M. A. Nowicki

I. Cabral Barreto

J. Mucha

D. Svaby

P. Lorenzen

E. Bieliunas

E. A. Alkema

A. Arabadjiev

Pani

M.-T. Schoepfer, Sekretarz Izby

Mając na względzie artykuł 25 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności,

Mając na względzie skargę wniesioną dnia 10 lipca 1994 przez Olega KORNIENKO przeciwko Polsce i zarejestrowaną w dniu 15 listopada 1995 pod numerem 29261/95;

Mając na względzie:

⚫  sprawozdanie na podstawie artykułu 47 Regulaminu Postępowania Komisji;

⚫  uwag przedłożonych przez pozwany Rząd w dniu 30 października 1996 i odpowiedzi na uwagi przedłożone przez skarżącego w dniach 3 stycznia i 1 kwietnia 1997;

Obradując;

Postanowili co następuje:

FAKTY

Skarżący, określający siebie jako bezpaństwowca, urodził się w 1964 r. w Nowej Kachowce obwód chersoński w byłym Związku Radzieckim, obecnie Ukraina. Skarżący przebywa w więzieniu w Polsce. W postępowaniu przed Komisją był początkowo reprezen-towany przez siostrę Walerię Szutową a następnie przez panią Romanę Orlikowską-Wrońską, prawnika praktykującego w Sopocie, Polska.

Fakty w sprawie, jak je przedłożyły strony, można zreasumować następująco:

A.  Szczególne okoliczności sprawy

W nieustalonym dniu w 1993 r. skarżący przyjechał do Polski, gdzie zajmował się handlem.

W dniu 5 czerwca 1993 skarżący wraz z inną osobą, z którą mieszkał został aresztowany
i oskarżony o zabójstwo, które zostało popełnione poprzedniej nocy. Policja znalazła pod łóżkiem skarżącego pistolet i łuski po nabojach pasujące do broni, którą popełniono zbrodnię. Jest niepodważalnym, że do ofiary podeszły trzy osoby; skarżący, inna osoba aresztowana oraz trzeci podejrzany, który zbiegł. Nie rozstrzygnięto jednakże, czy skarżący lub trzeci podejrzany wystrzelił z pistoletu.

W dniu 5 czerwca 1993, skarżący został przesłuchany przez policję. Protokół stwierdza, że przed złożeniem zeznań skarżący został „poinformowany o prawach osoby podejrzanej”.
Z protokołu wynika, że skarżący otrzymał pismo w języku polskim informujące o przysłu-gujących mu prawach, które zostało następnie podpisane przez skarżącego. Strony nie przedłożyły kopii tego pisma.

Przesłuchanie rozpoczęło się w obecności tłumaczki Pani F. Skarżący nie przyznał się do zarzucanych czynów oświadczając, że to trzeci podejrzany zastrzelił ofiarę.

Kiedy zakończono przesłuchanie skarżący podpisał protokół a Pani F. wyszła. Chwilę później, jak zapisano w protokole, skarżący oświadczył, że zmienił zdanie i chce powiedzieć prawdę. Skutkiem tego Pan W., policjant znający rosyjski, podjął funkcję tłumacza. Skarżący utrzymuje, że powiedziano mu, że polskie prawo jest bardzo sprzyjające dla tych, którzy się przyznali. Skarżący przyznał, że wystrzelił z pistoletu, którym zabito ofiarę.

Dwa dni później, 7 czerwca 1993 r. skarżący został przesłuchany ponownie, w obecności Pani F. występującej jako tłumacz. Skarżący podtrzymał, że oddal fatalny strzał oraz podał więcej szczegółów. Protokół stwierdza, że na początku tego przesłuchania powiedziano skarżącemu, między innymi, że ma prawo „wyznaczyć obrońcę”.

Kilka dni później skarżący odwołał swoje przyznanie się i oświadczył, że został nakłoniony do przyznania się przy pomocy fałszywych obietnic.

W nieustalonej dacie właściwy prokurator nakazał poddanie skarżącego badaniom psychia-trycznym, ponieważ istniały poważne wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego skarżącego. Strony nie przedstawiły rezultatów powyższego badania.

Przez pierwszych pięć lub więcej miesięcy aresztu, skarżący nie miał żadnego kontaktu
z prawnikiem.

W dniu 14 października 1993 r. właściwy prokurator złożył wniosek do Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce o wyznaczenie dla skarżącego obrońcy z urzędu. Prokurator oświadczył, że istniały wątpliwości co do odpowiedzialności karnej skarżącego z uwagi na jego stan zdrowia psychi-cznego, w odniesieniu do Rozdziału 70 § 1 (2) Kodeksu Postępowania Karnego.

W nieustalonej dacie Sąd Wojewódzki wyznaczył obrońcę z urzędu. Obrońca został poinformowany o swojej nominacji 20 października 1993 r. Po raz pierwszy odwiedził skarżącego w grudniu 1993r.

W dniu 2 grudnia 1993 r. śledztwo zostało zakończone. W dniu 4 grudnia 1994 r. prokuratora przygotowała akt oskarżenia i przesłała sprawę do Sądu Wojewódzkiego.

Sąd przeprowadził rozprawy w dniach 9 luty, 12 kwietnia i 19 października 1994 r. W swoich oświadczeniach skarżący stwierdził, że jego przyznanie się zaraz po aresztowaniu zostało wymuszone przez policję. Zapewniał, że trzeci podejrzany, który zbiegł, zastrzelił ofiarę
i następnie wyrzucił pistolet pod jego łóżko, w celu skierowania podejrzeń na niego. W dniu
12 kwietnia 1994 r. wniósł, aby nakazać prokuratorowi przedłożenie Sądowi informacji
o wysiłkach czynionych dla znalezienia miejsca pobytu trzeciego podejrzanego. W dniu
19 października 1994 r. obrońca skarżącego bezskutecznie wnioskował o zawieszenie postępo-wania do czasu aresztowania trzeciego podejrzanego, którego przesłuchanie uznano za decydujące dla ustalenia faktów.

Na rozprawie w dniu 12 kwietnia 1994 r. Sąd przesłuchał Pana W., policjanta, który pełnił rolę tłumacza podczas przesłuchania skarżącego przez policję. Zapytany, czy skarżącemu powiedziano aby się przyznał, Pan W. odpowiedział: „nie wykluczam, że przesłuchujący wypowiedział słowa takiej treści, że polskie prawo było bardzo wyrozumiałe i dlatego powinien się przyznać”.

W dniu 19 października 1994 r. Sąd skazał skarżącego na piętnaście lat więzienia za zabójstwo z premedytacją. Sąd powołał się na przyznanie skarżącego, dowody z badań medycznych, oraz zeznań świadków. Drugi oskarżony został skazany na dwa i pół roku więzienia.

Obrońca skarżącego zaskarżył ten wyrok do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. W swoim piśmie obrońca stwierdził między innymi, że skarżący był poddany naciskom aby się przyznał. W dniu 14 marca 1995 r. Sąd Apelacyjny podtrzymał skazanie skarżącego.

B.  Stosowne prawo krajowe

Stosownie do Rozdziałów 70 i 71 Kodeksu Postępowania Karnego reprezentowanie przez obrońcę osoby oskarżonej jest obowiązkowe, kiedy jest ona głucha, głuchoniema lub niewidoma oraz jeśli istnieją uzasadnione wątpliwości co do stanu jej zdrowia psychicznego.

Stosownie do artykułu 268 Kodeksu Postępowania Karnego, w związku z innymi stoso-wnymi przepisami, w toku postępowania przygotowawczego, osoba podejrzana może skarżyć się na działania prokuratora do prokuratora nadrzędnego.

ZARZUTY

1.  Skarżący zarzuca na podstawie artykułu 6 § 3 Konwencji, naruszenie jego prawa do obrony w toku postępowania karnego przeciwko niemu. W ten sposób, nie miał żadnego kontaktu z prawnikiem przez ponad trzy miesiące po aresztowaniu. Poza tym był przesłuchiwany bez tłumacza oraz zmuszony do przyznania się. Te naruszenia były częścią świadomej strategii policji, która faktycznie korzystała z jego słabej pozycji jako osoby nie znającej w ogóle języka polskiego ani polskiego prawa. Ponadto sądy powołały się jedynie na jego przyznanie się
i odmówiły podjęcia niezbędnych kroków, zmierzających do aresztowania i przesłuchania trzeciego podejrzanego, pomimo że jego nazwisko było znane.

2.  Skarżący zarzuca także, powołując artykuł 6 Konwencji, że został niesłusznie skazany
i że sąd błędnie ocenił przedłożone mu dowody. W ten sposób sąd uznał, że skarżący wystrzelił z pistoletu oraz, że zaplanował zabójstwo wcześniej, podczas gdy w rzeczywistości zabójcą była inna osoba, która zbiegła. Ponadto miało miejsce naruszenie artykułu 14 Konwencji ponieważ skarżący był dyskryminowany ze względu na fakt, że pochodził z byłego Związku Radzieckiego.

POSTEPOWANIE PRZED KOMISJĄ

Skarga została wniesiona w dniu 10 lipca 1994 r. a zarejestrowana w dniu 15 listopada 1995 r.

W dniu 27 czerwca 1996 r. Komisja zdecydowała zakomunikować skargę pozwanemu Rządowi.

Pisemne uwagi Rządu zostały przedłożone w dniu 30 października 1996 r., po przedłużeniu terminu wyznaczonego w tym celu. Skarżący odpowiedział na uwagi w dniach 3 stycznia
i 1 kwietnia 1997 r., także po przedłużeniu wyznaczonego terminu.

W dniu 3 grudnia 1996 r. Komisja przyznała skarżącemu pomoc prawną.

PRAWO

Skarżący zarzuca na podstawie artykułu 6 Konwencji rzekome naruszenie prawa do obrony podczas prowadzenia śledztwa. Zarzuca także, powołując artykuł 6 i 14 Konwencji, że polskie sądy podjęły błędne decyzje oraz, że był on ofiarą dyskryminacji.

Artykuł 6 Konwencji, w stosownej części, stanowi co następuje:

„1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego ...rozpatrzenia .....zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej.

3.  Każdy oskarżony o popełnienie czynu zagrożonego karą ma co najmniej prawo do:

a.  otrzymania informacji w języku dla niego zrozumiałym o istocie i przyczynie skierowania przeciwko niemu oskarżenia;

b.  posiadania odpowiedniego czasu i możliwości przygotowania obrony;

a.  bronienia się osobiście lub przez ustanowionego przez siebie obrońcę, a jeśli nie ma wystarczających środków na pokrycie kosztów obrony – do bezpłatnego korzystania
z pomocy obrońcy wyznaczonego z urzędu, gdy wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości;

b.  przesłuchania lub spowodowania przesłuchania świadków oskarżenia oraz żądania obecności i przesłuchania świadków obrony na takich samych warunkach jak świadków oskarżenia;

c.  korzystania z bezpłatnej pomocy tłumacza, jeśli nie rozumie lub nie mówi językiem używanym w sądzie.”

Rząd podnosi, że skarżący nie wykorzystał wszystkich krajowych środków w rozumieniu artykułu 26 Konwencji. W ten sposób, że nie składał zażaleń na decyzje i zarządzenia wydawane w toku postępowania przygotowawczego, które rzekomo naruszały jego prawa. Zgodnie z artykułem 268 Kodeksu Postępowania Karnego skarżący mógł podważać wszelkie czynności organów prowadzących śledztwo. Ponadto on nie złożył wniosku o zapewnienie mu obrońcy z urzędu.

Następnie Rząd stwierdza, że skarga jest w oczywisty sposób nieuzasadniona. W przedmio-towej sprawie nie było naruszenia artykułu 6 §§ 3(a9 czy 3(b) Konwencji, ponieważ przy aresztowaniu skarżący został poinformowany o stawianych mu zarzutach oraz ich kwalifikacji prawnej na gruncie prawa polskiego. Nie było także naruszenia artykułu 6 § 3(d) Konwencji. Trzeci podejrzany, którego skarżący chciał przesłuchać w charakterze świadka zbiegł. Ponadto, sądy uznały, że przesłuchanie trzeciego podejrzanego nie było niezbędne jako że w świetle innych dowodów, wychodziło na jaw, że to skarżący dokonał zabójstwa.

Jeśli chodzi o zarzut odnoszący się do 3(e) artykułu 6 konwencji, Rząd wnosi, że skarżący był zawsze przesłuchiwany w obecności tłumacza dobrze znającego rosyjski. Fakt, że Pan W., policjant występował w charakterze tłumacza podczas drugiej części przesłuchania w dniu 5 czerwca 1993 nie wpłynął w żaden sposób na prawa skarżącego. Pan W. nie działał jednocześnie jako organ przesłuchujący i tłumacz, ale pełnił jedynie tę ostatnią funkcję. Poza tym biegle posługiwał się rosyjskim gdyż po drugiej wojnie światowej był zmuszony mieszkać przez kilka lat w byłym Związku Radzieckim. Ponadto wszystkie stosowne dokumenty, jak wymaga artykuł 62 Kodeksu Postępowania Karnego, były przedkładane skarżącemu
w tłumaczeniu.

Odnośnie rzekomego naruszenia artykułu 6 § 3(c) Konwencji Rząd wyjaśnia, że polskie prawo nie gwarantuje obowiązkowego uczestnictwa obrońcy w postępowaniu karnym. Takie uczestnictwo jest obowiązkowe tylko w przypadkach opartych na artykule 70 i 71 Kodeksu Postępowania Karnego, kiedy między innymi istnieją wątpliwości co do stanu zdrowia psychi-cznego osoby oskarżonej. W pozostałych przypadkach, wnioskowanie o wyznaczenie obrońcy
z urzędu zależy od woli osoby oskarżonej.

Rząd stwierdza, że w każdym stadium postępowania skarżący mógł mieć wyznaczonego dla niego obrońcę. Ponadto z protokołu przesłuchania w dniu 5 czerwca 1993 r. wynika rzekomo, że skarżący wiedział o takiej możliwości, gdyż został poinformowany o jego prawach. Ponieważ skarżący nie złożył wniosku o wyznaczenie obrońcy z urzędu, w opinii Rządu, można założyć, że skarżący zdecydował bronić się sam bez pomocy obrońcy. Dopiero po tym jak prokurator uznał, że istnieją wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego skarżącego, sam poprosił Sąd Wojewódzki o wyznaczenie obrońcy z urzędu.

Skarżący kwestionuje twierdzenie Rządu dotyczące niewykorzystania krajowych środków odwoławczych. W jego opinii, znajdował się w sytuacji w której organa śledcze kierujące postępowaniem, powinny podjąć wszelkie środki aby zapobiec jakiemukolwiek uszczerbkowi, który mógłby ponieść w rezultacie braku znajomości języka polskiego lub polskiego prawa. Ponieważ tego nie zrobiono, Rząd nie może podnosić, że skarżący powinien złożyć wniosek
na przykład, o zmianę tłumacza lub wyznaczenie obrońcy z urzędu.

Skarżący wnosi dalej, że jedyną rzeczą o jakiej był poinformowany, jak można zobaczyć
w protokole przesłuchania w dniu 7 czerwca 1993 r. było, że może wskazać obrońcę z wyboru, a nie, że ma prawo do obrońcy z urzędu opłacanego przez państwo. Poza tym skarżący oświadcza, że odwołał się od wyroku skazującego oraz wystąpił z wnioskiem o rewizję nadzwyczajną, wykorzystując w ten sposób wszystkie krajowe środki odwoławcze.

Skarżący twierdzi, że dokumenty, które otrzymywał, włączając pisemne oświadczenie
o przysługujących mu prawach, nie były tłumaczone na rosyjski, język który rozumie. Istniało tylko ustne tłumaczenie, które nie zostało utrwalone. W rezultacie nie miał możliwości sprawdzenia czy tłumaczenie było prawidłowe i pełne. Pomimo tego był zmuszony do złożenia podpisu na protokole i innych dokumentach, poniżej zdania: „Po przeczytaniu (dokumentu), stwierdzam, że treść jest prawidłowa. Podpisuję.” W opinii skarżącego, taka praktyka jest nie do zaakceptowania, ponieważ on nie mógł z łatwością przeczytać dokumentu napisanego po polsku.

Również niedopuszczalnym było, że Pan W., policjant, występował jako tłumacz. Najistotniejszym jest, w opinii skarżącego, że tłumacz jest bezstronny i niezależny. Faktycznie jest to wymagane przez artykuł 159 § 3 i artykuł 176 Kodeksu Postępowania Karnego, które wymagają między innymi aby zasady odnoszące się do biegłych były stosowane także
w odniesieniu do tłumaczy. W efekcie tłumacz może być wyłączony jeżeli np. jest zamieszany w sprawę. Pan W. nie mógł być bezstronny i obiektywny ponieważ był podporządkowany organowi prowadzącemu śledztwo.

Skarżący utrzymuje, że sytuacja w której się znalazł w konsekwencji rzekomego naruszenia jego praw, jest przypadkowa, lecz służyła wywarciu na nim presji aby się przyznał. W praktyce mógł mieć obrońcę tylko w końcowym stadium postępowania. Jednakże był właściwie poinformowany o prawie do obrońcy z urzędu od samego początku, i mógł o to wnioskować. Ta sytuacja wynika w pewnym stopniu z faktu, że Kodeks Postępowania Karnego nie wymaga obowiązkowego uczestnictwa obrońcy w przypadkach kiedy osoba oskarżona nie włada językiem polskim.

Odnośnie m 3(d) artykułu 6 skarżący wnosi, że pomimo jego stanowczego stanowiska,
w toku całego postępowania, że trzeci podejrzany strzelał z pistoletu i tym samym był osobą, która zabiła ofiarę, organa oskarżycielskie nie podjęły żadnych kroków zmierzających do odnalezienia tej osoby ani nawet nie wydały nakazu aresztowania jej. W rezultacie, państwo jest odpowiedzialne za to, że niemożliwe było przesłuchanie trzeciego podejrzanego w chara-kterze świadka.

Na koniec skarżący oświadcza, że to nie on zastrzelił ofiarę. Co znaczy, że nieznana osoba popełniła zabójstwo a następnie przeniosła pistolet do domu i zostawiła go pod jego łóżkiem. Był on także ofiarą uprzedzeń istniejących w Polsce skierowanych przeciwko osobom pochodzącym z byłego Związku Radzieckiego.

Komisja nie ma potrzeby decydować, czy skarżący wykorzystał wszystkie dostępne krajowe środki odwoławcze, ponieważ skarga jest, w każdym razie, niedopuszczalna z następu-jących powodów.

Komisja przypomina że, zgodnie z artykułem 19 Konwencji, jej jedynym zadaniem jest zapewnienie przestrzegania zobowiązań podjętych przez Strony Konwencji. W szczególności nie jest właściwa do rozpatrywania skarg na rzekome błędy co do prawa lub co do faktów popełnione przez krajowe sądy, z wyjątkiem kiedy uzna, że takie błędy mogą wiązać się
z możliwością naruszenia jakichkolwiek praw lub wolności wymienionych w Konwencji. Komisja powołuje, na poparcie tego, swoje ustalone orzecznictwo (patrz nr 25062/94, Dec. 18.10.95, D.R. 83, pkt. 77).

Odnośnie zarzutu skarżącego dotyczącego rzetelności postępowania, Komisja przypomina, że gwarancje z artykułu 6 § 3 Konwencji stanowią specyficzny aspekt prawa do rzetelnego procesu z artykułu 6 § 1 Konwencji (patrz Eur. Tryb., John Murray v. Wielka Brytania wyrok
z dnia 16 grudnia 1992, Series A no. 234-B, pkt. 34, para.33 z dalszymi odniesieniami).
W przedmiotowej sprawie Komisja będzie rozpatrywała postępowanie jako całość, ze szczególnym odniesieniem do specyficznych aspektów podniesionych przez skarżącego.

Wszystkie zarzuty skarżącego odnoszą się do zdarzeń mających miejsce w ciągu pierwszych czterech miesiącach śledztwa w sprawie.

Komisja przypomina, że artykuł 6 ma zastosowanie w stadium śledztwa w sprawie karnej. W szczególności, artykuł 6 m 3 może być istotny zanim sprawa zostanie przesłana do sądu, jeśli i tak dalece jak istnieje możliwość, że rzetelność procesu jest poważnie naruszona przez początkowy brak spełnienia jego gwarancji (patrz Eur. Tryb., John Murry v. Wielka Brytania wyrok z dnia 8 lutego 1996, Reports 1996-I, pkt. 54, para. 62).

Dalej Komisja przypomina, że artykuł 6 wymaga aby oskarżony korzystał z pomocy prawnika w początkowym stadium policyjnego śledztwa jeżeli konsekwencje postawy skarżącego są decydujące dla przyszłej obrony w kolejnej fazie postępowania (patrz w/w John Murry wyrok, pkt. 54, para. 63). W wyroku w sprawie John Murry, kwestia postawy skarżącego była szczególnie istotna z powodu nieprawidłowych wniosków, które mogły być wyciągnięte jeśli skarżący będzie milczał. W przedmiotowej sprawie, „postawa” to przyznanie się, do którego rzekomo zmuszono skarżącego. W przypadku przyznania się, rzekomo uzyskanego po wywarciu bezprawnego nacisku, wymagane jest istnienie mechanizmu, dzięki któremu – pod nieobecność obrońcy – może być zaskarżona do sądu (patrz no. 9370/81, Dec. 13.10.83,
D.R. 35, pkt. 75; no. 25605/94, Dec. 28.5.97, niepublikowane).

Odnośnie do zarzutu skarżącego dotyczącego obrońcy wydaje się być bezdyskusyjne, że obrońca z urzędu zostałby wyznaczony gdyby skarżący złożył wniosek. Powody dla których skarżący nie złożył takiego wniosku są sporne, jednakże: Rząd oświadcza, że skarżący postanowił bronić się sam bez obrońcy, podczas gdy skarżący utrzymuje, że nie został poinformowany o prawie do obrońcy z urzędu.

Komisja odnotowuje, że na początku przesłuchania w dniu 5 czerwca 1993 skarżący otrzymał pismo z informacją o przysługujących mu prawach, które zostało mu ustnie przetłumaczone przez zawodowego tłumacza Panią F. Co więcej na początku przesłuchania
w dniu 7 czerwca 1993 r. powiedziano skarżącemu, przez tego samego tłumacza, że ma prawo wyznaczyć obrońcę.

Dlatego też, w zakresie artykułu 6 § 3(c) Konwencji można wymagać aby skarżący został poinformowany o jego prawie do obrońcy z urzędu, Komisję zadawala fakt, że skarżącemu zapewniono informację wystarczającą, a co najmniej taką, która pozwalała mu na zasięgnięcie informacji o możliwościach wyznaczenia obrońcy. Skarżący nie zarzuca, aby zrobił to i nie uzyskał bardziej szczegółowych informacji dotyczących wyznaczenia obrońcy z urzędu czy też, że nie mógł składać wniosku o bezpłatną pomoc prawną.

W odniesieniu do zarzutu, że funkcjonariusz policji występował jako tłumacz, Komisja odnotowuje, że miało to miejsce jedynie przez okres około godziny w dniu 5 czerwca 1993 r., kiedy Pani F., zawodowy tłumacz, wyszła. Ponadto, należy odnotować, że skarżący podtrzymał przyznanie się w dniu 7 czerwca 1993 r., kiedy był przesłuchiwany przy udziale tłumacza Pani F.

W każdym razie, w odniesieniu do zarzutu, że skarżący był wprowadzony w błąd przy przyznaniu się, Komisja odnotowuje, że skarżący mógł podnieść tę kwestię w toku procesu, gdzie mógł także wnosić o przesłuchanie świadka Pana W., funkcjonariusza policji wystę-pującego jako tłumacz. Wynika z tego zatem, że sąd nie przyjął zrzutów skarżącego dotyczących bezprawnego wywierania presji w toku rozpatrywania dowodów odnoszących się do tego,
a przedkładanych dobrowolnie przez skarżącego i jego obrońcę. Ta sama kwestia była także podniesiona przed Sądem Apelacyjnym.

Wreszcie, nie jest spornym, że przez cały czas miało miejsce ustne tłumaczenie skarżącemu oraz, że niektóre istotne dokumenty zostały przetłumaczone na piśmie. Ponadto skarżący miał obrońcę w toku postępowania przed Sądem Apelacyjnym. Nie jest przedmiotem zarzutu, że obrońca nie miał dostępu do akt, aby sprawdzić wraz z klientem zgodność protokołu jego zeznań czy zbadać inne dokumenty.

W odniesieniu do zarzutu skarżącego, że nie można było przesłuchać w charakterze świadka trzeciego podejrzanego, Komisja uznała, że nie można tego przypisać pozwanemu Rządowi, gdyż współsprawca zbiegł.

Przyjmując, że głównym zadaniem Komisji w toku oceny rzetelności postępowania jest rozważenie sposobu w jaki sądy prowadziły sprawę i odniesienie powyższych rozważań do poszczególnych zagadnień które wypływały ze wstępnych wyjaśnień skarżącego, Komisja nie znajduje faktów wskazujących na to, że gwarancje z artykułu 6 zostały naruszone w przedmio-towej sprawie.

Ponadto Komisja uznaje, że zarzuty skarżącego dotyczące dyskryminacji, niezgodnej
z artykułem 14 Konwencji są nieuzasadnione.

Z tego wynika, że skarga jest oczywiście nieuzasadniona w rozumieniu artykułu 27 § 2 Konwencji.

Z tych powodów, Komisja jednogłośnie

UZNAJE SKARGĘ ZA NIEDOPUSZCZALNĄ.

M.-T. Schoepfer
Sekretarz
Drugiej Izby

G.H. Thune
Przewodniczący
Drugiej Izby

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Leschied
Data wytworzenia informacji: