Orzeczenie w sprawie Selmani i Inni przeciwko Macedonia, skarga nr 67259/14
EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA
SEKCJA PIERWSZA
SPRAWA SELMANI I INNI PRZECIWKO BYŁEJ JUGOSŁOWIAŃSKIEJ REPUBLICE MACEDONII
(Skarga nr 67259/14)
WYROK
STRASBURG
9 lutego 2017 r.
OSTATECZNY
09/05/2017
Wyrok ten stał się ostateczny zgodnie z warunkami określonymi w art. 44 ust. 2 Konwencji. Wyrok może podlegać korekcie wydawniczej.
W sprawie Selmani i Inni przeciwko Byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii,
Europejski Trybunał Praw Człowieka (Sekcja Pierwsza), zasiadając jako Izba w składzie:
Ledi Bianku,
Przewodniczący,
Mirjana Lazarova Trajkovska,
Kristina Pardalos,
Linos-Alexandre Sicilianos,
Robert Spano,
Armen Harutyunyan,
Pauliine Koskelo,
sędziowie,
i Abel Campos,
Kanclerz Sekcji,
obradując na posiedzeniu niejawnym w dniu 10 stycznia 2017 r.,
wydaje następujący wyrok, który został przyjęty w tym dniu:
POSTĘPOWANIE
1. Sprawa wywodzi się ze skargi (nr 67259/14) przeciwko Byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii wniesionej do Trybunału na podstawie art. 34 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności („Konwencji”) w dniu 3 października 2014 r. przez sześciu obywateli Macedonii: Nasera Selmaniego, Toniego Angelovskiego, Biljanę Dameską, Frosinę Fakovą, Snežanę Lupevską i Natašę Stojanovską („skarżących”). Wszyscy skarżący mieszkają w Skopje.
2. Skarżący byli reprezentowani przez F. Medarskiego, prawnika wykonującego zawód w Skopje. Rząd Macedonii („Rząd”) był reprezentowany przez swojego pełnomocnika, K. Bogdanova.
3. Skarżący wnieśli skargę na podstawie art. 6 Konwencji w przedmiocie braku przesłuchania ustnego przed Trybunałem Konstytucyjnym i na podstawie art. 10 w przedmiocie siłowego wyprowadzenia ich z galerii parlamentarnej, z której relacjonowali sesję parlamentarną w dniu 24 grudnia 2012 r.
4. W dniu 9 września 2015 r. sprawa została zakomunikowana Rządowi.
FAKTY
I. OKOLICZNOŚCI SPRAWY
A. Wydarzenia w parlamencie krajowym w dniu 24 grudnia 2012 r.
5. Skarżący byli akredytowanymi dziennikarzami, upoważnionymi do zdawania relacji z krajowego parlamentu. W dniu 24 grudnia 2012 r. w parlamencie toczyło się posiedzenie dotyczące ustawy budżetowej na rok 2013. Skarżący wraz z innymi dziennikarzami zdawali relację z galerii parlamentarnej usytuowanej nad salą plenarną („izbą”), w której zasiadali posłowie. Debata na temat przyjęcia budżetu państwa w znacznym stopniu przyciągnęła uwagę opinii publicznej i mediów ze względu na konflikt między opozycją a partią rządzącą dotyczący tego, czy dotrzymano trybu prac przewidzianego ustawą. Podczas posiedzenia do przewodniczącego parlamentu („marszałka”) podszedł poseł opozycji, który zaczął hałasować poprzez, między innymi, uderzanie w jego stół. Niedługo później do izby weszła straż parlamentarna. Zabrała z izby marszałka i rozpoczęła siłowe wyprowadzanie posłów opozycji. Jednocześnie inni strażnicy straży parlamentarnej weszli na galerię i zaczęli wyprowadzać z niej skarżących oraz pozostałych dziennikarzy (według Rządu było to czterech strażników). Rząd stwierdził, że strażnicy poinformowali osoby przebywające na galerii, że muszą ją opuścić ze względów bezpieczeństwa. Skarżący zaprzeczają, jakoby wyjaśniono im powód wyprowadzenia ich z tego miejsca. Podczas gdy część dziennikarzy zastosowała się do tych poleceń, skarżący odmówili opuszczenia galerii, ponieważ sytuacja w izbie była coraz bardziej napięta i uważali oni, że opinia publiczna ma prawo uzyskać informację o tym, co się dzieje. Mimo to strażnicy siłowo wyprowadzili skarżących z galerii.
6. Rząd stwierdził, że według oficjalnych notatek (których kopii nie przedstawiono) pierwszy skarżący zerwał wówczas identyfikator jednego ze strażników z użyciem siły oraz spowodował u niego obrażenia klatki piersiowej i kończyny dolnej. Skarżący zaprzeczyli, jakoby spowodowali obrażenia u jakiegokolwiek strażnika, i podnosili, że nie sporządzono żadnego oficjalnego dokumentu stwierdzającego tożsamość strażnika, charakter i rozległość obrażeń lub tożsamość rzekomego sprawcy. Rząd podnosił ponadto, że skarżącym pozwolono śledzić wydarzenia rozgrywające się w izbie parlamentarnej za pośrednictwem transmisji na żywo z centrum prasowego oraz sali przylegającej. Skarżący kwestionowali dostępność transmisji na żywo podczas wyprowadzania posłów opozycji, zważywszy że kamery miały być odwrócone w stronę ścian.
7. W tym samym czasie przed budynkiem parlamentu zgromadziły się dwie występujące przeciwko sobie grupy. Według Rządu podczas protestów kilka osób zostało rannych. Nie przedstawiono dodatkowych informacji.
B. Późniejsze zdarzenia
1. Publiczna reakcja marszałka
8. W piśmie z dnia 26 grudnia 2012 r. skierowanym do mediów marszałek stwierdził między innymi, co następuje:
„Mając na uwadze doniesienia ( најави), że opozycja nie pozwoli na przyjęcie ustawy budżetowej i że będą miały miejsce protesty i incydenty, zażądałem na podstawie art. 43 ustawy o parlamencie, by straż parlamentarna zapewniła właściwą pracę podczas sesji. Chcę podkreślić, że straż parlamentarna organizuje i wdraża konieczne środki, które należy przedsięwziąć [...] mając na uwadze, że galeria jest częścią sali plenarnej, straż parlamentarna uznała ( донело оценка), że galerię należy opróżnić w celu uniknięcia incydentu na większą skalę.
Jako marszałek ubolewam nad tym, że podjęto takie środki względem dziennikarzy [...]”.
2. Ustalenia Departamentu Kontroli i Standardów Zawodowych przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych
9. W dniu 26 grudnia 2012 r. Stowarzyszenie Dziennikarzy (reprezentowane przez prezesa, pierwszego skarżącego) przesłało pismo do Departamentu Kontroli i Standardów Zawodowych, w którym podniosło, że siłowe wyprowadzenie dziennikarzy naruszało ich prawa z art. 10 Konwencji. W piśmie tym dziennikarze naciskali na wszczęcie postępowania wobec osób odpowiedzialnych za zarządzenie i przeprowadzenie wyprowadzenia ich z galerii.
10. W piśmie z dnia 6 stycznia 2013 r. Departament Kontroli i Standardów Zawodowych poinformował skarżących, że grupa posłów otoczyła marszałka podczas incydentu z dnia 24 grudnia 2012 r. i próbowała doprowadzić do konfrontacji fizycznej. Stosowali oni też wobec niego obelgi i groźby, jednocześnie niszcząc sprzęt techniczny. Z uwagi na zagrożenie dla bezpieczeństwa marszałek został zabrany w bezpieczne miejsce. Zakłócenia w Izbie jednak trwały. W tych okolicznościach marszałek zarządził na podstawie art. 43 ustawy o parlamencie („ustawy”, zob. par. 17 poniżej), by straż parlamentarna przywróciła porządek, tak by można było wrócić do debaty. Dziennikarzy poproszono o opuszczenie galerii do czasu przywrócenia porządku. W piśmie stwierdzano dalej:
„Poseł, który zaangażował się w zakłócenie porządku w izbie, a także inne osoby, które mogły zakłócić realizację zadań przez dziennikarzy, byli na galerii.
W międzyczasie pojawiła się informacja, że protesty [przed budynkiem parlamentu] mogą się nasilić, a kordony policji mogą zostać brutalnie przerwane. Wszystko to zagrażało bezpieczeństwu w parlamencie. Z tych względów dziennikarzy poproszono o opuszczenie galerii oraz dalsze śledzenie wydarzeń z sali dla mediów w wyznaczonym obszarze. Większość dziennikarzy rozumiała powagę sytuacji i zastosowała się do polecenia. Mniejsza grupa osób na galerii, w tym [skarżący], doprowadziła do konfrontacji ze strażnikami, zignorowała ich polecenia i wyrażała czynny oraz bierny opór. W wyniku tego [strażnik] doznał obrażeń kończyny dolnej”.
11. Departament Kontroli i Standardów Zawodowych uznał, że zaangażowane służby nie przekroczyły granic tego, co dopuszczalne, jak również nie zastosowano nadmiernej siły.
3. Ustalenia powołanej ad hoc komisji śledczej
12. W dniu 14 czerwca 2013 r. Prezydent powołał komisję śledczą ad hoc ds. wydarzeń w parlamencie krajowym z dnia 24 grudnia 2012 r. W jej skład wchodziło pięciu członków krajowych, w tym dwóch posłów. Ponadto zasiadało w niej również dwóch obserwatorów spoza kraju powołanych przez Unię Europejską. W dniu 26 sierpnia 2013 r. komisja sporządziła raport, którego istotna część stanowiła, co następuje:
„V - Kwalifikacje prawne
[…]
5. Brak odpowiednich wytycznych dotyczących postępowania w takich sytuacjach, w tym brak strategii postępowania z mediami w sytuacji kryzysowej, doprowadził do sytuacji, w której dziennikarzy wyprowadzono z galerii parlamentarnej, co stanowiło naruszenie ich prawa do informacji publicznej ( слобода на јавно информирање) oraz jawności prac parlamentu. Parlament powinien być szczególnie wyczulony i otwarty na poszanowanie wolności mediów w zakresie zdawania relacji oraz stosowania najlepszych europejskich praktyk w tym względzie […]”.
C. Postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym
13. Skarżący wnieśli skargę konstytucyjną do Trybunału Konstytucyjnego, w której zarzucali naruszenie ich praw wynikających z art. 10 Konwencji. Podnosili oni, że debata parlamentarna oraz powiązane wydarzenia związane z przyjmowaniem budżetu państwowego stanowiły przedmiot szczególnego zainteresowania opinii publicznej. Interwencja strażników straży parlamentarnej oraz usunięcie skarżących z galerii nie były ani „zgodne z prawem” ani „niezbędne w społeczeństwie demokratycznym”. Co się tyczy zgodności zastosowanych środków z prawem skarżący podnosili, że art. 43 ustawy nie można interpretować jako zezwalającego na siłowe wyprowadzenie dziennikarzy z galerii parlamentarnej przez strażników straży parlamentarnej. W każdym razie przepis ten nie był dostatecznie przewidywalny. Co do konieczności środków argumentowali oni, że w czasie istotnym dla sprawy przebywali na galerii i nie mieli żadnego kontaktu z marszałkiem ani posłami. W związku z tym nie przyczynili się i nie mogli przyczynić się do zakłóceń porządku w izbie. Co więcej, kwestionowali argumenty Departamentu Kontroli i Standardów Zawodowych, że na galerii przebywały osoby do tego nieupoważnione i że protesty przed budynkiem parlamentu usprawiedliwiały ich siłowe wyprowadzenie (zob. par. 10 powyżej). Apelowali do Trybunału Konstytucyjnego o przeprowadzenie posiedzenia jawnego ( јавна расправа) zgodnie z art. 55 Regulaminu Trybunału Konstytucyjnego (zob. par. 24 poniżej) oraz stwierdzenie naruszenia art. 16 Konstytucji (zob. par. 16 poniżej) i art. 10 Konwencji.
14. Podczas rozprawy w dniu 16 kwietnia 2014 r. przeprowadzonej bez udziału stron Trybunał Konstytucyjny oddalił skargę skarżących. Istotne części postanowienia brzmiały:
„Na podstawie dowodów przedstawionych na poparcie skargi konstytucyjnej oraz odpowiedzi Parlamentu Republiki Macedonii Trybunał Konstytucyjny ustalił następujące fakty:
[…]
Odnotowano zwiększone zainteresowanie opinii publicznej i mediów (posiedzeniem parlamentarnym) z uwagi na znaczenie budżetu państwowego oraz fakt, iż przed posiedzeniem, a więc w listopadzie i grudniu, między posłami opozycji a posłami partii rządzącej toczyły się długie, intensywne, a czasem napięte dyskusje dotyczące projektu budżetu […].
W dniu 24 grudnia 2012 r. […] zanim rozpoczęło się posiedzenie plenarne, doszło do zakłócenia porządku przez grupę posłów, która zaczęła niszczyć urządzenia techniczne w izbie. Zablokowali oni dostęp na mównicę, otoczyli marszałka, uniemożliwiając mu wykonywanie obowiązków, a jednocześnie kierowali pod jego adresem obelgi i formułowali wobec niego groźby.
Ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa marszałek został wyprowadzony z izby przez straż parlamentarną. Zakłócenia porządku w izbie jednak trwały.
Na podstawie art. 43 ustawy o parlamencie marszałek nakazał funkcjonariuszom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo w parlamencie przywrócenie porządku w izbie oraz umożliwienie rozpoczęcia w spokoju debaty. Strażnicy uznali za konieczne opróżnienie galerii w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom przebywającym na galerii i w izbie.
Wszystkie osoby na galerii, w tym [skarżących], poproszono o opuszczenie jej ze względów bezpieczeństwa i śledzenie wydarzeń z centrum prasowego.
Większość dziennikarzy zastosowała się do tego polecenia. Niewielka grupa osób, w tym [skarżący], doprowadziła do konfrontacji ze strażnikami, zignorowała ich polecenia i przejawiała czynny oraz bierny opór. W wyniku tego [strażnik] doznał obrażeń kończyny dolnej.
[Skarżący] i inni dziennikarze po wyprowadzeniu z galerii pozostali w budynku parlamentu i mogli śledzić transmisję debaty na żywo z innego miejsca [centrum prasowego, w sali przylegającej do galerii].
Jednocześnie przed budynkiem parlamentu zgromadziły się dwie przeciwne sobie grupy. Kilka osób zostało rannych.
Debata plenarna, która miała miejsce w parlamencie w dniu 24 grudnia 2012 r., była jawna i w całości transmitowana na żywo w telewizji publicznej, jak również dostępna poprzez streaming na stronie internetowej parlamentu. Gdy debata się zakończyła, materiał wideo został udostępniony opinii publicznej na tej samej stronie internetowej […].
[…]
Powyższe przepisy ustawy o parlamencie [zob. par. 17 poniżej] i Regulamin Parlamentu [zob. par. 23 poniżej] […] stanowią, że za utrzymanie porządku w parlamencie odpowiada marszałek. W razie zakłócenia porządku marszałek może zastosować kilka środków (ostrzeżenie, odebranie głosu, wykluczenie posła z obrad). Przepisy dotyczące porządku podczas posiedzenia parlamentarnego dotyczą wszystkich uczestniczących w sesji.
Trybunał Konstytucyjny uznaje, że wyprowadzenie [skarżących] z galerii stanowiło ingerencję w ich prawo do wykonywania obowiązków zawodowych oraz informowania opinii publicznej o wydarzeniach będących przedmiotem znaczącego zainteresowania wśród obywateli Republiki Macedonii, a mianowanie wydarzeń mających miejsce w parlamencie w związku z zatwierdzaniem budżetu państwa na rok 2013, podczas gdy opinia publiczna miała istotny interes w śledzeniu tych wydarzeń i uzyskiwaniu informacji na ich temat.
[…]
Podstawą prawną zaskarżonego środka był art. 43 ustawy o parlamencie, który określa, kto odpowiada za utrzymanie porządku w budynku parlamentu (specjalna formacja zapewniająca bezpieczeństwo), jak również uprawnia marszałka do podejmowania decyzji i stosowania środków w razie zakłócenia porządku podczas prac parlamentu przez posłów lub osoby z zewnątrz.
Co się tyczy konieczności środka […], należy oceniać ją w świetle konkretnych okoliczności sprawy, a mianowicie wydarzeń, które miały miejsce w budynku parlamentu, a konkretnie w izbie, jak również zakłóceń porządku przed budynkiem parlamentu. Należy wziąć pod uwagę napiętą atmosferę w izbie, która uniemożliwiała normalne rozpoczęcie posiedzenia. W związku z tym należy zauważyć, że […] większa grupa posłów naruszyła nietykalność marszałka, który został niezwłocznie wyprowadzony z izby przez strażników. Doszło do szeregu incydentów, w tym uszkodzenia wyposażenia, a w momencie kulminacyjnym po izbie rzucano przedmiotami – również w stronę galerii. W takich okolicznościach straż parlamentarna uznała, że w celu ochrony dziennikarzy na galerii należy przenieść ich do bezpieczniejszego miejsca, w którym nie byliby oni w niebezpieczeństwie. Taka ocena nie powinna być postrzegana jako sprzeczna z prawem dziennikarzy do udziału w posiedzeniu parlamentarnym oraz relacjonowania wydarzeń, których są świadkami. W rzeczywistości dziennikarze, w większości jeszcze tego samego dnia, dostarczyli i opublikowali swoje relacje w wieczornych wydaniach gazet, co oznacza, że nie doszło do naruszenia wolności wyrażania opinii.
Działania strażników stanowią standardową praktykę w takich i podobnych sytuacjach wiążących się z zagrożeniem, tj. ochronę przedstawicieli mediów przy zdawaniu relacji z miejsc kryzysów, demonstracji oraz innych potencjalnie niebezpiecznych zdarzeń […].
Fakt, iż dziennikarze byli obecni w budynku parlamentu i przed nim już od rana 24 grudnia 2012 r. oraz zdawali na bieżąco relacje z rozgrywających się tam wydarzeń, potwierdza, że niezależnie od oznak i oczekiwań, iż debata na temat zatwierdzenia budżetu będzie napięta, mieli oni dostęp do budynku parlamentu i galerii w celu wykonywania swoich funkcji oraz informowania opinii publicznej o debacie. W związku z powyższym nie istniał żaden zamysł uniemożliwienia dziennikarzom zdawania relacji z debaty. Po opuszczeniu galerii [skarżącym] i innym przedstawicielom mediów zezwolono na pozostanie w centrum prasowym parlamentu, […] z którego mogli śledzić na żywo transmisję na stronie internetowej parlamentu oraz na dedykowanym kanale telewizyjnym.
[…] Fizyczne usunięcie dziennikarzy z galerii podyktowane konkretnym nasileniem chaosu i zakłócenia porządku miało na celu ich ochronę oraz zapewnienie porządku w izbie, a nie ograniczanie ich wolności wyrażania opinii lub uniemożliwianie im wykonywania ich funkcji, tj. informowania opinii publicznej”.
15. W zdaniu odrębnym sędzia Trybunału Konstytucyjnego N.G.D. stwierdził między innymi, co następuje:
„[…] Moje zdanie odrębne dotyczy głównie niemożności obiektywnego rozstrzygnięcia w sprawie […]. Uważam, że informacje na piśmie, fakty i dowody przedstawione Trybunałowi Konstytucyjnemu nie były dostateczne […].
Orzeczenie [Trybunału Konstytucyjnego] zawiera sprzeczne uzasadnienie, mając na uwadze, że […] stwierdza się w nim, iż wyprowadzenie dziennikarzy stanowiło ingerencję w ich prawo do wykonywania funkcji oraz informowania opinii publicznej o wydarzeniu budzącym niekwestionowane zainteresowanie opinii publicznej, a jednocześnie uznaje się, że taka ingerencja była uzasadniona […] bez solidnych podstaw faktycznych na poparcie tego rozstrzygnięcia.
[…]
Uważam, że kluczowe znaczenie ma to, by Trybunał Konstytucyjny doprecyzował i wyjaśnił zasadność tej oceny sytuacji oraz podał powody wyprowadzenia dziennikarzy z galerii […].
Aby ustalić fakty i ocenić konieczność [ich] wyprowadzenia, […] konieczne było ustalenie przyczyny, która skłoniła strażników do ich wyprowadzenia, mimo niekwestionowanego faktu, iż wszystkie incydenty i przypadki zakłócenia porządku w izbie parlamentu były fizycznie i w sposób wyraźny odizolowane i odległe od [galerii]. Absurdalne jest, że [takie wyprowadzenie] przeprowadzono »dla bezpieczeństwa dziennikarzy«, gdy jest jasne, że przebywali oni na swoich miejscach i pozostawali bierni; nie uczestniczyli w wydarzeniach, a jedynie obserwowali […]. Faktem jest, że dziennikarze w żadnej mierze nie przyczynili się do sytuacji konfliktowej [nie zostało to zakwestionowane przez parlament], nie zakłócali porządku w budynku parlamentu; nie byli w bezpośrednim kontakcie z marszałkiem ani z posłami, ani z wydarzeniami poza budynkiem parlamentu […]. Ponadto jasne jest, że sami dziennikarze nie czuli się zagrożeni; w związku z tym nie prosili o ochronę ani jej nie oczekiwali”.
II. ISTOTNE PRAWO KRAJOWE
A. Konstytucja z 1991 r.
16. Istotne przepisy Konstytucji stanowią, co następuje:
PODSTAWOWE WOLNOŚCI I PRAWA JEDNOSTKI I OBYWATELA
„1. Wolności i prawa obywatelskie i polityczne
[…]
Art. 16
Gwarantowana jest wolność do osobistych przekonań, sumienia, myśli oraz publicznego wyrażania myśli.
Gwarantowana jest wolność słowa, publicznego wypowiadania się, informacji publicznej oraz ustanawiania instytucji informacji publicznej.
Gwarantowany jest dostęp do informacji oraz wolność uzyskiwania i przekazywania informacji.
Gwarantowane jest prawo do odpowiedzi w mediach.
Gwarantowane jest prawo do sprostowania w mediach.
Gwarantowane jest prawo mediów do ochrony poufności źródła.
Cenzura jest zakazana”.
Art. 110 § 3
„Trybunał Konstytucyjny Republiki Macedonii […]
(3) chroni wolności i prawa jednostek i obywateli dotyczące wolności przekonań, sumienia, myśli oraz publicznego wyrażania myśli; politycznego zrzeszania się oraz aktywności politycznej, a także zakaz dyskryminacji obywateli ze względu płeć, rasę, religię, przynależność narodową, społeczną lub polityczną […]”.
B. Ustawa o parlamencie (Dziennik Urzędowy nr 104/2009)
17. Art. 43 ustawy o parlamencie stanowi w istotnym zakresie, co następuje:
„XIII. Utrzymanie porządku w budynku Parlamentu:
(1) Za utrzymanie porządku w budynku Parlamentu i na jego terenie odpowiada specjalna straż. Na ubiorze strażników muszą być wyraźnie widoczne symbole Parlamentu.
(2) Upoważnieni funkcjonariusze publiczni nie mogą wchodzić na teren Parlamentu i podejmować działań przeciwko posłom lub innym osobom bez zgody Marszałka.
(3) Nikt poza osobą upoważnioną do utrzymania porządku w Parlamencie nie może nosić broni
(4) Marszałek po uprzednich konsultacjach z Wicemarszałkami oraz koordynatorami grup poselskich podejmuje decyzję o odpowiedzialności i zarządza zastosowanie środków w razie zakłócenia porządku w Parlamencie spowodowanego przez posłów lub inne osoby uczestniczące w pracy Parlamentu […]”.
C. Ustawa o obowiązkach z 2001 r.
18. Art. 142 ustawy o obowiązkach określa ogólne zasady dotyczące odszkodowania z tytułu szkody majątkowej i niemajątkowej. Art. 189 przewiduje prawo dochodzenia roszczeń z tytułu szkody niemajątkowej w razie naruszenia praw i wolności człowieka.
D. Ustawa o sporach administracyjnych
19. Zgodnie z art. 56 ustawy o sporach administracyjnych każdy, kto twierdzi, że urzędnik państwowy podjął działanie, które naruszało jego prawa i wolności człowieka, może domagać się ochrony w ramach postępowania przewidzianego ustawą, chyba że taką ochronę zapewnia inna instancja sądowa.
20. Art. 58 ust. 1 przewiduje, że roszczenia w przedmiocie ochrony praw i wolności człowieka na podstawie ustawy można dochodzić, gdy sporne działanie jest w toku ( додека трае дејствието).
21. Zgodnie z art. 62, jeżeli roszczenie jest zasadne, Sąd Administracyjny wstrzyma dalsze stosowanie działania (ќ е го забрани натамошното вршење на дејствието). Określi również, jakie środki należy zastosować w celu przywrócenia zgodności z prawem.
22. Od decyzji Sądu Administracyjnego przysługuje skarga do Sądu Najwyższego (art. 63).
E. Regulamin Parlamentu (Dziennik Urzędowy nr 91/2008, 119/2010 i 23/2013)
23. Istotne przepisy Regulaminu Parlamentu stanowią:
„Art. 91 § 1
Za utrzymanie porządku podczas posiedzeń parlamentarnych odpowiada Marszałek.
Art. 93
Marszałek może wykluczyć posła z obrad, gdy ten po otrzymaniu ostrzeżenia i odebraniu głosu zakłóca porządek lub posługuje się niestosownym językiem, który urąga godności Parlamentu.
Poseł wykluczony z obrad powinien niezwłocznie opuścić izbę.
Jeżeli Marszałek nie może przywrócić porządku, zarządza krótką przerwę.
Art. 94
Zasady porządkowe dotyczące posiedzeń parlamentarnych obowiązują wszystkich uczestników posiedzenia.
Art. 225
Parlament zapewnia informowanie opinii publicznej o prowadzonych przez niego pracach […].
Art. 227
Media mogą zgodnie z wewnętrznym regulaminem porządkowym Parlamentu uczestniczyć w obradach parlamentarnych oraz posiedzeniach grup roboczych w celu informowania opinii publicznej o pracy Parlamentu.
Art. 228
Przedstawiciele mediów otrzymują ( им се ставаат на располагање) ustawy stanowiące przedmiot debaty i analizy w Parlamencie, a także materiały i dokumenty stanowiące przedmiot debaty w Parlamencie i grupach roboczych, […] chyba że Parlament lub grupy robocze zdecydują się analizować określone kwestie bez obecności przedstawicieli mediów.
Art. 229
Sposób wykonywania praw i obowiązków przedstawicieli mediów w Parlamencie reguluje akt przyjęty przez przewodniczącego Parlamentu”.
F. Regulamin Trybunału Konstytucyjnego
24. Istotne przepisy Regulaminu Trybunału Konstytucyjnego stanowią:
„Art. 55
W sprawach dotyczących ochrony praw i wolności człowieka Trybunał Konstytucyjny, co do zasady, orzeka po przeprowadzeniu posiedzenia jawnego.
Na posiedzenie wzywane są strony podstępowania i Rzecznik Praw Obywatelskich, a także w razie konieczności inne osoby i przedstawiciele instytucji.
Pod warunkiem prawidłowego wezwania do stawiennictwa posiedzenie jawne może odbyć się pod nieobecność stron postępowania lub Rzecznika Praw Obywatelskich.
Art. 82
W postanowieniu, w którym Trybunał Konstytucyjny uzna, iż doszło do naruszenia wolności i praw przewidzianych w art. 110 § 3 Konstytucji, określa on sposób, w jaki należy usunąć następstwa naruszenia.
Art. 84 § 1
Jawność prac Trybunału Konstytucyjnego zapewnia się […] poprzez obecność stron postępowania, innych osób, organów i organizacji oraz przedstawicieli mediów […]”.
PRAWO
I. ZARZUCANE NARUSZENIE ART. 6 UST. 1 KONWENCJI
25. Skarżący na podstawie art. 6 ust. 1 Konwencji zarzucili brak przesłuchania ustnego w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Stosowny artykuł stanowi, co następuje:
„Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy […] przez […] sąd […] przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym […]”.
A. Dopuszczalność
1. Możliwość zastosowania art. 6 ust. 1 Konwencji
26. Rząd stwierdził, że „nie zgłasza zastrzeżenia odnośnie do możliwości zastosowania art. 6 ust. 1 Konwencji w odniesieniu do postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym”.
27. Niezależnie od braku zastrzeżenia Rządu przy tym zarzucie Trybunał uznaje za konieczne ustosunkowanie się do kwestii możliwości zastosowania art. 6 Konwencji, ponieważ dotyczy to jego właściwości przedmiotowej. Zauważa, że art. 16 § 3 Konstytucji gwarantuje wolność uzyskiwania i przekazywania informacji (zob. par. 16 powyżej). Wolność prasy do zdawania relacji z posiedzeń parlamentu zapisano również dodatkowo w Regulaminie Parlamentu (zob. par. 23 powyżej). Powyższe wystarcza Trybunałowi, by uznać, że prawo krajowe uznaje prawo akredytowanych dziennikarzy do zdawania relacji z parlamentu. Zdawanie relacji z galerii parlamentarnej było konieczne skarżącym jako akredytowanym dziennikarzom do wykonywania zawodu i informowania opinii publicznej o pracach parlamentu. Wygląda na to, że podejście Trybunału Konstytucyjnego, który rozpoznawał skargę konstytucyjną skarżących, było podobne. W tych okolicznościach Trybunał uznaje, że prawo do zdawania relacji z galerii parlamentarnej, które wchodziło w zakres wolności wyrażania opinii przez skarżących, jest „prawem o charakterze cywilnym” dla celów art. 6 ust. 1 Konwencji (zob. podobnie Shapovalov przeciwko Ukrainie, skarga nr 45835/05, § 49, 31 lipca 2012 r.; RTBF przeciwko Belgii, skarga nr 50084/06, § 65, ETPCz 2011 (fragmenty); oraz Kenedi przeciwko Węgrom, skarga nr 31475/05, § 33, 26 maja 2009 r.).
2. Brak znaczącego uszczerbku
28. Rząd argumentował, że skarżący nie doznali znaczącego uszczerbku z powodu nieprzeprowadzenia przez Trybunał Konstytucyjny przesłuchania ustnego i posiedzenia jawnego. Przesłuchanie ustne nie przyczyniłoby się do ustalenia nowych lub odmiennych faktów. Istotne fakty dotyczące wyprowadzenia skarżących z galerii parlamentarnej nie stanowiły przedmiotu sporu między stronami i mogły zostać ustalone na podstawie pisemnego materiału dowodowego przedłożonego na poparcie skargi konstytucyjnej skarżących.
29. Skarżący kwestionowali zastrzeżenie rządu.
30. Trybunał uznaje, że zastrzeżenie to dotyka istoty skargi z omawianego tu artykułu. Bardziej właściwe będzie zatem przeanalizowanie go przy badaniu przedmiotu skargi.
3. Wnioski
31. Trybunał zauważa, że nie ustalono żadnych innych podstaw stwierdzenia niedopuszczalności skargi wniesionej na podstawie omawianego artykułu. Trybunał zauważa ponadto, że skarga ta nie jest w sposób oczywisty nieuzasadniona w rozumieniu art. 35 ust. 3 lit. a Konwencji. Należy ją zatem uznać za dopuszczalną.
B. Przedmiot skargi
1. Stanowiska stron
a) Skarżący
32. Skarżący twierdzili, że w niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny nie miał orzec jedynie w kwestiach prawnych. Przedmiotem sporu były też kwestie faktyczne, które wymagały ustnego przesłuchania i posiedzenia jawnego w obecności skarżących i ich pełnomocników. Kwestie te dotyczyły sposobu wyprowadzenia skarżących z galerii parlamentarnej, a szczególnie tego, czy przedstawiono im powody wyprowadzenia, kto wydał zezwolenie na działania strażników, jaki stopień przymusu zastosowano oraz czy którykolwiek ze strażników doznał obrażeń w incydencie. Inne sporne kwestie faktyczne dotyczyły (braku) możliwości śledzenia przez skarżących incydentu w izbie parlamentarnej oraz zagrożenia dla bezpieczeństwa, które wymagało – jak orzekł Trybunał Konstytucyjny – wyprowadzenia skarżących. W kontekście drugiej z wymienionych kwestii skarżący powołali się na zdanie odrębne sędziego Trybunału Konstytucyjnego N.G.D, w którym wskazano powyższe elementy (zob. par. 15). Skarżący podnosili ponadto, że przesłuchanie ustne i posiedzenie jawne były wymagane nie tylko w celu ustalenia istotnych faktów, ale również ze względu na „nadzwyczajne zainteresowanie opinii publicznej” sprawą. Przeprowadzenie posiedzenia jawnego przyczyniłoby się do budowania zaufania opinii publicznej do wymiaru sprawiedliwości.
b) Rząd
33. Rząd powołał się na szczególną rolę Trybunału Konstytucyjnego i stwierdził, że nie jest to ani zwykły sąd, ani sąd, który orzeka co do faktów w sprawie. Postępowanie prowadzone w związku z konkretną skargą konstytucyjną dotyczyło głównie kwestii prawnych, a nie ustalenia faktów, chyba że stanowiły one przedmiot sporu między stronami.
34. Rząd zauważył, że art. 55 Regulaminu Trybunału Konstytucyjnego nie określa spraw, w których Trybunał Konstytucyjny ma obowiązek przeprowadzić posiedzenie jawne i przesłuchanie ustne (zob. par. 24 powyżej). W związku z powyższym to do Trybunału Konstytucyjnego, działającego w tym zakresie wedle własnego uznania, należało podjęcie decyzji, czy przesłuchanie ustne było konieczne dla ustalenia spornych faktów. Od 2001 r. Trybunał Konstytucyjny w ramach postępowań w sprawach indywidualnych skarg konstytucyjnych przeprowadził zaledwie cztery przesłuchania ustne.
35. W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny opierał się w swoim postanowieniu na pismach i dokumentach przedłożonych przez skarżących i parlament, które to pisma i dokumenty uznał za dostateczne dla ustalenia istotnych faktów. Nie istniał między stronami spór co do tego, że skarżących wyprowadzono z galerii. Główne zagadnienie, w przedmiocie którego należało orzec, miało charakter prawny, a mianowicie należało stwierdzić, czy takie wyprowadzenie stanowiło naruszenie prawa skarżących do wolności wyrażania opinii. Z tego względu, ponieważ strony jedynie powtórzyłyby to, co stwierdziły już w stanowiskach na piśmie, przeprowadzenie rozprawy w omawianym postępowaniu nie przyczyniłoby się do rzetelności postępowania ani nie służyłoby żadnemu użytecznemu celowi. Przedłużyłoby jedynie postępowanie, a przez to stałoby w sprzeczności z zasadami ekonomiki i wydajności postępowania. Wreszcie stronom nie wzbroniono przedkładania dowodów i prezentowania argumentów.
2. Ocena Trybunału
36. Trybunał zauważa na wstępie, iż zarówno Rząd, jak i skarżący w swoich uwagach odwoływali się do rozpatrywanej kwestii braku przesłuchania ustnego i posiedzenia jawnego. Nie podniesiono jednak, że posiedzenie w dniu 16 kwietnia 2014 r., kiedy to Trybunał Konstytucyjny wydawał postanowienie w sprawie skargi skarżących, odbywało się przy drzwiach zamkniętych. Trybunał przejdzie zatem do badania sprawy pod kątem braku przesłuchania ustnego stosownie do tego, co zakomunikowano stronom (zob. Mitkova przeciwko Byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii, skarga nr 48386/09, § 55, 15 października 2015 r.).
37. Trybunał podkreśla, że w postępowaniu przed sądem pierwszej i jedynej instancji prawo do „publicznego rozpatrzenia” z art. 6 ust. 1 obejmuje prawo do „przesłuchania ustnego”, chyba że zaistniały wyjątkowe okoliczności uzasadniające rezygnację z takiej rozprawy (zob. Göç przeciwko Turcji [WI], skarga nr 36590/97, § 47, ETPCz 2002–V).
38. Trybunał zauważa, że art. 55 Regulaminu Trybunału Konstytucyjnego (zob. par. 24 powyżej) stanowił, że – co do zasady – indywidualna skarga konstytucyjna wniesiona na podstawie art. 110 § 3 Konstytucji musi być rozpoznana podczas posiedzenia jawnego w obecności stron (por. Juričić przeciwko Chorwacji, skarga nr 58222/09, §§ 25 i 80, 26 lipca 2011 r.). Rząd argumentował, że to do Trybunału Konstytucyjnego należało podjęcie decyzji, czy przeprowadzić przesłuchanie ustne. Brak przesłuchania ustnego w niniejszej sprawie był uzasadniony szczególna rolą Trybunału Konstytucyjnego oraz szczególnym charakterem zaskarżonego postępowania, które dotyczyło wyłącznie zagadnień prawnych. Nie obejmowało ono kwestii faktów, które stanowiły przedmiot sporu między stronami (zob. par. 33–35 powyżej).
39. Należy zauważyć, że sprawa skarżących była rozpoznawana wyłącznie przez Trybunał Konstytucyjny, który występował jako sąd pierwszej i jedynej instancji. Przed Trybunałem Konstytucyjnym sprawy tej nie rozpoznawał żaden inny organ sądowy (zob. przeciwnie Siegl przeciwko Austrii (dec.), skarga nr 36075/97, 8 lutego 2000 r.; Breierova i Inni przeciwko Republice Czeskiej (dec.), skarga nr 57321/00, 8 października 2002 r.; Weh i Weh przeciwko Austrii (dec.), skarga nr 38544/97, 4 lipca 2002 r.; Novotka przeciwko Słowacji (dec.), skarga nr 74459/01, 8 listopada 2005 r.). Sprawa wchodziła w zakres właściwości tego sądu i był on jedynym organem, który orzekał co do przedmiotu sprawy (zob. Kugler przeciwko Austrii, skarga nr 65631/01, § 50, 14 października 2010 r.).
40. Sprawa dotyczyła skargi skarżących twierdzących, iż siłowe wyprowadzenie ich z galerii parlamentarnej naruszało ich prawo do wolności wyrażania opinii. Trybunał nie uważa jednak, że – jak utrzymuje Rząd – dotyczyła ona wyłącznie kwestii prawnych. Wręcz przeciwnie – rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego w przedmiocie konieczności i proporcjonalności zaskarżonego środka opierały się na kwestiach faktycznych, które Trybunał Konstytucyjny musiał potwierdzić. Chociaż jako takie wyprowadzenie skarżących z galerii parlamentarnej nie stanowiło przedmiotu sporu między stronami, postanowienie Trybunału Konstytucyjnego opierało się na faktach, które skarżący kwestionowali (zob. par. 32 powyżej), a które były istotne dla wyniku sprawy. Kwestie te nie miały ani charakteru technicznego (zob. przeciwnie Siegl, op.cit.), ani czysto prawnego (zob. przeciwnie Zippel przeciwko Niemcom (dec.), skarga nr 30470/96, 23 października 1997 r. oraz Juričić, op.cit., § 91).
41. Skarżący mieli zatem prawo do przesłuchania ustnego przed Trybunałem Konstytucyjnym. Wymiarowi sprawiedliwości w sprawie skarżących lepiej przysłużyłoby się, gdyby dano im prawo przedstawienia swoich osobistych doświadczeń podczas rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym. W ocenie Trybunału czynnik ten przeważa nad kwestiami tempa i wydajności, na które powoływał się Rząd w swoim stanowisku. Przesłuchania ustnego nie przeprowadzono jednak pomimo wyrażanych wprost wniosków skarżących w tym zakresie. Ponadto Trybunał Konstytucyjny nie podał żadnego uzasadnienia dla uznania rozprawy za zbędną (zob. Kugler, op.cit., § 52).
42. W świetle powyższych rozważań Trybunał oddala zastrzeżenie wstępne Rządu i uznaje, że nie istniały żadne nadzwyczajne okoliczności, które mogłyby usprawiedliwić rezygnację z przesłuchania ustnego.
43. W związku z powyższym doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji ze względu na brak przesłuchania ustnego w toku postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym.
II. ZARZUCANE NARUSZENIE ART. 10 KONWENCJI
44. Skarżący zarzucili, iż wyprowadzenie ich z galerii parlamentarnej naruszało ich prawa przewidziane art. 10 Konwencji. Stosowny artykuł stanowi, co następuje:
„1. Każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe. [...]
2. Korzystanie z tych wolności pociągających za sobą obowiązki i odpowiedzialność może podlegać takim wymogom formalnym, warunkom, ograniczeniom i sankcjom, jakie są przewidziane przez ustawę i niezbędne w społeczeństwie demokratycznym w interesie bezpieczeństwa państwowego, integralności terytorialnej lub bezpieczeństwa publicznego ze względu na konieczność zapobieżenia zakłóceniu porządku lub przestępstwu, z uwagi na ochronę zdrowia i moralności, ochronę dobrego imienia i praw innych osób oraz ze względu na zapobieżenie ujawnieniu informacji poufnych lub na zagwarantowanie powagi i bezstronności władzy sądowej”.
A. Dopuszczalność
1. Status „ofiary” przysługujący skarżącym
a) Stanowiska stron
45. Rząd podniósł, że deklaracja powołanej ad hoc komisji śledczej, w której zasiadały osoby niezależne od osób zaangażowanych w incydent z dnia 24 grudnia 2002 r., stanowiła stosowne i dostateczne naprawienie szkody dla skarżących (zob. par. 12 powyżej). Z tego względu stracili oni status „ofiary” w związku ze skargą wnoszoną na podstawie omawianego artykułu.
46. Skarżący kwestionowali argumenty Rządu. Komisja śledcza nie była organem państwowym, ale powołanym ad hoc panelem ekspertów. Fakt, iż stwierdziła ona naruszenie ich prawa do wolności wyrażania opinii nie mógł być postrzegany jako przyznanie się do winy przez władze państwa. Co więcej, władze krajowe nie podjęły żadnych działań w celu naprawienia zarzucanego naruszenia.
b) Ocena Trybunału
47. Jak Trybunał wielokrotnie orzekał, postanowienia lub środki na korzyść skarżącego nie są, zasadniczo, wystarczające, by pozbawić go statusu „ofiary” dla celów art. 34 Konwencji, chyba że władze krajowe przyznają się, wprost lub co do istoty, do naruszenia, a następnie dokonają naprawienia szkody wynikającej z naruszenia Konwencji. Co się tyczy tego, jakie naprawienie szkody jest właściwe i dostateczne w odniesieniu do naruszenia prawa wynikającego z Konwencji na szczeblu krajowym, Trybunał ogólnie uznawał, że jest to zależne od okoliczności sprawy, mając na uwadze, w szczególności, charakter rozpatrywanego naruszenia Konwencji (zob. Gäfgen przeciwko Niemcom [WI], skarga nr 22978/05, §§ 115 i 116, ETPCz 2010).
48. W niniejszej sprawie Trybunał zauważa, że w następstwie rozpatrywanych tu wydarzeń Prezydent Republiki powołał komisję śledczą ad hoc złożoną z pięciu członków krajowych (w tym dwóch posłów). W pracach komisji w roli obserwatorów uczestniczyło dwóch obcokrajowców powołanych przez UE. Komisja sporządziła raport dotyczący wydarzeń z dnia 24 grudnia 2012 r., w którym stwierdziła między innymi, że „dziennikarzy wyprowadzono z galerii parlamentarnej, co stanowiło naruszenie ich prawa do wolności informacji publicznej […]” (zob. par. 12 powyżej). Nawet jeżeli założyć, że deklarację tę można uznać za przyznanie się przez władze państwowe, czy to wprost, czy co do istoty, do zarzucanego naruszenia art. 10 Konwencji, Trybunał uważa, że nie stanowi to naprawienia naruszenia wymaganego orzecznictwem (zob. odpowiednio Constantinescu przeciwko Rumunii, skarga nr 28871/95, § 43, ETPCz 2000–VIII).
49. Podsumowując, Trybunał uznaje, że skarżący mogą utrzymywać, że są „ofiarami” w rozumieniu art. 34 Konwencji.
2. Niewyczerpanie krajowych środków odwoławczych
a) Stanowiska stron
50. Rząd utrzymywał, że skarżący nie wyczerpali wszystkich skutecznych środków odwoławczych. W szczególności nie dochodzili odszkodowania na zasadach ogólnych przewidzianych w ustawie o obowiązkach (zob. par. 18 powyżej). Co więcej, nie złożyli zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez niezidentyfikowanych sprawców. Wreszcie nie wnieśli skargi do Sądu Administracyjnego na podstawie ustawy o sporach administracyjnych (zob. par. 19–22 powyżej).
51. Skarżący kwestionowali twierdzenie, że środki odwoławcze, do których nawiązywał Rząd, były skuteczne w teorii i praktyce. W szczególności dochodzenie odszkodowania nie miałoby szans na powodzenie z uwagi na brak uprzedniego uznania naruszenia ich praw wynikających z omawianego artykułu. Co więcej, nie istniało żadne krajowe orzecznictwo, w którym sądy cywilne przyznały odszkodowanie za naruszenie przez funkcjonariuszy państwowych prawa do wolności wyrażania opinii. Podobne rozważania miały zastosowanie do dochodzenia naprawienia szkody na gruncie prawa karnego. Co więcej, Trybunał Konstytucyjny nie oddalił skargi konstytucyjnej z powodu niewyczerpania środków odwoławczych. Wreszcie, skoro dostępny był potencjalnie więcej niż jeden skuteczny środek odwoławczy, skarżący miał obowiązek skorzystać tylko z jednego z nich.
b) Ocena Trybunału
52. Istotne zasady Konwencji podsumowano w wyroku Trybunału wydanym w sprawie Vučković i Inni (zob. Vučković i Inni przeciwko Serbii (zastrzeżenie wstępne) [WI], skargi nr 17153/11 i 29 innych, §§ 69–77, 25 marca 2014 r.).
53. W niniejszej sprawie skarżący wnieśli skargę konstytucyjną do Trybunału Konstytucyjnego, do którego właściwości należy, na podstawie art. 110 § 3 Konstytucji (zob. par. 16 powyżej), orzekanie w sprawach dotyczących wolności przekonań, sumienia, myśli i publicznego wyrażania myśli. Trybunał Konstytucyjny zbadał przedmiot skargi skarżących i oddalił ją z przyczyn wskazanych powyżej (zob. par. 14 powyżej). We wcześniejszych sprawach przeciwko pozwanemu państwu Trybunał przyjął, że skargę konstytucyjną należy uznawać za skuteczny środek odwoławczy w odniesieniu do wolności wyrażania opinii z art. 10 Konwencji (zob. Osmani i Inni przeciwko Byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii (dec.), skarga nr 50841/99, 11 października 2001 r., Vraniškovski przeciwko Byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii (dec.), skarga nr 37973/05, 26 maja 2009 r.). Należy zauważyć, że Rząd nie argumentował, że środek odwoławczy był nieskuteczny w okolicznościach niniejszej sprawy. Podnosił jednak, że skarżący powinni byli skorzystać ze wspomnianych powyżej środków odwoławczych prawa cywilnego, karnego i administracyjnego.
54. Trybunał powtarza, że w sytuacji skorzystania z jednego ze środków odwoławczych korzystanie z innego środka odwoławczego o zasadniczo takim samym celu nie jest wymagane (zob. T.W. przeciwko Malcie [WI], skarga nr 25644/94, § 34, 29 kwietnia 1999 r.; Moreira Barbosa przeciwko Portugalii (dec.), skarga nr 65681/01, ETPCz 2004-V; Jašar przeciwko Byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii (dec.), skarga nr 69908/01, 11 kwietnia 2006 r.; Jeličić przeciwko Bośni i Hercegowinie (dec.), skarga nr 41183/02, 15 listopada 2005 r.). Nie przedstawiono żadnych argumentów na poparcie tezy, iż środki odwoławcze, o których wspominał Rząd, spowodowałyby dodanie zasadniczych elementów niedostępnych w sytuacji korzystania ze skargi konstytucyjnej na podstawie art. 110 § 3 Konstytucji. Co więcej, Trybunał stwierdza, że rzeczą nienależycie formalistyczną byłoby wymaganie, by skarżący korzystali ze środka odwoławczego, do skorzystania z którego nie zobowiązał ich nawet sam Trybunał Konstytucyjny (zob. D.H. i Inni przeciwko Republice Czeskiej [WI], skarga nr 57325/00, §§ 117 i 118, ETPCz 2007-IV).
55. W związku z powyższym skarga ta nie może zostać uznana za niedopuszczalną ze względu na niewyczerpanie krajowych środków odwoławczych w rozumieniu art. 35 Konwencji.
3. Wnioski
56. Trybunał uznaje, że skarga wniesiona na podstawie omawianego artykułu nie jest w sposób oczywisty nieuzasadniona w rozumieniu art. 35 ust. 3 lit. a Konwencji. Nie stwierdzono też żadnej innej podstawy dla uznania skargi za niedopuszczalną. Należy ją zatem uznać za dopuszczalną.
B. Przedmiot skargi
1. Stanowiska stron
a) Skarżący
57. Skarżący podnieśli, że wyprowadzenie ich z galerii parlamentarnej nie było „przewidziane przez ustawę”. W związku z powyższym zarzucali, że ustawa o parlamencie nie była przewidywalna. W szczególności art. 43 ustawy nie przyznawał strażnikom straży parlamentarnej swobody uznania w zakresie środków stosowanych w celu utrzymania porządku w parlamencie ani nie upoważniał ich do użycia siły wobec dziennikarzy, którzy odmawiali opuszczenia galerii. Skarżący zarzucali ponadto, że nie istniała „pilna potrzeba społeczna” wyprowadzenia ich z galerii. Nie znajdowali się oni w niebezpieczeństwie ani nie czuli się zagrożeni zaistniałą sytuacją. Wyprowadzono ich z galerii, która była fizycznie oddzielona od izby, w której doszło do zakłócenia porządku. Skoro nie wypłynęła od nich prośba, strażnicy nie mieli prawa wyprowadzać ich z galerii i uniemożliwiać im zdawania relacji z posiedzenia parlamentarnego. Tego rodzaju środek miał „efekt mrożący” dla ich wolności wyrażania opinii.
b) Rząd
58. Rząd podnosił, że zanim doszło do incydentu posłowie prowadzili długie i napięte dyskusje na temat ustawy budżetowej na 2013 r. Posiedzenie parlamentarne, podczas którego miała zostać przyjęta ustawa budżetowa, budziło duże zainteresowanie opinii publicznej. Przed dniem i w dniu istotnym dla sprawy akredytowani dziennikarze mogli wejść do budynku parlamentu i zdawać relacje z wydarzeń.
59. Co się tyczy wyprowadzenia skarżących, Rząd utrzymywał, iż należy to rozpatrywać w kontekście napiętej atmosfery w izbie oraz agresywnych i nieprzewidywalnych protestów przed budynkiem parlamentu. Chociaż wyprowadzenie skarżących z galerii stanowiło ingerencję w ich wolność wyrażania opinii, było ono zgodne z Konwencją. Środek ten miał swoją podstawę w art. 43 ustawy o parlamencie, który uprawniał marszałka do zarządzenia przywrócenia porządku przez straż parlamentarną w celu umożliwienia dalszej debaty. Ingerencja ta miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa publicznego, zapobieżenie dalszym zakłóceniom porządku, a w szczególności – ochronę dziennikarzy. Nie stosowano jej w celu uniemożliwienia dziennikarzom relacjonowania posiedzenia parlamentu. Była ona konieczna z uwagi na trwające zakłócenie porządku, którego punktem kulminacyjnym było rzucanie przedmiotami w izbie i w kierunku galerii stanowiącej część izby. Po przeprowadzeniu oceny zagrożenia bezpieczeństwa w ramach przysługującej państwu swobody uznania uznano, że konieczne jest opróżnienie galerii w celu uniknięcia zagrożenia dla nietykalności cielesnej dziennikarzy. Skarżący odmówili zastosowania się do poleceń strażników nakazujących opuszczenie galerii. Wyprowadzenia dziennikarzy dokonano jako środka ostatecznego po wyczerpaniu innych, mniej rygorystycznych, środków. Nieprzewidywalny i gwałtowny przebieg zdarzeń wymagał szybkiej reakcji straży parlamentarnej. Niezależnie od tego, że skarżący nie przyczyniali się do incydentów w izbie parlamentu ani w nich nie uczestniczyli, nadzwyczajne wydarzenia i chaos podczas debaty w parlamencie uczyniły zaskarżoną ingerencję straży parlamentarnej konieczną. W ocenie Rządu okoliczności faktyczne w niniejszej sprawie są porównywalne z tymi występującymi w sprawie Pentikäinen przeciwko Finlandii ([WI], skarga nr 11882/10, ETPCz 2015), w której Trybunał nie stwierdził naruszenia art. 10.
60. Pomimo wyprowadzenia skarżących z galerii pozwolono im zostać w centrum prasowym usytuowanym obok lub w sali przylegającej do izby parlamentu, skąd mogli śledzić transmisję na żywo z izby. Fakt, iż skarżący zostali przeniesieni do innej części budynku parlamentu, nie miał żadnego „efektu mrożącego” dla ich funkcji polegającej na informowaniu opinii publicznej. Posiedzenie parlamentu z dnia 24 grudnia 2002 r. było w całości transmitowane na dedykowanym kanale telewizyjnym oraz na stronie internetowej parlamentu. Po debacie na tej samej stronie internetowej udostępniono zapis wideo. Podsumowując, Rząd podniósł, że Trybunał Konstytucyjny przytoczył istotne i wystarczające powody w celu uzasadnienia postanowienia oraz wyważył rzetelnie między sprzecznymi interesami występującymi w sprawie.
2. Ocena Trybunału
A) Istnienie ingerencji
61. Strony zgadzają się, a Trybunał uznaje, że wyprowadzenie skarżących z galerii parlamentarnej, z której relacjonowali posiedzenie parlamentu oraz kolejne incydenty w izbie, stanowiło „ingerencję” w prawo do wolności wyrażania opinii wynikające z art. 10 ust. 1 Konwencji.
62. Trybunał musi zbadać, czy taka ingerencja była „przewidziana przez ustawę”, służyła uprawnionemu celowi lub uprawnionym celom w świetle art. 10 ust. 2 oraz była „niezbędna w społeczeństwie demokratycznym”.
(b) Czy ingerencja była przewidziana przez ustawę
63. Trybunał powtarza, że sformułowanie „przewidziane przez ustawę” z art. 10 ust. 2 oznacza nie tylko wymóg, by zaskarżony środek miał podstawę prawną w krajowej ustawie, ale odnosi się również do jakości danej ustawy, która powinna być dostępna zainteresowanej osobie oraz przewidywalna co do skutków (zob. Rotaru przeciwko Rumunii [WI], skarga nr 28341/95, § 52, ETPCz 2000-V, oraz Maestri przeciwko Włochom [WI], skarga nr 39748/98, § 30, ETPCz 2004-I).
64. Zatem norma nie może być uznana za „ustawę” w rozumieniu art. 10 ust. 2, jeżeli nie jest sformułowana z dostateczną precyzją, by umożliwić obywatelom dostosowanie do niej swojego postępowania; obywatel musi być w stanie, w razie konieczności uzyskawszy odpowiednią poradę, przewidzieć w stopniu rozsądnym w danych okolicznościach konsekwencje, które może przynieść określone działanie. Konsekwencje te nie muszą być przewidywalne z bezwzględną pewnością. Chociaż pewność jest pożądana, może wiązać się z nadmierną sztywnością, a prawo musi nadążać za zmieniającymi się okolicznościami. W związku z tym wiele ustaw operuje pojęciami, które są w mniejszym lub większym stopniu nieostre, a których wykładnia i stosowanie wynikają z praktyki (zob. Karácsony i Inni przeciwko Węgrom [WI], skarga nr 42461/13, § 124, ETPCz 2016 (fragmenty), Delfi AS przeciwko Estonii [WI], skarga nr 64569/09, § 121, ETPCz 2015).
65. W niniejszej sprawie należy zauważyć, że w swoim postanowieniu z dnia 16 kwietnia 2014 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wyprowadzenie skarżących z galerii parlamentarnej odbyło się na podstawie art. 43 ustawy o parlamencie oraz art. 91–94 Regulaminu Parlamentu (zob. par. 14 powyżej). Zgodnie z powołanymi przepisami za utrzymanie porządku podczas posiedzenia parlamentu odpowiada marszałek. W rzeczy samej to marszałek zarządził podjęcie przez straż parlamentarną środków w celu przywrócenia porządku (zob. par. 8, 14, 17 i 23 powyżej). Przepisy te obowiązywały wszystkich uczestników obrad, co według wykładni Trybunału Konstytucyjnego obejmowało dziennikarzy na galerii.
66. Trybunał powtarza, że w pierwszej kolejności do władz krajowych, szczególnie sądów, należy wykładnia i stosowanie prawa krajowego (zob. między innymi orzecznictwo: Centro Europa 7 S.r.l. i Di Stefano przeciwko Włochom [WI], skarga nr 38433/09, § 140, ETPCz 2012; Korbely przeciwko Węgrom [WI], skarga nr 9174/02, §§ 72-73, ETPCz 2008; Waite i Kennedy przeciwko Niemcom [WI], skarga nr 26083/94, § 54, ETPCz 1999–I). Chociaż powyższe przepisy nie zawierały wprost zapisów uprawniających strażników do wyprowadzenia akredytowanych dziennikarzy z galerii parlamentarnej, nie jest rzeczą nierozsądną, by takie uprawnienie było wpisane w porządek funkcjonowania parlamentu. Trybunał nie widzi wskazań, by uznać rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego za arbitralne lub w sposób oczywisty nieuzasadnione. W związku z powyższym nie uważa, aby skarżący nie byli w stanie w rozsądnym stopniu przewidzieć, że ingerencja strażników może w pewnych okolicznościach wpływać na możliwość relacjonowania wydarzeń z galerii przez dziennikarzy.
67. W tym kontekście Trybunał uznaje, że istotne przepisy ustawy o parlamencie oraz Regulaminu Parlamentu, które były publicznie dostępne, spełniały w wymaganym stopniu warunek precyzji i przewidywalności, w związku z czym ingerencja była „przewidziana przez ustawę”.
(c) Czy ingerencja służyła realizacji uprawnionego celu
68. Rząd twierdził, że ingerencja miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa publicznego, zapobieżenie zakłóceniu porządku oraz ochronę skarżących.
69. Trybunał daje wiarę stwierdzeniu, że ingerencja służyła celom zapewnienia bezpieczeństwa publicznego i zapobieżenia zakłóceniu porządku.
70. W związku z powyższym centralnym zagadnieniem wymagającym ustalenia w niniejszej sprawie jest to, czy zaskarżona ingerencja była „niezbędna w społeczeństwie demokratycznym”.
d) „Niezbędna w społeczeństwie demokratycznym”
(i) Ogólne zasady
71. Ogólne zasady dotyczące niezbędnego charakteru ingerencji w wolność wyrażania opinii podsumowano w sprawie Delfi AS ( op.cit., § 131) w następujący sposób:
„(i) Wolność wyrażania opinii stanowi jeden z podstawowych filarów demokratycznego społeczeństwa oraz jeden z podstawowych warunków jego rozwoju i samorealizacji każdej jednostki. Z zastrzeżeniem art. 10 ust. 2, ma ona zastosowanie nie tylko do »informacji« czy »idei«, które są odbierane przychylnie albo postrzegane jako nieszkodliwe lub obojętne, lecz także do tych, które obrażają, oburzają lub wprowadzają niepokój. Takie są wymagania pluralizmu, tolerancji i otwartości, bez których nie ma „demokratycznego społeczeństwa". Jak podano w art. 10, ta wolność podlega wyjątkom, które [...] muszą jednak być interpretowane w sposób ścisły, a konieczność jakichkolwiek ograniczeń musi być ustalona przekonująco [...]
(ii) Przymiotnik »niezbędny«, w rozumieniu art. 10 ust. 2, zakłada istnienie »pilnej potrzeby społecznej«. Układające się Państwa mają pewien margines oceny, czy taka potrzeba istnieje, ale idzie to w parze z europejskim nadzorem, obejmującym zarówno prawodawstwo jak i decyzje w sprawie jego stosowania, nawet te wydane przez niezależny sąd. Trybunał jest zatem upoważniony do wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie, czy »ograniczenie« jest do pogodzenia z wolnością wyrażania opinii zagwarantowaną przez art. 10.
(iii) Zadaniem Trybunału w wykonywaniu kontroli sądowej nie jest zastąpienie właściwych organów krajowych, ale raczej kontrolowanie na podstawie art. 10 decyzji wydanych przez nie w ramach ich prawa do oceny. To nie znaczy, że nadzór ogranicza się do ustalenia, czy pozwane państwo wykonywało swe uznanie rozsądnie, ostrożnie i w dobrej wierze; to, co Trybunał musi zrobić, to spojrzeć na ingerencję w świetle całokształtu sprawy i ustalić, czy była ona »proporcjonalna do zamierzonego uprawnionego celu« oraz, czy powody przytoczone przez władze krajowe, by ją uzasadnić, są »istotne i wystarczające« [...] W ten sposób Trybunał musi upewnić się, że władze krajowe zastosowały standardy, które były zgodne z zasadami zawartymi w art. 10, a ponadto, że oparły się na możliwej do przyjęcia ocenie istotnych faktów [...]”.
72. Trybunał podkreśla ponadto kluczową funkcję mediów w społeczeństwie demokratycznym. Chociaż nie mogą one przekraczać pewnych granic, niemniej jednak ich obowiązkiem jest przekazywanie informacji i idei w kwestiach będących przedmiotem zainteresowania opinii publicznej w sposób zgodny z ich obowiązkami i odpowiedzialnością (zob. Bladet Tromsø i Stensaas przeciwko Norwegii [WI], skarga nr 21980/93, § 59, ETPCz 1999-III; De Haes i Gijsels przeciwko Belgii, 24 lutego 1997 r., § 37, Zbiór Wyroków i Decyzji 1997–I; Jersild przeciwko Danii, 23 września 1994 r., § 31, Seria A nr 298). Nie tylko media mają zadanie przekazywania takich informacji i idei, ale też opinia publiczna ma prawo do ich otrzymywania (zob. The Sunday Times przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (skarga nr 1), 26 kwietnia 1979 r., § 65, Seria A nr 30).
(ii) Zastosowanie ogólnych zasad w niniejszej sprawie
73. Trybunał zauważa, że niniejsza sprawa dotyczy wyprowadzenia skarżących z galerii parlamentarnej będącej obszarem wyznaczonym dla dziennikarzy upoważnionych do zdawania relacji z prac parlamentu. Do incydentu doszło podczas debaty parlamentarnej w dniu 24 grudnia 2012 r. dotyczącej zatwierdzenia ustawy budżetowej na 2013 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że rzeczoną debatę poprzedzały długie i napięte dyskusje posłów. Była to sprawa budząca znaczne zainteresowanie opinii publicznej, która przyciągała znaczącą uwagę mediów. Jednocześnie dwie występujące przeciwko sobie grupy protestowały przed budynkiem parlamentu (zob. par. 14 powyżej). Strony zgodziły się z ustaleniami Trybunału Konstytucyjnego (zob. par. 13, 32, 58 i 59 powyżej).
74. Napięta atmosfera w punkcie kulminacyjnym doprowadziła do tego, że grupa posłów zakłócała porządek w izbie parlamentarnej. Otoczyli marszałka, hałasowali, uderzając w jego stół, blokowali dostęp do mównicy i zaczęli niszczyć sprzęt techniczny. W takich okolicznościach marszałek zarządził, by strażnicy zastosowali środki służące przywróceniu porządku i zapewnieniu właściwego funkcjonowania parlamentu. W tym kontekście Trybunał przypomina, że parlamenty mają prawo reagować, gdy członkowie angażują się w działania zakłócające porządek normalnego funkcjonowania władzy ustawodawczej. Jest tak, ponieważ spokojna debata w parlamencie służy w ostatecznym rozrachunku procesowi politycznemu i legislacyjnemu, interesom wszystkich członków władzy ustawodawczej – poprzez umożliwienie im uczestnictwa na równych warunkach w obradach parlamentu, a także interesom społeczeństwa ogółem (zob. Karácsony i Inni, op.cit., §§ 139 i 141).
75. Trybunał uznaje, że zakłócenie porządku w izbie parlamentarnej oraz sposób zareagowania na nie przez władze stanowił kwestie będące przedmiotem uprawnionego zainteresowania opinii publicznej. Media miały zatem za zadanie przekazać informacje na temat wydarzenia, a społeczeństwo miało prawo otrzymać takie informacje. W związku z tym Trybunał powołuje się na własne orzecznictwo dotyczące kluczowej roli mediów w przekazywaniu informacji na temat reagowania władz na demonstracje publiczne oraz przywracania porządku, które podobnie ma zastosowanie do okoliczności niniejszej sprawy. Przypomina, że „strażnicza” rola mediów nabiera w tym kontekście szczególnego znaczenia, ponieważ ich obecność jest gwarancją, że władze mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności za swoje czyny wobec demonstrujących i społeczeństwa ogółem, jeśli chodzi o nadzorowanie dużych zgromadzeń, w tym stosowanie metod służących kontroli i rozproszeniu protestujących lub utrzymaniu porządku publicznego. Wszelkie próby wyprowadzenia dziennikarzy z miejsca demonstracji muszą być zatem poddane ścisłej kontroli (zob. Pentikäinen, op.cit., §§ 89 i 107). Dotyczy to tym bardziej sytuacji, gdy dziennikarze wykonują swoje prawo do przekazywania opinii publicznej informacji na temat zachowania wybieralnych przedstawicieli w parlamencie i na temat sposobu reagowania przez władze na zakłócenie porządku następujące podczas sesji parlamentarnych.
76. Dokonując oceny tego, czy wyprowadzenie skarżących z galerii przez straż parlamentarną było niezbędne, Trybunał będzie miał na uwadze, że interesy wymagające rozważenia w niniejszej sprawie mają w obydwu przypadkach charakter publiczny, a mianowicie jest to interes straży polegający na utrzymaniu porządku w parlamencie i zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego oraz interes opinii publicznej polegający na otrzymywaniu informacji o kwestiach będących przedmiotem ogólnego zainteresowania. Trybunał zbada, czy powody przytoczone jako uzasadnienie zaskarżonej ingerencji, postrzeganej jako całość, były istotne i wystarczające i czy była ona proporcjonalna do uprawnionych celów, którym miała służyć. W badaniu tym Trybunał zwróci uwagę, czy wyprowadzenie skarżących opierało się na rozsądnej ocenie faktów i czy skarżący byli w stanie relacjonować incydent w parlamencie. Uwzględni również zachowanie skarżących (zob. ibid, op.cit., §§ 94 i 95).
77. Trybunał ma świadomość okoliczności poprzedzających debatę, której dotyczy sprawa, oraz zaistniałych podczas debaty. W związku z tym mówi o „doniesieniach” o „protestach i incydentach” (zob. par. 8 powyżej), a także o „oznakach i oczekiwaniach, iż debata na temat zatwierdzenia budżetu będzie napięta” (zob. par. 14 powyżej). Zauważa jednak, że nie przedstawiono żadnych informacji na temat środków zastosowanych i przygotowań podjętych w reakcji na owe „doniesienia” oraz „oznaki i oczekiwania”.
78. Co się tyczy protestów przed budynkiem parlamentu, Trybunał Konstytucyjny stwierdził jedynie, że „kilka osób zostało rannych” w tych protestach. Nie przedstawiono dodatkowych informacji na temat charakteru obrażeń ani okoliczności ich powstania. Trybunał zauważa, że w piśmie z dnia 6 stycznia 2013 r. Departament Kontroli i Standardów Zawodowych informował skarżących, iż „pojawiła się informacja, że protesty [przed budynkiem parlamentu] mogą się nasilić, a kordony policji mogą zostać brutalnie przerwane. Wszystko to zagrażało bezpieczeństwu w parlamencie” (zob. par. 10 powyżej). Ze względu na brak dalszych informacji Trybunał uznaje za trudne wyciąganie wniosków co do podstaw faktycznych, na których dokonano tej oceny. Co ważniejsze, zauważa, że w postanowieniu z dnia 16 kwietnia 2014 r. Trybunał Konstytucyjny nie kontynuował tego wątku. Nie wskazał na żaden fakt mający związek z tym, czy – i w jakim zakresie – protesty trwające przed budynkiem parlamentu zagrażały bezpieczeństwu osób wewnątrz budynku, w tym skarżącym. Trybunał w każdym razie należycie odnotowuje, że skarżący zostali wyprowadzeni z galerii, a nie z budynku, mimo rzekomego zagrożenia dla „bezpieczeństwa w parlamencie” (zob. par. 10 powyżej).
79. Trybunał zauważa, że zdarzenia w izbie parlamentu (zob. par. 74 powyżej) zostały sprowokowane przez grupę posłów. W trakcie zakłócania porządku przez posłów skarżący przebywali na galerii usytuowanej ponad izbą. W przeciwieństwie do Departamentu Kontroli i Standardów Zawodowych Trybunał Konstytucyjny nie ustalił, by na galerii przebywały osoby do tego nieupoważnione, które „mogły zakłócić realizację zadań przez skarżących” (zob. par. 10 powyżej). Nawet jeżeli takie osoby były obecne na galerii w czasie istotnym dla sprawy, należy zauważyć, iż nie wyjaśniono, dlaczego nie można było ich wyprowadzić z galerii bez wpływania na pracę skarżących i innych dziennikarzy na galerii.
80. Podczas zakłócenia porządku w izbie skarżący byli biernymi obserwatorami, którzy jedynie wykonywali swoją pracę i przyglądali się wydarzeniom. Rząd przyznał, że ani nie przyczynili się oni do zakłócenia porządku w izbie, ani w nim nie uczestniczyli (zob. par. 59 powyżej). W związku z powyższym nie stwarzali oni zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego, porządku w izbie ani innego rodzaju zagrożenia.
81. Nie jest kwestią sporną, iż skarżący odmówili opuszczenia galerii wbrew poleceniu strażników. Trybunał Konstytucyjny uznał ponadto, że przy tej okazji mała grupa osób, w tym skarżący, „stawiała czynny i bierny opór”, w wyniku czego jeden ze strażników doznał obrażeń kończyny dolnej (zob. par. 14 powyżej). Wniosek ten pokrywał się z ustaleniami Departamentu Kontroli i Standardów Zawodowych (zob. par. 10 powyżej). Skarżący kwestionowali te ustalenia (zob. par. 6 i 13 powyżej). Trybunał zauważa, że ani Departament Kontroli i Standardów Zawodowych, ani Trybunał Konstytucyjny nie dokonały żadnych ustaleń na okoliczność faktu, iż strażnik zaangażowany w zaskarżoną operację doznał obrażeń klatki piersiowej, co zarzucał Rząd (zob. par. 6 powyżej). Co więcej, nie przedstawiono żadnych informacji na temat charakteru obrażeń kończyny dolnej. Wygląda również na to, że zachowanie skarżących, stwierdzone przez władze krajowe, nie doprowadziło do żadnego postępowania mającego na celu ustalenie stosownych okoliczności faktycznych oraz przypisanie winy w tym zakresie. Niemniej jednak Trybunał uważa za godne wzmianki, iż wyprowadzenie skarżących z galerii nie było konsekwencją ich odmowy zastosowania się do poleceń straży parlamentarnej ani ich oporu, ale stanowiło wynik oceny ryzyka dokonanej przez tę samą straż, która uznała, że dalsza obecność skarżących na galerii stanowi zagrożenie dla ich życia i nietykalności cielesnej. W związku z tym Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż „straż parlamentarna uznała, że w celu ochrony nietykalności i życia dziennikarzy na galerii należy przenieść ich do bezpieczniejszego miejsca, w którym nie byliby oni w niebezpieczeństwie”.
82. Trybunał zauważa, że skarżący „nie czuli się zagrożeni sytuacją” (zob. par. 57 powyżej). Chociaż ich postrzeganie powagi sytuacji jest ważne, Trybunał nie zgadza się z twierdzeniem, iż środki przedsięwzięte przez strażników w celu ochrony życia i nietykalności cielesnej innych osób powinny zależeć od żądania niedoszłej ofiary.
83. Niemniej jednak Trybunał nie dostrzega żadnego wskazania pozwalającego twierdzić, że zakłócenie porządku przez posłów w izbie stwarzało zagrożenie dla życia i nietykalności cielesnej skarżących. Nie przedłożono żadnych dowodów na to, by zakłócenie porządku w izbie miało charakter przemocowy i by ktokolwiek, czy to w izbie, czy w innym miejscu, doznał obrażeń wskutek tego zakłócenia. Jednym istotnym elementem, na którym oparł się Trybunał Konstytucyjny w swoim ustaleniu, że skarżący nie byli bezpieczni, było to, że „w izbie rzucano przedmiotami – również w stronę galerii”. Trybunał zauważa przy tym, że nie przedstawiono dodatkowych wyjaśnień na temat rodzaju i liczby rzucanych przedmiotów i tego, czy którykolwiek z nich dosięgnął galerii, która – jak już wspomniano wcześniej – usytuowana jest ponad izbą. Trybunał zauważa, że Departament Kontroli i Standardów Zawodowych nie wspominał w swoim piśmie o rzucaniu przedmiotami w izbie (zob. par. 9 i 10 powyżej). Trybunał odnosi się dalej do dokonanego powyżej ustalenia (zob. par. 43 powyżej), iż skarżących pozbawiono możliwości zakwestionowania podczas przesłuchania ustnego faktów, na których Trybunał Konstytucyjny opierał się w swoim postanowieniu o zagrożeniu dla bezpieczeństwa skarżących (zob. Baka przeciwko Węgrom [WI], skarga nr 20261/12, § 161, ETPCz 2016; Karácsony i Inni, op.cit., § 133; oraz Lombardi Vallauri przeciwko Włochom, skarga nr 39128/05, § 46, 20 października 2009 r.).
84. Wreszcie Trybunał zauważa, że strony przedstawiły rozbieżne wersje zdarzeń co do tego, czy skarżący po wyprowadzeniu ich z galerii mogli śledzić wydarzenia rozgrywające się w izbie. Trybunał przypomina, że w wyroku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzono, że dziennikarze „mogli śledzić transmisję debaty na żywo z innego miejsca [centrum prasowego, w sali przylegającej do galerii]” oraz że „debata plenarna, która miała miejsce w parlamencie w dniu 24 grudnia 2012 r., była jawna i w całości transmitowana na żywo w telewizji publicznej, jak również dostępna poprzez streaming na stronie internetowej parlamentu (zob. par. 14 powyżej). Gdy debata się zakończyła, materiał wideo został udostępniony opinii publicznej na tej samej stronie internetowej”. Chociaż Trybunał nie ma podstawy do zakwestionowania tych ustaleń faktycznych, same w sobie nie przesądzają one adekwatnie w ocenie Trybunału, czy skarżący mogli w sposób skuteczny oglądać trwające przewidywalne wyprowadzenie posłów opozycji przez strażników parlamentarnych, co – jak zauważono powyżej (zob. par. 75 powyżej) – było przedmiotem uprawnionego zaniepokojenia opinii publicznej. Co więcej, wyprowadzenie skarżących przyniosło natychmiastowe negatywne skutki, które uniemożliwiły im uzyskanie bezpośredniej wiedzy z pierwszej ręki wynikającej z ich osobistego doświadczania zdarzeń rozgrywających się w izbie, a zatem nieograniczonego kontekstu, w jakim władze reagowały na te zdarzenia (zob. sytuacja przeciwna, ibid, op.cit., § 101). Były to ważne elementy w wykonywaniu funkcji dziennikarskich przez skarżących, a opinia publiczna nie powinna była być tego pozbawiana w okolicznościach niniejszej sprawy.
85. W tym kontekście Trybunał uznaje, że Rząd nie ustalił przekonująco, iż wyprowadzenie skarżących z galerii było niezbędne w społeczeństwie demokratycznym i spełniało wymóg „pilnej potrzeby społecznej”. Chociaż powody przytoczone przez Trybunał Konstytucyjny były istotne, nie mogą być w tych okolicznościach uznane za wystarczające dla uzasadnienia wyprowadzenia skarżących z galerii.
86. W związku z powyższym doszło do naruszenia art. 10 Konwencji.
III. ZASTOSOWANIE ART. 41 KONWENCJI
87. Art. 41 Konwencji stanowi:
„Jeśli Trybunał stwierdzi, że nastąpiło naruszenie Konwencji lub jej Protokołów, oraz jeśli prawo wewnętrzne zainteresowanej Wysokiej Układającej się Strony pozwala tylko na częściowe usunięcie konsekwencji tego naruszenia, Trybunał orzeka, gdy zachodzi potrzeba, słuszne zadośćuczynienie pokrzywdzonej stronie”.
A. Szkoda
88. Każdy ze skarżących zażądał kwoty 5000 euro (EUR) tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową.
89. Rząd uznał to żądanie za bezzasadne i nadmierne. Podnosił ponadto, że nie istnieje związek przyczynowo-skutkowy między roszczeniem a zarzucanymi naruszeniami.
90. Trybunał uznaje, że skarżący musieli doznać szkody niemajątkowej, która nie może być naprawiona jedynie poprzez stwierdzenie naruszenia Konwencji. W oparciu o zasadę słuszności przyznaje zatem każdemu ze skarżących kwotę 5000 EUR tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową powiększoną o podatek należny od tej kwoty.
B. Koszty i wydatki
91. Skarżący zażądali również 3500 EUR z tytułu kosztów prawnych, nie określając, czy kwota ta dotyczy reprezentacji w postępowaniu krajowym czy przed Trybunałem. Nie przedłożono żadnej dokumentacji na poparcie żądania.
92. Rząd uznał to żądanie za bezzasadne i nadmierne.
93. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału skarżącemu przysługuje prawo do zwrotu poniesionych kosztów i wydatków jedynie w zakresie, w jakim wykazał, że były one rzeczywiście i w sposób konieczny poniesione oraz były uzasadnione co do wysokości (zob. Editions Plon przeciwko Francji, skarga nr 58148/00, § 64, ETPCz 2004–IV). Trybunał zauważa, że skarżący nie sprecyzowali, czy koszty reprezentacji poniesiono w postępowaniu krajowym czy w postępowaniu przed Trybunałem. Nie przedłożyli też dokumentacji na poparcie tego żądania. W tych okolicznościach Trybunał nie przyznaje kwoty z tytułu kosztów i wydatków.
C. Odsetki za zwłokę
94. Trybunał za słuszne uznaje wyznaczenie wysokości odsetek za zwłokę na podstawie marginalnej stopy procentowej Europejskiego Banku Centralnego powiększonej o trzy punkty procentowe.
Z TYCH PRZYCZYN TRYBUNAŁ JEDNOGŁOŚNIE
1. uznaje skargę za dopuszczalną;
2. postanawia dołączyć do przedmiotu skargi zastrzeżenie Rządu, iż skarżący nie doznali znaczącego uszczerbku ze względu na brak przesłuchania ustnego w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym, oraz oddala to zastrzeżenie;
3. orzeka, że ze względu na brak przesłuchania ustnego przed Trybunałem Konstytucyjnym nastąpiło naruszenie art. 6 Konwencji;
4. orzeka, że ze względu na wyprowadzenie skarżących z galerii Parlamentu przez straż parlamentarną nastąpiło naruszenie art. 10 Konwencji;
5. orzeka
a) że pozwane państwo winno, w terminie trzech miesięcy od daty, w której niniejszy wyrok stanie się ostateczny zgodnie z art. 44 ust. 2 Konwencji, uiścić na rzecz każdego ze skarżących kwotę 5000 EUR (pięć tysięcy euro) zadośćuczynienia z tytułu szkody niemajątkowej, przeliczoną na walutę pozwanego państwa według kursu obowiązującego w dniu płatności, powiększoną o wszelkie należne podatki;
b) że od upływu wyżej wskazanego terminu trzech miesięcy aż do momentu uregulowania należności, przysługiwać będą odsetki zwykłe od określonej powyżej kwoty, naliczone według stopy równej marginalnej stopie procentowej Europejskiego Banku Centralnego obowiązującej w tym okresie, powiększonej o trzy punkty procentowe;
6. oddala pozostałą część roszczenia skarżących dotyczącego słusznego zadośćuczynienia.
Sporządzono w języku angielskim i obwieszczono pisemnie w dniu 9 lutego 2017 r., zgodnie z Regułą 77 §§ 2 i 3 Regulaminu Trybunału.
Abel Campos Ledi Bianku
Kanclerz Przewodniczący
Data wytworzenia informacji: