Orzeczenie w sprawie Kacper Nowakowski przeciwko Polska, skarga nr 32407/13
EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA
SEKCJA CZWARTA
SPRAWA KACPER NOWAKOWSKI przeciwko POLSCE
(Skarga nr 32407/13)
WYROK
STRASBURG
10 stycznia 2017
OSTATECZNY
10/04/2017
Ten wyrok sta ł się ostateczny na warunkach określonych w Artykule 44 ustęp 2 Konwencji. Może podlegać korekcie wydawniczej.
W sprawie Kacper Nowakowski przeciwko Polsce,
Europejski Trybunał Praw Człowieka (Sekcja Czwarta), zasiadając jako Izba w składzie:
András Sajó,
Przewodniczący,
Vincent A. De Gaetano,
Nona Tsotsoria,
Krzysztof Wojtyczek,
Iulia Motoc,
Gabriele Kucsko-Stadlmayer,
Marko Bošnjak,
sędziowie,
i Andrea Tamietti,
Kanclerz Sekcji,
Obradując na posiedzeniu niejawnym w dniu 22 listopada 2016 roku,
Wydaje następujący wyrok, który został przyjęty w tym dniu:
POSTĘPOWANIE
1. Sprawa wywodzi się ze skargi (nr 32407/13) wniesionej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie art. 34 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności („Konwencja”) przez polskiego obywatela Kacpra Nowakowskiego („skarżący”) w dniu 10 maja 2013 r.
2. Skarżącego reprezentowała B. Skalimowska, adwokat praktykująca w Białymstoku. Rząd Polski („Rząd”) był reprezentowany przez pełnomocnika J. Chrzanowską z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
3. Skarżący stwierdził w szczególności, że decyzja dotycząca jego prawa do kontaktów stanowi naruszenie art. 8 Konwencji i art. 14 Konwencji w związku z art. 8.
4. W dniu 29 września 2014 wyżej wymieniona skarga została zakomunikowana Rządowi, a w pozostałym zakresie zgodnie z regułą 54 § 3 Regulaminu Trybunału skarga została uznana za niedopuszczalną. Skargę potraktowano priorytetowo na podstawie reguły 41 Regulaminu Trybunału.
STAN FAKTYCZNY
I. OKOLICZNOŚCI SPRAWY
5. Skarżący urodził się w 1976 r. i mieszka w Białymstoku.
A. Stan faktyczny
6. Skarżący jest niesłyszący i niemy. Porozumiewa się z innymi ludźmi używając języka migowego.
7. Skarżący i A.N. wzięli ślub 20 sierpnia 2005 r. A.N. ma wadę słuchu i nosi aparat słuchowy. Porozumiewa się z innymi ludźmi używając zarówno mowy, jak i języka migowego.
8. Syn (S.N.) skarżącego i A.N. urodził się 10 grudnia 2006 r. także z wadą słuchu. Od lutego 2007 r. skarżący wraz z żoną pozostawali w separacji. 11 czerwca 2007 r. A.N. wniosła pozew o rozwód.
9. W trakcie postępowania rozwodowego, w dniu 19 lipca 2007 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku wydał postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia kontaktów skarżącego ze swym synem. Zgodnie z jego treścią, skarżący mógł widywać się z synem w każdy wtorek i czwartek w godzinach 16-18 oraz w każdą niedzielę w godzinach 14-17 w miejscu zamieszkania dziecka i bez obecności osób trzecich.
10. Sąd nakazał przygotować biegłym z Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego („RODK”) opinię w przedmiocie określenia sposobu i częstotliwości kontaktów skarżącego z synem. W trakcie rozmowy z biegłymi skarżący podkreślał swoje zaangażowanie w podtrzymywanie kontaktu z dzieckiem bez wskazania żadnych szczegółów. Biegli stwierdzili, że skarżący nie odwiedzał syna tak często jak mógł zgodnie z postanowieniem z dnia 19 lipca 2007 r. Ostatni kontakt miał miejsce 25 sierpnia 2007 r.
11. W swojej opinii z dnia 15 października 2007 r. biegli podkreślili, że więzi emocjonalne między matką a dzieckiem są silne i naturalne. Natomiast więzi między skarżącym i jego synem są słabe i powierzchowne. Według biegłych, biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia odpowiedniego rozwoju dziecka, kontakt między nim a skarżącym powinien mieć miejsce cztery razy w miesiącu po 2 godziny jednorazowo.
12. W dniu 15 listopada 2007 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku orzekł rozwód stron bez orzekania o winie. W swym wyroku Sąd orzekł także, że władzę rodzicielską powinni posiadać oboje rodzice oraz że dziecko powinno mieszkać z matką. Ponadto Sąd orzekł, że skarżący ma prawo do widywania się ze swym synem w trzy pierwsze piątki każdego miesiąca w godzinach 16-18 oraz w każdą czwartą niedzielę każdego miesiąca w godzinach 11-13. Spotkania powinny odbywać się w domu matki podczas jej dyskretnej obecności, lecz przy braku obecności osób trzecich. Sąd zasądził także od skarżącego alimenty.
13. Okazało się, że żadna ze stron nie odwołała się od wyroku. W dniu 6 grudnia 2007 r. wyrok ten uprawomocnił się.
B. Postępowanie dotyczące zmiany ustalonych kontaktów
14. W sierpniu 2011 r. skarżący złożył wniosek do Sądu Rejonowego w Białymstoku w przedmiocie zmiany sposobu kontaktów. Zwrócił się do sądu z prośbą o umożliwienie kontaktów z synem w każdy drugi i czwarty weekend każdego miesiąca od godz. 18 w piątki do godz. 15 w soboty z dala od miejsca zamieszkania matki. Skarżący zwrócił się także o umożliwienie widywania syna przez określony czas podczas Świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, a także o umożliwienie spędzenia z nim połowy ferii zimowych i letnich wakacji. Skarżący argumentował wniosek tym, że jego syn ukończył już piąty rok życia i potrzebuje większego kontaktu ze swym ojcem w celu zacieśnienia ich więzi.
15. Skarżący przyznał, że po rozwodzie nie widział się z synem przez rok z powodu problemów ze zdrowiem. Wskazał, że jego syn cieszył się na okoliczność spotkania z nim i spędzenia z nim czasu. Skarżący twierdził, że był w stanie wykazać umiejętność odpowiedniej opieki nad synem oraz że w razie potrzeby może on liczyć na wsparcie ze strony swojej rodziny. To matka utrudniała mu kontakt z synem oraz tworzyła nieprzyjazną atmosferę. Przykładowo, odmawiała skarżącemu przekazania ustnej wiadomości od syna. Matka nie informowała także skarżącego o ważnych decyzjach dotyczących dziecka i próbowała odsunąć go od niego.
16. Matka twierdziła, że podczas spotkań z S.N. skarżący pozostał bierny oraz że nie utrudniała ich. Według niej S.N. nie ma żadnych emocjonalnych więzi z ojcem i nie potrzebuje utrzymywać z nim kontaktu. Ponadto skarżący nie był w stanie sprawować odpowiedniej opieki nad S.N. Matka mieszka razem z rodzicami i z synem.
17. 4 listopada 2011 r. kurator sądowy przedstawił sądowi wywiad środowiskowy. Zgodnie z tym wywiadem skarżący nie widywał się regularnie z synem z powodu leczenia depresji oraz innych chorób. Nie widział swego syna od 12 października 2011 r. Jednakże matka skarżącego widywała się ze swym wnukiem regularnie.
18. W dniu 15 marca 2012 r. skarżący wystąpił o wydanie postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia odnośnie prawa do kontaktu z synem podczas drugiego dnia świąt Wielkanocnych w godzinach 10-17 oraz o możliwość zabrania go z miejsca zamieszkania. 23 marca 2012 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku wydał decyzję tymczasową pozwalającą na odwiedzenie syna podczas świąt Wielkanocnych w godzinach 11-13 w miejscu zamieszkania syna.
19. 30 kwietnia 2012 r. RODK wydało opinię zleconą przez Sąd Rejonowy. Została ona przygotowana przez psychologa, specjalistę do spraw edukacji i psychiatrę, którzy spotkali się z rodzicami i dzieckiem w asyście tłumacza języka migowego. Biegli stwierdzili, że więzi emocjonalne między dzieckiem a matką są silne – matka przejawia wręcz tendencje do nadopiekuńczości. Więzi między ojcem a dzieckiem są powierzchowne i słabe. Dziecko rozpoznaje skarżącego jako ojca, ale nie traktuje go jako część rodziny. Więzi ojca z dzieckiem są pozytywne, ale oparte na ograniczonym doświadczeniu i wysokich wymaganiach. Na więzy te wpływają także trudności w porozumiewaniu się. Ponadto specjaliści odnotowali, że konflikt między rodzicami zablokował ich współpracę dotyczącą dziecka. Zasugerowali konsultacje ze specjalistą w celu nauczenia się jak zaakceptować siebie nawzajem jako rodziców.
20. Specjaliści zaopiniowali, że zwiększony kontakt wnioskowany przez skarżącego nie jest zalecany ze względu na ograniczony stopień porozumiewania się między nim a dzieckiem, a także z uwagi na wiek i historię dziecka, oraz silne więzi między dzieckiem a matką i dziadkami od strony matki. Jednakże zalecili, by kontakt miał miejsce także poza domem matki (na placach zabaw, podczas spacerów), lecz w jej obecności. Matka powinna współpracować z ojcem i wspierać go w tworzeniu bardziej różnorodnego kontaktu z dzieckiem. Specjaliści odnotowali, że zdolność skarżącego do sprawowania niezależnej opieki nad synem jest znacznie ograniczona. Według nich w interesie dziecka leży współpraca rodziców, pomimo problemów z porozumieniem się. Specjaliści dodali, że matka powinna być bardziej czynna w tym zakresie, lecz ojciec nie powinien podważać jej decyzji dotyczących dziecka.
21. Skarżący wnosił zarzuty do opinii biegłych i twierdził, że taka opinia powinna być sporządzona w obecności specjalisty do spraw edukacji niesłyszących i psychologa specjalizującego się w potrzebach ludzi niesłyszących. Utrzymywał, że ich ustalenia odnośnie tego, że jego kontakt z synem musi mieć miejsce w obecności matki z powodu jego (tj. skarżącego) niepełnosprawności stanowi dyskryminację. Specjaliści odrzucili także możliwość udzielenia wsparcia przez babcię od strony ojca i nakaz pójścia na terapię rodzinną przez rodziców.
22. Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłych z RODK. Psycholog, G.K., przyznała, że RODK nie ma wyspecjalizowanej metody w badaniu ludzi niesłyszących, jednakże stwierdziła, że takie metody nie są konieczne w odniesieniu do określania celowości podtrzymania kontaktu. Odnotowała także, że rozwój dziecka jest prawidłowy i że jest ono rehabilitowane. Główną przeszkodą w kontaktach jest konflikt między rodzicami oraz brak ich współpracy. Takie okoliczności stworzyły szczególną trudność w sprawie dziecka z wadą słuchu. Psycholog zauważył też, że niepełnosprawność skarżącego również stanowi obiektywną przeszkodę. Według niej kontakt powinien mieć miejsce dwa do trzech razy w miesiącu.
23. Sąd odrzucił wniosek skarżącego o dopuszczenie dowodu z drugiej opinii biegłych, gdyż uznał wcześniejszą za pełną i wyczerpującą.
24. Sąd przesłuchał także strony i świadków (członków rodziny). Wziął także pod uwagę informację sporządzoną przez kuratora sądowego po wizycie w domach skarżącego i matki, razem z odpowiednimi dowodami w formie dokumentów.
25. 9 sierpnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku oddalił wniosek skarżącego o zmianę w zakresie sposobu kontaktów.
26. Sąd ustalił, że rodzice S.N. pozostają w konflikcie i że nie mogą osiągnąć porozumienia dotyczącego kontaktu dziecka z ojcem. Od sierpnia 2009 r. dziecko chodzi do przedszkola z oddziałem integracyjnym, gdzie pozostaje pod opieką specjalisty do spraw edukacji niesłyszących, logopedy oraz psychologa. Ma wadę słuchu i nosi aparat słuchowy. Dziecko wymaga specjalnej opieki medycznej i stosowania programu rehabilitacyjnego. Został mu przyznany drugi stopień niepełnosprawności.
27. Mając na względzie wszystkie dowody, zwłaszcza opinię specjalistów, sąd stwierdził, że wniosek o zmianę sposobu kontaktów nie leży w najlepszym interesie dziecka. Prawdą jest, że pierwsza decyzja dotycząca sposobu kontaktów została wydana pięć lat temu, gdy S.N. był małym dzieckiem oraz gdy obecność matki podczas kontaktów była usprawiedliwiona wiekiem dziecka. Jednakże wiek dziecka nie był jedynym czynnikiem branym pod uwagę. Inne odpowiednie czynniki to specyfika rozwoju dziecka, jego stan zdrowia, jego niepełnosprawność, potrzeba nieustannej opieki medycznej oraz jego silna zależność od matki i jej obecności w domu podczas wizyt skarżącego. Sąd uznał, że czynniki te wciąż usprawiedliwiają dyskretną obecność matki w jej domu podczas wizyt skarżącego. Odnotował także, że wniosek o zmianę sposobu kontaktów byłby za daleko idący w zakresie w jakim skarżący chce widywać częściej syna poza miejscem zamieszkania S.N. i bez obecności matki. Sąd zauważył, że z wyjątkiem dwóch pierwszych miesięcy życia syna, skarżący nie mieszkał z nim i się nim nie opiekował. Skarżący przyznał, że nie zawsze trzymał się ustalonych wizyt. Czasem powody były niezależne od niego (problemy ze zdrowiem lub uczęszczanie do szkoły wieczorowej) i czasem kontakt był utrudniony przez matkę. Jednakże, w konsekwencji, jego ograniczone i nieregularne zaangażowanie w życie dziecka niekorzystnie wpłynęło na więzi między ojcem i synem.
28. Sąd podkreślił, że skarżący nie korzystał w pełni z prawa do kontaktu z synem zagwarantowanego w wyroku. Niemniej jednak, kiedy dojdzie do zacieśnienia się więzi i wykorzystania w pełni przez skarżącego prawa do kontaktu możliwe będzie poszerzenie kontaktu.
29. Sąd orzekł także, że nie mógł nie wziąć pod uwagę problemów w porozumiewaniu się skarżącego z synem. Nie zgodził się ze skarżącym, że stanowi to dyskryminację jego osoby; raczej jest to obiektywny i niezależny czynnik, który ogranicza jego porozumiewanie się z synem. Skarżący, bez względu na niepełnosprawność zarówno syna, jak i swoją, ma niepodważalne prawo do kontaktów z nim. Jednakże problem w porozumiewaniu się powinien zostać wzięty pod uwagę w regulacji ustaleń odnośnie kontaktów, które powinny pozostać najbardziej korzystne dla dziecka. Sąd odnotował, że skarżący przede wszystkim porozumiewa się za pomocą języka migowego (artykułuje kilka pojedynczych słów), podczas gdy dziecko porozumiewa się tylko za pomocą języka mówionego, dlatego też naturalne jest występowanie problemu z porozumiewaniem się. Z tego powodu obecność matki podczas wizyt była usprawiedliwiona, gdyż posługuje się ona zarówno językiem migowym, jak i mówionym. Obecność matki, która zaspokajała poczucie bezpieczeństwa dziecka, mogła także pomóc mu w zrelaksowaniu się podczas spotkań z ojcem. Sąd nie zgodził się ze skarżącym, że babcia od strony ojca może zapewnić odpowiednią komunikację ojca z synem. Kwestia ta nie dotyczy tylko tłumaczenia języka migowego i mowy, lecz także zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności, co mogła uczynić tylko matka. Syn skarżącego nie znał dobrze swej babci, dlatego też jej obecność nie mogła zrekompensować nieobecności matki.
30. Sąd podkreślił, że kontakt skarżącego z synem powinien w pierwszym rzędzie i przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo i stabilizację dziecku. Stres, na jaki mogłoby zostać narażone w momencie zmiany dotychczasowego środowiska i nieobecności osoby, z którą zwykle spędza czas, mógłby niewątpliwie zagrozić jego dobremu samopoczuciu i zachwiać jego poczuciem bezpieczeństwa. Sąd odrzucił argumentację skarżącego, że dziecko spędza większość czasu w przedszkolu (tj. poza domem i bez matki), dlatego też bez trudu może zostać w domu skarżącego. Odnotowano, że matka przygotowywała go dłuższy czas do uczęszczania do przedszkola i na początku zostawał tam tylko na krótki okres czasu, by mógł oswoić się z miejscem.
31. Trybunał zwrócił uwagę, że babcia od strony ojca nie odwiedzała wnuka przez pewien czas dlatego też nie jest osobą, którą dziecko zna i która może pomóc jako tłumacz dla skarżącego i jego syna.
32. To, że dziecko odbywało krótkie wizyty bez opiekuna u sąsiada rodziny matki także nie było pomocne w argumentacji skarżącego. Sąd wskazał, że dziecko znało sąsiada od kiedy odwiedzał on regularnie rodzinę dziecka. W dodatku odwiedziny w mieszkaniu sąsiada nie trwały dłużej niż godzinę.
33. Na koniec sąd stwierdził, że nie jest konieczne zobowiązanie rodziców do uczęszczania na terapię rodzinną. Odnotował, że biegli wydali opinię, zgodnie z którą oboje rodzice wymagają kontaktu ze specjalistą, który pomógłby im we wzajemnej akceptacji siebie jako rodziców. Jednakże jedynym miejscem, które jest odpowiednie dla osób z wadą słuchu, jest siedziba fundacji przylegająca do przedszkola, do którego uczęszcza dziecko. Matka podała, że już należy do działającej tam grupy wsparcia rodziców i że skarżący zadeklarował, że także może tam uczęszczać. W takich okolicznościach sąd stwierdził, że nie ma potrzeby, aby interweniować.
34. Skarżący złożył apelację do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Argumentował, że Sąd Rejonowy nie uszanował zasady niedyskryminacji niesłyszących i niemych osób poprzez oddalenie wniosku skarżącego odnośnie nienadzorowanego kontaktu z synem. Skarżący powołał się na art. 4 § 1 Konwencji w sprawie osób z niepełnosprawnością. Następnie skarżący argumentował, że sąd niższej instancji popełnił błąd utrzymując, że w interesie dziecka nie leży zmiana ustaleń w zakresie kontaktów. Opinia biegłych określiła, że obecność matki podczas kontaktów powodowała napięcie między rodzicami oraz że miało to niekorzystny wpływ na dziecko. W dodatku, z zeznań niektórych świadków wynika, że kontakt miał miejsce w obecności osób trzecich.
35. Skarżący podważał ustalenia sądu, jakoby babcia dziecka od strony ojca była dla niego obca; argumentował, że dziecko nie byłoby narażone na stres w momencie kontaktu bez obecności matki i poza jej domem z uwagi na fakt, że dziecko uczęszczało do przedszkola i pozostawało pod opieką sąsiada kilka razy w tygodniu. Na końcu skarżący podważył też oddalenie wniosku o sporządzenie dodatkowej opinii przez biegłych.
36. 23 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił apelację skarżącego. Orzekł, że ocena dowodów sądu niższej instancji była prawidłowa oraz że oddalenie wniosku o sporządzenie dodatkowej opinii biegłych było uzasadnione.
37. Sąd Okręgowy wskazał, że ustalenia w zakresie kontaktów mogą ulec zmianie, jeśli wymaga tego interes dziecka (art. 113 5 kodeksu rodzinnego). Sąd Okręgowy zgadza się z sądem niższej instancji, że nie istnieje żadne uzasadnienie do zmiany istniejących ustaleń z uwagi na to, że od kidy skarżący uzyskał już możliwość regularnego widywania się z synem i jeśli będzie to wykorzystywał, jego więzi z synem zacieśnią się. Ustalenia biegłych z RODK wyraźnie potwierdzają konkluzję, że nie ma potrzeby wprowadzania zmian. Sąd Okręgowy ustalił też, że istnienie konfliktu między rodzicami mogłoby z pewnością uniemożliwić skarżącemu czerpanie korzyści ze zwiększenia częstotliwości kontaktu. Podkreślił także, że priorytetem sądu w takich sprawach jest dobro dziecka, a nie interes któregokolwiek z jego rodziców.
38. Następnie podkreślił, że obecność matki podczas wizyt była konieczna w celu zapewnienia dziecku poczucia bezpieczeństwa od kiedy matka sprawowała faktyczną opiekę , a więzi między nią a dzieckiem są silne. Babcia od strony ojca nie mogła zapewnić takiego samego poczucia bezpieczeństwa. Co więcej, obecność matki rozwiązywała problem porozumiewania się skarżącego z synem. Sąd Okręgowy nie zgodził się ze skarżącym, że sąd niższej instancji, z uwagi na kwestię bariery w komunikacji między skarżącym a jego synem, dopuścił się dyskryminacji skarżącego. Bariera komunikacyjna była rzeczywistym utrudnieniem w tworzeniu więzi między skarżącym i jego synem i nie może nie być brana pod uwagę, ze względu na przede wszystkim interes dziecka, nie uwzględniając indywidualnego interesu rodziców. Sąd Okręgowy podkreślił, że stanowi to obiektywną niedogodność, a nie formę dyskryminacji skarżącego.
C. Postępowanie dotyczące władzy rodzicielskiej
39. W lipcu 2011 r. A.N. wniosła sprawę do Sądu Rejonowego w Białymstoku w celu ograniczenia zakresu praw rodzicielskich skarżącego w stosunku do S.N. jedynie do zakresu dotyczącego edukacji ich syna. A.N. wskazała, że skarżący odmówił wyrażenia zgody na wydanie dowodu osobistego dla dziecka.
40. W październiku 2011 r. skarżący wniósł kolejny wniosek mający na celu zmuszenie A.N. do uczęszczania na terapię rodzinną. Argumentował, że A.N. działała na niekorzyść dziecka poprzez odmowę współpracy ze skarżącym w sprawach dotyczących dziecka. A.N. poniżała i obrażała skarżącego w obecności dziecka i obniżała jego autorytet.
41. 2 sierpnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku ograniczył prawa rodzicielskie skarżącemu wobec S.N. do kwestii dotyczących jego edukacji. Oddalił też kolejny wniosek skarżącego.
42. Sąd opierał się na opinii przygotowanej na potrzeby postępowania przed RODK. Biegli wydali opinię końcową, w której zawarli wniosek, że wspólne wypełnianie władzy rodzicielskiej jest praktycznie niemożliwe. Powodem był stały konflikt między rodzicami, a także problemy w porozumiewaniu się. Specjaliści polecili, aby oboje rodzice udali się na terapię mającą na celu rozwój ich umiejętności rodzicielskich. Następnie zaznaczyli, że możliwość komunikacji między skarżącym a jego synem jest znacznie ograniczona z powodu innej metody porozumiewania się. Według specjalistów matka dziecka prawidłowo wypełniała władzę rodzicielską, zwłaszcza w odniesieniu do potrzeb dziecka, jego specjalnej opieki oraz rozwoju jego umiejętności społecznych.
43. Mając na względzie te dowody, sąd stwierdził, że uzasadnione jest ograniczenie władzy rodzicielskiej skarżącego tylko do kwestii dotyczących edukacji dziecka. Decyzja sądu była podparta brakiem porozumienia między rodzicami w odniesieniu do wypełniania władzy rodzicielskiej. Skarżący nie był jedynym winnym za zaistniałą sytuację. Co więcej, porozumiewanie się ze skarżącym było ograniczone ze względu na jego niepełnosprawność, jednakże matka była tego świadoma od początku ich relacji. Sąd wziął także pod uwagę fakt, że dziecko zostało wychowane przez matkę, rodzice żyli oddzielnie i występowała bariera komunikacyjna między skarżącym a jego synem. Miało to znaczenie dla kwestii dotyczących zdrowia dziecka.
Sąd podkreślił, że fakt, iż komunikacja między skarżącym a jego synem jest ograniczona nie oznacza, że skarżący jest złym ojcem. Sąd uznał, że nie jest konieczne udzielenie skarżącemu możliwości wypowiedzenia się w kwestiach dotyczących opieki medycznej, gdyż czasem były one pilne – więc to matka, z którą mieszka syn, powinna podejmować takie decyzje.
44. W przypadku wniosku skarżącego odnośnie zobowiązania matki do uczęszczania na terapię rodzinną sąd uznał, że jest on nieuzasadniony. Wziął pod uwagę fakt, że matka należy już do grupy wsparcia i że nie ma żadnego powodu, by oficjalnie ją do tego zobowiązywać. Ustalono, że matka autonomicznie podejmowała ważne decyzje dotyczące dziecka, o których nie informowała skarżącego oraz że była nadopiekuńcza. Niemniej jednak sąd stwierdził, że sprawowała ona poprawnie swoją władzę rodzicielską oraz że dobro dziecka nie było zagrożone.
45. Skarżący złożył apelację.
46. 23 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił apelację skarżącego. Podkreślił, że sąd pierwszej instancji kompleksowo ocenił dowody w tej sprawie. Według Sądu Okręgowego ograniczenie władzy rodzicielskiej skarżącego leżało w interesie dziecka. Stwierdził, że bariera komunikacyjna stanowi obiektywne utrudnienie w relacji między skarżącym a jego synem i wziąwszy to pod uwagę nie można uwzględnić tego za dyskryminację skarżącego.
II. WŁAŚCIWE W SPRAWIE PRAWKO KRAJOWE
A. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
47. Właściwe artykuły konstytucji stanowią, co następuje:
Art. 47.
„Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego […].
Art. 69.
Osobom niepełnosprawnym władze publiczne udzielają, zgodnie z ustawą, pomocy w zabezpieczaniu egzystencji, przysposobieniu do pracy oraz komunikacji społecznej”.
B. Kodeks rodzinny i opiekuńczy
48. Właściwa część kodeksu rodzinnego i opiekuńczego z 1964 r., będąca w mocy w tym określonym czasie, stanowi:
“ Art. 113.
§ 1 Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów.
§ 2. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.
Art. 113 1 .
§ 1. Jeżeli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia; w braku porozumienia rozstrzyga sąd opiekuńczy.
§ 2. ...
Art. 113 2 .
§ 1. Jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy ograniczy utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem.
§ 2. Sąd opiekuńczy może w szczególności:
1) zakazać spotykania się z dzieckiem,
2) zakazać zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu,
3) zezwolić na spotykanie się z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców albo opiekuna, kuratora sądowego lub innej osoby wskazanej przez sąd,
4) ograniczyć kontakty do określonych sposobów porozumiewania się na odległość,
5) zakazać porozumiewania się na odległość.
Art. 113 4 .
Sąd opiekuńczy, orzekając w sprawie kontaktów z dzieckiem, może zobowiązać rodziców do określonego postępowania, w szczególności skierować ich do placówek lub specjalistów zajmujących się terapią rodzinną, poradnictwem lub świadczących rodzinie inną stosowną pomoc z jednoczesnym wskazaniem sposobu kontroli wykonania wydanych zarządzeń.
Art. 113 5 .
Sąd opiekuńczy może zmienić rozstrzygnięcie w sprawie kontaktów, jeżeli wymaga tego dobro dziecka”.
III. PRZEPISY PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO
A. Konwencja w sprawie praw osób niepełnosprawnych przyjęta przez Organizację Narodów Zjednoczonych 13 grudnia 2006 r. (rezolucja A/RES/61/106)
49. Właściwe przepisy Konwencji w sprawie praw osób niepełnosprawnych, które weszły w życie w Polsce 25 października 2012 r., stanowią, co następuje:
Art. 5 – Równość i niedyskryminacja
„
1. Państwa Strony uznają, że wszyscy ludzie są równi wobec prawa i są uprawnieni, bez jakiejkolwiek dyskryminacji, do jednakowej ochrony prawnej i jednakowych korzyści wynikających z prawa.
2. Państwa Strony zakażą jakiejkolwiek dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność i zagwarantują osobom niepełnosprawnym jednakową dla wszystkich i skuteczną ochronę przed dyskryminacją z jakichkolwiek względów.
3. W celu popierania równości i likwidacji dyskryminacji, Państwa Strony podejmą wszelkie odpowiednie kroki celem zapewnienia racjonalnych usprawnień.
4. Za dyskryminację w rozumieniu niniejszej konwencji nie będą uważane szczególne środki, które są niezbędne celem przyśpieszenia osiągnięcia lub zagwarantowania faktycznej równości osób niepełnosprawnych. Art. 23 – Poszanowanie domu i rodziny
„
. Państwa Strony podejmą efektywne i odpowiednie środki w celu likwidacji dyskryminacji osób niepełnosprawnych we wszystkich sprawach dotyczących małżeństwa, rodziny, rodzicielstwa i związków, na zasadzie równości z innymi osobami, w taki sposób, aby zapewnić:
(a) uznanie prawa wszystkich osób niepełnosprawnych, które są w odpowiednim do zawarcia małżeństwa wieku, do zawarcia małżeństwa i do założenia rodziny, na podstawie swobodnie wyrażonej i pełnej zgody przyszłych małżonków,
(b) uznanie prawa osób niepełnosprawnych do podejmowania swobodnych i odpowiedzialnych decyzji o liczbie i czasie urodzenia dzieci oraz do dostępu do dostosowanych do wieku edukacji i informacji dotyczących prokreacji i planowania rodziny, a także do środków niezbędnych do korzystania z tych praw,
(c) zachowanie zdolności rozrodczych przez osoby niepełnosprawne, w tym przez dzieci, na zasadzie równości z innymi osobami.
2. Państwa Strony zagwarantują prawa i obowiązki osób niepełnosprawnych w zakresie opieki nad dziećmi, kurateli, powiernictwa, adopcji lub podobnych instytucji, jeśli takie instytucje przewiduje ustawodawstwo krajowe; we wszystkich przypadkach nadrzędne będzie dobro dziecka. Państwa Strony zapewnią osobom niepełnosprawnym odpowiednią pomoc w wykonywaniu obowiązków związanych z wychowywaniem dzieci. […]
4. Państwa Strony zapewnią, że dziecko nie będzie odłączane od rodziców bez ich zgody, z wyjątkiem sytuacji, kiedy właściwe władze, podlegające kontroli sądowej, postanowią, zgodnie z obowiązującym prawem i procedurami, że takie odłączenie jest konieczne ze względu na najlepszy interes dziecka. W żadnym przypadku nie można odłączać dziecka od rodziców z powodu jego niepełnosprawności lub niepełnosprawności jednego lub obojga rodziców. B. Konwencja o prawach dziecka przyjęta przez Organizację Narodów Zjednoczonych 20 listopada 1989 r. (rezolucja 44/25)
50. Właściwe przepisy konwencji o prawach dziecka, które weszły w moc prawną w Polsce 7 lipca 1991 r., stanowią, co następuje:
Art. 3
„1. We wszystkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną będzie najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka....”
Art. 9
1. Państwa-Strony zapewnią, aby dziecko nie zostało oddzielone od swoich rodziców wbrew ich woli, z wyłączeniem przypadków, gdy kompetentne władze, podlegające nadzorowi sądowemu, zdecydują zgodnie z obowiązującym prawem oraz stosowanym postępowaniem, że takie oddzielenie jest konieczne ze względu na najlepiej pojęte interesy dziecka. [...]
3. Państwa-Strony będą szanowały prawo dziecka odseparowanego od jednego lub obojga rodziców do utrzymywania regularnych stosunków osobistych i bezpośrednich kontaktów z obojgiem rodziców, z wyjątkiem przypadków, gdy jest to sprzeczne z najlepiej pojętym interesem dziecka.”
IV. MATERIAŁY RADY EUROPY
51. Rekomendacja nr R (98) 1 Komitetu Ministrów Rady Europy dla państw członkowskich Mediacji Rodzinnej przyjęta 21 stycznia 1998 r., uznaje rosnącą liczbę sporów rodzinnych, zwłaszcza tych kończących się separacją lub rozwodem. Odnotowując niekorzystne skutki konfliktu rodzinnego, zaleca się, aby państwa członkowskie wprowadzały lub promowały mediację rodzinną lub, tam gdzie to konieczne, wzmacniały istniejącą mediację rodzinną. Zgodnie z § 7 rekomendacji, wykorzystanie mediacji rodzinnej „może przyczynić się do:
- poprawy komunikacji między członkami rodziny;
- obniżenia poziomu konfliktu między zwaśnionymi stronami;
- osiągnięcia polubownego rozwiązania;
- zapewnienia ciągłości kontaktów między rodzicami a dziećmi;
- zmniejszenia społecznych i ekonomicznych kosztów rozwodów dla zainteresowanych stron i dla państwa” (zob. też Komisja Europejska na rzecz Skutecznego Wymiaru Sprawiedliwości dla lepszej implementacji istniejących rekomendacji dotyczących mediacji rodzinnej i mediacji w sprawach cywilnych (CEPEJ (2007)14)).
PRAWO
I. DOMNIEMANE NARUSZENIA ART. 8 KONWENCJI
52. Skarżący podnosił, że oddalenie jego wniosku o zwiększenie częstotliwości kontaktów z synem naruszyło jego prawo do poszanowania jego życia rodzinnego. Stwierdził, że sąd nie udzielił mu pomocy we wspieraniu jego kontaktów z synem. Skarżący powołał się na art. 8 Konwencji, który stanowi, co następuje:
„1. Każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji.
2. Niedopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób”.
A. Dopuszczalność
53. Rząd utrzymywał, że skarga była niedopuszczalna biorąc pod uwagę brak statusu ofiary u skarżącego. Podkreślił, że oddalenie wniosku skarżącego o zwiększenie częstotliwości kontaktów z synem nie oddziaływało na obowiązujące już ustalenia odnośnie kontaktów. Skarżący nie odwiedzał syna przez rok po orzeczeniu rozwodu, a gdy odnowił swe kontakty, nie były one tak regularne, jak mogłyby być zgodnie z postanowieniami zawartymi w orzeczeniu orzekającym rozwód.
54. Skarżący nie zgodził się z opinią Rządu. Prawdą jest, że po rozwodzie nie wykorzystywał wszystkich możliwości kontaktowania się z synem, lecz podkreślił, że w tamtym czasie był hospitalizowany. Wystąpiły pewne problemy ze zdiagnozowaniem skarżącego i było podejrzenie, że cierpi on na chorobę zakaźną. Podczas danego okresu skarżący nie odwiedzał syna, gdyż nie chciał go zarazić. Ostatecznie u skarżącego zdiagnozowano pernicious anaemia (spowodowaną stresem związanym z rozwodem) oraz chorobę Hashimoto. Skarżący cierpiał także na depresję i z jej powodu zaczął chodzić na terapię. Dlatego też skarżący nie może być obwiniany za nieodwiedzanie syna w 2007 i 2008 r.
55. Trybunał uważa, że sprzeciw Rządu odnośnie braku statusu ofiary jest ściśle powiązany z meritum skargi co do zgodności z art. 8. W związku z tym Trybunał łącznie rozpoznał ten sprzeciw i meritum.
56. Trybunał zauważa, że skarga ta nie jest bezpodstawna w rozumieniu art. 35 § 3(a) Konwencji. Wskazuje też, że nie jest niedopuszczalna z innych względów. Dlatego należy ją uznać za dopuszczalną.
B. Meritum
1. Stanowisko skarżącego
57. Skarżący wskazał, że jego syn, urodzony w 2006 r., miał zaledwie 11 miesięcy w dniu ogłoszenia wyroku orzekającego rozwód. Skarżący nie zakwestionował, że niemowlę przez pierwszych kilka miesięcy swego życia powinno mieszkać z matką. Jednakże z biegiem czasu zmieniają się potrzeby dziecka i z tego powodu skarżący wniósł wniosek o zwiększenie częstotliwości kontaktów w sierpniu 2011 r. Jego syn zacząć edukację przedszkolną i ciągła obecność matki nie była wymagana. W opinii skarżącego to był właściwy moment na kontakt z synem w innych miejscach, nie tylko w domu matki.
58. Skarżący zgodził się, że interes dziecka jest najważniejszy oraz że powinien przeważać nad interesem któregokolwiek z rodziców. Jednakże, w celu zapewnienia prawidłowego rozwoju S.N., dziecko powinno mieć możliwość widywania swego ojca tak często, jak jest to możliwe. Wiele badań psychologicznych wykazało, że marginalizacja roli ojca może mieć negatywny wpływ na dobro dziecka oraz jego rozwój osobisty. Wspólnym interesem zarówno ojca, jak i dziecka, jest posiadanie częstego i trwałego kontaktu w różnorodnym środowisku. Skarżący stwierdził, że sąd krajowy nie zrobił niczego, aby wesprzeć więzi między nim a jego synem oraz że pozbawił skarżącego możliwości bycia prawdziwym rodzicem dla swego syna.
59. Skarżący argumentował, że sądy krajowe nie wzięły pod uwagę wielu istotnych czynników, które powinny być im znane. Na przykład matka i babcia od strony matki stwarzały nieprzyjazną atmosferę, gdy skarżący odwiedzał syna. Skarżący mógł go odwiedzać tylko w pokoju o powierzchni nie większej niż 4 m2, podczas gdy S.N. miał swój własny pokój. Skarżący chciał spędzić więcej czasu z synem i poczuć większą więź emocjonalną z nim. Jednakże warunki panujące podczas spotkań nie mogą być uznane za neutralne oraz gwarantujące swobodę komunikacji między skarżącym i jego synem. Podczas wizyt skarżący był traktowany lekceważąco. Matka i babcia od strony matki nie porozumiewały się z sobą i z dzieckiem językiem migowym, dlatego też skarżący był wyłączony z jakiejkolwiek dyskusji i czuł się odrzucony. W takich okolicznościach trudne było stworzenie bliższych więzi z synem. Ponadto Sąd Rejonowy był świadomy, że matka odmówiła nauczenia S.N. języka migowego i że w rezultacie dziecko nie mogło porozumieć się ze skarżącym bez pomocy osób trzecich.
60. Skarżący nie zgodził się, że jego niepełnosprawność i wynikająca z tego bariera w komunikacji były jedynie jednym z wielu powodów, dla których jego wniosek został oddalony. Błędem było dostosowywanie ustaleń w zakresie kontaktów jedynie w odniesieniu do wieku dziecka oraz do tego, że skarżący ma wadę słuchu powodującą barierę w komunikacji. Skarżący stwierdził, że wszystkie strony sporu (tj. dziecko i oboje rodzice) mają wadę słuchu. Matka miała problem z komunikacją zarówno za pomocą języka migowego, jak i mówionego i w przeciwieństwie do zapewnień Rządu nie była w stanie służyć za tłumacza między skarżącym a jego synem.
61. Skarżący przyznał, że podczas wizyt nauczył syna języka migowego. Było to konieczne w stworzeniu silniejszych więzi między nimi oraz kształtowaniu tożsamości dziecka, a także w pomocy dziecku przy unikaniu problemów z funkcjonowaniem w społeczeństwie. Co więcej, fakt, że matka nie uczyła S.N. języka migowego nie może być uznany za korzystny dla dobra dziecka.
62. Niepełnosprawność skarżącego nie może być uznawana za obiektywną trudność w jego komunikacji z S.N. W momencie gdy skarżący i A.N. zdecydowali się na założenie rodziny oraz na posiadanie dziecka, wzięli pod uwagę swoją niepełnosprawność oraz znali konsekwencje, które mogły z tego wynikać. Działania matki, która starała się wyeliminować skarżącego z życia syna poprzez ograniczenie ich kontaktów – była nieodpowiedzialna. Decyzja sądu krajowego powinna sprzyjać interesowi dziecka, a zwłaszcza temu, żeby dziecko miało szansę na spędzenie czasu ze swym ojcem oraz jego rodziną w domu skarżącego. Skarżący powinien mieć szansę, by jego syn poczuł się bezpiecznie w jego obecności.
63. Skarżący twierdził, że najlepszy interes dziecka wymaga szerszej perspektywy niż ta przyjęta przez sąd krajowy. Kluczowe było wsparcie więzi między skarżącym a jego synem oraz rodziną skarżącego w celu zapewnienia optymalnego rozwoju dziecka w świetle jego niepełnosprawności. Niesłyszący i niemy ojciec lepiej niż ktokolwiek inny zrozumie jakie trudności wynikające z niepełnosprawności może napotkać syn w swoim życiu. Skarżący posiada niezbędne doświadczenie i chciałby przygotować swego syna do wyzwań w dorosłym życiu.
64. Skarżący stwierdził, że sądy krajowe nie podjęły żadnych środków określonych w prawie lub niezbędnych dla dobra dziecka, które powinny doprowadzić do zakończenia konfliktu między rodzicami. Z jednej strony sądy krajowe stworzyły możliwość do przyszłych zmian w ustaleniach odnośnie kontaktów wtedy gdy skarżący rozwinie silniejsze więzi z synem, lecz z drugiej strony nie uczyniły nic by te więzi wzmocnić. Matka zachowywała się jak pośrednik między skarżącym a S.N. mimo że pozostawała w dużym konflikcie ze skarżącym. Konflikt między rodzicami nie powinien wpływać na kontakt ojca ze swym synem.
65. Sądy krajowe potraktowały skarżącego jakby był intelektualnie lub emocjonalnie niepełnosprawny. Biorąc pod uwagę jego niepełnosprawność, skarżący pozostawał, w pewnych wypadkach, odizolowany od społeczeństwa, lecz jednocześnie pozostawał sprawny fizycznie i psychicznie. Skarżący studiował, pracował i był niezależny we wszystkich aspektach swego życia. Ukończył liceum dla dorosłych oraz uzyskał kwalifikację jako masażysta. Twierdzenia sądów krajowych, że skarżący, biorąc pod uwagę jego wadę słuchu, nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa swemu synowi podczas kontaktów poza domem matki było wysoce dyskryminujące. Podsumowując, skarżący uznał, że sąd naruszył jego prawo do poszanowania życia rodzinnego.
2. Stanowisko Rządu
66. Rząd był przekonany, że sądy krajowe nie naruszyły art. 8 Konwencji. Stwierdził, że skarżący zgodził się na rozwód bez orzekania o winie i przez lata nie kwestionował władzy sprawowanej nad swoim synem. Co więcej, skarżący nie odwiedzał syna przez rok po orzeczeniu rozwodu i jego późniejsze kontakty z synem nie były tak regularne, jak umożliwiał mu to wyrok rozwodowy.
67. Rząd podkreślił, że niepełnosprawność skarżącego oraz jego bariera komunikacyjna nie były jedynymi czy też najważniejszymi powodami dla wydania decyzji zaskarżonej przez skarżącego. Sądy krajowe kierowały się najlepszym interesem dziecka i brały pod uwagę różne czynniki, takie jak rozwój dziecka, jego stan zdrowia oraz silne więzi z matką i jego dziadkami od strony matki.
68. Prawo do podtrzymywania kontaktu jest podstawowym prawem dziecka, a nie jego rodziców. W niniejszej sprawie powinien przeważać interes małoletniego dziecka skarżącego, które jest niepełnosprawne jak jego ojciec,. Rząd podkreślił konieczność kontynuacji opieki nad dzieckiem i rehabilitacji, aby polepszyć jego perspektywy na przyszłość. Sądy krajowe wzięły pod uwagę, że dzieci z wadą słuchu są bardziej narażone na stres, gdy zmienia się ich przyzwyczajenia, gdyż nie zawsze są w stanie zrozumieć czynniki zewnętrzne. Podsumowując, konieczność zagwarantowania poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji była kluczowa dla prawidłowego rozwoju dziecka, które w opinii sądów krajowych mogło być zapewnione jedynie przez matkę dziecka. Ponadto matka dziecka może służyć za tłumacza między skarżącym a jego synem, gdyż porozumiewa się zarówno za pomocą języka migowego, jak i mowy.
69. Co więcej, sądy krajowe podkreśliły, że prawo skarżącego do kontaktu pozostało niezakwestionowane. Mimo to, obiektywne trudności, takie jak niepełnosprawność rodzica lub dziecka, powinny być brane pod uwagę podczas podejmowania decyzji dotyczącej kontaktów. Rząd podkreślił też, że gdy tylko skarżący stworzy więzi ze swym synem i przezwycięży barierę komunikacyjną, pojawią się perspektywy, aby rozszerzyć jego prawo do kontaktów. Jednakże skarżący powinien najpierw nawiązać bliższą relację z dzieckiem w zakresie istniejących ustaleń odnośnie kontaktów.
3. Ocena Trybunału
(a) Właściwe zasady
70. Czerpanie wzajemnej przyjemności przez rodziców i dziecko z przebywania we własnym towarzystwie jest podstawowym składnikiem „życia rodzinnego” w rozumieniu art. 8 Konwencji, nawet jeśli związek rodziców rozpadł się (zob. m.in., Elsholz przeciwko Niemcom [GC], nr 25735/94, § 43, ECHR 2000–VIII i G.B. przeciwko Litwie, nr 36137/13, § 87, 19 stycznia 2016).
71. Nawet jeśli istotą art. 8 jest ochrona jednostek przed arbitralnym ingerowaniem organów władzy publicznej, mogą z niego wynikać pozytywne obowiązki nieodłączne z faktycznym „poszanowaniem” życia rodzinnego. Obowiązki te mogą obejmować środki stworzone do ochrony poszanowania życia rodzinnego w sferze relacji między jednostkami, włączając w to zarówno przepisy ram regulacyjnych, jak i mechanizmy egzekwowania ochrony praw jednostek i podejmowania szczególnych kroków w odpowiednich przypadkach (zob. Hämäläinen przeciwko Finlandii [GC], nr 37359/09, § 63, ECHR 2014). Zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym kontekście, uwzględniana musi być równowaga między sprzecznym interesem jednostek i środowiska, włączając w to również interes osób trzecich przy pozostawieniu państwu marginesu swobody. (zob. m.in., Keegan przeciwko Irlandii, 26 maja 1994, § 49, Serie A nr 290, i Zawadka przeciwko Polsce, nr 48542/99, § 53, 23 czerwca 2005). Podczas oceny przestrzegania przez organy władzy państwowej ich obowiązków wynikających z art. 8, niezbędne jest to, by wziąć pod uwagę sytuację wszystkich członków rodziny, jako że przepis ten gwarantuje ochronę całej rodziny (zob. Jeunesse przeciwko Holandii [GC], nr 12738/10, § 117, 3 października 2014).
72. Gdy chodzi o środki dotyczące sporów rodzicielskich o dzieci, w kompetencjach Trybunału nie leży zastępowanie kompetentnych władz krajowych przy regulowaniu kwestii kontaktów, lecz raczej weryfikowanie zgodności wydanych postanowień z Konwencją, przy zastosowaniu marginesu swobody. (zob. m.in., Olsson przeciwko Szwecji (nr 1), 24 marca 1988, § 68, Serie A nr 130).
73. Margines swobody, przyznany organom władzy krajowej, będzie różny w zależności od charakteru sprawy i wagi zagrożonego interesu. Dlatego też Trybunał uważa, że organom władzy przysługuje margines swobody przy podejmowaniu decyzji w sprawach dotyczących opieki. Jednakże surowsza kontrola jest podejmowana w przypadku kolejnych ograniczeń, takich jak restrykcje wprowadzone przez te władze dotyczące praw rodzicielskich do kontaktów, a także odnośnie do środków prawnych, których celem jest zapewnienie odpowiedniej ochrony praw rodziców i dziecka w celu poszanowania życia rodzinnego. Takie ograniczenia pociągają za sobą niebezpieczeństwo, że relacje rodzinne między małym dzieckiem a jednym z jego rodziców mogą zostać skutecznie ograniczone. (zob. Sahin przeciwko Niemcom [GC], nr 30943/96, § 65, ECHR 2003–VIII).
74. W odniesieniu do zobowiązania państwa do zastosowania pozytywnych środków, Trybunał podtrzymuje, że w sprawie dotyczącej wykonywania prawa do kontaktu jednego z rodziców, art. 8 uwzględnia prawo rodzica do podejmowania środków dotyczących jego ponownego połączenia się z dzieckiem oraz zobowiązania organów władzy krajowej do wspierania tych działań, o tyle że w interesie dziecka leży, by wszystko zostało zrobione tak, aby zostały ochronione osobiste relacje i, jeśli są one właściwie, do „odbudowania” rodziny; zobowiązanie państwa nie jest jednym z rezultatów, lecz jednym ze środków (zob. m.in. Ignaccolo-Zenide przeciwko Rumunii, nr 31679/96, § 94, ECHR 2000–I; Cristescu przeciwko Rumunii, nr 13589/07, § 61, 10 stycznia 2012; Prizzia przeciwko Węgrom, nr 20255/12, § 35, 11 czerwca 2013; P.K. przeciwko Polsce, nr 43123/10, § 86, 10 czerwca 2014).
75. Trybunał przypomina, że obecnie występuje powszechne przekonanie – również w prawie międzynarodowym – we wspieraniu idei, zgodnie z którą przy podejmowaniu decyzji dotyczących dzieci ich interes powinien być brany pod uwagę w pierwszym rzędzie., (zob. Neulinger i Shuruk [GC], nr 41615/07, § 135, 6 czerwca 2010, oraz X przeciwko Łotwie [GC], nr 27853/09, § 96, ECHR 2013). Najlepszy interes dziecka może, w zależności od charakteru i wagi, przewyższyć interes rodziców (zob. Sahin, wyżej cytowane, § 66). Interes rodziców, zwłaszcza w posiadaniu regularnego kontaktu z dzieckiem, mimo to pozostaje czynnikiem, który powinien być brany pod uwagę przy szukaniu równowagi (zob. Neulinger i Shuruk, wyżej cytowane, § 134). Interes dziecka podyktowany jest tym, że więzi między jego rodziną powinny być zachowane, za wyjątkiem spraw, w których wykazano, że rodzina jest szczególnie niewydolna. Konkludując więzi rodzinne mogą zostać rozerwane jedynie w bardzo wyjątkowych okolicznościach oraz że należy zrobić wszystko, aby zostały chronione osobiste relacje i jeśli są one właściwe, aby „odbudować” rodzinę (zob. Gnahoré przeciwko Francji, nr 40031/98, § 59, ECHR 2000–IX).
(b) Zastosowanie wymienionych zasad w niniejszej sprawie
76. Trybunał stwierdził, że strony nie kwestionowały tego, że więzi między skarżącym a synem zmniejszyły się w zakresie „życia rodzinnego” w rozumieniu art. 8 Konwencji.
77. Sąd odnotował, że zgodnie z wyrokiem rozwodowym z dnia 15 listopada 2007 r. syn skarżącego w wieku jedenastu miesięcy mieszkał z matką, podczas gdy skarżącemu przyznano prawo do odwiedzin syna przez dwie godziny w każdym tygodniu (zob. par. 12 powyżej). W tym samym czasie skarżący nie sprzeciwiał się tym ustaleniom. Niepodważalne pozostaje, że skarżący nie wypełniał całkowicie swych praw do kontaktu, z powodów, inter alia, zdrowotnych (zob. par. 15 and 27-28 powyżej).
78. Wydaje się, że w następstwie skarżącemu zależało na stworzeniu silniejszej relacji ze swym synem. W sierpniu 2011 r. skarżący wniósł wniosek do Sądu Rejonowego w Białymstoku o zwiększenie częstotliwości kontaktów. Poprosił o możliwość kontaktu w każdy drugi i czwarty weekend w miesiącu, a także częściowo podczas Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy oraz połowy wakacji letnich (zob. par. 14 powyżej) Skarżący chciał zintensyfikować kontakt z synem w celu zacieśnienia ich więzi od kiedy syn osiągnął prawie wiek pięciu lat i zaczął uczęszczać do przedszkola.
79. Sądy krajowe oddaliły wniosek skarżącego o zmianę kontaktu. Stwierdziły, że zmiana ta nie leży w najlepszym interesie dziecka, biorąc pod uwagę różne czynniki, takie jak niepełnosprawność dziecka i jego dużą zależność od matki. Wciąż konieczne było, by kontakt przebiegał w obecności matki i w jej domu. Ustalono, że matka zapewnia dziecku poczucie bezpieczeństwa i stabilizację. Ponadto zmiana ta w stosunku do ustalonych już kontaktów była za duża, biorąc pod uwagę wcześniejsze ograniczenia w kontaktach między skarżącym a jego synem. W dodatku sądy krajowe zwróciły uwagę na problem w komunikacji między skarżącym a jego synem, mianowicie skarżący porozumiewał się jedynie językiem migowym, a jego syn jedynie za pomocą mowy (zob. par. 27-32 i 37-38 powyżej).
80. Kluczowym pytaniem w niniejszej sprawie jest to, czy organy władzy państwowej podjęły właściwe kroki, które były wymagane do wsparcia kontaktu między skarżącym a jego synem (zob. Ignaccolo-Zenide, wyżej cytowane, § 96; Nuutinen przeciwko Finlandii, nr 32842/96, § 128, ECHR 2000–VIII; Sylvester przeciwko Austrii, nr. 36812/97 i 40104/98, § 59, 24 kwietnia 2003; i, mutatis mutandis, z tytułu podejmowania kroków wymaganych do zmiany ustaleń odnośnie zwiększenia częstotliwości kontaktów, P.K. przeciwko Polsce, wyżej cytowane, § 87; Malec przeciwko Polsce, nr 28623/12, § 69, 28 czerwca 2016; Cristescu, wyżej cytowane, § 61; i Manuello i Nevi przeciwko Włochom, nr 107/10, § 52, 20 czerwca 2015).
81. Trybunał podkreślił wagę interesu dziecka w ochronie jego rozwoju i więzi z jego lub jej rodziną, a zwłaszcza z jego lub jej matką i ojcem. Stwierdził, że co do zasady, w najlepszym interesie dziecka leży podtrzymanie kontaktu z obojgiem z rodziców, w praktyce, na równych prawach, z wyjątkiem prawnych ograniczeń uzasadnionych przez kwestie związane z najlepszym interesem dziecka. To samo uzasadnienie stanowi podstawę art. 9 § 3 Konwencji praw dziecka (zob. par. 50 powyżej).
82. Prawo skarżącego do widywania swego syna nigdy nie zostało zakwestionowane przez sądy krajowe – zgodziły się one, że skarżącemu powinno przysługiwać to prawo. Jednakże sądy krajowe powinny także upewnić się, czy skarżący jest w stanie skutecznie korzystać z jego prawa do kontaktu ze swym synem ( Gluhaković przeciwko Chorwacji, nr 21188/09, § 62, 12 kwietnia 2011, i Bondavalli przeciwko Włochom, nr 35532/12, § 81 in fine, 17 listopada 2015).
83. Trybunał uważa, że w jego ocenie argumenty przedstawione przez sądy krajowe zwracają uwagę na dwa szczególne czynniki w niniejszej sprawie, mianowicie (i) poważny konflikt między rodzicami oraz (ii) niepełnosprawność skarżącego i jego syna.
(i) Konflikt między rodzicami
84. Jak było to widoczne w decyzjach Sądu Rejonowego i Sądu Okręgowego w Białymstoku, były one świadome istnienia konfliktu między rodzicami. Ich wrogość pojawiła się podczas równoległego postępowania dotyczącego kwestii zwiększenia władzy rodzicielskiej skarżącego (zob. par. 43 powyżej). Sąd Rejonowy odnotował w swym wyroku z 9 sierpnia 2012 r., że kontakt był czasem “utrudniany przez matkę” (zob. par. 27 powyżej). W dodatku biegli powołani przez Sąd Rejonowy w celu poczynienia ustaleń na temat kontaktów zaopiniowali, że konflikt między rodzicami uniemożliwia ich współpracę dotyczącą dziecka. Zarekomendowali, by oboje rodzice skonsultowali się ze specjalistą w celu udzielenia im pomocy w zaakceptowaniu siebie nawzajem jako rodziców (zob. par. 19 powyżej).
85. Jednakże Sąd Rejonowy nie wziął pod uwagę tej rekomendacji, odnotowując, że matka dziecka należy już do grupy wsparcia rodziców w fundacji przyłączonej do specjalnego przedszkola, do którego uczęszcza dziecko oraz że skarżący zadeklarował, że dołączy do tej samej grupy. W takich okolicznościach Sąd Rejonowy stwierdził, że nie jest koniecznie nakazanie rodzicom uczęszczania na terapię rodzinną (zob. par. 33 powyżej).
86. Trybunał zaznaczył, że kodeks rodzinny i opiekuńczy zawiera wiele przepisów dotyczących regulacji kontaktów między rodzicami a dzieckiem (zob. par. 48 powyżej). W szczególności art. 113 4 kodeksu zapewnia, że podczas podejmowania decyzji w sprawie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy może zmusić rodziców do niepodejmowania określonych działań. Przepisy te zawarte w katalogu otwartym określają, , że rodzice mogą zostać skierowani, na przykład, do instytucji lub specjalisty z dziedziny terapii rodzinnej, konsultacji czy też każdej innej formy pomocy dla rodziny. Co więcej, art. 113 2 § 2 ust. 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zastrzega, że sąd opiekuńczy może nakazać, aby kontakt między rodzicami a dzieckiem odbywał się w obecności, inter alia, kuratora sądowego czy też innej osoby wyznaczonej przez sąd (zob. ar. 48 powyżej).
87. Trybunał odnotowuje, że prawo krajowe zapewnia szereg instrumentów, które mogą wspierać łagodzenie konfliktu między rodzicami oraz umożliwiać kontakt między dzieckiem a rodzicem nieposiadającym opieki nad nim. Jednakże prawo krajowe nie zapewnia mediacji w sprawach rodzinnych. Trybunał stwierdził już w podobnych sprawach dotyczących egzekwowania prawa do kontaktu, że mediacja cywilna “byłaby pożądana jako środek wspomagający współpracę między wszystkimi stronami w sprawie” (zob. Cengiz Kılıç przeciwko Turcji, nr 16192/06, § 132 in fine, 6 grudnia 2011). Trybunał odwołał się do Rekomendacji Komitetu Rady Ministrów nr R (98) 1 w sprawie mediacji rodzinnej (zob. par. 51 powyżej). Rekomendacja zapewnia, inter alia, że wykorzystanie mediacji rodzinnej „może przyczynić się do:
- poprawy komunikacji między członkami rodziny;
- obniżenia poziomu konfliktu między zwaśnionymi stronami;
- osiągnięcia polubownego rozwiązania;
- zapewnienia ciągłości kontaktów między rodzicami a dziećmi;
- zmniejszenia społecznych i ekonomicznych kosztów rozwodów dla zainteresowanych stron i dla państwa”.
W opinii Trybunału mediacja rodzinna może być skutecznym narzędziem do wdrażania prawa zastrzeżonego w art. 8 Konwencji. Jednakże, nie do Trybunału należy ocena, czy istniejące narzędzia będą wystarczające lub czy powinny zostać uzupełnione przez nowelizację prawa.
88. Prawdą jest, że biegli z RODK powołani przez sądy krajowe podkreślili potrzebę rozwoju nowego rodzaju kontaktu. Jednakże w opinii Trybunału sądy krajowe nie przeprowadziły prawidłowo badań nad możliwością odwołania się do różnych istniejących narzędzi prawnych, które mogłyby ułatwić zwiększenie częstotliwości kontaktu między skarżącym a jego synem.
89. Trybunał uznaje, że zadanie sądów krajowych było utrudnione z uwagi na napięte relacje między matką dziecka a skarżącym. Jednakże brak współpracy między rodzicami pozostającymi w separacji nie jest okolicznością, która sama w sobie zwalniała organy władzy od ich pozytywnych zobowiązań zgodnie z art. 8. Raczej powinna wpłynąć na organy władzy, aby te podjęły środki, które mogą zakończyć konflikt zainteresowanych stron, mając na uwadze nadrzędny interes dziecka (zob. Zawadka, § 67; Bondavalli, § 82; G.B., § 98; i Malec, § 72, wszystkie cytowane powyżej).
(ii) Niepełnosprawność skarżącego i jego bariera komunikacyjna
90. Drugim ważnym czynnikiem w argumentacji sądów krajowych była szczególna niepełnosprawność skarżącego i jego syna, która stworzyła barierę komunikacyjną między nimi. Sądy krajowe uznały to za obiektywną trudność w kontaktach, a nie jako środek dyskryminujący skarżącego (zob. par. 29 i 38 powyżej). Trybunał zgodził się ze stanowiskiem sądów krajowych, że bez względu na niepełnosprawność skarżącego, posiada on niepodważalne prawo do kontaktu ze swym synem oraz że kwestia komunikacji powinna być brana pod uwagę podczas regulowania ustaleń odnośnie kontaktu.
91. Pytanie postawione przed właściwymi organami władzy krajowej brzmiało: które rozwiązanie, biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, może, z jednej strony, zapewnić najlepszy interes dziecka, a z drugiej – przyzwolić skarżącemu na skuteczny rozwój relacji z jego dzieckiem. Rozwiązaniem tego problemu przez sądy krajowe było zaangażowanie matki dziecka w w kontakty, gdyż posługiwała się zarówno językiem migowym, jak i mową. Jednakże rozwiązanie to nie brało pod uwagę istniejącej wrogości między rodzicami oraz licznych skarg skarżącego na matkę dotyczących tego, że matka próbuje utrudnić kontakt i zmarginalizować jego rolę. Trybunał odnotował także, że w tym kontekście rozwój relacji między skarżącym i jego dzieckiem wymaga o wiele więcej czasu niż w normalnej sytuacji, biorąc pod uwagę trudności dotyczące porozumiewania się oraz konieczność tłumaczenia na język migowy.
92. Oddalenie wniosku skarżącego o zwiększenie częstotliwości kontaktów oznacza w niniejszej sprawie, że skarżący zachował prawo do kontaktu dwie godziny w tygodniu w obecności matki dziecka. Trybunał zgadza się, że możliwe, że zmiana ustaleń odnośnie kontaktu żądana przez skarżącego była za daleko idąca, biorąc pod uwagę relatywnie ograniczony wcześniejszy kontakt skarżącego ze swym synem. Bardziej stosowne byłoby powiększanie częstotliwości kontaktu skarżącego ze swym synem oraz urozmaicenie go. Mimo to Trybunał stwierdza, że podtrzymanie tych samych ograniczonych ustaleń odnośnie kontaktów, z biegiem czasu, prawdopodobnie, wiąże się z ryzykiem zerwania relacji skarżącego ze swym synem (zob., mutatis mutandis, Gluhaković, wyżej cytowane, § 59).
93. W opinii Trybunału sądy krajowe powinny przewidzieć dodatkowe środki, bardziej przystosowane do szczególnych okoliczności sprawy (zob., mutatis mutandis, Gluhaković, wyżej cytowane; w regulacji odnośnie kontaktów władza rodzicielska nie została przyznana ze względu na grafik pracy ojca). Mając na uwadze szczególną sytuację skarżącego, organy władzy były zmuszone do wdrożenia szczególnych środków, które uwzględniały sytuację skarżącego. Trybunał powołuje się tu na drugie zdanie art. 23 § 2 Konwencji do spraw praw osób niepełnosprawnych, która zapewnia, że „Państwa-Strony zakażą wszelkiej dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność i zagwarantują wszystkim osobom niepełnosprawnym jednakową i skuteczną ochronę prawną przed dyskryminacją z jakichkolwiek względów” (zob. par. 49 powyżej).
94. Ponadto Trybunał zaznacza, że sądy krajowe zawiodły w uzyskaniu dowodu od biegłych specjalistów z zakresu osób posiadających wady słuchu. Biegli podkreślili ich ograniczone kompetencje dotyczące osób z wadą słuchu. Co więcej, w opinii, na której oparły się sądy, nie wykazano sposobów, które pomogłyby pokonać barierę będącą wynikiem niepełnosprawności. Biegli skupili się na istnieniu bariery zamiast na rozważaniach nad możliwymi metodami mogącymi przełamać ją.
95. Obowiązkiem sądów krajowych w sprawach jak niniejsza jest znalezienie rozwiązania kwestii, wskazanie kroków jakie powinny zostać podjęte, by usunąć istniejące bariery i pomóc w kontaktach dziecka z rodzicem niesprawującym nad nim opieki. Jednakże w niniejszej sprawie zawiodły one w rozważaniach nad metodami, które mogłyby pomóc w przełamaniu bariery skarżącego wynikającej z jego niepełnosprawności.
(iii) Wnioski
96. Analizując rozumowanie przyjęte przez państwowe organy władzy, Trybunał uznał, że nie podjęły one stosownych kroków, które w rozsądny sposób mogłyby wesprzeć skarżącego w jego kontakcie z synem.
97. Trybunał wyciągnął wniosek, że niezależnie od marginesu swobody państwa, organy władzy zawiodły w adekwatnym zapewnieniu skarżącemu prawa do życia rodzinnego w zakresie jego prawa do skutecznego kontaktu ze swym synem (zob. Gluhaković, wyżej cytowane, § 79).
98. W świetle powyższego, Trybunał odrzuca sprzeciw Rządu dotyczący braku statusu ofiary przez skarżącego.
99. W związku z tym stwierdzono naruszenie art. 8 Konwencji.
II. DOMNIEMANE NARUSZENIE ART. 14 W ZWIĄZKU Z ART. 8 KONWENCJI
100. Skarżący wniósł skargę dotyczącą oddalenia przez sądy jego wniosku o rozszerzenie kontaktów ze swym synem wyłącznie z powodu swojej niepełnosprawności. Powołał się na art. 14 w związku z art. 8 Konwencji. Art. 14 stanowi, co następuje:
“Korzystanie z praw i wolności wymienionych w niniejszej Konwencji powinno być zapewnione bez dyskryminacji wynikającej z takich powodów, jak płeć, rasa, kolor skóry, język, religia, przekonania polityczne i inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie bądź z jakichkolwiek innych przyczyn”.
101. Skarżący argumentował, że sądy krajowe naruszyły art. 14 w związku z art. 8 Konwencji. Stwierdził, że w podobnej sprawie dotyczącej sprawnego ojca sąd nie ustanowiłby kontaktu trwającego dwie godziny podczas jednej wizyty, i czterech wizyt w miesiącu bez możliwości zabrania niepełnosprawnego dziecka na wizytę w domu ojca. Sądy krajowe zawiodły nie tylko we wsparciu skarżącego, który jest niepełnosprawny, lecz także podjęły dyskryminujące go decyzje. W sprawach, w które zaangażowane są strony niepełnosprawne, polskie sądy podkreślały, że dziecko powinno być świadome, że posiada dwoje rodziców oraz zapewnić mu możliwość spędzenia czasu z nimi. W niniejszej sprawie, prawo to zostało skarżącemu odebrane.
102. Rząd argumentował, że w niniejszej sprawie nie doszło do naruszenia art. 14 w związku z art. 8 Konwencji. Stwierdził, że sądy krajowe podkreśliły wielokrotnie, że niepełnosprawność skarżącego nie była per se motywem oddalenia jego wniosku o zwiększenie kontaktu. Jednakże, biorąc pod uwagę najlepszy interes dziecka, nie może pozostać niezauważone, że wspomniana niepełnosprawność powoduje barierę komunikacyjną między skarżącym a jego synem od kiedy skarżący posługuje się tylko językiem migowym, a dziecko mową. Forma kontaktu powinna zostać przystosowana do sytuacji rodzinnej.
103. Trybunał odnotował, że zarzut ten jest powiązany z jednym z omówionych powyżej i dlatego należy go uznać za dopuszczalny.
104. Trybunał stwierdził już naruszenie art. 8 Konwencji. W świetle swej analizy na podstawie której stwierdzono naruszenie artykułu, Trybunał uważa, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie zachodzi potrzeba badania odrębnej skargi na podstawie art. 14 Konwencji w związku z art. 8 Konwencji (zob. podobny wniosek, Schneider przeciwko Niemcom, nr 17080/07, § 108, 15 września 2011 lub A.K. and L. przeciwko Chorwacji, nr 37956/11, § 94, 8 stycznia 2013).
III. ZASTOSOWANIE ARTYKUŁU 41 KONWENCJI
105. Artykuł 41 Konwencji stanowi:
“Jeżeli Trybunał stwierdzi, że nastąpiło naruszenie Konwencji lub jej Protokołów, oraz jeśli prawo wewnętrzne zainteresowanej Wysokiej Układającej się Strony pozwala tylko na częściowe usunięcie konsekwencji tego naruszenia, Trybunał orzeka, gdy zachodzi potrzeba, słuszne zadośćuczynienie pokrzywdzonej stronie”.
A. Szkoda
106. Skarżący domagał się 20,000 euro (EUR) z tytułu szkody niematerialnej. Twierdził, że doświadczył poważnego emocjonalnego cierpienia ze względu na błędne decyzje podejmowane przez władze krajowe. Kwestionowane decyzje uniemożliwiły skarżącemu zbudowanie silniejszej więzi z synem. Co więcej, skarżący nie otrzymał żadnej pomocy od sądów krajowych w związku ze swoją sytuacją. Decyzje sądów krajowych miały również wpływ na jego zdrowie psychiczne, ponieważ został wykluczony z życia swojego syna co wpłynęło na poczucie bezradności skarżącego.
107. Rząd twierdził, że roszczenie skarżącego było wygórowane. W sytuacji stwierdzenia przez Trybunał naruszenia Konwencji w niniejszej sprawie, Rząd twierdził, że samo takie stwierdzenie stanowiłoby wystarczające zadośćuczynienie. W sytuacji alternatywnej, prosi Trybunał o oszacowanie kwoty zadośćuczynienia w oparciu o orzecznictwo w podobnych sprawach, z poszanowaniem ekonomicznej sytuacji w kraju.
108. Trybunał uważa, że skarżący odniósł niematerialne szkody w wyniku niezabezpieczenia przez sądy krajowe skutecznego korzystania z prawa do kontaktu z synem, co nie będzie wystarczająco zrekompensowane przez samo stwierdzenie naruszenia. W oparciu o zasadę słuszności, Trybunał przyznał skarżącemu kwotę EUR 16,250 z tytułu szkody niematerialnej, powiększoną o wszelkie podatki, które mogą zostać nałożone na tę kwotę.
B. Koszty i wydatki
109. Skarżący domagał się również 680 euro z tytułu poniesionych kosztów i wydatków przed sądami krajowymi i 2,000 euro poniesionych przed Trybunałem.
110. Rząd zauważył, że adwokat skarżącego nie przedstawił żadnych rachunków potwierdzających wydatki poniesione z tytułu pomocy prawnej w związku z postępowaniami przed Trybunałem, z wyłączeniem kwoty 72,80 PLN (18 EUR) wydatków na korespondencję pocztową. Z tego tytułu, zgodnie z paragrafem 9 (1) Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 marca 2011 r. (Dziennik Ustaw z 2011 roku, nr 68, ustęp 360 z późniejszymi zmianami) rachunek powinien zostać przedstawiony w ciągu siedmiu dni od wykonania usługi.
111. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału, skarżący jest uprawniony do zwrotu kosztów i wydatków tylko w takim zakresie, w jakim zostały rzeczywiście poniesione i do rozsądnej wartości. W omawianej sprawie biorąc pod uwagę posiadane dokumenty i powyższe kryteria, Trybunał przyznaje 680 euro za postępowanie krajowe i 18 euro za postępowanie przed Trybunałem. W pozostałym zakresie, Trybunał zauważa, że skarżący nie dostarczył żadnego rachunku udowadniającego, że faktycznie poniósł koszty w związku z posiadaniem reprezentacji prawnej przed Trybunałem. W tych okolicznościach, mając na uwadze Zasadę 60 §§ 2 i 3 i swój Regulamin, Trybunał odrzuca wniosek w tej części.
C. Odsetki
112. Trybunał uznaje za właściwe, by odsetki za zwłokę były oparte na marginalnej stopie procentowej Europejskiego Banku Centralnego, powiększonej o trzy punkty procentowe.
Z TYCH POWODÓW TRYBUNAŁ JEDNOGŁOŚNIE,
1. Decyduje dołączyć sprzeciw Rządu do przedmiotu skargi i oddala go;
2. Uznaje skargę za dopuszczalną;
3. Stwierdza, że nastąpiło naruszenie Artykułu 8 Konwencji;
4. Stwierdza, że nie ma konieczności osobnego badania skargi na podstawie Artykułu 14 w związku z Artykułem 8 Konwencji;
5. Stwierdza
(a) że Państwo jest zobowiązane do wypłacenia skarżącemu, w ciągu trzech miesięcy od uprawomocnienia się wyroku zgodnie z Artykułem 44 ust. 2 Konwencji, następujących kwot, w walucie odpowiedniego Państwa przeliczonych na walutę polską po kursie obowiązującym w dniu wydania rozstrzygnięcia
(i) 16,250 euro (szesnaście tysięcy dwieście pięćdziesiąt euro) powiększone o wszelkie podatki, które mogą zostać nałożone na tę kwotę, tytułem poniesionej szkody niematerialnej;
(ii) 698 euro (sześćset dziewięćdziesiąt osiem euro), powiększone o wszelkie podatki, które mogą zostać nałożone na tę kwotę, tytułem kosztów i wydatków
(b) że po upływie powyższego trzymiesięcznego terminu do momentu zapłaty, winny zostać naliczone od tych kwot odsetki zwykłe według marginalnej stopy procentowej Europejskiego Banku Centralnego powiększonej o trzy punkty procentowe;
6. Oddala pozostałą część roszczenia skarżącego w zakresie słusznego zadośćuczynienie.
Sporządzono w języku angielskim oraz obwieszczono pisemnie dnia 10 stycznia 2017 roku, zgodnie z Regułą 77 ust. 2 i ust. 3 Regulaminu Trybunału.
Andrea Tamietti András Sajó
Zastępca Kanclerza Przewodniczący
Zgodnie z artykułem 45 ust. 2 Konwencji oraz artykułem 74 ust. 2 Regulaminu Trybunału do niniejszego wyroku załączono następujące opinie odrębne:
(a) opinię odrębną Sędziego Sajó;
(b) opinię odrębną Sędziego Motoc.
A.S.
A.N.T.
OPINIA ODRĘBNA SĘDZIEGO SAJÓ
Zgadzam się z wyrokiem: władze krajowe nie podjęły właściwych środków w celu umożliwienia skarżącemu, osobie niesłyszącej, nawiązania właściwych kontaktów ze swoim synem. Żałuję, że Trybunał uznał za zbędne zbadanie zgodności skargi z Artykułem 14 w związku z Artykułem 8 Konwencji. Skarżący jest osobą niepełnosprawną, a niepełnosprawność ta była czynnikiem decydującym w kwestii, z którą musiał zmierzyć się Trybunał. Władze krajowe potraktowały osobę niepełnosprawną w ten sam sposób jak ludzi bez ułomności. Prawa osób niepełnosprawnych nie mogą być skutecznie chronione bez uznania pozytywnych obowiązków Państwa mających na celu zapewnienie zróżnicowanego traktowania
ZBIEŻNA OPINIA ODRĘBNA SĘDZIEGO MOTOC
1. Trybunał stwierdził, że nastąpiło naruszenie Artykułu 8 Konwencji, ponieważ władze krajowe nie zagwarantowały w sposób adekwatny praw skarżącego do poszanowania jego życia rodzinnego w odniesieniu do jego kontaktów z synem. Zdaniem Izby, sądy krajowe mogły przewidzieć dodatkowe środki, takie jak dowód przeprowadzony przez biegłych specjalistów mających rozeznanie w problemach osób cierpiących na uszkodzenie słuchu, mianowicie środki, które pomogłyby skarżącemu w przezwyciężeniu barier wynikających z jego niepełnosprawności (zobacz paragraf 95). Podczas gdy zgadzam się z większością w związku z naruszeniem Artykułu 8, żałuję, że Izba nie wzięła pod uwagę dyskryminacji skarżącego w związku z korzystaniem przez niego z prawa i wolności określonych w Konwencji, oraz z tym że dyskryminacja ta miała swe przyczyny w jego niepełnosprawności.
2. Niepełnosprawność jest ewoluującym pojęciem, co wynika z interakcji pomiędzy osobami z upośledzeniem a barierami wynikającymi z nastawienia i otoczenia, które utrudniają ich pełny i skuteczny udział w społeczeństwie, na równych zasadach z innymi. To bariery wynikające z nastawienia i otoczenia, a nie fizyczne upośledzenie, uniemożliwiają osobom z niepełnosprawnością pełne korzystanie z praw człowieka. Dla ludzi z upośledzeniem słuchu, główną barierą jest brak rozpoznania, zrozumienia i używania języka migowego we wszystkich dziedzinach życia oraz brak szacunku dla kulturalnej i językowej tożsamości ludzi z upośledzeniem słuchu.
3. W paragrafie 104 wyroku, Izba twierdzi, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie jest koniecznym badanie żadnych dalszych skarg na mocy Artykułu 14 Konwencji (zobacz, dla podobnych wniosków, Schneider przeciwko Niemcom, nr 17080/07, § 108, 15 września 2011, lub A.K. i L. przeciwko Chorwacji, nr 37956/11, § 94, 8 stycznia 2013). W moim przekonaniu, Trybunał powinien przeanalizować bardziej szczegółowo, czy granica, która wymaga osobnego zbadania, czy skarżący doświadczył dyskryminacji podczas korzystania z praw i wolności ustanowionych w Konwencji, nie została przekroczona.
4. Przyjęto w orzecznictwie Trybunału, że Artykuł 14 nie ma samodzielnego zastosowania, lecz może być zastosowany tylko łącznie z innym prawem wynikającym z Konwencji. Jest całkowitą prawdą, że Trybunał nie zajął się wyczerpująco dyskryminującym charakterem działania Państwa. Ta sprawa również ilustruje podejście Trybunału, które zostało skrytykowane przez komentatorów prawnych1 i votum separatum.2 Sprawa Kacper Nowakowski przeciwko Polsce jest zilustrowaniem praktyki Trybunału polegającej na automatycznym pochłanianiu Artykułu 14 przez zakres prawa materialnego, na który się powołuje. W związku z tym, stwierdzenie naruszenia Artykułu 8 jest częściową odpowiedzią na skargę skarżącego. W związku z tym, możemy przywołać cytat Marguerite Yourcenar z Jak Wang-Fô został ocalony: “Ling w rozpaczy spoglądał z uśmiechem na swojego mistrza, co było dla niego łagodniejszą formą płaczu.“
Nieadekwatna reakcja sądów krajowych na niepełnosprawność skarżącego
5. Sądy krajowe marginalnie zajęły się pytaniem o skutek, w jaki niepełnosprawność skarżącego i jego bariery językowe wpłynęły na komunikację z jego synem oraz czy niepełnosprawność stanowiła tu kluczowy problem.
Postępowanie dotyczące zmiany ustalonych kontaktów
6. Sąd Rejonowy przeprowadził dowody sporządzone przez biegłych z RODK, którzy przyznali, że nie specjalizują się w badaniu osób niesłyszących. Główną przeszkodą w tej sprawie był konflikt pomiędzy rodzicami. Dodatkowym i obiektywnym utrudnieniem była niepełnosprawność skarżącego (zobacz paragraf 22). Sąd Rejonowy w Białymstoku oddalił wniosek Pana Kacpra Nowakowskiego o zmianę ustalonych kontaktów. Biorąc pod uwagę, pośród innych elementów, problem z komunikacją ze skarżącym, posługującym się przede wszystkim językiem migowym, podczas gdy dziecko komunikowało się wyłącznie ustnie, sąd stwierdził, że obecność matki była konieczna dla bezpieczeństwa dziecka podczas spotkań i zlekceważył możliwość obecności babci ze strony ojca.
Postępowanie dotyczące władzy rodzicielskiej
7. Sąd Rejonowy uznał za usprawiedliwione ograniczenie władzy rodzicielskiej skarżącego i zezwolił mu wyłącznie na współdecydowanie w kwestiach dotyczących edukacji dziecka. Trybunał uznał również, że komunikacja ze skarżącym była ograniczona ze względu na jego niepełnosprawność, a matka była tego świadoma. Sąd Rejonowy nie znalazł powodów by zobowiązać matkę do udziału w terapii rodzinnej (zobacz paragraf 44). Sąd Rejonowy w Białymstoku orzekł, że bariery w komunikacji stanowiły obiektywną przeszkodę w relacjach pomiędzy skarżącym a jego synem, co nie mogło zostać uznane za formę dyskryminacji przeciwko skarżącemu (zobacz paragraf 46).
W mojej opinii, sądy krajowe mogły uczynić więcej, by uniknąć stereotypów dotyczących osób niepełnosprawnych, i w związku z tym mogły zająć się w bardziej ostrożny i zrównoważony sposób sytuacją skarżącego, który został odizolowany ze względu na swoją niepełnosprawność, pomimo, że również studiował i pracował.
Niepełnosprawność wynikająca z upośledzenia słuchu i dyskryminacja
8. Władze krajowe wspomniały o niepełnosprawności skarżącego i jego rodziny, włączając dziecko. Jednakże, w mojej opinii, ani władze krajowe, ani Trybunał nie przeanalizowały kwestii dogłębnie, ani nie zajęły się problemem barier komunikacyjnych pomiędzy skarżącym a jego synem.
9. Konwencja o prawach osób niepełnosprawnych (“CRPD”) wyznacza najbardziej istotne zasady dotyczące ochrony praw człowieka osób niepełnosprawnych. Niektóre z zasad brzmią: “poszanowanie przyrodzonej godności, autonomii osoby, w tym swobody dokonywania wyborów, a także poszanowanie niezależności osoby” (3 (a)); “pełny i skuteczny udział w społeczeństwie i integracja społeczna” (3 (c)); “poszanowanie odmienności i akceptacja osób niepełnosprawnych, będących częścią ludzkiej różnorodności oraz ludzkości” (3 (d)); oraz “poszanowanie rozwijających się zdolności niepełnosprawnych dzieci oraz poszanowanie prawa dzieci niepełnosprawnych do zachowania tożsamości” (3 (g)). Szacunek do odmienności, prawo do zachowania tożsamości i akceptacja ludzi głuchych oraz języków migowych jako części ludzkiej różnorodności implikuje, że uznanie języka migowego jest nieodłączne od uznania i akceptacji kultury ludzi niesłyszących oraz ich tożsamości językowej. CRPD również uznaje, że ta kultura (zasada (d), Artykuł 30), tożsamość (zasada (h), Artykuły 24 i 30) i język (Artykuły 2, 21 i 24) tworzy nierozłączny tercet.
10. Definicja komunikacji z Artykułu 2 “obejmuje języki, wyświetlanie tekstu, alfabet Braille'a, komunikację przez dotyk, dużą czcionkę, dostępne multimedia, jak i sposoby, środki i formy komunikowania się na piśmie, przy pomocy słuchu, języka uproszczonego, lektora oraz formy rozszerzone (augmentatywne) i alternatywne, w tym dostępną technologię informacyjno-komunikacyjną”. Definicja języków “obejmuje język mówiony i język migowy oraz inne formy przekazu niewerbalnego” (Artykuł 2). Stąd, języki migowe są zawarte we wszystkich przepisach, które mówią o “komunikacji” lub “języku”. CPRD dostarcza silne narzędzie do wzmocnienia praw człowieka osób z niepełnosprawnością, a powyżej wspomniane przepisy podkreślają podstawowe czynniki ochrony praw człowieka ludzi niesłyszących3.
11. W mojej ocenie, bariera komunikacyjna była fundamentalnym aspektem, który mógł doprowadzić do uznania dyskryminacji, jeżeli Trybunał i władze krajowe zajęłyby się tym właściwie. Jest prawdą, że wszyscy członkowie rodziny cierpieli na upośledzenie słuchu, ale tylko skarżący komunikuje się językiem migowym. Trudno jest wyobrazić sobie, jak małe dziecko może czuć się swobodnie z rodzicem, jeżeli dziecko to nie jest nauczone “języka” tego rodzica. Zarówno dla osób z upośledzeniem słuchu, jak i dla innych osób upośledzonych komunikujących się językami niemówionymi istotnym jest, aby ich dzieci również potrafiły się z nimi komunikować. Władze krajowe powinny zobowiązać matkę, A.N., nie tylko do terapii rodzinnej, ale również do poczynienia wszystkich niezbędnych wysiłków, aby mieć pewność, że dziecko może nauczyć się języka migowego w celu komunikacji ze swoim ojcem.
1. J. Small, Structure and Substance: Developing a Practical and Effective Prohibition on Discrimination under the European Convention on Human Rights (2003) 6, Europejski Dziennik o Dyskryminacji i Prawo, na str. 47; Gerards, The Application of Article 14 ECHR by the European Court of Human Rights, w Chopin i Niessen (eds), The Development of Legal Instruments to Combat Racism in a Diverse Europe (Leiden/Boston: Martinus Nijhoff Publishers, 2004) 3; R. Wintemute, Within the Ambit: How Big is the “Gap” in Article 14 European Convention on Human Rights?, 2004; A. Baker, The Enjoyment of Rights and Freedoms: A New Conception of the ‘Ambit’ under Article 14 ECHR (2006) 69 Przegląd Współczesnego Prawa, str. 714.
2. Zobacz votum separatum Sędziego Keller w Koncherov i Sergheyeva przeciwko Rosji , nr 16899/13, 29 marca 2016.
3. A. Lawson (eds), Disability rights in Europe: From Theory to Practice, 2005.
Data wytworzenia informacji: