Orzeczenie w sprawie Navalnyy przeciwko Rosja, skarga nr 29580/12
EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA
WIELKA IZBA
SPRAWA NAVALNYY PRZECIWKO ROSJI
( Skargi nr 29580/12 i 4 inne – zob. załączony wykaz )
WYROK
STRASBURG
15 listopada 2018 r.
Wyrok ten jest ostateczny, ale może podlegać korekcie wydawniczej.
W sprawie Navalnyy przeciwko Rosji,
Europejski Trybunał Praw Człowieka (Wielka Izba), zasiadając jako Wielka Izba w składzie:
Guido Raimondi,
Przewodniczący,
Angelika Nußberger,
Linos-Alexandre Sicilianos,
Ganna Yudkivska,
Robert Spano,
Ledi Bianku,
André Potocki,
Aleš Pejchal,
Faris Vehabović,
Dmitry Dedov,
Armen Harutyunyan,
Georges Ravarani,
Pauliine Koskelo,
Tim Eicke,
Jolien Schukking,
Péter Paczolay,
Lado Chanturia,
sędziowie,
oraz Søren Prebensen,
Zastępca Kanclerza Wielkiej Izby,
obradując na posiedzeniach niejawnych w dniach 24 stycznia i
19 września 2018 r.,
wydaje następujący wyrok, który został przyjęty w tym dniu:
POSTĘPOWANIE
1. Sprawa wywodzi się z 5 skarg (nr 29580/12, 36847/12, 11252/13, 12317/13 i 43746/14) przeciwko Federacji Rosyjskiej, wniesionych do Trybunału na podstawie art. 34 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności („Konwencji”) przez obywatela rosyjskiego, p. Alekseya Anatolyevicha Navalnego („skarżącego”), odpowiednio
w dniach 14 maja 2012 r., 28 maja 2012 r., 30 listopada 2012 r., 14 stycznia 2013 r. oraz 6 czerwca 2014 r.
2. Skarżącego początkowo reprezentowali pani O. Mikhaylova,
pan K. Terekhov, pani A. Maralyan i pani K. Moskalenko, adwokaci prowadzący praktykę w Moskwie. Rząd rosyjski („Rząd”) początkowo był reprezentowany przez pana G. Matyushkina, przedstawiciela Federacji Rosyjskiej w Europejskim Trybunale Praw Człowieka, a następnie przez jego następcę, p. M. Galperina.
3. Skarżący zarzucał, że jego siedmiokrotne zatrzymanie podczas wydarzeń publicznych naruszyło jego prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się i prawo do wolności. Podniósł również, że jego zatrzymanie, pozbawienie wolności i wniesione przeciwko niemu zarzuty administracyjne zmierzały do podważenia jego prawa do wolności zgromadzeń z powodów politycznych. Zarzucił on wreszcie, że postępowanie administracyjne przed sądami krajowymi nie zagwarantowało sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy.
4. W dniu 28 sierpnia 2014 r. skargi zostały zakomunikowane Rządowi. Każda ze stron przedstawiła pisemne uwagi do stanowisk drugiej strony.
5. Skargi przydzielono Trzeciej Sekcji Trybunału (Reguła 52 § 1 Regulaminu Trybunału). Izba tej sekcji w składzie: Luis López Guerra, Przewodniczący, Helena Jäderblom, Helen Keller, Dmitry Dedov, Branko Lubarda, Pere Pastor Vilanova, Alena Poláčková, sędziowie oraz Fatoş Aracı, Zastępca Kanclerza Sekcji wydała wyrok w dniu 2 lutego 2017 r. Trybunał jednogłośnie połączył skargi i jednogłośnie uznał skargę za dopuszczalną. Jednogłośnie uznał, że doszło do naruszeń art. 11 Konwencji ze względu na wszystkie siedem zdarzeń będących przedmiotem skarg; art. 5 ust. 1 Konwencji ze względu na siedmiokrotne zatrzymanie skarżącego i dwukrotne tymczasowe aresztowanie; oraz art. 6 ust. 1 Konwencji w odniesieniu do sześciu postępowań administracyjnych. Trybunał jednomyślnie stwierdził, że nie doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w odniesieniu do postępowań administracyjnych dotyczących wydarzeń z dnia 5 marca 2012 r. Trybunał jednomyślnie stwierdził, że nie ma potrzeby rozpatrywania pozostałych skarg na podstawie art. 6 Konwencji, skargi na podstawie art. 14 Konwencji ani skargi na podstawie art. 18 w związku
z art. 11 Konwencji. Trybunał stwierdził, czterema głosami do trzech, że nie ma potrzeby rozpatrywania skargi na podstawie art. 18 w związku z art. 5 Konwencji. Do wyroku dołączono wspólną, częściowo odrębną opinię sędziów Lópeza Guerry, Kellera i Pastor Vilanovy, a częściowo odmienną opinię sędziego Kellera.
6. W dniu 26 kwietnia 2017 r. Rząd, a w dniu 2 maja 2017 r. skarżący, zwrócili się z wnioskiem o skierowanie sprawy do Wielkiej Izby zgodnie z art. 43 Konwencji oraz Regułą 73 Regulaminu Trybunału. W dniu 29 maja 2017 r. Panel Wielkiej Izby uwzględnił te wnioski.
7. Skład Wielkiej Izby ustalono zgodnie z zapisami art. 26 ust. 4 i 5 Konwencji oraz z Regułą 24 Regulaminu Trybunału.
8. Zarówno skarżący, jak i Rząd złożyli uwagi na piśmie.
9. Rozprawa miała charakter publiczny i odbyła się w budynku Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w dniu 24 stycznia 2018 r.
Przed Trybunałem stawili się:
a)
ze strony Rządu
p. M. Galperin, Pełnomocnik
p. Y. Borisova,
p. P. Smirnov,
p. M. Zinoveva,
p. N. Chestnykh,
p. R. Lesnikov,
p. V. Oleynik,
p. D. Gazizov,
Radcy prawni;
b) ze strony skarżącego
p. A. Maralyan,
p. O. Mikhaylova,
Obrońcy
p. A. Navalnyy,
Skarżący.
Trybunał wysłuchał wystąpień pani Maralyan, pani Mikhaylovej, pana Navalnego i pana Galperina oraz ich odpowiedzi na pytania postawione przez Trybunał.
FAKTY
I. OKOLICZNOŚCI SPRAWY
10. Skarżący urodził się w 1976 r. i mieszka w Moskwie.
11. Skarżący jest aktywistą politycznym, liderem opozycji, działaczem antykorupcyjnym i popularnym blogerem. Pięć skarg dotyczy jego siedmiokrotnego zatrzymania podczas różnych wydarzeń publicznych.
12. Stan faktyczny sprawy, przedstawiony przez strony, można streścić następująco.
A. Zatrzymanie skarżącego w dniu 5 marca 2012 r.
13. W dniu 5 marca 2012 r. skarżący wziął udział w wiecu na placu Puszkina w Moskwie, który rozpoczął się o godz. 19.00. Został zwołany,
by zaprotestować przeciwko rzekomo sfałszowanym wyborom prezydenckim w Rosji oraz został zatwierdzony przez władze miejskie.
14. Na zakończenie wiecu, o godz. 21.00, do uczestników przemówił deputowany do Dumy Państwowej pan P., zapraszając do pozostania
i wzięcia udziału w nieformalnych konsultacjach, które rozpoczęły się około godz. 21.30 i w których uczestniczyło około 500 osób. Według skarżącego pozostał on wraz z innymi na placu Puszkina, by wziąć udział w spotkaniu
z deputowanym; stali oni spokojnie w strefie dla pieszych na placu, nie utrudniając ruchu, ani nie blokując dostępu. Według rządu skarżący stał na czele nielegalnego zgromadzenia bez uprzedniego powiadomienia
i wykrzykiwał polityczne hasła.
15. O godz. 22.45 przyjechała policja i zatrzymała między innymi skarżącego. Zabrano go na posterunek policji rejonu Tverskoy [ twerskiego]
16. Tego samego wieczoru dwóch funkcjonariuszy policji sporządziło protokół z wykroczenia administracyjnego, stwierdzając, że skarżącego zatrzymano o godz. 22.45 „w fontannie” na placu na placu Puszkina; że brał udział w nielegalnym zgromadzeniu publicznym oraz że zignorował polecenia policji, by się rozejść. Skarżącego oskarżono o naruszenie obowiązującej procedury przeprowadzania wydarzeń publicznych,
o wykroczenie z art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. Skarżący został zwolniony w dniu 6 marca 2012 r. o godz. 12.15.
17. W dniu 15 marca 2012 r. Sędzia pokoju okręgu nr 369 rejonu Twerskoy [
twerskiego] zbadał zarzuty administracyjne wniesione przeciwko skarżącemu. Skarżący zakwestionował autentyczność protokołów policyjnych i zeznań świadków złożonych przez dwóch funkcjonariuszy policji, podnosząc, że został zatrzymany przez innych funkcjonariuszy policji, ale jego sprzeciw został oddalony. Na podstawie pisemnych oświadczeń i zeznań dwóch funkcjonariuszy policji, zgodnie z art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych Sędzia pokoju uznał skarżącego za winnego udziału w nielegalnym zgromadzeniu publicznym, które odbyło się bez uprzedniego zawiadomienia i nałożył na niego grzywnę w wysokości
1 000 rubli rosyjskich (RUB), co w tym czasie stanowiło równowartość około 25 euro (EUR).
18. W dniu 10 kwietnia 2012 r. Tverskoj [
Twerski] Sąd Rejonowy
w Moskwie rozpatrzył odwołanie skarżącego. Skarżący nie stawił się, ale był reprezentowany przez adwokata. Sąd przesłuchał jeszcze jednego naocznego świadka, dziennikarza, który zeznał, że przed zatrzymaniem skarżący stał
„w fontannie, trzymając się za ręce z innymi osobami” i skandował polityczne hasła. Zeznał również, że funkcjonariusze, którzy umieścili skarżącego w policyjnym busie, byli tymi samymi funkcjonariuszami, którzy podpisali protokół i stawili się na rozprawie w pierwszej instancji. Sąd zbadał dwa nagrania wideo przedstawione przez skarżącego. Sąd stwierdził,
że deputowany do Dumy Państwowej rzeczywiście zwołał zgromadzenie publiczne, doszedł jednak do wniosku, że w momencie zatrzymania skarżący nie brał udziału w spotkaniu z deputowanym, lecz uczestniczył
w zgromadzeniu protestacyjnym. Sąd utrzymał wyrok z dnia 15 marca 2012 r.
B. Dwa zatrzymania skarżącego w dniu 8 maja 2012 r.
19. W dniu 8 maja 2012 r. skarżący wziął udział w nocnej „przechadzce” [ walkabout], nieformalnym zgromadzeniu, podczas którego aktywiści pokojowo spotkali się w miejscu publicznym, aby omówić bieżące sprawy. Przy tej okazji kilkudziesięciu aktywistów spotkało się, żeby przedyskutować zaprzysiężenie p. Putina jako prezydenta Rosji, które miało miejsce poprzedniego dnia. W dniu 8 maja 2012 r., w związku z zaprzysiężeniem prezydenta i obchodami Dnia Zwycięstwa, w niektórych obszarach w centrum Moskwy wprowadzono ograniczenia w ruchu kołowym, a częściowo również w ruchu pieszych.
20. O godz. 4.30 według skarżącego lub o godz.4.00 według Rządu skarżący szedł ulicą Lubyanskiy Proyezd w towarzystwie około 170 osób. Grupa zatrzymała się na schodach budynku użyteczności publicznej, aby zrobić zdjęcie grupowe. Podczas wykonywania zdjęcia doszło do zatrzymania skarżącego przez oddział prewencji policji. O godz. 8.00 przewieziono go na posterunek policji, gdzie sporządzono protokół
z wykroczenia administracyjnego. Skarżącego oskarżono o naruszenie obowiązującej procedury przeprowadzania wydarzeń publicznych, wykroczenie z art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. Skarżący został zwolniony o godz. 10.50 tego dnia.
21. Tego samego dnia o godz. 23.55 według Rządu lub o godz. 23.00 według skarżącego, skarżący szedł ulicą Bolshaya Nikitskaya w grupie około pięćdziesięciu osób. Według skarżącego osoby te pozostawały na chodniku, nie posiadały transparentów i sprzętu nagłaśniającego ani nie zakłócały spokoju. Zostały one otoczone przez policję, a skarżącego zatrzymano bez żadnego nakazu czy ostrzeżenia.
22. O godz. 23.58 tego samego dnia skarżący został przewieziony na posterunek policji, gdzie sporządzono protokół z wykroczenia administracyjnego. Przedstawiono mu zarzut naruszenia obowiązującej procedury przeprowadzania wydarzeń publicznych, stanowiącego wykroczenie z art. 20 § 2 ust. 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. Skarżącego zwolniono o godz. 2.50 w dniu 9 maja 2012 r.
23. W dniu 30 maja 2012 r. Sędzia pokoju okręgu nr 387 rejonu Basmannyy [
basmańskiego] zbadała zarzuty dotyczące wykroczenia administracyjnego popełnionego przez skarżącego na ul. Lubyanskiy Proyezd. Skarżący był nieobecny podczas postępowania, ale reprezentował go jego adwokat, który zakwestionował udział skarżącego w nielegalnym zgromadzeniu i twierdził, że jego klient nie skandował żadnych haseł. Zwrócił się on do Sędzi pokoju o dopuszczenie dowodów z nagrań wideo i przesłuchanie niektórych naocznych świadków, ale sędzia nie wyraziła zgody. Na podstawie pisemnych oświadczeń dwóch funkcjonariuszy policji Sędzia pokoju uznała skarżącego za winnego udziału w zgromadzeniu, które odbyło się przed godz. 7.00, z naruszeniem przepisów, i ukarała go grzywną w wysokości 1 000 RUB zgodnie z art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. Wyrok ten wydano w pełnym brzmieniu w dniu
1 czerwca 2012 r. W dniu 6 lipca 2012 r. Basmannyy [
Basmański] Sąd Rejonowy w Moskwie utrzymał wyrok.
24. W dniu 1 czerwca 2012 r. Sędzia pokoju okręgu nr 380 rejonu Presnenskiy [
presneńskiego] w Moskwie zbadał zarzuty administracyjne dotyczące wykroczenia administracyjnego popełnionego przez skarżącego na ulicy Bolshaya Nikitskaya. Skarżący był nieobecny podczas postępowania, ale reprezentował go jego adwokat, który zakwestionował udział skarżącego w nielegalnym zgromadzeniu i twierdził, że jego klient nie skandował żadnych haseł. Sędzia pokoju przesłuchał trzech naocznych świadków i funkcjonariusza policji, który zatrzymał skarżącego. Funkcjonariusz policji zeznał, że dokonał zatrzymania skarżącego, ponieważ chodził on w dużej grupie ludzi, powodował utrudnienia w ruchu ulicznym i skandował polityczne hasła. Naoczni świadkowie zeznali, że skarżący szedł ulicą z około pięćdziesięcioma lub sześćdziesięcioma osobami, a policja zablokowała im drogę i zaczęła dokonywać zatrzymań bez żadnego ostrzeżenia; zaprzeczali, że słychać było jakiekolwiek hasła czy wzmożony hałas. Sędzia pokoju nie wyraził zgody na dopuszczenie dowodów z nagrań wideo i oddalił zeznania naocznych świadków na tej podstawie, że byli oni prawdopodobnie zwolennikami skarżącego i w związku z tym byli stronniczy. Skarżącego uznano za winnego udziału w zgromadzeniu przeprowadzonym
z naruszeniem przepisów i ukarano grzywną w wysokości 1 000 RUB zgodnie z art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. W dniu
25 czerwca 2012 r. Presnenskiy [
Presneński] Sąd Rejonowy w Moskwie utrzymał wyrok.
C. Zatrzymanie skarżącego w dniu 9 maja 2012 r.
25. W dniu 9 maja 2012 r. o godz. 5.00 skarżący przybył na plac Kudryński w Moskwie, aby wziąć udział w nieformalnym spotkaniu
z deputowanym do Dumy Państwowej i wziąć udział w obchodach Dnia Zwycięstwa. Znalazł się wśród 50–100 osób, które spokojnie „przechadzały się” i dyskutowały o bieżących sprawach. Według skarżącego spotkanie
nie było demonstracją: nie było transparentów ani hałasu, nikt nie skandował haseł ani nie wygłaszał przemówień.
26. O godz. 6.00 na miejsce zgromadzenia przybyła policja i zatrzymała skarżącego bez wydania jakichkolwiek nakazów czy ostrzeżenia. Skarżący przedłożył nagranie wideo z zatrzymania.
27. O godz. 8.50 tego samego dnia skarżący został zabrany na posterunek policji w rejonie Strogino. O godz. 11.50 skarżącego przeszukano, a następnie sporządzono protokół z wykroczenia administracyjnego. Według skarżącego był on przetrzymywany na posterunku policji ponad trzy godziny przed postawieniem go przed Sędzią pokoju. Rząd potwierdził, że skarżący był pozbawiony wolności w oczekiwaniu na proces, ale nie określił czasu trwania pozbawienia wolności.
28. O bliżej nieokreślonej porze tego samego dnia skarżącego postawiono przed Sędzią pokoju okręgu nr 375 rejonu Presnenskiy [p
resneńskiego]
w Moskwie. Sędzia pokoju odrzucił wnioski skarżącego o wezwanie
i przesłuchanie funkcjonariuszy policji, którzy dokonali jego zatrzymania,
a także o dopuszczenie dowodów z nagrań wideo, ale przychylił się do jego wniosku o przesłuchanie trzech naocznych świadków. Świadkowie zeznali, że odbyło się publiczne spotkanie z deputowanym do Dumy Państwowej
w celu omówienia aktualnych wydarzeń politycznych; że nikt nie skandował haseł, nie hałasował ani nie utrudniał ruchu kołowego; jak również że policja nie wydała żadnych nakazów ani ostrzeżeń przed zatrzymaniem skarżącego. Na podstawie pisemnych oświadczeń dwóch funkcjonariuszy policji sąd ustalił, że skarżący brał udział w nielegalnym zgromadzeniu publicznym
i nie zastosował się do zgodnego z prawem polecenia rozejścia się, wydanego przez policję. Sąd stwierdził również, że skarżący skandował hasła „Rosja bez Putina!” i „Putin złodziej!” oraz odmówił opuszczenia placu, co musiał zrobić z powodu obchodów Dnia Zwycięstwa. Sędzia pokoju odrzucił zeznania trzech naocznych świadków, ponieważ podawali oni różne szacunki dotyczące liczby osób obecnych na miejscu, liczby funkcjonariuszy policji, którzy dokonali zatrzymania skarżącego, jak również godziny jego przybycia na spotkanie. Skarżący został uznany za winnego niezastosowania się do zgodnego z prawem polecenia policji, z naruszeniem art. 19 § 3 Kodeksu wykroczeń administracyjnych i został skazany na piętnaście dni aresztu administracyjnego.
29. W dniu 10 maja 2012 r. pełnomocnik skarżącego wniósł zażalenie.
30. W dniu 12 grudnia 2012 r. Presnenskiy [
Presneński] Sąd Rejonowy
w Moskwie rozpatrzył zażalenie. Skarżący wniósł o przesłuchanie krzyżowe funkcjonariuszy policji, których protokoły i zeznania stanowiły podstawę do wydania wyroku przez Sędziego pokoju, jak również ośmiu naocznych świadków , a także o dopuszczenie dowodu z nagrania wideo z zatrzymania. Sąd oddalił te wnioski i utrzymał wyrok z dnia 9 maja 2012 r.
D. Zatrzymanie skarżącego w dniu 27 października 2012 r.
31. W dniu 27 października 2012 r. skarżący przeprowadził statyczną demonstrację („pikietę”, пикетирование) na placu Łubiańskim, która była częścią serii pokojowych pikiet odbywających się w Moskwie przed siedzibami Federalnej Służby Bezpieczeństwa i Rosyjskiego Komitetu Śledczego, w ramach protestu „przeciwko represjom i torturom”. Według skarżącego jego demonstracja była pikietą jednoosobową ( одиночное пикетирование), która nie podlegała wcześniejszemu zgłoszeniu właściwym władzom publicznym. Łącznie około trzydziestu kolejnych osób wzięło udział w tym wydarzeniu.
32. O godz. 15.30 policja dokonała zatrzymania skarżącego na ulicy Maroseyka 9, gdy szedł on ulicą w towarzystwie grupy ludzi. Według skarżącego w chwili zatrzymania zakończył on pikietę i spokojnie szedł chodnikiem; nie skandował haseł ani nie niósł transparentów, ale za nim szła grupa ludzi, w tym dziennikarzy, których liczbę szacował na „około dwudziestu”. Według Rządu skarżący zorganizował nielegalny marsz bez uprzedniego zawiadomienia. Skarżącego zabrano na posterunek policji o godz. 16.10. Przedstawiono mu zarzut naruszenia obowiązującej procedury przeprowadzania wydarzeń publicznych, stanowiącego wykroczenie z art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. Zwolniono go o godz. 19.17 tego samego dnia.
33. W dniu 30 października 2012 r. Sędzia pokoju okręgu nr 387 rejonu Basmannyy [
basmańskiego] zbadała zarzuty. Przesłuchała trzech naocznych świadków wezwanych na wniosek skarżącego, ale odmówiła wezwania
i przesłuchania funkcjonariuszy policji, którzy dokonali jego zatrzymania. Odrzucono również wniosek skarżącego o dopuszczenie dowodu z nagrania wideo z odpowiednich wydarzeń, jak również wniosek o dopuszczenie dowodu z pisemnego sprawozdania organizacji pozarządowej, która obserwowała pikiety. Trzej naoczni świadkowie przesłuchani na wniosek skarżącego zeznali, że skarżący, po zakończeniu pikiety, szedł ulicą, rozmawiając z innym aktywistą, w otoczeniu dziennikarzy; pozostawał na chodniku, nie skandował haseł i nie niósł transparentów; kilku innych uczestników pikiety stało ze swoimi transparentami, w pewnej odległości od siebie; policja zatrzymała skarżącego bez żadnego ostrzeżenia czy wyjaśnienia. Na podstawie pisemnych protokołów dwóch funkcjonariuszy Sędzia pokoju stwierdziła, że skarżący zorganizował i poprowadził grupę trzydziestu osób, w ten sposób organizując marsz bez zgody władz lokalnych; że osoby te kierowały się z placu Łubiańskiego do aresztu śledczego Lefortovo, a przy ulicy Maroseyka 9 grupa zablokowała drogę, powodując tym samym wstrzymanie ruchu kołowego. Sędzia oddaliła zeznania świadków na korzyść skarżącego na tej podstawie, że zaprzeczały one dowodom zawartym w aktach sprawy i uznała skarżącego za winnego udziału w marszu, który nie został należycie zgłoszony władzom. Zasądziła grzywnę w wysokości 30 000 RUB (w tym czasie kwota ta stanowiła równowartość około 740 EUR) zgodnie z art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych.
34. W dniu 7 grudnia 2012 r. Basmannyy [ Basmański] Sąd Rejonowy utrzymał wyrok z dnia 30 października 2012 r.
E. Dwa zatrzymania skarżącego w dniu 24 lutego 2014 r.
35. W dniu 24 lutego 2014 r. o godz. 12.00 skarżący udał się do Zamoskvoretskiyego [
Zamoskworeckiego] Sądu Rejonowego w Moskwie, aby wziąć udział w rozprawie dotyczącej aktywistów, którzy stanęli przed sądem za udział w masowych zamieszkach na placu Błotnym w Moskwie
w dniu 6 maja 2012 r. Wyrok miał zapaść na posiedzeniu jawnym w tym dniu. Budynek sądu został otoczony kordonem i zablokowany przez furgonetki policyjne, a skarżący nie mógł wejść na teren sądu. W związku
z tym pozostał na zewnątrz, wśród innych osób, które chciały wziąć udział w rozprawie. Według skarżącego stał tam w milczeniu, gdy policja nagle wbiegła w tłum i zatrzymała go bez żadnego nakazu, ostrzeżenia
czy pretekstu. Według oficjalnej wersji zorganizował on tam nielegalne zgromadzenie i skandował polityczne hasła.
36. O godzinie 00.50 tego samego dnia skarżący został zabrany na posterunek policji. Przedstawiono mu zarzut naruszenia obowiązującej procedury przeprowadzania wydarzeń publicznych, stanowiącego wykroczenie z art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. Zwolniono go o godz. 15.00 tego samego dnia.
37. Później tego dnia, około godz. 19.45, skarżący wziął udział
w pokojowym zgromadzeniu publicznym po ogłoszeniu wyroku w związku z masowymi zakłóceniami porządku na placu Błotnym, skutkującego zasądzeniem kary pozbawienia wolności dla szeregu aktywistów. Zgromadzenie z udziałem około 150 osób odbyło się przy ulicy Tverskaya [
Twerskiej]. Skarżącego zatrzymano, gdy stał na chodniku i rozmawiał
z dziennikarzem. Według skarżącego nie przedstawiono mu żadnego nakazu ani ostrzeżenia, a on sam nie stawiał oporu policji. Zgodnie z protokołem policyjnym, kiedy skarżący siedział w policyjnym pojeździe, machał do tłumu i próbował zwrócić na siebie uwagę mediów, demonstrując w ten sposób odmowę podporządkowania się poleceniom policji i stawiając opór funkcjonariuszom w trakcie wykonywania ich obowiązków.
38. O godz. 20.20 skarżącego przewieziono na posterunek policji,
gdzie sporządzono protokół z wykroczenia administracyjnego. Skarżącego oskarżono o niezastosowanie się do zgodnego z prawem polecenia policji,
co stanowi wykroczenie z art. 19 § 3 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. Został on zatrzymany w areszcie śledczym.
39. Następnego dnia, 25 lutego 2014 r., o bliżej nieokreślonej godzinie, skarżący stanął przed sędzią Tverskoyego [ Twerskiego] Sądu Rejonowego, który zbadał zarzuty z art. 19 § 3 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. Wniosek skarżącego o przesłuchanie dwóch naocznych świadków został uwzględniony. Zeznali oni, że policja nie wydała skarżącemu żadnych nakazów ani ostrzeżeń przed przystąpieniem do jego zatrzymania. Sąd dopuścił i zbadał nagranie wideo z kwestionowanych zdarzeń oraz przesłuchał dwóch funkcjonariuszy policji, których protokoły stanowiły podstawę podniesionych zarzutów. Sąd ustalił, że skarżący wziął udział w nielegalnym zgromadzeniu i nie zastosował się do zgodnego z prawem polecenia rozejścia się, wydanego przez policję. Skarżący został uznany za winnego niezastosowania się do zgodnego z prawem polecenia policji, z naruszeniem art. 19 § 3 Kodeksu wykroczeń administracyjnych i został skazany na siedem dni aresztu administracyjnego.
40. W dniu 7 marca 2014 r. Zamoskvoretskiy [
Zamoskworecki] Sąd Rejonowy zbadał zarzuty dotyczące domniemanego udziału skarżącego
w niedozwolonym zgromadzeniu publicznym przed budynkiem tego sądu
w dniu 24 lutego 2014 r. Skarżący wniósł o przesłuchanie dwóch naocznych świadków obecnych przy budynku sądu oraz dwóch funkcjonariuszy policji, których protokoły stanowiły podstawę postawionych zarzutów. Sąd oddalił te wnioski. Sąd dopuścił dowód z nagrania wideo spornych wydarzeń,
ale postanowił nie uwzględniać ich treści, ponieważ były one niedatowane
i nie zawierały pełnej sekwencji wydarzeń. Na podstawie pisemnych protokołów dwóch funkcjonariuszy policji sędzia uznał skarżącego
za winnego udziału w zgromadzeniu, które nie zostało odpowiednio zgłoszone właściwym władzom zgodnie z przewidzianą prawem procedurą
i nałożył na niego grzywnę w wysokości 10 000 RUB (równowartość około 200 EUR) zgodnie z art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych.
41. W dniu 24 marca 2014 r. sąd miejski w Moskwie utrzymał wyrok
z dnia 25 lutego 2014 r.
42. W dniu 22 maja 2014 r. sąd miejski w Moskwie utrzymał wyrok
z dnia 7 marca 2014 r.
II. ISTOTNE PRZEPISY PRAWA KRAJOWEGO I PRAKTYKA
43. Streszczenie istotnych przepisów prawa krajowego zawarto w wyrokach: Kasparov i Inni przeciwko Rosji (skarga nr 21613/07, § 35, z dnia 3 października 2013 r.); Navalnyy i Yashin przeciwko Rosji (skarga nr 76204/11, §§ 43–44, z dnia 4 grudnia 2014 r.); Novikova i Inni przeciwko Rosji (skargi nr 25501/07 i 4 inne , §§ 67–69, z dnia 26 kwietnia 2016 r.); oraz Lashmankin i Inni przeciwko Rosji, (skargi nr 57818/09 i 14 innych, §§ 216–312, z dnia 7 lutego 2017 r.). Przepisy prawa mające istotne znaczenie w niniejszej sprawie przedstawiono poniżej.
44. Artykuł 55 § 3 Konstytucji Federacji Rosyjskiej stanowi:
„Prawa i wolności człowieka i obywatela mogą zostać ograniczone przez ustawę federalną jedynie w takiej mierze, w jakiej jest to niezbędne do ochrony podstaw ustroju konstytucyjnego, moralności, zdrowia, praw i uprawnionych interesów innych osób, zapewnienia obronności kraju i bezpieczeństwa Państwa”.
45. Federalna ustawa o zgromadzeniach, spotkaniach, demonstracjach, marszach i pikietach nr 54-FZ z dnia 19 czerwca 2004 r. („ustawa o wydarzeniach publicznych”) w tamtym czasie miała następujące brzmienie:
Artykuł 2
Podstawowe definicje
„[…]
1. Wydarzenie publiczne to otwarta, dostępna dla wszystkich pokojowa akcja, odbywająca się w formie zgromadzenia ( собрание), spotkania ( митинг), demonstracji ( демонстрация), marszu ( шествие) lub „pikiety” ( пикетирование) lub w różnych kombinacjach tych form, organizowana z inicjatywy obywateli Federacji Rosyjskiej, partii politycznych, innych stowarzyszeń publicznych lub stowarzyszeń religijnych, w tym [wydarzenia] odbywające się z zastosowaniem pojazdów. Wydarzenie publiczne ma na celu swobodne wyrażanie i kształtowanie opinii oraz przedstawianie żądań w kwestiach dotyczących życia politycznego, gospodarczego, społecznego i kulturalnego kraju, a także w kwestiach dotyczących polityki zagranicznej. […]”.
Artykuł 3
Zasady organizacji wydarzenia publicznego
„Wydarzenie publiczne odbywa się w oparciu o następujące zasady:
1. legalność – zgodność z postanowieniami Konstytucji Federacji Rosyjskiej, niniejszej ustawy federalnej [oraz] innych aktów prawnych Federacji Rosyjskiej;
[…]”.
Artykuł 5
Organizator wydarzenia publicznego
„[…]
4. Organizator wydarzenia publicznego musi:
(1) zawiadomić władze wykonawcze [albo miejskie] [...] o wydarzeniu publicznym zgodnie z art. 7 niniejszej ustawy federalnej”.
Artykuł 7
Zawiadomienie o wydarzeniu publicznym
„Zawiadomienie o wydarzeniu publicznym (z wyjątkiem zgromadzenia lub jednoosobowej pikiety) musi być złożone przez organizatora w formie pisemnej do władz wykonawczych [albo miejskich] Federacji Rosyjskiej nie wcześniej niż piętnaście dni i nie później niż dziesięć dni przed planowaną datą wydarzenia [...]”.
Artykuł 16
Uzasadnienie zakończenia wydarzenia publicznego
„Przesłanki uzasadniające zakończenie wydarzenia publicznego obejmują:
1. pojawienie się rzeczywistego zagrożenia dla życia lub zdrowia obywateli oraz dla mienia osób fizycznych lub prawnych;
2. popełnienie przez uczestników czynów bezprawnych lub umyślne naruszenie przez organizatora wymogów dotyczących procedury przeprowadzania wydarzeń publicznych określonej w niniejszej ustawie federalnej;
3. [ w następstwie zmian legislacyjnych z dnia 8 czerwca 2012 r.] nieprzestrzeganie przez organizatorów obowiązków określonych w art. 5 ust. 4 niniejszej ustawy federalnej”.
Artykuł 17
Procedura zakończenia wydarzenia publicznego
„1. W przypadku decyzji o zakończeniu wydarzenia publicznego przedstawiciel władz wykonawczych [albo miejskich] [...]:
(1) wydaje organizatorowi wydarzenia publicznego polecenie zakończenia tego wydarzenia publicznego, po wyjaśnieniu przyczyn jego zakończenia, i w ciągu dwudziestu czterech godzin wydaje to polecenie na piśmie oraz doręcza je organizatorowi wydarzenia publicznego;
(2) określa termin wykonania polecenia zakończenia wydarzenia publicznego;
(3) jeżeli organizator nie zastosuje się do polecenia zakończenia wydarzenia publicznego zwraca się bezpośrednio do uczestników tego wydarzenia i wyznacza dodatkowy czas na zastosowanie się do polecenia zakończenia wydarzenia publicznego.
2. W przypadku niezastosowania się do polecenia zakończenia wydarzenia publicznego policja podejmuje niezbędne środki w celu zakończenia wydarzenia publicznego [...].
3. Procedura zakończenia wydarzenia publicznego określona w ust. 1 niniejszego artykułu nie znajduje zastosowania w przypadku wystąpienia masowych zakłóceń porządku publicznego, rozruchów, podpaleń lub innych sytuacji wymagających pilnego działania. […].
4. Niezastosowanie się do zgodnych z prawem poleceń funkcjonariuszy policji lub opór wobec nich ze strony niektórych uczestników wydarzenia publicznego może pociągać za sobą odpowiedzialność przewidzianą w przepisach prawa”.
Artykuł 18
Zapewnienie warunków do przeprowadzenia wydarzenia publicznego
„1. Organizator wydarzenia publicznego, urzędnicy i inni obywatele nie są uprawnieni do uniemożliwienia uczestnikom tego wydarzenia wyrażenia swoich opinii w sposób nienaruszający porządku publicznego i procedury przeprowadzania wydarzenia publicznego”.
46. Przed dniem 8 czerwca 2012 r. odpowiednie przepisy Kodeksu wykroczeń administracyjnych z dnia 30 grudnia 2001 r. miały następujące brzmienie:
Artykuł 19 § 3
Odmowa zastosowania się do zgodnego z prawem polecenia funkcjonariusza policji [...]
„Niezastosowanie się do zgodnego z prawem polecenia lub żądania funkcjonariusza policji [...] w związku z wykonywaniem przez funkcjonariusza obowiązków służbowych związanych z utrzymaniem porządku i bezpieczeństwa publicznego lub utrudnianie funkcjonariuszowi wykonywania obowiązków służbowych podlega karze grzywny w wysokości od 500 RUB do 1000 RUB lub aresztu administracyjnego w wymiarze do piętnastu dni”.
Artykuł 20 § 2
Naruszenie obowiązującej procedury organizacji lub przeprowadzania zgromadzeń publicznych, spotkań, demonstracji, marszów lub pikiet
„1. Naruszenia obowiązkowej procedury organizacji zgromadzeń publicznych, spotkań, demonstracji, marszów lub pikiet podlegają karze grzywny administracyjnej w wysokości od dziesięciu do dwudziestu razy wyższej od płacy minimalnej, płatnej przez organizatorów.
2. Naruszenia obowiązującej procedury przeprowadzania zgromadzeń publicznych, spotkań, demonstracji, marszów lub pikiet podlegają karze grzywny administracyjnej w wysokości od 1000 RUB do 2000 RUB dla organizatorów oraz od 500 RUB do 1000 RUB dla uczestników”.
Artykuł 27 § 2
Doprowadzenie osób na posterunek policji
„1. Doprowadzenie, czyli przymusowe usunięcie osoby fizycznej w celu sporządzenia protokołu w sprawie wykroczenia administracyjnego, jeżeli nie można tego zrobić w miejscu, w którym wykryto wykroczenie, lub jeżeli sporządzenie takiego protokołu jest obowiązkowe, dokonywane jest przez:
(1) policję [...]
[…]
2. Doprowadzenie jest przeprowadzane tak szybko, jak to możliwe.
3. Doprowadzenie jest odnotowywane w protokole z czynności doprowadzenia, protokole w sprawie wykroczenia administracyjnego lub w protokole z zatrzymania administracyjnego. Osoba doprowadzona otrzymuje kopię protokołu z doprowadzenia, jeżeli tego zażąda”.
Artykuł 27 § 3
Zatrzymanie administracyjne
„1. W wyjątkowych przypadkach można zastosować środek w postaci zatrzymania administracyjnego lub krótkoterminowe ograniczenie wolności osoby fizycznej, jeżeli jest to konieczne do szybkiego i właściwego zbadania domniemanego wykroczenia administracyjnego lub w celu zapewnienia wykonania jakiejkolwiek kary nałożonej wyrokiem w sprawie wykroczenia administracyjnego. […]
[…]
3. Na wniosek osoby zatrzymanej, jej rodziny, wydział administracyjny w miejscu pracy lub nauki oraz obrońca są informowani o miejscu pobytu tej osoby.
[…]
5. Osobę zatrzymaną poucza się o jej prawach i obowiązkach wynikających z niniejszego kodeksu, a w protokole z zatrzymania administracyjnego dokonuje się odpowiedniego wpisu”.
Artykuł 27 § 4
Protokół w sprawie zatrzymania administracyjnego
„1. Zatrzymanie administracyjne jest odnotowywane w protokole […].
2. [...] Na wniosek osoby zatrzymanej otrzymuje ona kopię protokołu z zatrzymania administracyjnego”.
Artykuł 27 § 5
Okres zatrzymania administracyjnego
„1. Okres zatrzymania administracyjnego nie przekracza trzech godzin, z wyjątkiem przypadków określonych w § 2 i 3 niniejszego artykułu.
2. Osoby, wobec których toczy się postępowanie administracyjne dotyczące przestępstw związanych z nielegalnym przekroczeniem granicy rosyjskiej [...], mogą podlegać zatrzymaniu administracyjnemu na okres do 48 godzin.
3. Osoby, wobec których toczy się postępowanie administracyjne w sprawie przestępstw zagrożonych, oprócz innych sankcji administracyjnych, aresztem administracyjnym ( административный арест), mogą podlegać zatrzymaniu administracyjnemu na okres do 48 godzin.
4. Okres zatrzymania administracyjnego liczy się od momentu, w którym [osoba] doprowadzona zgodnie z art. 27 § 2 zostaje zabrana [na posterunek policji] lub, w przypadku osoby w stanie nietrzeźwości, od momentu jej wytrzeźwienia”.
47. W dniu 8 czerwca 2012 r. nastąpiły zmiany w Kodeksie wykroczeń administracyjnych (ustawa nr 65-FZ), w szczególności:
– naruszenie procedury organizowania lub przeprowadzania wydarzenia publicznego przez organizatora podlegało teraz karze grzywny w wysokości od 10 000 RUB do 20 000 RUB lub do czterdziestu godzin prac społecznych (art.20 § 2 ust.1);
– zorganizowanie lub przeprowadzenie wydarzenia publicznego bez zawiadomienia właściwych władz podlegało teraz karze grzywny
w wysokości od 20 000 RUB do 30 000 RUB lub do pięćdziesięciu godzin prac społecznych (art. 20 § 2 ust. 2);
– za powyższe działania lub zaniechania wprowadzono surowsze kary, jeżeli powodowały utrudnienia w ruchu pieszym lub kołowym, uszczerbek na zdrowiu lub szkody majątkowe (art. 20 § 2 ust. 3 i 4). Odrębne wykroczenia obejmowały naruszenia przez uczestnika wydarzenia procedury przeprowadzania wydarzenia ((5)) oraz sytuacje, gdy takie naruszenia powodowały uszczerbek na zdrowiu lub szkodę majątkową ((6)).
– art. 4.5 kodeksu zmieniono w celu wydłużenia terminu przedawnienia dla wykroczenia z art. 20 § 2 z dwóch miesięcy do jednego roku.
48. W dniu 26 czerwca 2018 r. Zgromadzenie Plenarne Sądu Najwyższego Federacji Rosyjskiej przyjęło uchwałę „w sprawie niektórych kwestii pojawiających się w trakcie rozpatrywania przez sąd spraw administracyjnych oraz spraw dotyczących wykroczeń administracyjnych związanych ze stosowaniem przepisów dotyczących wydarzeń publicznych". W celu zapewnienia spójności praktyki sądowej Sąd Najwyższy przekazał sądom wytyczne dotyczące stosowania ustawodawstwa, przede wszystkim ustawy o wydarzeniach publicznych i Kodeksu wykroczeń administracyjnych, w zakresie rozwiązywania sporów administracyjnych
i stosowania odpowiedzialności administracyjnej, wskazując
w szczególności, że:
– niezgłoszenie przez organizatora wydarzenia publicznego należało kwalifikować na podstawie art. 20 § 2 ust. 2–4 kodeksu, natomiast przeprowadzenie wydarzenia publicznego, na które władze nie wyraziły zgody, stanowiło wykroczenie ze strony organizatora na podstawie ust. 1 tego przepisu (§§ 28–29 uchwały Sądu Najwyższego);
– niezastosowanie się przez uczestnika wydarzenia publicznego do zgodnych z prawem poleceń lub instrukcji policji należało zakwalifikować na podstawie art. 20 § 2 ust. 5 Kodeksu wykroczeń administracyjnych, który w tych okolicznościach należało uznać za
lex specialis w związku z art.
19 § 3 ust. 1 kodeksu (§ 33 uchwały);
– pojęcie niezatwierdzonego wydarzenia obejmowało wydarzenia przeprowadzone bez zawiadomienia, jak również wydarzenia, w stosunku do których właściwe organy odrzuciły zawiadomienie;
– doprowadzenie na posterunek policji w celu sporządzenia protokołu
z wykroczenia administracyjnego lub zatrzymanie administracyjne
w wyjątkowych przypadkach byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby
w braku takiego działania niemożliwe było zidentyfikowanie popełnionego wykroczenia, ustalenie tożsamości sprawcy, rozpoznanie sprawy dotyczącej wykroczenia administracyjnego w sposób prawidłowy i z dochowaniem terminów lub wykonanie kary administracyjnej; w szczególności zatrzymanie administracyjne mogłoby być uzasadnione wykazanym ryzykiem wznowienia przez sprawcę czynów bezprawnych lub ucieczki, brakiem stałego miejsca zamieszkania, koniecznością przeprowadzenia czynności procesowych lub zabezpieczenia dowodów (§ 40 uchwały).
III. ISTOTNE AKTY PRAWNE
49. W dniu wydania niniejszego wyroku Komitet Ministrów Rady Europy kontynuuje nadzór nad oczekującym na wykonanie wyrokiem w sprawie Lashmankin i Inni, op. cit . Podczas ostatniego 1318 posiedzenia Komitetu Ministrów (czerwiec 2018 r., DH) przyjęto decyzję (CM/Del/Dec(2018)1318/H46-21) zawierającą w szczególności następujące oświadczenie w odniesieniu do środków generalnych:
„6. [Delegaci Ministrów] przypomnieli również o gotowości Rady Europy, wyrażonej niedawno przez Sekretarza Generalnego, do wspierania Federacji Rosyjskiej w pracach nad poprawą jej ustawodawstwa w dziedzinie wolności zgromadzeń;
7. zauważyli, w odniesieniu do praktyki sądowej, wiele pozytywnych zmian, w postaci szeregu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego
w ostatnich latach, w tym przegląd praktyki organów międzynarodowych
i orzecznictwa ETPCz dotyczącego wolności zgromadzeń, przygotowany przez Sąd Najwyższy, jak również jego bieżące wysiłki na rzecz przyjęcia dalszych wytycznych dla sądów krajowych w niektórych kwestiach pojawiających się w sprawach administracyjnych i sprawach dotyczących wykroczeń administracyjnych w zakresie stosowania przepisów regulujących procedurę organizowania i przeprowadzania wydarzeń publicznych, oraz zachęcali do takiego rozwoju sytuacji;
8. podkreślili ponadto potrzebę szybkiego przyjęcia dodatkowych środków, w formie rozporządzeń lub też szkoleń i działań uświadamiających, w celu zapewnienia,
by praktykę właściwych władz miejskich i policji, w tym w odniesieniu do użycia siły, rozpraszania wydarzeń publicznych i zatrzymywania uczestników, dostosowano
do wymogów Konwencji oraz podkreślili potencjalne korzyści z szerokiego rozpowszechniania wytycznych przygotowanych przez Komisję Wenecką i OBWE (CDL-AD(2014)046 - dostępnych również w języku rosyjskim)”.
50. Memorandum uzupełniające Komisarza Praw Człowieka Rady Europy na temat wolności zgromadzeń w Federacji Rosyjskiej z dnia
5 września 2017 r. (dostęp
https://rm.coe.int/follow-up-memorandum-on-freedom-of-assembly-in-the-russian-federation-/16807517aa), w istotnym zakresie stanowi:
Rozpraszanie pokojowych zgromadzeń i zatrzymywanie uczestników
„21. O ile zapewnienie bezpieczeństwa uczestników i porządku publicznego stanowi w ujęciu ogólnym z pewnością ważki argument, nie powinno to jednak przekładać się na brak tolerancji dla pokojowych wydarzeń publicznych, które nie zostały uzgodnione z władzami. Wprowadzone w 2012 r. zmiany w przepisach dotyczących zgromadzeń dały szerokie podstawy do rozpraszania wydarzeń publicznych, takie jak wszelkie nieprawidłowości w organizacji lub przeprowadzaniu wydarzeń publicznych, z których część nie jest jasno określona w przepisach prawa. Jak już zauważono w pkt 15 powyżej, jedną z wątpliwości dotyczących zmian wprowadzonych w 2012 r. przez Radę Prezydencką był właśnie brak jasności co do tego, jakie działania lub zaniechania mogą pociągać za sobą odpowiedzialność administracyjną. Wydaje się, że wcześniejsze wyjaśnienia Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którymi muszą istnieć przekonujące względy porządku publicznego ( veskiye dovody), aby uniemożliwić przeprowadzenie wydarzenia publicznego, w praktyce niewiele wniosły. Godnym uwagi przykładem jest brutalne rozproszenie i zatrzymanie setek protestujących – z powodu braku uprzedniego zatwierdzenia przez władze – podczas spontanicznego, lecz pokojowego zgromadzenia w związku z wyrokiem w sprawie Bolotnaya w lutym 2014 r.
[…]
23. Pojawiły się również doniesienia o rosnącej nietolerancji wobec niezatwierdzonych wydarzeń publicznych, w których uczestniczy stosunkowo niewielka liczba pokojowo nastawionych osób. Dotyczyło to nawet pikiet jednoosobowych, które są formalnie zwolnione z procedury uzgodnienia. Ilustrują to następujące przykłady: zatrzymanie i doprowadzenie na posterunek policji sześciu aktywistów za głośne czytanie konstytucji rosyjskiej przed siedzibą Dumy Państwowej w dniu 12 września 2016 r.; podobno brutalne zatrzymanie w Biesłanie i nałożenie kary w postaci prac społecznych na pięć matek ofiar zamachu terrorystycznego z września 2004 r., które chciały uczcić jego 12 rocznicę ubrane w koszulki z napisami krytykującymi władze; zatrzymanie w Moskwie w dniu 1 lipca 2017 r. szeregu osób samodzielnie pikietujących, w tym nieletnich, demonstrujących z pustymi kartkami papieru i zaklejonymi taśmą ustami; oraz zatrzymanie w Jekaterynburgu w dniu
7 czerwca 2017 r. czterech aktywistów na rzecz praw zwierząt pikietujących
w odległości 50 metrów od siebie.
24. Potrzeba utrzymania porządku publicznego nie powinna być interpretowana w ten sposób, że pozbawia ona prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się jego znaczenia. Zgodnie z normami międzynarodowymi, jeżeli krajowe ramy prawne przewidują procedurę zawiadamiania, jej celem powinno być umożliwienie władzom państwowym ułatwienia korzystania z prawa do wolności zgromadzeń. Brak zawiadomienia władz o zgromadzeniu nie czyni go niezgodnym z prawem i nie powinien być wykorzystywany jako podstawa do jego rozproszenia. […]
25. Komisarz z zadowoleniem przyjmuje inicjatywę Rady Praw Człowieka dotyczącą przygotowania zmian w ramach prawnych regulujących wydarzenia publiczne we współpracy z Gwardią Narodową oraz popiera oświadczenia Federalnego Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika w Sankt Petersburgu dotyczące potrzeby wzmocnienia prawa do wolności zgromadzeń i zabezpieczenia przed arbitralnym stosowaniem środków ograniczających”.
IV. PRACE PRZYGOTOWAWCZE
51. Odpowiednia część prac przygotowawczych do art. 18 Konwencji (zob. wydanie zbiorcze „ Travaux Préparatoires” Europejskiej konwencji praw człowieka, Martinus Nijhoff, tom IV, 1977, s. 130, 179–181 i 955) ma następujące brzmienie:
„[...] Międzynarodowa gwarancja zbiorowa będzie miała na celu zapewnienie, by żadne Państwo nie dążyło do zdławienia zagwarantowanych wolności za pomocą drobnych działań, które, choć podjęte pod pretekstem organizowania korzystania z tych wolności na jego terytorium lub ochrony litery prawa, wywołują skutek przeciwny do zamierzonego. [...] Słuszne i konieczne jest ograniczenie, a czasem nawet skrępowanie, wolności jednostki, celem umożliwienia wszystkim pokojowego korzystania z wolności oraz zapewnienie utrzymania moralności, ogólnego dobrostanu, dobra wspólnego i potrzeb społecznych. Gdy Państwo określa, organizuje, reguluje i ogranicza wolności z takich powodów, w interesie i dla lepszego zabezpieczenia ogólnego dobra, wypełnia jedynie swój obowiązek. Jest to dopuszczalne; jest to uzasadnione.
Ale kiedy interweniuje w celu stłumienia, skrępowania i ograniczenia tych wolności, tym razem z powodów państwowych; aby chronić Państwo zgodnie z linią polityczną, którą reprezentuje, przed opozycją, którą uważa za niebezpieczną; aby niszczyć podstawowe wolności, za których koordynację i zagwarantowanie powinno odpowiadać, wtedy interwencja jest sprzeczna z interesem publicznym. W takim przypadku przepisy, które ustanawia, są sprzeczne z zasadą gwarancji międzynarodowej.
[…]
[k]ażde Państwo, które łamie prawa człowieka, a przede wszystkim prawo do wolności, zawsze będzie miało jakąś wymówkę; moralność, porządek, bezpieczeństwo publiczne, a przede wszystkim prawa demokratyczne
[…].
Można zatem stwierdzić, że praktyczny aspekt wolności, które chcemy zagwarantować, wywodzi się z demokracji.
To samo odnosi się do ograniczeń, które Państwo może zgodnie z prawem nałożyć na daną wolność na mocy ustawodawstwa krajowego. We wszystkich krajach świata trzeba uporządkować korzystanie z wolności. Wobec tego we wszystkich krajach świata wolności muszą być zdefiniowane i ograniczone. Weźmy za przykład demokrację. Nałożone ograniczenie będzie ważne tylko wtedy, gdy jego celem będzie interes publiczny i dobro wspólne. W demokracji Państwo może ograniczyć wolność jednostki w interesie wolności ogółu, aby umożliwić zbiorowe korzystanie ze wszystkich wolności, w ogólnym interesie nadrzędnej wolności [lub] prawa, w interesie publicznym narodu. Nałożone ograniczenie jest uzasadnione właśnie ze względu na dążenie do tego celu: ustanawia ono ograniczenie wolności w interesie ogólnym, w interesie wolności wszystkich”.
PRAWO
I. ZASTRZEŻENIA WSTĘPNE
52. Po raz pierwszy przed Wielką Izbą, Rząd zgłosił szereg zastrzeżeń wstępnych dotyczących częściowo zakresu sprawy przekazanej do Wielkiej Izby, a częściowo dopuszczalności niektórych skarg.
A. Stanowiska stron
53. Rząd wskazał, że w dwóch z spośród pierwotnych skarg składających się na niniejszą sprawę skarżący nie powołał się na art. 5
i skarżył się na zatrzymanie i doprowadzenie na komisariat policji jedynie
w odniesieniu do art. 11. Zdaniem Rządu zakres sprawy przed Wielką Izbą powinien być odpowiednio ograniczony.
54. Ponadto Rząd zwrócił się do Trybunału o uznanie wszystkich jego skarg złożonych na podstawie art. 5 oraz wszystkich jego skarg złożonych na podstawie art. 11, z wyjątkiem jednej, za niedopuszczalne ze względu na niewyczerpanie krajowych środków odwoławczych, zgodnie z wymogami art. 35 ust. 1. Rząd wyjaśnił, że chociaż nie trzeba było wyczerpać odrębnego środka odwoławczego w związku z zatrzymaniem i doprowadzeniem na posterunek policji, konieczne było zakwestionowanie tych środków przed sądem badającym zasadność zarzutów administracyjnych. Skarżący rzekomo tego nie uczynił, z wyjątkiem jednej sprawy, w której skarżył się na rzekomo nieuzasadniony okres zatrzymania na posterunku policji w dniu 24 lutego 2014 r. W postępowaniu krajowym skarżący nie złożył również skargi na naruszenie jego prawa do swobodnego pokojowego zgromadzania się na podstawie art. 11 w odniesieniu do żadnego z incydentów, a w odniesieniu do niektórych zarzutów wyraźnie zaprzeczył, jakoby uczestniczył
w zgromadzeniu publicznym.
55. Jeśli chodzi o skargę złożoną przez skarżącego na podstawie art. 18 Rząd stwierdził, że jedynie dwa z pierwotnych formularzy skarg zawierały
w swej treści odniesienie do art. 18, a następnie tylko w związku z art. 5,
a nie art. 11, w odniesieniu do dwóch incydentów (mianowicie pierwszego incydentu, z dnia 5 marca 2012 r. i czwartego incydentu,
z dnia 9 maja 2012 r.). Rząd zasugerował, że Trybunał powinien odpowiednio ograniczyć zakres swojej analizy.
56. Gdyby Trybunał nie zastosował się do tej sugestii, Rząd zwrócił się do Trybunału o stwierdzenie niedopuszczalności części skargi złożonej na podstawie art. 18 jako złożonej po terminie. W szczególności, gdyby Wielka Izba postanowiła oprzeć swoją analizę nie na wstępnym opisie skarg (zawartym w skargach nr 29580/12 i 36847/12 z dnia 14 i 18 maja 2012 r., dotyczących wydarzeń, odpowiednio z dnia 5 marca i 9 maja 2012 r.), lecz na argumentach przedstawionych później przez skarżącego w uwagach z dnia 14 września 2017 r., odpowiednie części jego skarg na podstawie art. 18 należało „odrzucić z powodu nieprzestrzegania zasady sześciomiesięcznego terminu [określonej] w art. 35 ust. 1”.
57. W swoich ustnych stanowiskach skarżący utrzymywał, że zasadne jest oparcie się na kwalifikacji i zakresie sprawy, które zostały określone przez Izbę, w związku z czym zarzuty a oparte o art. 18 zostały zasadniczo podniesione we wszystkich pięciu skargach. Skarżący nie wypowiedział się w przedmiocie propozycji Rządu dotyczącej ograniczenia zakresu analizy
w odniesieniu do skargi złożonej na podstawie art. 5.
B. Ocena Trybunału
58. Trybunał przypomina, że w zakres „sprawy” przekazywanej do Wielkiej Izby bezwzględnie wchodzą wszystkie aspekty skargi zbadane uprzednio przez Izbę w jej wyroku, a zatem nie ma podstaw do jedynie częściowego przekazania sprawy. „Sprawą” skierowaną do Wielkiej Izby jest skarga uznana za dopuszczalną (zob.
Cumpǎnǎ i Mazǎre przeciwko Rumunii [WI], skarga nr 33348/96, § 66, ETPCz 2004–XI;
K. i T. przeciwko Finlandii [WI], skarga nr 25702/94, §§ 140–41, ETPCz 2001-VII;
Perna przeciwko Włochom [WI], skarga nr 48898/99, §§ 23–24, ETPCz 2003–V;
mutatis mutandis,
Irlandia przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, wyrok z dnia
18 stycznia 1978 r., Seria A nr 25, § 157; oraz
Azinas przeciwko Cyprowi [WI], skarga nr 56679/00, § 32, ETPCz 2004-III).
59. Nie oznacza to jednak, że Wielka Izba nie może również badać,
w stosownych przypadkach, kwestii dotyczących dopuszczalności skargi
w taki sam sposób, w jaki jest to możliwe w postępowaniu przed Izbą, na przykład na mocy art. 35 ust. 4
in fine Konwencji lub w przypadku, gdy takie kwestie zostały połączone z przedmiotem skargi lub gdy są one w inny sposób istotne na etapie rozpatrywania przedmiotu skargi (zob.
K. i T. przeciwko Finlandii, op. cit., § 141, oraz
Blečić przeciwko Chorwacji [WI], skarga nr 59532/00, § 65, ETPCz 2006–III). Nawet na etapie rozpatrywania przedmiotu skargi Wielka Izba może zatem zmienić decyzję o stwierdzeniu dopuszczalności skargi, jeżeli uzna, iż należało stwierdzić jej niedopuszczalność z jednego ze względów określonych w pierwszych trzech ustępach art. 35 Konwencji (ibid.;
Radomilja i Inni przeciwko Chorwacji [WI], skargi nr 37685/10 i 22768/12, § 102, ETPCz 2018).
60. Trybunał zauważa, że w niniejszej sprawie nie tylko zastrzeżenia wstępne Rządu dotyczące dopuszczalności niektórych skarg, lecz również te dotyczące zakresu sprawy skierowanej do Wielkiej Izby odnoszą się do kwestii dopuszczalności, mianowicie w odniesieniu do wyczerpania krajowych środków odwoławczych i przestrzegania zasady sześciomiesięcznego terminu. Trybunał przypomina, że zgodnie z Regułą 55 Regulaminu Trybunału zarzut niedopuszczalności, o tyle, o ile pozwalają na to: jego charakter oraz okoliczności, musi zostać podniesiony przez Układającą się Stronę, przeciwko której skarga jest skierowana, w jej pisemnych lub ustnych uwagach dotyczących dopuszczalności skargi (zob.
Svinarenko i Slyadnev przeciwko Rosji [WI], skargi nr 32541/08 i 43441/08, § 79, ETPCz 2014 (fragmenty), oraz
Buzadji przeciwko Republice Mołdowy [WI], skarga nr 23755/07, §§ 64 i 67, ETPCz 2016 (fragmenty)). W swoich uwagach z dnia 12 stycznia 2015 r. skierowanych do Izby, dotyczących zasadności skargi na podstawie art. 5, Rząd wspomniał przy okazji, że „godny uwagi jest również fakt, że skarżący nie zakwestionował zastosowania szczególnych środków jako takich w postępowaniu krajowym. Istotą jego skarg [...] jest zaprzeczanie popełnieniu zarzucanych wykroczeń”. Rząd nie podniósł jednak żadnego zarzutu niedopuszczalności z powodu niewyczerpania krajowych środków odwoławczych w tym względzie. Nie zaprzeczył również, że skarżący wyczerpał krajowe środki odwoławcze
w odniesieniu do swoich skarg na podstawie art. 11.
61. Trybunał nie dostrzega w niniejszej sprawie żadnych wyjątkowych okoliczności, które mogłyby zwolnić Rząd z obowiązku przedstawienia tych zastrzeżeń wstępnych zgodnie z art. 55 przed podjęciem przez Izbę decyzji
w sprawie dopuszczalności. Rząd nie może zatem na tym etapie postępowania wnieść tych zastrzeżeń (zob.
Pine Valley Developments Ltd
i Inni przeciwko Irlandii, z dnia 29 listopada 1991 r., § 45, Seria A nr 222).
62. Jednakże w zakresie, w jakim zastrzeżenia Rządu dotyczyły zakresu skarg złożonych na podstawie Konwencji, mianowicie w zakresie, w jakim nie obejmowały one niektórych części skarg rozpatrywanych przed Wielką Izbą, konsekwencją ich przyjęcia byłoby stwierdzenie, że w odniesieniu do tych części skarg nie zastosowano się do zasady sześciomiesięcznego terminu (zob. Radomilja i Inni, op. cit ., § 139). W przeciwieństwie do zastrzeżenia dotyczącego niewyczerpania krajowych środków odwoławczych, jest to sprawa należąca do właściwości Trybunału, który może działać w tym zakresie z urzędu (zob. Blečić, op. cit ., §§ 66–68; Buzadji, op. cit ., § 70; oraz Fábián przeciwko Węgrom [WI], skarga nr 78117/13, § 90, ETPCz z 2017 r, (fragmenty)).
63. W tym względzie Trybunał zauważa, że z postępowania przed Izbą wynika, iż Izba uznała, że elementy faktyczne poszczególnych skarg znajdowały się we wszystkich pierwotnych skargach. Trybunał zauważa, że wszystkie pięć skarg składających się na niniejszą sprawę zostało zakomunikowanych Rządowi w dniu 28 sierpnia 2014 r. i zawierało pytania na podstawie art. 5 i 11, a także na podstawie art. 18 w związku z wyżej wymienionymi postanowieniami, w odniesieniu do każdego z siedmiu incydentów. Rząd odpowiedział na pytania dotyczące zasadności domniemanych naruszeń bez komentarza na temat zakresu sprawy, mimo że był on Rządowi w pełni znany (por. Radomilja i Inni, op. cit ., § 105). Następnie Izba postanowiła połączyć skargi „z uwagi na podobne okoliczności faktyczne i prawne” (zob. § 39 wyroku Izby) i uznała za dopuszczalne skargi złożone na podstawie art. 5 i 11, a także na podstawie art. 18 w związku z powyżej wymienionymi przepisami, w odniesieniu do wszystkich siedmiu incydentów.
64. Ponadto, jak wynika z uzasadnienia Izby co do istoty sprawy, zatrzymanie i doprowadzenie przez policję, będące przedmiotem skargi, stanowiły przypadki pozbawienia wolności, które należało zbadać na podstawie art. 5 Konwencji, jak również obejmowały jeden z przypadków domniemanej ingerencji na mocy art. 11 Tym samym, zażalenie skarżącego z powodu rzekomo arbitralnych zatrzymań uznano za część podstawy faktycznej jego skarg z art. 11, złożonych we wszystkich pięciu skargach dotyczących wszystkich siedmiu incydentów (co znajduje odzwierciedlenie w §§ 50 i 51 wyroku Izby). Można również zauważyć, że Izba sklasyfikowała złożoną skargę na podstawie art. 18, w związku z , odpowiednio, art. 5 i 11, jako jedną skargę (zob. pkt 8 i 9 sentencji wyroku Izby), chociaż nie uznała za konieczne zbadania jej przedmiotu.
65. Wielka Izba nie widzi podstaw do zakwestionowania oceny dokonanej przez Izbę w tym zakresie, ani żadnego innego powodu, dla którego Trybunał miałby stwierdzić brak właściwości w odniesieniu do jakiejkolwiek części skarg uznanych za dopuszczalne. Wyraża zadowolenie, że w okolicznościach sprawy rozpatrywanej jako całość, elementy faktyczne zarzutów skarżącego dotyczące niezgodnego z prawem i arbitralnego zatrzymania i pozbawienia wolności na podstawie art. 5 zostały zasadniczo uwzględnione w jego szerszych skargach dotyczących nieuzasadnionej ingerencji w jego prawa wynikające z art. 11, podobnie jak w skargach
o ukrytym celu, złożonych na podstawie art. 18 w związku z wyżej wymienionymi przepisami. Należy powtórzyć, że skarga składa się z dwóch elementów: zarzutów dotyczących stanu faktycznego oraz argumentów prawnych. Na mocy zasady
jura novit curia Trybunał nie jest związany podstawami prawnymi przedstawionymi przez skarżącego na mocy Konwencji oraz jej Protokołów i jest uprawniony do decydowania o charakterystyce prawnej skargi poprzez zbadanie jej w świetle artykułów lub postanowień Konwencji, które różnią się od tych, na które powołuje się skarżący (zob.
Radomilja i Inni, op. cit., § 126).
66. W związku z tym zakres sprawy zawisłej przed Wielką Izbą nie jest ograniczony w sposób, na jaki powołuje się Rząd, lecz rozciąga się na wszystkie aspekty sprawy uznane przez Izbę za dopuszczalne (zob. K. i T. przeciwko Finlandii, op. cit., § 141; Leyla Şahin przeciwko Turcji [WI], skarga nr 44774/98, § 128, ETPCz 2005–XI; oraz Cumpǎnǎ i Mazǎre, op. cit., § 66–69). Wielka Izba oddala w związku z tym zastrzeżenie wstępne Rządu.
II. ZARZUCANE NARUSZENIE ART. 5 KONWENCJI
67. Skarżący zarzucał, że jego siedmiokrotne zatrzymanie było niezgodne z prawem i arbitralne. Podniósł również, że w dwóch z tych sytuacji – 9 maja 2012 r. i 24 lutego 2014 r. – został bezzasadnie zatrzymany do zakończenia postępowania administracyjnego. Powołał się on na art. 5 ust. 1 Konwencji, który stanowi:
„1. Każdy ma prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego. Nikt nie może być pozbawiony wolności z wyjątkiem następujących przypadków i w trybie ustalonym przez prawo:
a) zgodnego z prawem pozbawienia wolności w wyniku skazania przez właściwy sąd;
b) zgodnego z prawem zatrzymania lub aresztowania w przypadku niepodporządkowania się wydanemu zgodnie z prawem orzeczeniu sądu lub w celu zapewnienia wykonania określonego w ustawie obowiązku;
c) zgodnego z prawem zatrzymania lub aresztowania w celu postawienia przed właściwym organem, jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zagrożonego karą lub, jeśli jest to konieczne, w celu zapobieżenia popełnienia takiego czynu lub uniemożliwienia ucieczki po jego dokonaniu;
d) pozbawienia nieletniego wolności na podstawie zgodnego z prawem orzeczenia w celu ustanowienia nadzoru wychowawczego lub zgodnego z prawem pozbawienia nieletniego wolności w celu postawienia go przed właściwym organem;
e) zgodnego z prawem pozbawienia wolności osoby w celu zapobieżenia szerzeniu przez nią choroby zakaźnej, osoby umysłowo chorej, alkoholika, narkomana lub włóczęgi;
f) zgodnego z prawem zatrzymania lub aresztowania osoby w celu zapobieżenia jej nielegalnemu wkroczeniu na terytorium państwa lub osoby, przeciwko której toczy się postępowanie o wydalenie lub ekstradycję”.
B. Pisma Stron skierowane do Wielkiej Izby
1. Skarżący
68. Skarżący utrzymywał, że jego zatrzymanie było niezgodne z prawem i arbitralne we wszystkich siedmiu przypadkach. Twierdził on, że przedmiotowe zgromadzenia nie miały takiej skali, która wpływałaby na porządek publiczny. W odniesieniu do czwartego i siódmego incydentu, kiedy oskarżono go o niezastosowanie się do polecenia policji (w dniach
9 maja 2012 r. i 24 lutego 2014 r.), nie otrzymał on żadnego polecenia ani ostrzeżenia przed zatrzymaniem go przez policję. W każdym razie
w postępowaniu krajowym nie zarzucano mu naruszenia porządku publicznego. Ponadto, nawet jeśli policja uważała inaczej, nie było powodu, dla którego nie można było sporządzić protokołu z wykroczenia administracyjnego na miejscu, zgodnie z art. 27 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych. Skarżący zaznaczył, że w każdym przypadku był posłuszny wobec zatrzymujących go funkcjonariuszy policji i znajdował się pod ich pełną kontrolą. W każdym przypadku zabierano go do furgonetki policyjnej, która byłaby odpowiednim miejscem do sporządzenia protokołu bez opuszczania miejsca zdarzenia. Jego zdaniem w żadnym z tych przypadków nie było konieczne doprowadzenie go na posterunek policji
w celu załatwienia formalności, zwłaszcza że musiał on spędzić długi czas – czasami przekraczający trzy godziny –podczas przewożenia go na posterunek policji. Oparł się on na stwierdzeniu Trybunału w wyroku
Navalnyy i Yashin (op. cit
., § 95), że wobec braku ustawowego ograniczenia czasu trwania doprowadzenia na posterunek policji, nieracjonalnie długie doprowadzenie może samo w sobie stanowić nieudokumentowane i niepotwierdzone pozbawienie wolności z naruszeniem art. 5 ust. 1.
69. Ponadto w dniach 9 maja 2012 r. i 24 lutego 2014 r. był pozbawiony wolności przez ponad trzy godziny, z naruszeniem ustawowego terminu, mimo że nie wystąpiły żadne wyjątkowe okoliczności uzasadniające decyzję o braku zwolnienia go do czasu procesu. Skarżący twierdził, że jego dwukrotne tymczasowe aresztowanie było niezgodne z celami pozbawienia wolności określonymi w odpowiednich akapitach art. 5 ust. 1.
2. Rząd
70. Rząd twierdził, że zatrzymanie skarżącego było zgodne z prawem
i konieczne w celu postawienia go przed sądem w związku z wykroczeniami administracyjnymi. Wskazał, że doprowadzenie go na posterunek policji było konieczne w każdym przypadku, ponieważ protokoły administracyjne nie mogły być sporządzone na miejscu, z uwagi na okoliczności uniemożliwiające dopełnienie formalności. Jeśli chodzi o zatrzymanie administracyjne, jego czas trwania nie przekraczał trzech godzin od chwili przyprowadzenia skarżącego na posterunek policji, z wyjątkiem dwóch przypadków, w których został on oskarżony o popełnienie wykroczenia podlegającego karze pozbawienia wolności, w których to przypadkach jego zatrzymanie mieściło się w ustawowym terminie czterdziestu ośmiu godzin.
B. Ocena Wielkiej Izby
71. Izba dokonała następującej oceny skargi skarżącego:
„60. Trybunał rozpatrywał wcześniej skargi wniesione przez osoby zatrzymane
w podobnych okolicznościach, w tym jedną wniesioną przez skarżącego. W owych sprawach policja przerwała nielegalne, ale pokojowe zgromadzenia, dokonała zatrzymania uczestników i doprowadziła ich na posterunki policji w celu sporządzenia protokołów z wykroczeń administracyjnych. Trybunał zauważył w szczególności, że zgodnie z art. 27.2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych skarżących można było doprowadzić na posterunek policji tylko wtedy, gdy nie można było sporządzić protokołów w miejscu, w którym doszło do ujawnienia wykroczenia. Nie podano jednak w tych sprawach powodów, dla których nie zrobiono tego na miejscu, co doprowadziło do stwierdzenia, że zatrzymanie i doprowadzenie na posterunek policji stanowiły arbitralne i niezgodne z prawem pozbawienie wolności (zob.
Navalnyy
i Yashin, op. cit
., §§ 68 i 93- 97 oraz,
mutatis mutandis,
Novikova i Inni, op. cit
., §§ 182 –83 i 226 - 27). Ponadto, po sporządzeniu na komisariacie policji protokołów
z wykroczenia administracyjnego, cel doprowadzenia zostałby osiągnięty, a dalsze przetrzymywanie w areszcie w oczekiwaniu na rozprawę sądową wymagałoby szczególnego uzasadnienia, takiego jak wykazane ryzyko ucieczki lub obstrukcja wymiaru sprawiedliwości. Wobec niewskazania wyraźnych powodów braku zwolnienia skarżącego Trybunał uznał zatrzymanie w oczekiwaniu na rozprawę za nieuzasadnione i arbitralne, mimo że mieściło się w czterdziestoośmiogodzinnym terminie przewidzianym w art. 27.5 § 3 Kodeksu wykroczeń administracyjnych (zob.
Navalnyy i Yashin, op. cit
., § 96, oraz
Frumkin przeciwko Rosji, skarga nr 74568/12,
§ 150, z dnia 5 stycznia 2016 r.).
61. Mając na uwadze materiał znajdujący się w jego posiadaniu, Trybunał stwierdza, że Rząd nie przytoczył żadnych faktów ani argumentów, które mogłyby skłonić go do wyciągnięcia innych wniosków w niniejszej sprawie. W żadnym bowiem z siedmiu przypadków nie było powodu, wyraźnego lub dorozumianego, dla którego nie można było sporządzić protokołu z wykroczenia administracyjnego na miejscu. Ponadto w dniu 9 maja 2012 r. skarżącego zatrzymano na bliżej nieokreśloną liczbę godzin przed postawieniem go przed Sędzią pokoju tego samego dnia, a w dniu 24 lutego 2014 r. został zatrzymany na noc przed postawieniem go przed sądem, bez podania wyraźnych powodów, dla których nie został zwolniony przed procesem, tylko dlatego, że został oskarżony o przestępstwa zagrożone karą więzienia. Ani Rząd, ani jakiekolwiek inne władze krajowe nie przedstawiły żadnego uzasadnienia wymaganego na gruncie art. 27.3 kodeksu, mianowicie, że był to „wyjątkowy przypadek” lub że było to „konieczne do szybkiego i właściwego zbadania domniemanego wykroczenia administracyjnego”. Wobec braku wyraźnego uzasadnienia ze strony władz dla braku zwolnienia skarżącego, Trybunał uznał, że detencja skarżącego w oczekiwaniu na proces w dniach 9 maja 2012 r. i 24 lutego 2014 r. było nieuzasadnione i arbitralne”.
72. Wielka Izba popiera uzasadnienie Izby i stwierdza, że doszło do naruszenia art. 5 ust. 1 Konwencji w związku z siedmiokrotnym zatrzymaniem skarżącego i dwukrotnym tymczasowym aresztowaniem.
III. ZARZUCANE NARUSZENIE ART. 6 KONWENCJI
73. Skarżący zarzucał naruszenie art. 6 ust. 1, 2 i 3 lit. d Konwencji. Podniósł on, że we wszystkich siedmiu przypadkach postępowanie, w którym został skazany za wykroczenie administracyjne, nie spełniało gwarancji rzetelnego procesu sądowego, w szczególności zasad równości broni, postępowania kontradyktoryjnego, niezależności i bezstronności sądu oraz domniemania niewinności. Artykuł 6 Konwencji, w istotnym dla sprawy zakresie, stanowi:
„1. Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy […] przez niezawisły i bezstronny sąd [...].
2. Każdego oskarżonego o popełnienie czynu zagrożonego karą uważa się za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą.
3. Każdy oskarżony o popełnienie czynu zagrożonego karą ma co najmniej prawo do:
[…]
d) przesłuchania lub spowodowania przesłuchania świadków oskarżenia oraz żądania obecności i przesłuchania świadków obrony na takich samych warunkach jak świadków oskarżenia [...]”.
A. Możliwość zastosowania art. 6 Konwencji
1. Wyrok Izby
74. Izba odniosła się do swoich wcześniejszych ustaleń, zgodnie z którymi wykroczenia określone w art. 19 § 3 i 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych należało zakwalifikować jako „czyn zagrożony karą” dla celów Konwencji i nie widziała powodu, aby wyciągnąć inny wniosek w niniejszej sprawie. Izba uznała, że postępowanie administracyjne należało rozpatrywać w kontekście karnego aspektu art. 6 Konwencji.
2. Stanowiska stron
75. W postępowaniu przed Wielką Izbą Rząd podtrzymał swoje zastrzeżenie co do zastosowania art. 6 Konwencji do postępowania administracyjnego w niniejszej sprawie, odwołując się do swobody uznania organów ustawodawczych państw członkowskich w zakresie określania, jakie wykroczenia powinny być klasyfikowane jako czyny zagrożone karą [ karne] w ich odpowiednich systemach prawnych.
76. Skarżący utrzymywał natomiast, że art. 6 w jego aspekcie karnym znajdował zastosowanie zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Trybunału.
3. Ocena Trybunału
77. Trybunał przypomina, że zastosowanie art. 6 należy oceniać na podstawie trzech kryteriów określonych w wyroku w sprawie Engel, mianowicie kwalifikacji prawnej wykroczenia w prawie krajowym; charakteru wykroczenia; oraz dotkliwości kary grożącej danej osobie za jego popełnienie (zob. Engel i Inni przeciwko Niderlandom, z dnia 8 czerwca 1976 r., §§ 82–83, Seria A nr 22; Öztürk przeciwko Niemcom, z dnia 21 lutego 1984 r., § 50, Seria A nr 73; Demicoli przeciwko Malcie, z dnia 27 sierpnia 1991 r., §§ 31–34, Seria A nr 210; Menesheva przeciwko Rosji, nr 59261/00, §§ 95–98, ETPCz 2006–III; Ezeh i Connors przeciwko Zjednoczonemu Królestwu [WI], nr 39665/98 i 40086/98, § 82, ETPCz 2003–X; Jussila przeciwko Finlandii [WI], skarga nr 73053/01, § 30, ETPCz 2006–XIV; i Blokhin przeciwko Rosji [WI], skarga nr 47152/06, § 179, ETPCz 2016).
78. Kryterium drugie i trzecie określone w wyroku w sprawie Engel mają charakter alternatywny, a niekoniecznie kumulatywny. Nie wyklucza to jednak podejścia kumulatywnego, w sytuacji gdy odrębna analiza każdego z kryteriów nie pozwala na wyciągnięcie jasnego wniosku co do istnienia oskarżenia (zob. Ezeh i Connors, op. cit ., § 86; Jussila, op. cit ., § 31; oraz Blokhin, op. cit ., § 179.).
79. Trybunał uznawał już wcześniej, że wykroczenie określone w art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych należało zakwalifikować jako „karne” dla celów Konwencji ze względu na ogólny charakter tego czynu, jak również biorąc pod uwagę sankcjonujący i odstraszający charakter sankcji, gdzie wszystkie te aspekty są charakterystyczne dla sfery prawa karnego (zob. Kasparov i Inni, op. cit . , §§ 37–45; Mikhaylova przeciwko Rosji, skarga nr 46998/08, § 57-69, z dnia 19 listopada 2015 r.; oraz Kasparov i Inni przeciwko Rosji (nr 2), skarga nr 51988/07, § 43, z dnia 13 grudnia 2016 r.). W odniesieniu do wykroczenia określonego w art. 19 § 3 kodeksu, Trybunał stwierdził, że zagrożone jest ono karą pozbawienia wolności, co zasadniczo wskazuje na czyn należący do sfery karnej, oraz że ze względu na czas trwania i sposób wykonania zyskuje dotkliwość sankcji karnej (zob. Malofeyeva przeciwko Rosji, skarga nr 36673/04, §§ 99–101, z dnia 30 maja 2013 r.; Nemtsov przeciwko Rosji, skarga nr 1774/11, § 83, z dnia 31 lipca 2014 r.; Navalnyy i Yashin, op. cit ., § 78; oraz Ezeh i Connors, op. cit ., §§ 69–130).
80. Wielka Izba nie widzi powodu, by odejść od wniosków Izby i stwierdza, że art. 6 znajdował zastosowanie w swoim aspekcie karnym do siedmiu postępowań administracyjnych w niniejszej sprawie.
B. Zgodność
1. Stanowiska stron
a) Skarżący
81. Skarżący zarzucał, że we wszystkich siedmiu postępowaniach administracyjnych nie zapewniono mu prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia jego sprawy. Skarżył się, że sądy odmówiły wezwania i przesłuchania świadków, o które wnioskował, a w pięciu postępowaniach odmówiły dopuszczenia dowodów z nagrań wideo z jego zatrzymania. Ponadto sądy nie przestrzegały zasady równości broni, ponieważ odrzuciły oświadczenia na korzyść skarżącego jako nieprawdziwe, nadając jednocześnie znaczenie oświadczeniom funkcjonariuszy policji. Skarżący twierdził, że oddalając wszystkie dowody na jego korzyść, sądy krajowe nałożyły na niego, jako na oskarżonego, skrajny i nieosiągalny ciężar dowodu oraz że wyroki nie były oparte na dopuszczalnej ocenie istotnych faktów. Ponadto sądy nie wymagały od policji uzasadnienia ingerencji w prawo skarżącego do wolności zgromadzeń. W odniesieniu do dwóch postępowań – dotyczących incydentów z 9 maja 2012 r. i 27 października 2012 r. – sformułował dodatkowy zarzut, że sądy wykonywały funkcję prokuratora zgodnie z procedurą administracyjną, lecz z naruszeniem zasad równości broni oraz niezawisłości sądu. Skarżył się również, że w tych dwóch postępowaniach sądy z urzędu zmodyfikowały zarzuty, przyjmując tym samym rolę prokuratury.
b) Rząd
82. Rząd utrzymywał, że postępowanie w sprawie administracyjnej skarżącego było zgodne z art. 6 Konwencji. Rząd twierdził, że skarżący w każdym przypadku uzyskał rzetelną możliwość przedstawienia swojej sprawy oraz wezwania i zadawania pytań odpowiednim świadkom. Rząd zakwestionował twierdzenie, jakoby sądy krajowe przyjęły funkcję prokuratora. Twierdził, że akta sprawy o wykroczenia administracyjne zostały przygotowane przez policję, która zebrała dowody i przedstawiła zarzuty na piśmie, podczas gdy sąd rozpatrzył sprawę jako niezależny sędzia. Rząd uznał, że materiały wideo dostarczone przez skarżącego miały ograniczoną wartość dowodową i stwierdził, że w każdym razie decyzja o zasadności i dopuszczalności poszczególnych dowodów należy do kompetencji sądów krajowych.
2. Ocena Trybunału
83. Izba dokonała następującej oceny skargi skarżącego:
„69. Trybunał zauważa, że we wszystkich siedmiu sprawach strony postępowania administracyjnego kwestionowały okoliczności zatrzymania skarżącego. W postępowaniu dotyczącym incydentu z dnia 5 marca 2012 r. skarżący podnosił w szczególności, że dwaj funkcjonariusze policji, którzy sporządzili protokół z przestępstwa administracyjnego, to nie ci sami funkcjonariusze, dokonali jego zatrzymania. W postępowaniu dotyczącym incydentów z dni 8 i 9 maja 2012 r. oraz z wieczora dnia 24 lutego 2014 r. skarżący zakwestionował, że przedmiotowe zgromadzenia spowodowały zakłócenia porządku i zaprzeczył, że przed zatrzymaniem usłyszał ostrzeżenie czy polecenie rozejścia się. W dwóch innych postępowaniach – dotyczących incydentów z dnia 27 października 2012 r. i z dnia 24 lutego 2014 r. w południe – skarżący zakwestionował, że w ogóle doszło do zgromadzenia publicznego w rozumieniu ustawy o wydarzeniach publicznych i stwierdził, że został zatrzymany bez żadnego ostrzeżenia czy pretekstu. Wobec powyższego każde postępowanie wiązało się ze sporem dotyczącym kluczowych faktów, a do sądów krajowych należało rozstrzygnięcie tych sporów w sposób sprawiedliwy i kontradyktoryjny.
70. Trybunał zauważył, że w postępowaniu dotyczącym incydentu z dnia 5 marca 2012 r. Sędzia pokoju przesłuchał tylko dwóch funkcjonariuszy policji, których tożsamość została zakwestionowana przez skarżącego i odmówił wezwania innych świadków. Sąd odwoławczy słusznie uznał jednak te dowody za niewystarczające i przesłuchał również osobę prywatną – dziennikarza – który był naocznym świadkiem zatrzymania skarżącego. Ten ostatni potwierdził tożsamość funkcjonariuszy policji. Ponadto ten sam sąd apelacyjny zbadał nagranie wideo dostarczone przez skarżącego i na podstawie wszystkich dowodów ustalił tożsamość funkcjonariuszy. Trybunał nie ma powodu, aby uznać sposób, w jaki sąd odwoławczy ocenił dowody dotyczące tożsamości funkcjonariuszy, jako arbitralny lub oczywiście nieuzasadniony i zauważa, że skarżący nie przedstawił żadnych innych zarzutów
w związku z tym postępowaniem.
71. Natomiast sądy w sześciu innych postępowaniach postanowiły oprzeć swoje wyroki wyłącznie na wersjach wydarzeń przedstawionych przez policję. Regularnie nie sprawdzały one autentyczności zarzutów faktycznych wysuwanych przez policję, odrzucając wnioski skarżącego o dopuszczenie dodatkowych dowodów, takich jak nagrania wideo, lub o wezwanie świadków, wobec braku jakichkolwiek przeszkód w tym zakresie. Ponadto, gdy sądy przesłuchiwały świadków innych niż funkcjonariusze policji, automatycznie zakładały stronniczość wszystkich świadków, którzy zeznawali na korzyść skarżącego; przeciwnie, funkcjonariuszy policji z założenia postrzegano jako strony niemające żadnego interesu.
72. Trybunał zbadał już szereg spraw dotyczących postępowania administracyjnego przeciwko osobom oskarżonym o naruszenie zasad zachowania się w czasie wydarzeń publicznych lub o niestosowanie się do policyjnych poleceń rozejścia się. Stwierdził, że w postępowaniach tych sędziowie pokoju chętnie i jednoznacznie przyjmowali wnioski policji i odmawiały skarżącym możliwości przedstawienia jakichkolwiek dowodów przeciwnych. Trybunał orzekł, że biorąc pod uwagę spór dotyczący kluczowych faktów leżących u podstaw zarzutów, w przypadku, gdy jedyne dowody prokuratury pochodziły od funkcjonariuszy policji, którzy odegrali aktywną rolę w spornych wydarzeniach, niezbędne było, aby sądy krajowe wyczerpały wszelkie rozsądne możliwości zbadania ich obciążających zeznań (zob. Kasparov i Inni, § 64). Navalnyy i Yashin, § 83; oraz Frumkin, § 165 , op. cit .). Niedopełnienie tego obowiązku było sprzeczne z podstawowymi zasadami prawa karnego, mianowicie in dubio pro reo (zob. Frumkin, op. cit., § 166 i przytoczone tam orzecznictwo). Stwierdził również, że oddalając wszystkie dowody na korzyść oskarżonego bez uzasadnienia, sądy krajowe nałożyły na skarżącego skrajny i nieosiągalny ciężar dowodu, co jest sprzeczne z podstawowym wymogiem udowodnienia przez prokuraturę swojego stanowiska oraz z jedną z podstawowych zasad prawa karnego, mianowicie in dubio pro reo (zob. Nemtsov, op. cit ., § 92).
73. Trybunał uważa, że wszystkie sześć postępowań administracyjnych w tej sprawie było obarczonych podobną wadą; doprowadziły one do wydania orzeczeń, które nie były oparte na dopuszczalnej ocenie istotnych faktów. W ten sposób sądy nie wymagały od policji uzasadnienia ingerencji w prawo skarżących do wolności zgromadzeń, co obejmowało rozsądną możliwość rozproszenia w przypadku wydania takiego polecenia (zob. Frumkin, op. cit., § 166, oraz Nemtsov, op. cit ., § 93).
74. Na podstawie powyższych rozważań Trybunał stwierdza, że postępowanie administracyjne dotyczące obu incydentów z dnia 8 maja 2012 r., incydentów z dni 9 maja i 27 października 2012 r. oraz obu incydentów z dnia 24 lutego 2014 r. zostało przeprowadzone z naruszeniem jego prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia jego sprawy. W świetle tego ustalenia Trybunał nie widzi potrzeby rozpatrywania pozostałych skarg skarżącego na podstawie art. 6 ust. 1 i 3 lit. d) Konwencji w odniesieniu do sześciu postępowań”.
84. Wielka Izba przychyla się do uzasadnienia Izby i stwierdza, że nie doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w związku z postępowaniem administracyjnym dotyczącym wydarzeń z dnia 5 marca 2012 r. (zob. par. 17–18 powyżej) oraz że doszło do naruszenia tego przepisu
w związku z postępowaniem administracyjnym dotyczącym pozostałych sześciu incydentów, w dniach 8 i 9 maja i 27 października 2012 r. oraz 24 lutego 2014 r. (zob. par. 23–24, 28-30, 33–34 i 38–42 powyżej). W świetle tego ustalenia Wielka Izba nie widzi potrzeby rozpatrywania pozostałych skarg skarżącego złożonych na mocy art. 6 ust. 1 i 3 lit. d) Konwencji w odniesieniu do ostatnich sześciu postępowań.
IV. ZARZUCANE NARUSZENIE ART. 11 KONWENCJI
85. Skarżący zarzucał, że jego siedmiokrotne zatrzymanie w związku z zarzucanym mu udziałem w nieuprawnionych wydarzeniach publicznych oraz zatrzymanie i skazanie za wykroczenia administracyjne naruszyło jego prawo do wolności swobodnego. pokojowego zgromadzania się zagwarantowane w art. 11 Konwencji, który ma następujące brzmienie:
„1. Każdy ma prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się oraz do swobodnego stowarzyszania się, włącznie z prawem tworzenia związków zawodowych i przystępowania do nich dla ochrony swoich interesów.
2. Wykonywanie tych praw nie może podlegać innym ograniczeniom niż te, które określa ustawa i które są konieczne w społeczeństwie demokratycznym z uwagi na interesy bezpieczeństwa państwowego lub publicznego, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwu, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób. Niniejszy przepis nie stanowi przeszkody w nakładaniu zgodnych z prawem ograniczeń korzystania z tych praw przez członków sił zbrojnych, policji lub administracji państwowej”.
A. Wyrok Izby
86. Izba stwierdziła, że we wszystkich siedmiu incydentach doszło do naruszenia prawa skarżącego do wolności zgromadzeń. Zauważyła w szczególności, że chociaż skarżący nie zamierzał zorganizować marszu w dniu 27 października 2012 r., ani publicznego zgromadzenia przed sądem w południe w dniu 24 lutego 2014 r., to jednak szczególne okoliczności tych wydarzeń mogły wchodzić w zakres stosowania art. 11 Konwencji.
87. Izba uznała, że niniejsza sprawa jest tożsama z kilkoma innymi sprawami rosyjskimi, w których Trybunał stwierdził naruszenie art. 11 Konwencji, ponieważ policja zatrzymała i aresztowała protestujących tylko dlatego, że ich demonstracja jako taka nie była zatwierdzona, a formalna niezgodność z prawem zgromadzenia była głównym uzasadnieniem zarzutów administracyjnych. Izba stwierdziła, że istnieją przesłanki wskazujące na praktykę istniejącą w Rosji, polegającą na tym, że policja rutynowo przerywa takie zgromadzenie lub zgromadzenie postrzegane jako takie i zatrzymuje uczestników.
88. Jeśli chodzi o istnienie uprawnionego celu, Izba odstąpiła od zbadania tej kwestii, ponieważ uznała, że środki te były w każdym razie nieproporcjonalne do celów przedstawionych przez Rząd, a mianowicie zapobiegania zakłóceniom porządku lub przestępstwu oraz ochrony praw i wolności innych osób. Izba uznała, że nawet przy założeniu, że zatrzymania i kary administracyjne zastosowane wobec skarżącego były zgodne z prawem krajowym i służyły realizacji uprawnionego celu, środki te nie były proporcjonalne do zadeklarowanych celów. Zauważyła, że Rząd nie wykazał zaistnienia przesłanki „naglącej potrzeby społecznej” dla przerwania zgromadzeń, zatrzymania skarżącego, a w szczególności dwukrotnego, choć krótkotrwałego, pozbawienia go wolności. Ponadto Izba zauważyła, że środki te miały poważny potencjalny efekt mrożący, zniechęcając w przyszłości do uczestniczenia w zgromadzeniach publicznych i uniemożliwiając otwartą debatę polityczną – efekt ten został spotęgowany przez fakt, że zastosowano je względem powszechnie znanej osoby publicznej, której zatrzymanie miało na celu przyciągnięcie szerokiego grona odbiorców w mediach. W związku z tym Izba uznała, że we wszystkich siedmiu incydentach doszło do naruszenia art. 11.
B. Stanowiska stron
1. Skarżący
89. Skarżący utrzymywał, że władze ingerowały w jego prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się , przerywając zgromadzenia lub zgromadzenia postrzegane jako takie, zatrzymując go i pociągając do odpowiedzialności administracyjnej za naruszenie procedury podczas przeprowadzania wydarzeń publicznych lub za niezastosowanie się do poleceń policji. Dwukrotnie zakwestionował on, że przedmiotowe wydarzenia miały charakter zgromadzenia publicznego. Po pierwsze, w dniu 27 października 2012 r. zatrzymano go pod pretekstem prowadzonego przez niego marszu, podczas gdy jedynie oddalał się on od miejsca, w którym odbywała się statyczna demonstracja. Po drugie, w dniu 24 lutego 2014 r.
o godz. 12.00 został zatrzymany podczas oczekiwania przed budynkiem sądu, ponieważ chciał uczestniczyć w wydaniu wyroku w głośnej sprawie. Zgromadzenie to, gdyby zakwalifikować je jako takie, nie mogło zostać przewidziane ani zgłoszone władzom i nie spowodowało żadnych zakłóceń, które uzasadniałyby jego rozproszenie, zatrzymanie osób lub wszczęcie postępowania.
90. Skarżący przyznał, że w dniu 5 marca 2012 r., dwukrotnie w dniu
8 maja 2012 r., w dniu 9 maja 2012 r. i raz w dniu 24 lutego 2014 r. (wieczorem) uczestniczył w zgromadzeniach politycznych, które nie zostały zgłoszone władzom. Uznał jednak, że ze względu na ich bezpośredni związek ze sprawami bieżącymi, ich niewielką skalę i brak zagrożenia dla porządku publicznego można oczekiwać, że władze wykażą się tolerancją wobec tych zgromadzeń. Zdaniem skarżącego, w każdym z tych siedmiu przypadków odpowiedź władz była niezgodna z prawem, pozbawiona uprawnionego celu i rażąco nieproporcjonalna, co stanowiło naruszenie art. 11 Konwencji.
91. W swoich stanowiskach ustnych skarżący stwierdził, że niezwykle trudno było uzyskać zezwolenia na organizowanie wydarzeń publicznych przez opozycję, zwłaszcza w odpowiednim czasie i miejscu. W szczególności twierdził on, że niemożliwe było zorganizowanie jakiegokolwiek wydarzenia publicznego w centrum Moskwy lub Sankt Petersburga, ponieważ wszystkie zawiadomienia były regularnie odrzucane bez odpowiednich propozycji alternatywnych, wymaganych przez prawo krajowe.
92. Skarżący kwestionował twierdzenie, że wykazał nieposłuszeństwo wobec poleceń policji, jak również sam fakt otrzymywania poleceń; zaprzeczył również, jakoby wykrzykiwał hasła, powodował utrudnienia
w ruchu kołowym lub na chodnikach, czy zakłócał porządek publiczny.
2. Rząd
93. Rząd stwierdził, że we wszystkich siedmiu przypadkach odbyło się publiczne zgromadzenie, które było przedmiotem zawiadomienia, i przyznał, że rozproszenie osób zgromadzonych oraz środki ochrony porządku publicznego przeciwko skarżącemu stanowiły ingerencję w prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się.
94. Rząd uznał, że ingerencja w wolność skarżącego do swobodnego, pokojowego zgromadzania się była zgodna z prawem krajowym i była konieczna „w celu zapobiegania zakłóceniom porządku lub przestępstwu” oraz „w celu ochrony praw i wolności innych osób”. Rząd twierdził, że przy wszystkich siedmiu okazjach skarżący próbował przeprowadzić niezatwierdzone zgromadzenia publiczne, które zostały zgodnie z prawem przechwycone przez policję, i że właściwe sądy słusznie uznały go za winnego wykroczeń administracyjnych. Rząd nie uważał, by
w którymkolwiek z tych przypadków wystąpiły szczególne okoliczności zwalniające protestujących z obowiązku uprzedniego zawiadomienia
o zgromadzeniu. Rząd podał przykłady innych, zgodnych z prawem wydarzeń publicznych, w których skarżący uczestniczył bez żadnej ingerencji. Rząd zakwestionował twierdzenie skarżącego, że zgromadzenia te nie spowodowały żadnego hałasu ani uciążliwości, biorąc pod uwagę wielkość grup, o których mowa, oraz obecność mediów. W szczególności
w dniu 27 października 2012 r. (piąta sytuacja) zorganizował on marsz, który stanowił przeszkodę w ruchu drogowym i wbrew temu, co sugerował skarżący, „było mało prawdopodobne”, że niektóre z innych wydarzeń „nie spowodowały żadnego hałasu i uciążliwości dla pieszych” ze względu na liczbę uczestniczących w nich osób, ich lokalizację i czas (w szczególności pierwsze w dniu 5 marca 2012 r. i dwa ostatnie w dniu 27 lutego 2014 r.). Podważył również twierdzenie skarżącego, że nie utrudniał on ruchu podczas siódmego incydentu.
95. Wreszcie uznał, że sankcje administracyjne były proporcjonalne, biorąc pod uwagę trwały i celowy charakter jego wykroczeń. Rząd wskazał, że podwyższone kwoty grzywien nałożonych na skarżącego w dniu 27 października 2012 r. i w dniu 24 lutego 2014 r., wynikały z ustawowego podwyższenia grzywien przewidzianego w art. 20 § 2 kodeksu.
96. Rząd uznał, że co najmniej dwa razy władze wykazały się znaczną tolerancją wobec nielegalnych zgromadzeń. W szczególności w dniu 5 marca 2012 r. policja zatrzymała skarżącego dopiero o godz. 22.45, podczas gdy zatwierdzone spotkanie zakończyło się o godz. 21.00; podobnie
w dniu 8 maja 2012 r. protestujący mogli przez długi czas odbywać „przechadzki”, zanim policja zdecydowała się ich przechwycić.
97. Rząd stwierdził, że w wyroku Izby do Trybunału nie zwrócono się
o ustalenie istnienia praktyki ingerencji w zgromadzenia publiczne w Rosji
i że trzynaście przykładów, na których oparł się Trybunał, nie było reprezentatywnych lub wystarczających do wykazania takiej praktyki. Rząd podkreślił również, że w trzynastu państwach członkowskich brak uprzedniego zawiadomienia o zgromadzeniu lub nieprzestrzeganie ograniczeń dotyczących jego miejsca lub czasu może samo w sobie uzasadniać rozproszenie zgromadzenia, zgodnie z analizą porównawczą przeprowadzoną w wyroku
Lashmankin i Inni (op. cit
., § 324).
C. Ocena Wielkiej Izby
1. Możliwość zastosowania art. 11 Konwencji i istnienie ingerencji
a) Ogólne zasady
98. Trybunał przypomina, że prawo do wolności zgromadzeń jest prawem podstawowym w społeczeństwie demokratycznym i, podobnie jak prawo do wolności wyrażania opinii, jest jednym z fundamentów takiego społeczeństwa. Dlatego też nie należy go interpretować w sposób zawężający (zob.
Kudrevičius i Inni przeciwko Litwie [WI], skarga nr 37553/05, § 91, ETPCz 2015, oraz
Taranenko przeciwko Rosji, skarga nr 19554/05, § 65,
z dnia 15 maja 2014 r.). Aby uniknąć ryzyka wykładni zawężającej, Trybunał powstrzymał się od formułowania pojęcia zgromadzenia, które uważa za pojęcie autonomiczne, lub od wyczerpującego wyliczenia kryteriów, które by je definiowały. W stosownych przypadkach Trybunał sprecyzował, że prawo do wolności zgromadzeń obejmuje zarówno spotkania prywatne, jak
i spotkania w miejscach publicznych, statyczne lub w formie procesji; ponadto mogą brać w nich udział poszczególni uczestnicy, jak również osoby organizujące zgromadzenie (zob.
Kudrevičius i Inni, op. cit
., § 91
i przytoczone tam orzecznictwo, oraz
Lashmankin i Inni, op. cit
., § 402). Trybunał podkreślił również, że art. 11 Konwencji chroni jedynie prawo do „pokojowych zgromadzeń”, a pojęcie to nie obejmuje zgromadzeń, w których organizatorzy i uczestnicy mają zamiar stosować przemoc. Gwarancje zawarte w art. 11 znajdują zatem zastosowanie do wszystkich zgromadzeń,
z wyjątkiem tych, na których organizatorzy i uczestnicy mają tego rodzaju zamiary, podżegają do przemocy lub w inny sposób odrzucają fundamenty społeczeństwa demokratycznego (zob.
Kudrevičius i Inni, op. cit
., § 92
i przytoczone tam orzecznictwo).
99. Kwestia, czy zgromadzenie wchodzi w zakres autonomicznego pojęcia „pokojowego zgromadzenia”, o którym mowa w art. 11 ust. 1, oraz zakres ochrony przyznanej przez ten przepis, jest zatem niezależna od tego, czy zgromadzenie to zostało przeprowadzone zgodnie z procedurą przewidzianą w prawie krajowym. Dopiero po stwierdzeniu przez Trybunał, że zgromadzenie objęte jest zakresem ochrony, jego kwalifikacja i uregulowanie w prawie krajowym mają wpływ na ocenę Trybunału. Elementy te są istotne w kontekście wynikającej z tego kwestii negatywnych zobowiązań państwa, a mianowicie, czy ograniczenie wolności objętej ochroną jest uzasadnione na podstawie ust. 2, a także w kontekście oceny pozytywnych zobowiązań państwa, tj. czy zachowano właściwą równowagę pomiędzy wchodzącymi w grę sprzecznymi interesami.
100. W związku z tym Trybunał uważa za stosowne powtórzenie, że zawiadamianie, a nawet procedury udzielania zezwoleń na wydarzenie publiczne, zasadniczo nie naruszają istoty prawa wynikającego z art. 11 Konwencji, o ile celem regulacji zgromadzenia jest umożliwienie władzom podejmowania rozsądnych i odpowiednich środków w celu zagwarantowania jego sprawnego przebiegu (zob. Kudrevičius i Inni, op. cit., § 147 i przytoczone tam orzecznictwo, cytowany w par. 128 poniżej). Trybunał stwierdził jednak również, że egzekwowanie takich przepisów nie może stać się celem samym w sobie ( ibid., § 150, cytowany w par. 128 poniżej). Tym samym pokojowe zgromadzenie może mieć taki charakter, że dopuszczenie go jedynie pod warunkiem uprzedniego zawiadomienia lub zezwolenia może samo w sobie zostać uznane za nieproporcjonalne dla celów art. 11 Konwencji.
101. Trybunał podkreślił, że wolność zgromadzeń zapisana w art. 11 jest ściśle związana z wolnością wyrażania opinii gwarantowaną na mocy art. 10, tak jak ochrona opinii zagwarantowana w tym ostatnim jest jednym z celów wolności pokojowych zgromadzeń zapisanej w art. 11. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem skarga dotycząca zatrzymania w kontekście demonstracji powinna być rozpatrywana zgodnie z art. 11 Konwencji na tej podstawie, że art. 10 należy uznać za lex generalis w odniesieniu do art. 11, który jest lex specialis (zob. Ezelin przeciwko Francji, z dnia 26 kwietnia 1991 r., § 35, Seria A nr 202). Jednym z kryteriów odróżniających, na które zwrócił uwagę Trybunał, jest to, że w ramach korzystania z prawa do wolności zgromadzeń uczestnicy nie tylko staraliby się wyrazić swoją opinię, lecz ich intencją byłoby wyrażenie jej wspólnie z innymi (zob. Primov i Inni przeciwko Rosji, skarga nr 17391/06, § 91, z dnia 12 czerwca 2014 r.).
102. Jednocześnie Trybunał uznał, że w sferze debaty politycznej gwarancje zawarte w art. 10 i 11 często uzupełniają się (zob. Primov i Inni, op. cit ., § 92). Niezależnie od jego autonomicznej roli i szczególnego zakresu stosowania, art. 11 należy również rozpatrywać w świetle art. 10, który precyzuje, że celem korzystania z wolności zgromadzeń jest wyrażanie osobistych opinii, jak również konieczność zapewnienia forum dla debaty publicznej i otwartego wyrażania protestu (zob. Kudrevičius i Inni, op. cit ., § 86 i przytoczone tam orzecznictwo). Wobec tego, przykładowo, gdy grupa osób odbyła pikietę przed sądem okręgowym, a następnie uznano ją za odpowiedzialną administracyjnie i ukarano grzywną za naruszenie procedury organizowania i przeprowadzania zgromadzeń publicznych, Trybunał uznał, że postępowanie administracyjne stanowiło ingerencję w prawo skarżącego do wolności zgromadzeń, interpretowanego w świetle jego prawa do wolności wyrażania opinii (zob. Sergey Kuznetsov przeciwko Rosji, skarga nr 10877/04, § 36, z dnia 23 października 2008 r.). Związek między art. 10 a art. 11 ma szczególne znaczenie w przypadku, gdy władze ingerowały w prawo do wolności pokojowych zgromadzeń w reakcji na wyznawane poglądy lub oświadczenia uczestników demonstracji lub członków stowarzyszenia (zob. na przykład Stankov i the United Macedonian Organisation Ilinden przeciwko Bułgarii, skargi nr 29221/95 i 29225/95, § 85, ETPCz 2001–IX).
103. Trybunał przypomina, że ingerencja w prawo do wolności zgromadzeń nie musi być równoznaczna z całkowitym zakazem, prawnym lub faktycznym, ale może polegać na różnych innych działaniach podejmowanych przez władze. Termin „ograniczenia” w art. 11 ust. 2 należy interpretować jako obejmujący zarówno środki podjęte przed zgromadzeniem lub w jego trakcie, jak i te podjęte po jego zakończeniu, jak środki karne (zob. Ezelin, op. cit ., § 39; Kasparov i Inni, op. cit ., § 84. Primov i Inni, op. cit., § 93; oraz Nemtsov, op.cit ., § 73). Przykładowo, wcześniejszy zakaz może wywoływać skutek zniechęcający dla tych, którzy mogą chcieć wziąć udział w wiecu, a tym samym stanowić ingerencję, nawet jeśli wiec odbywa się później bez przeszkód ze strony władz. Odmowa wydania zgody na podróż danej osoby w celu wzięcia udziału w spotkaniu jest równoznaczna z ingerencją. Środki podjęte przez władze podczas wiecu, takie jak jego rozproszenie lub zatrzymanie uczestników, a także kary za udział w wiecu, również stanowią ingerencję w jego przebieg (zob. Kasparov i Inni, op. cit ., § 84 i przytoczone tam orzecznictwo).
b) Zastosowanie tych zasad w niniejszej sprawie
104. Trybunał przyjmuje do wiadomości twierdzenie Rządu, że skarżący zaprzeczył, że w niektórych rozpatrywanych przypadkach brał udział w zgromadzeniu. Niemniej jednak, w każdym z siedmiu przypadków został on pociągnięty do odpowiedzialności za wykroczenie administracyjne: w pięciu incydentach na podstawie art. 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych, zgodnie z którym naruszenie obowiązującej procedury przeprowadzenia zgromadzeń publicznych, spotkań, demonstracji, marszów lub pikiet stanowiło wykroczenie; oraz dwukrotnie został uznany przez policję za winnego niezastosowania się do zgodnego z prawem polecenia policji, z naruszeniem art. 19 § 3.
105. Uwzględniając stanowiska stron dotyczące charakteru różnych spornych wydarzeń oraz stopnia zaangażowania w nie skarżącego, Trybunał rozważy szczególne cechy każdego z poszczególnych incydentów.
(i) Pierwszy incydent (5 marca 2012 r.)
106. Wiec polityczny, podczas którego skarżący i inni uczestnicy (około 500 osób) odmówili opuszczenia miejsca po zakończeniu dopuszczalnego czasu trwania wiecu, był kontynuacją spotkania zgłoszonego na mocy ustawy o wydarzeniach publicznych (zob. par. 13–14 powyżej).
Bez wątpienia wydarzenie to miało charakter zgromadzenia w rozumieniu art. 11. Zatrzymanie skarżącego, doprowadzenie go na posterunek policji, a następnie skazanie administracyjne stanowiło ingerencję w prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się w rozumieniu art. 11 ust. 2 Konwencji.
(ii) Drugi, trzeci i czwarty incydent (8 i 9 maja 2012 r.)
107. Skarżącego trzykrotnie zatrzymano podczas zgromadzeń typu „walkabout” (przechadzka) odbywających się publicznie jako forma protestu (zob. par. 19–21 i 25 powyżej). O ile skarżący twierdził, że „przechadzki” nie były spotkaniami, marszami, ani innymi rodzajami zgromadzeń podlegającymi zgłoszeniu na mocy ustawy o wydarzeniach publicznych, o tyle przyznał, że zgromadzenia te były formą wypowiedzi wybraną przez grupę zwolenników opozycji w celu pokazania swojego niezadowolenia
z odnowienia mandatu prezydenckiego W. Putina. Skarżący
nie zakwestionował swojego udziału w tych zgromadzeniach.
108. Trybunał zauważa, że wspomniane „przechadzki” dotyczyły grup osób, które działały w sposób skoordynowany i celowy, w tym konkretnym przypadku w celach politycznych; zgromadzenia te liczyły odpowiednio ok. 170, 50 i 50 - 100 osób, i miały charakter pokojowy. Biorąc pod uwagę cel i formę „przechadzek”, czyli wyrażanie osobistych opinii przez grupę osób, Trybunał uznał, że mieszczą się one w pojęciu „zgromadzenia” zawartym w art. 11. Uczestnictwo w tych publicznych zgromadzeniach było intencją skarżącego i nigdy temu nie zaprzeczył; nawet jeśli nie uważał ich za „marsze” czy „spotkania” podlegające zgłoszeniu na mocy właściwego prawa krajowego, korzystał z prawa do wolności zgromadzeń na mocy art. 11 Konwencji. W opinii Trybunału jego zatrzymanie, doprowadzenie na posterunek policji, pozbawienie wolności i wynikające z tego sankcje stanowiły „ograniczenie” w rozumieniu art. 11 ust. 2, a tym samym ingerencję w jego prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się, chronione na mocy ust. 1 tego artykułu.
(iii) Piąty i szósty incydent (27 października 2012 r. i 24 lutego 2014 r. w południe)
109. W odniesieniu do tych dwóch incydentów skarżący zakwestionował, że zarzucane mu zachowanie stanowiło zgromadzenie publiczne w rozumieniu ustawy o wydarzeniach publicznych, jak twierdzą władze. Podczas piątego incydentu, przed zatrzymaniem skarżący wziął udział w demonstracji stacjonarnej. Zatrzymanie i zarzuty, jak wynika z protokołów policyjnych i wyroków sądów krajowych, nie dotyczyły samej demonstracji stacjonarnej, ale tego, co wydarzyło się po niej: skarżący opuszczał miejsce zdarzenia w towarzystwie grupy ok. 25 - 30 osób, w tym dziennikarzy, a ich przemieszczanie się określano jako niezatwierdzony marsz (zob. par. 31–32 powyżej). Trybunał stwierdza, że niezależnie od tego, czy takie zachowanie mogło zasadniczo stanowić wydarzenie publiczne w rozumieniu prawa rosyjskiego, uwzględniając szczególne okoliczności tego incydentu i w celu podjęcia decyzji o zastosowaniu art. 11 Konwencji, nie można go oddzielić od udziału skarżącego w demonstracji stacjonarnej. Wobec tego, nawet jeśli intencją skarżącego nie było uczestnictwo w marszu, które mu się przypisuje, nadal istniał związek między środkami podjętymi przeciwko niemu a wykonywaniem przez niego prawa do wolności zgromadzeń (zob. Navalnyy i Yashin, op. cit., § 52; oraz, mutatis mutandis, Kasparov i Inni, op. cit ., § 85, oraz Kasparov i Inni (nr 2), op. cit., § 27).
110. Podczas szóstego incydentu ok. 150 osób przebywało pod gmachem sądu w celu uczestniczenia w rozprawie sądowej; skarżącego wraz z innymi aktywistami nie wpuszczono do środka, więc czekali oni na zewnątrz, tworząc w ten sposób zgromadzenie, które zdaniem władz było niezgodne z prawem ze względu na brak zezwolenia (zob. par. 35 powyżej). Dokonując oceny tego ostatniego wydarzenia, Izba orzekła, m.in:
„45. Jeśli chodzi o wydarzenia, które miały miejsce przed budynkiem sądu w dniu 24 lutego 2014 r. o godz. 12.00, Trybunał zauważa, że skarżący i inni obywatele udali się do Zamoskvoretskiyego [ Zamoskworecki] Sądu Rejonowego z zamiarem wzięcia udziału w ogłoszeniu wyroku w sprawie karnej, którą uważali za polityczną. Poprzez pojawienie się na rozprawie mieli zamiar wykazać zaangażowanie społeczeństwa obywatelskiego i jego solidarność z aktywistami, których uważali za więźniów politycznych. Wspólna sprawa, która doprowadziła tych ludzi do sądu – wyrażenie osobistego zaangażowania w sprawę istotną dla opinii publicznej – odróżniała to niezamierzone zgromadzenie od przypadkowego zgrupowania osób, z których każda realizuje swoją własną sprawę, jak np. kolejka do wejścia do budynku publicznego. Należy również odróżnić to wydarzenie od sytuacji, w której przechodzień przypadkowo wmiesza się w demonstrujący tłum i może zostać pomylony z kimś, kto w niej uczestniczy (zob. Kasparov i Inni, op. cit ., § 72). Trybunał powtarza, że art. 11 Konwencji obejmuje zarówno prywatne spotkania, jak i spotkania w miejscach publicznych (zob. Kudrevičius i Inni przeciwko Litwie [WI], skarga nr 37553/05, § 91, ETPCz 2015), oraz że ochrona osobistych opinii jest jednym z celów wolności pokojowych zgromadzeń zapisanej w art. 11 Konwencji (zob. Ezelin przeciwko Francji, z dnia 26 kwietnia 1991 r., § 37, Seria A nr 202). Trybunał stwierdza zatem, że w odniesieniu do tego incydentu doszło do ingerencji w prawo do wolności zgromadzeń skarżącego [...]”.
111. Wielka Izba ma wątpliwości, czy mając na uwadze ustawodawstwo rosyjskie, skarżący mógł pomyśleć, że pojawiając się na publicznej rozprawie w sądzie, brał udział w wydarzeniu publicznym podlegającym uprzedniemu zgłoszeniu. Chociaż nie jest ona związana kwalifikacją prawną wydarzenia w południe w dniu 24 lutego 2014 r. dokonaną zgodnie z prawem rosyjskim, Wielka Izba, przychylając się do powyższego toku rozumowania Izby, stwierdza, że zamiar skarżącego i jego rzeczywiste zachowanie mieściły się w zakresie pojęcia „pokojowego zgromadzenia” w art. 11 ust. 1, a zatem wchodziły w zakres ochrony przyznanej przez to postanowienie.
112. Trybunał stwierdza zatem, że zatrzymanie skarżącego, doprowadzenie na posterunek policji i wynikające z tego sankcje w tych dwóch przypadkach stanowiły naruszenie prawa do swobodnego pokojowego zgromadzania się na mocy art. 11 ust. 2.
(iv) Siódmy incydent (24 lutego 2014 r. wieczorem)
113. Skarżącego zatrzymano podczas spontanicznej demonstracji stacjonarnej około 150 osób, przeprowadzonej w odpowiedzi na wyrok w sprawie „Bolotnaya” ogłoszony wcześniej tego dnia. Skarżący nie zaprzeczył, że miał zamiar uczestniczyć w tym zgromadzeniu (zob. par. 37 powyżej). Trybunał nie ma wątpliwości, że wydarzenie to stanowiło zgromadzenie w rozumieniu art. 11 i uważa, że zachowanie skarżącego mieściło się w zakresie tego postanowienia. W związku z tym rozproszenie zgromadzenia i zatrzymanie skarżącego, doprowadzenie na posterunek policji, pozbawienie wolności i sankcje administracyjne stanowiły ingerencję w jego prawo do pokojowych zgromadzeń w rozumieniu art. 11 ust. 2 Konwencji.
2. Czy ingerencja była uzasadniona
a) Przewidziane przez ustawę
(i) Ogólne zasady dotyczące zgodności z prawem
114. Istotne zasady podsumowano w wyroku Kudrevičius i Inni (op. cit ., §§ 108–10):
„108. Trybunał przypomina swoje orzecznictwo, zgodnie z którym sformułowania „przewidziane przez ustawę” i „zgodnie z prawem” w art. 8–11 Konwencji oznaczają nie tylko wymóg, by zaskarżony środek miał podstawę prawną w krajowej ustawie, ale odnosi się również do jakości danej ustawy, która powinna być dostępna dla zainteresowanej osoby oraz przewidywalna co do skutków (zob. m.in. Rotaru przeciwko Rumunii [WI], skarga nr 28341/95, § 52, ETPCz 2000-V; VgT Verein gegen Tierfabriken przeciwko Szwajcarii, skarga nr 24699/94, § 52, ETPCz 2001-VI; Gawęda przeciwko Polsce, skarga nr 26229/95, § 39, ETPCz 2002-II; Maestri przeciwko Włochom [WI], skarga nr 39748/98, § 30, ETPCz 2004-I; Vyerentsov, op. cit., § 52; Gorzelik i Inni przeciwko Polsce [WI], skarga nr 44158/98, §§ 64–65, ETPCz 2004-I; oraz Sindicatul ‘Păstorul cel Bun’ przeciwko Rumunii [WI], skarga nr 2330/09, § 153, ETPCz 2013 (fragmenty)).
109. W szczególności norma nie może być uznana za „ustawę” w rozumieniu art. 10 ust. 2, jeżeli nie jest sformułowana z dostateczną precyzją, by umożliwić obywatelom dostosowanie do niej swojego postępowania; obywatel musi być w stanie, w razie konieczności uzyskawszy odpowiednią poradę, przewidzieć w stopniu rozsądnym w danych okolicznościach konsekwencje, które może przynieść określone działanie (zob. na przykład Djavit An, op. cit., § 65). Doświadczenie pokazuje jednak, że nie jest możliwe osiągnięcie absolutnej precyzji w kształtowaniu prawa, zwłaszcza w dziedzinach, w których sytuacja zmienia się zgodnie z przeważającymi poglądami społeczeństwa (zob. m.in. Ezelin, op. cit ., § 45). W szczególności konsekwencje danego działania nie muszą być możliwe do przewidzenia z absolutną pewnością: doświadczenie pokazuje, że jest to nieosiągalne. Chociaż pewność jest wysoce pożądana, może jednak wiązać się z nadmierną sztywnością, a prawo musi nadążać za zmieniającymi się okolicznościami. W związku z tym wiele ustaw nieuchronnie operuje pojęciami, które są w mniejszym lub większym stopniu nieostre, a których wykładnia i stosowanie wynikają z praktyki (zob. między innymi Sunday Times przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (nr 1), 26 kwietnia 1979, § 49, Seria A nr 30; Rekvényi przeciwko Niderlandom [WI], skarga nr 25390/94, § 34, ETPCz 1999-III; Ziliberberg, op. cit .; Galstyan, op. cit ., § 106; oraz Ibrahim i Inni, op. cit., § 125).
110. Rola orzecznicza przyznana sądom krajowym polega właśnie na rozwiewaniu ewentualnych wątpliwości w zakresie wykładni; rola Trybunału w zakresie kontroli zgodności z prawem krajowym jest więc ograniczona, gdyż przede wszystkim do sądów należy dokonywanie wykładni i stosowanie przepisów prawa krajowego (zob. Kruslin przeciwko Francji, 24 kwietnia 1990 r., § 29, Seria A, nr 176-A; Kopp przeciwko Szwajcarii, z dnia 25 marca 1998 r., § 59, Zbiór wyroków 1998–II; VgT Verein gegen Tierfabriken, op. cit., § 52; Macková przeciwko Słowacji, skarga nr 6562/03, § 43, z dnia 11 stycznia 2007 r.; oraz Piechowicz, op.cit., § 54). Ponadto poziom precyzji wymagany przez ustawodawstwo krajowe – który w żadnym wypadku nie może przewidzieć każdej ewentualności – zależy w znacznym stopniu od treści danego instrumentu, dziedziny, którą ma on obejmować oraz liczby i statusu tych, do których jest skierowany (zob. Vogt przeciwko Niemcom, z dnia 26 września 1995 r., § 48, seria A nr 323 oraz Rekvényi, op. cit., § 34)”.
115. Trybunał przypomina również, że aby prawo krajowe spełniało wymogi jakościowe, musi ono zapewniać pewien stopień ochrony prawnej przed arbitralną ingerencją władz publicznych w prawa gwarantowane przez Konwencję. W kwestiach mających wpływ na prawa podstawowe, sprzeczna z zasadą państwa prawa, jedną z podstawowych zasad społeczeństwa demokratycznego zapisaną w Konwencji, byłaby swoboda uznania prawnego przyznana władzy wykonawczej wyrażana w postaci nieograniczonej władzy. W związku z tym prawo musi dostatecznie jasno określać zakres takiej swobody decyzyjnej i sposób jej wykonywania (zob. m.in. Hasan i Chaush przeciwko Bułgarii [WI], skarga nr 30985/96, § 84, ETPCz 2000–XI; Maestri przeciwko Włochom [WI], skarga nr 39748/98, § 30, ETPCz 2004–I; oraz Lashmankin i Inni, op. cit ., § 411).
(ii) Zastosowanie tych zasad w niniejszej sprawie
116. Trybunał zauważa, po pierwsze, że podczas pierwszych czterech incydentów władze działały zgodnie z art. 16 ustawy o wydarzeniach publicznych, który przewidywał zakończenie wydarzenia publicznego z powodu umyślnego naruszenia przez organizatora procedury dotyczącej przeprowadzania wydarzeń publicznych. Od czerwca 2012 r. władze mogły również zakończyć wydarzenie publiczne konkretnie z powodu niespełnienia wymogu zgłoszenia, a podstawa ta miała zastosowanie do piątego i kolejnych incydentów. Wydaje się, że obie przesłanki do zakończenia wydarzenia publicznego miały charakter alternatywny, a nie kumulatywny w stosunku do wystąpienia rzeczywistego zagrożenia, co również było określoną przesłanką. Jeśli chodzi o sankcje administracyjne, opierały się one na art. 20 § 2 i 19 § 3 Kodeksu wykroczeń administracyjnych (zob. par. 44–46 powyżej). Można zatem stwierdzić, że środki podjęte wobec skarżącego miały podstawę w prawie krajowym.
117. Z drugiej strony, okoliczności niniejszej sprawy wskazują, że
ze względu na zbyt szeroki charakter wyżej wymienionych przepisów prawnych, przewidywalność ich stosowania mogła zostać zakwestionowana. Wobec braku kryteriów odróżniających nieformalne zgromadzenie od wydarzenia publicznego podlegającego oficjalnemu zgłoszeniu, policja i sądy krajowe przyjęły wykładnię, która rozszerzyła wymóg formalny na bardzo szeroką gamę luźno zdefiniowanych sytuacji. I tak, podczas piątego incydentu skarżący został ukarany za to, że po opuszczeniu demonstracji stacjonarnej podążyła za nim grupa osób, ponieważ ich przemieszczanie się zostało przechwycone przez policję jako „nielegalny marsz”. Podczas szóstego incydentu skarżący znalazł się wśród grupy aktywistów przed budynkiem sądu, ponieważ odmówiono im wstępu na rozprawę sądową. W dwóch ostatnich przypadkach wymóg uprzedniego zawiadomienia o takich zachowaniach nie może być racjonalnie uznany za możliwy do przewidzenia, nawet w świetle najszerszej wykładni ustawy o wydarzeniach publicznych.
118. Istniejące ramy prawne przyznały zatem organom wykonawczym szeroki zakres swobody przy podejmowaniu decyzji o tym, jakie zachowanie stanowiło wydarzenie publiczne. Korzystając z tej swobody, policja była uprawniona do zakończenia wydarzenia – w tym poprzez administracyjne środki ochrony porządku publicznego, takie jak zatrzymanie, doprowadzenie na posterunek policji i tymczasowe aresztowanie – wyłącznie z tego powodu, że nie zastosowano się do procedury zawiadamiania, nawet przy braku jakichkolwiek uciążliwości. Podkreślając znaczenie odpowiednich zabezpieczeń przed arbitralną ingerencją władz publicznych w prawo do wolności zgromadzeń, Trybunał nie może pominąć szerokich znaczeniowo terminów użytych w odpowiednich przepisach art. 2 ustawy o wydarzeniach publicznych, definiujących pojęcie „wydarzenia publicznego”, szerokiego zakresu obowiązku zawiadamiania o takim wydarzeniu na podstawie art. 5 i 7 ustawy oraz szerokiej definicji wykroczenia w art. 19 § 3 i 20 § 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych, mającej zastosowanie w przypadku niedopełnienia tego obowiązku (zob. par. 44–46 powyżej). Mając również na uwadze charakter zaskarżonych zdarzeń w niniejszej sprawie, Trybunał zasadnie wyraża wątpliwość, czy sposób zastosowania właściwej ustawy był na tyle przewidywalny, aby spełnić wymóg jakości, który jest nieodłącznie związany z autonomicznym pojęciem zgodności z prawem, o którym mowa w art. 11 ust. 2. Wątpliwość tę potęguje fakt, że za każdym razem władze ingerowały w korzystanie z wolności zgromadzeń przez skarżącego, dokonując jego zatrzymania i pozbawiając wolności w okolicznościach sprzecznych z art. 5 ust. 1 Konwencji (zob. par. 72 powyżej).
119. Biorąc jednak pod uwagę, że rozpatrywana ustawa rodzi istotne pytania wykraczające poza zwykłą analizę jej jakości i przewidywalności, Trybunał uważa za właściwsze włączenie tej analizy do szerszej oceny proporcjonalności, którą należy przeprowadzić w ramach analizy kryterium konieczności poniżej, tj. w ramach rozszerzonej kontroli, czy swoboda uznania, którą dysponują władze w tej dziedzinie, została uzupełniona odpowiednimi zabezpieczeniami przed nadużyciami (zob. pkt 148–150 poniżej).
b) czy domniemana ingerencja realizowała uprawniony cel – zapobieganie zakłóceniom porządku lub przestępstwu oraz ochronę praw i wolności innych osób
(i) Orzecznictwo Trybunału w odniesieniu do uprawnionego celu
120. W wyroku w sprawie Merabishvili (zob. Merabishvili przeciwko Gruzji [WI], skarga nr 72508/13, z dnia 28 listopada 2017 r.) Trybunał dokonał przeglądu spraw, w których konkretnie zajmował się kwestią, czy ingerencja realizowała uprawniony cel. Stwierdził, że chociaż uprawnione cele i podstawy zawarte w klauzulach ograniczających w Konwencji są wyczerpujące, są one również szeroko zdefiniowane i były dotychczas interpretowane z pewną elastycznością. Pozwane rządy zwykle mają względnie łatwe zadanie przekonania Trybunału, że ingerencja realizowała uprawniony cel, nawet jeśli skarżący przekonująco twierdzą, że w rzeczywistości realizowała cel inny – niewypowiedziany i ukryty. Trybunał sam bowiem uznał, że w większości spraw zajmował się tą kwestią sumarycznie. W niewielu przypadkach Trybunał wyraził wątpliwości co do powołanego celu bez orzekania w tej kwestii lub odrzucił jeden lub więcej powołanych celów a spraw, w których stwierdził naruszenie odpowiedniego artykułu wyłącznie z powodu braku uprawnionego celu, jest jeszcze mniej. W swoich działaniach kontrolnych Trybunał w rzeczywistości koncentrował się raczej na kolejnej i blisko z tym związanej kwestii: czy ograniczenie było konieczne i uzasadnione, a więc oparte na istotnych i wystarczających powodach oraz proporcjonalne do realizowanych celów lub podstaw, ze względu na które były one dozwolone. Te cele i podstawy rozstrzygały o ocenie konieczności i zasadności (zob. Merabishvili, op. cit ., §§ 294–302).
121. Trybunał ma świadomość, że zgodnie z jego ugruntowanym orzecznictwem w postępowaniach wywodzących się z indywidualnej skargi na podstawie art. 34 Konwencji, jego zadaniem nie jest abstrakcyjna kontrola prawa krajowego, ale ustalenie, czy sposób, w jaki zostało ono zastosowane wobec skarżącego, spowodował naruszenie Konwencji (zob. Perinçek przeciwko Szwajcarii [WI], skarga nr 27510/08, § 136, ETPCz 2015 i przytoczone tam orzecznictwo). W związku z tym, sprawdzając istnienie uprawnionego celu w konkretnej sprawie, Trybunał bada cel danego przepisu prawnego, biorąc pod uwagę jego wdrożenie w konkretnej sprawie skarżących.
122. Mając na uwadze analizę niniejszej sprawy, Trybunał stwierdza również, że istnieją pewne różnice w brzmieniu dopuszczalnych podstaw ograniczenia praw określonych w różnych artykułach Konwencji (zob. Perinçek, op. cit ., §§ 146–51). Trybunał doszedł do wniosku, że choć w kontekście art. 10, słowa użyte w tekście angielskim wydają się mieć węższe znaczenie, to wyrażenia „ the prevention of disorder” [„zapobieżenie zakłóceniu porządku”] i „ la défense de l’ordre” w tekście angielskim i francuskim art. 10 ust. 2 można najlepiej pogodzić interpretując je jako mniej rozległe znaczeniowo (zob. Perinçek, op. cit., § 151). To samo musi dotyczyć art. 11 ust. 2, który zawiera te same słowa w odpowiednich wersjach językowych, ponieważ Konwencję należy odczytywać jako całość i interpretować w taki sposób, aby promować wewnętrzną spójność i harmonię między różnymi jej postanowieniami ( zob. Stec i Inni przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (dec.) [WI], skargi nr 65731/01 i 65900/01, § 48, ETPCz 2005–X).
(ii) Uprawnione cele w niniejszej sprawie
123. Przechodząc do kwestii istnienia uprawnionego celu, Trybunał zbada, czy zatrzymanie, pozbawienie wolności i skazanie skarżącego za wykroczenia administracyjne służyło realizacji uprawnionych celów zapobiegania zakłóceniom porządku lub przestępstwu oraz ochrony praw i wolności innych osób, jak twierdzi Rząd.
124. W tym względzie Trybunał zauważa w szczególności, że piąte zatrzymanie miało miejsce, gdy skarżący oddalał się od miejsca stacjonarnej demonstracji, która właśnie dobiegła końca, a grupa osób, w tym dziennikarze, podążała za nim. Władze zakwalifikowały to wydarzenie jako „niezatwierdzony marsz”, chociaż skarżący nie wykazał żadnego zamiaru poprowadzenia marszu czy zrobienia czegokolwiek innego poza zwykłym przejściem ulicą podczas opuszczania miejsca zdarzenia (zob. par. 32 powyżej). W tym kontekście skarżący nie mógł przewidzieć, że jego zachowanie będzie postrzegane jako wydarzenie publiczne, co zarzucają władze. W rzeczywistości grupa ta nie została utworzona z jego inicjatywy, ani tym bardziej nie można było uznać jej za zakłócającą, ponieważ stwierdzono, że skarżący i pozostałe osoby szli po chodniku, a Trybunałowi nie przedstawiono żadnych dowodów, które by temu przeczyły.
125. Podczas szóstego incydentu władze zdecydowały, że grupa osób oczekujących na wejście na rozprawę sądową stanowi niezatwierdzone „zgromadzenie publiczne” (zob. par. 35 powyżej). Ze stanowiska Rządu można wywnioskować, że po pewnym czasie oczekiwania na zewnątrz sądu niektórzy obywatele zaczęli wykrzykiwać hasła polityczne. Nie przedstawiono jednak Trybunałowi żadnych dowodów na to, że robił to skarżący, ani że w inny sposób wykazał on zamiar przeprowadzenia wiecu politycznego przed budynkiem sądu. Nic w aktach sprawy nie wskazuje na to, że przed przybyciem do sądu osoby znajdujące się na zewnątrz budynku spodziewały się, że nie zostaną wpuszczone do środka, ani że były gotowe do przeprowadzenia manifestacji, gdyby do tego doszło. Ponadto wydaje się, że teren poza budynkiem sądu był w każdym razie otoczony kordonem i był blokowany przez furgonetki policyjne, a osoby czekające poza kordonem nie powodowały dodatkowych utrudnień w ruchu.
126. Trybunał nie jest zatem przekonany, że podczas piątego i szóstego incydentu sporne środki podjęte wobec skarżącego zmierzały do osiągnięcia jakiegokolwiek uprawnionego celu w rozumieniu art. 11 ust. 2. Tylko z tego powodu, że doszło do naruszenia art. 11 w odniesieniu do obu tych incydentów.
127. W odniesieniu do pozostałych pięciu incydentów Trybunał zauważa, że odpowiednie zatrzymania miały miejsce podczas wydarzeń publicznych przeprowadzonych bez zawiadomienia (drugi, trzeci, czwarty i siódmy incydent) lub po zakończeniu dozwolonego przedziału czasowego (pierwszy incydent). Wszystkie te wydarzenia były pokojowymi zgromadzeniami, które nie powodowały prawie żadnych zakłóceń (zob. par. 14, 19–21, 25 i 37 powyżej). Trybunał ma poważne wątpliwości, czy osiągnięto jakikolwiek uprawniony cel przewidziany w art. 11 ust. 2, ale nie widzi potrzeby wyciągania wiążących wniosków w tej kwestii, uznając, że ingerencja nie była w żadnym wypadku „konieczna” z powodów określonych poniżej.
c) Czy sporne ograniczenia w pięciu pozostałych przypadkach były konieczne w demokratycznym społeczeństwie
(i) Zasady ogólne ustanowione orzecznictwem Trybunału
128. Badając konieczność spornej ingerencji w prawo do wolności zgromadzeń w niniejszej sprawie, Trybunał weźmie pod uwagę zasady podsumowane w wyroku w sprawie Kudrevičius i Inni (op. cit ., §§ 142-60); oraz ostatnio zacytowane wyroku w sprawie Lashmankin i Inni (op. cit ., § 412):
(α) Ogólne
„142. Prawo do wolności zgromadzeń, będące jednym z fundamentów społeczeństwa demokratycznego, podlega szeregowi wyjątków, które muszą być interpretowane wąsko, a konieczność jakichkolwiek ograniczeń musi być w sposób przekonujący ustalona. Badając, czy ograniczenia praw i wolności gwarantowanych przez Konwencję można uznać za „konieczne w społeczeństwie demokratycznym”, Układające się Państwa korzystają z pewnego, ale nie nieograniczonego marginesu oceny (zob. Barraco, op. cit ., § 42). W każdym razie do Trybunału należy wydanie ostatecznego orzeczenia w sprawie zgodności ograniczenia z Konwencją i należy to zrobić poprzez ocenę okoliczności danej sprawy (zob. Rufi Osmani i Inni przeciwko Byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii (dec.), skarga nr 50841/99, ETPCz 2001-X, oraz Galstyan, op. cit., § 114).
143. Zadaniem Trybunału, wykonującego uprawnienia kontrolne, nie jest zastąpienie własną oceną zdania wyrażanego przez właściwe organyw krajowech, ale poddanie kontroli w świetle art. 11 decyzji, jaką organy te podjęły. Nie oznacza to, że ogranicza się to do potwierdzenia, czy Państwo wykonało przysługujące mu dyskrecjonalne uprawnienia w sposób rozsądny, ostrożny i w dobrej wierze; zadaniem Trybunału jest przyjrzenie się zaskarżonej ingerencji w świetle całości sprawy i ustalenie, czy służyła realizacji „uprawnionego celu”, czy była odpowiedzią na „naglącą społeczną potrzebę”, czy była proporcjonalna do owego celu oraz czy podstawy wskazane przez władze krajowe jako uzasadnienie są „istotne i dostateczne” (zob. Coster przeciwko Zjednoczonemu Królestwu [WI], skarga nr 24876/94, § 104, z dnia 18 stycznia 2001 r.; Ashughyan przeciwko Armenii, skarga nr 33268/03, § 89, z dnia 17 lipca 2008 r.; S. i Marper przeciwko Zjednoczonemu Królestwu [WI], skargi nr 30562/04 i 30566/04, § 101, ETPCz 2008; Barraco, op. cit ., § 42; oraz Kasparov i Inni, op. cit., § 86). Trybunał w takim działaniu musi upewnić się, że władze krajowe stosowały normy, które są zgodne z zasadami wpisanymi w art. 11, a ponadto polegały na możliwej do przyjęcia ocenie istotnych faktów (zob. Rai i Evans, op. cit oraz Gün i Inni, op. cit ., § 75; zob. także United Communist Party of Turkey i Inni przeciwko Turcji, 30 stycznia 1998 r., § 47, Zbiór Wyroków i Decyzji 1998-I, oraz Gerger przeciwko Turcji [WI], skarga nr 24919/94, § 46, z dnia 8 lipca 1999 r.).
144. Zasada proporcjonalności wymaga, by zawsze dążyć do równowagi między uprawnionymi celami wymienionymi w art. 11 ust. 2 a prawem do swobodnego wyrażania opinii słowem, gestem lub nawet milczeniem osób zgromadzonych na ulicach lub w innych miejscach publicznych (zob. Rufi Osmani i Inni, op. cit ., Skiba, op. cit .; Fáber, op. cit ., § 41; oraz Taranenko, op. cit ., § 65).
145. Wolność zgromadzeń zapisana w art. 11 Konwencji chroni demonstrację, która może irytować lub obrażać osoby sprzeciwiające się ideom lub twierdzeniom, które demonstracja ta ma promować (zob. Stankov oraz the United Macedonian Organisation Ilinden, op. cit ., § 86). Wszelkie środki ingerujące w wolność zgromadzeń i wyrażania opinii, inne niż w przypadku podżegania do przemocy lub odrzucenia zasad demokratycznych – jakkolwiek szokujące i niedopuszczalne mogą się wydawać władzom niektóre poglądy lub użyte słowa – działają na szkodę demokracji, a często nawet jej zagrażają (zob. Güneri i Inni przeciwko Turcji, skargi nr 42853/98, 43609/98 i 44291/98, § 76, z dnia 12 lipca 2005 r.; Sergey Kuznetsov, op. cit., § 45; Alekseyev, op. cit ., § 80; Fáber, op. cit ., § 37; Gün i Inni, op. cit ., § 70; oraz Taranenko, op. cit ., § 67).
146. Charakter i surowość nałożonych kar to także czynniki, które należy wziąć pod uwagę przy ocenie proporcjonalności ingerencji w kontekście zamierzonego celu (zob. Öztürk przeciwko Turcji [WI], skarga nr 22479/93, § 70, ETPCz 1999-VI; Rufi Osmani i Inni, op. cit .; oraz Gün i Inni, op. cit ., § 82). Jeżeli sankcje nałożone na demonstrantów mają charakter karny, wymagają one szczególnego uzasadnienia (zob. Rai i Evans, op. cit .). Pokojowa demonstracja nie powinna być zasadniczo zagrożona sankcją karną (zob. Akgöl i Göl przeciwko Turcji, skargi nr 28495/06 i 28516/06, § 43, z dnia 17 maja 2011 r.), a w szczególności karą pozbawienia wolności (zob. Gün i Inni, op. cit., § 83). Wobec tego Trybunał musi ze szczególną uwagą pochylić się nad sprawami, w których sankcje nakładane przez władze krajowe za zachowania nieagresywne są karami izolacyjnymi (zob. Taranenko, op. cit ., § 87)”.
(β) Wymóg wcześniejszego zatwierdzenia
„147. Co do zasady nie jest sprzeczne z duchem art. 11, jeżeli ze względów porządku publicznego i bezpieczeństwa narodowego Wysoka Układająca się Strona wymaga, aby organizowanie spotkań wymagało zezwolenia (zob. Oya Ataman, op. cit ., § 37; Bukta i Inni przeciwko Węgrom, skarga nr 25691/04, § 35, ETPCz 2007-III; Balçık i Inni przeciwko Turcji, skarga nr 25/02, § 49, z dnia 29 listopada 2007 r.; Nurettin Aldemir i Inni przeciwko Turcji, skargi nr 32124/02, 32126/02, 32129/02, 32132/02, 32133/02, 32137/02 oraz 32138/02, § 42, z dnia 18 grudnia 2007 r.; Éva Molnár, op. cit ., § 35; Karatepe i Inni przeciwko Turcji, skargi nr 33112/04, 36110/04, 40190/04, 41469/04 oraz 41471/04, § 46, z dnia 7 kwietnia 2009 r.; Skiba, op. cit .; Çelik przeciwko Turcji (nr 3), skarga nr 36487/07, § 90, z dnia 15 listopada 2012 r.; oraz Gün i Inni, op. cit., §§ 73 i 80). Trybunał stwierdzał już bowiem wcześniej, że procedury zawiadamiania, a nawet zatwierdzania wydarzenia publicznego, zasadniczo nie naruszają istoty prawa wynikającego z art. 11 Konwencji, o ile celem procedury jest umożliwienie władzom podejmowania rozsądnych i odpowiednich środków w celu zagwarantowania sprawnego przebiegu zgromadzenia, spotkania lub innego zgrupowania (zob. Sergey Kuznetsov, op. cit ., § 42, oraz Rai i Evans, op. cit .). Organizatorzy zgromadzeń publicznych powinni przestrzegać zasad regulujących ten proces, przestrzegając obowiązujących przepisów (zob. Primov i Inni, op. cit ., § 117).
148. Wcześniejsze zawiadomienie służy nie tylko pogodzeniu prawa do zgromadzeń z prawami i słusznymi interesami (w tym z prawem do swobodnego przemieszczania się) innych osób, lecz ma także na celu zapobieganie zakłóceniom porządku publicznego i przestępstwom. W celu zrównoważenia tych sprzecznych interesów, instytucja wstępnych procedur administracyjnych wydaje się być powszechną praktyką w państwach członkowskich w kontekście planowanej organizacji demonstracji publicznej (zob. Éva Molnár, op. cit., § 37, oraz Berladir i Inni przeciwko Rosji, skarga nr 34202/06, § 42, z dnia 10 lipca 2012 r.). Przepisy tego rodzaju nie powinny jednak stanowić ukrytej przeszkody dla wolności pokojowych zgromadzeń, chronionej przez Konwencję (zob. Samüt Karabulut przeciwko Turcji, skarga nr 16999/04, § 35, z dnia 27 stycznia 2009 r., oraz Berladir i Inni, op. cit ., § 39).
149. Ponieważ państwa mają prawo wymagać zatwierdzenia, muszą mieć możliwość nakładania sankcji na osoby uczestniczące w demonstracjach, które nie spełniają tego wymogu (zob. Ziliberberg, op. cit.; Rai i Evans, op. cit .; Berladir i Inni, op. cit ., § 41; oraz Primov i Inni, op. cit ., § 118). Jednocześnie swoboda uczestniczenia w pokojowych zgromadzeniach ma tak duże znaczenie, że na daną osobę nie można nałożyć sankcji – nawet tej na końcu spektrum kar dyscyplinarnych pod względem dotkliwości – za udział w demonstracji, która nie została zakazana, o ile osoba ta sama nie popełni przy takiej okazji żadnego nagannego czynu (zob. Ezelin, op. cit., § 53; Galstyan, op. cit ., § 115; oraz Barraco, op.cit ., § 44). Powyższe ma zastosowanie także w przypadku gdy wskutek demonstracji powstała szkoda lub innego rodzaju zakłócenie porządku (zob. Taranenko, op. cit., § 88).
150. Niezgodna z prawem sytuacja, taka jak zorganizowanie demonstracji bez wcześniejszego zezwolenia, niekoniecznie uzasadnia ingerencję w prawo danej osoby do wolności zgromadzeń (zob. Cisse przeciwko Francji, skarga nr 51346/99, § 50, ETPCz 2002-III; Oya Ataman, op. cit ., § 39; Barraco, op. cit ., § 45; oraz Skiba, op. cit.). O ile przepisy dotyczące zgromadzeń publicznych, takie jak system wcześniejszego zawiadamiania, mają zasadnicze znaczenie dla sprawnego przebiegu demonstracji publicznych, ponieważ pozwalają one władzom na zminimalizowanie zakłóceń w ruchu i podjęcie innych środków bezpieczeństwa, o tyle ich egzekwowanie nie może stać się celem samym w sobie (zob. Primov i Inni, op. cit ., § 118). W szczególności, w sytuacji gdy demonstranci nie dopuszczają się przemocy ważne jest, aby władze publiczne wykazywały pewien stopień tolerancji wobec pokojowych zgromadzeń, nawet tych niezgodnych z prawem, aby wolność zgromadzeń zagwarantowana art. 11 Konwencji nie została pozbawiona całej istoty (zob. Oya Ataman, op. cit ., § 42; Bukta i Inni, op. cit ., § 37; Nurettin Aldemir i Inni, op. cit ., § 46; Ashughyan, op. cit ., § 90; Éva Molnár, op. cit ., § 36; Barraco, op. cit., § 43; Berladir i Inni, op. cit., § 38; Fáber, op. cit ., § 47; İzci przeciwko Turcji, skarga nr 42606/05, § 89, z dnia 23 lipca 2013 r.; oraz Kasparov i Inni, op. cit ., § 91).
151. Brak wcześniejszego zatwierdzenia i wynikająca z niego „niezgodność z prawem” działania nie dają władzom carte blanche; są one nadal ograniczone przez wymóg proporcjonalności określony w art. 11. Należy zatem ustalić, dlaczego w pierwszej kolejności nie zatwierdzono demonstracji, jaki był odpowiedni interes publiczny i jakie ryzyko wiązało się z tą demonstracją. Metoda stosowana przez policję w celu zniechęcenia protestujących, zatrzymania ich w określonym miejscu lub rozproszenia demonstracji jest również ważnym czynnikiem w ocenie proporcjonalności ingerencji (zob. Primov i Inni, op. cit., § 119). Tym samym użycie przez policję gazu pieprzowego w celu rozproszenia zatwierdzonej demonstracji zostało uznane za nieproporcjonalne, mimo że Trybunał przyznał, że zdarzenie mogło spowodować zakłócenia w ruchu (zob. Oya Ataman, op. cit ., §§ 38–44).
152. W sprawie Bukta i Inni (op. cit ., §§ 35 i 36) Trybunał orzekł, że w szczególnych okolicznościach, w których spontaniczna demonstracja mogłaby być uzasadniona, na przykład w odpowiedzi na wydarzenie polityczne, rozproszenie tej demonstracji wyłącznie z powodu braku wymaganego wcześniejszego zgłoszenia, bez jakiegokolwiek bezprawnego zachowania ze strony uczestników, może stanowić nieproporcjonalne ograniczenie ich wolności pokojowych zgromadzeń.
153. Trybunał wyjaśnił również, że zasada ustanowiona w wyroku w sprawie Bukta i Inni nie może podlegać rozszerzeniu do tego stopnia, że brak wcześniejszego zawiadomienia o spontanicznej demonstracji nie może nigdy stanowić uzasadnionej podstawy do rozproszenia tłumu. Prawo do przeprowadzania demonstracji spontanicznych może być nadrzędne wobec obowiązku wcześniejszego zawiadamiania o zgromadzeniach publicznych tylko w szczególnych okolicznościach, a mianowicie, gdy bezpośrednia reakcja na bieżące wydarzenie w formie demonstracji jest uzasadniona. W szczególności takie odstępstwo od zasady ogólnej może być uzasadnione, jeśli opóźnienie spowodowałoby, że odpowiedź ta stałaby się nieaktualna (zob. Éva Molnár, op. cit ., §§ 37–38, oraz Skiba, op. cit .).
154. Ponadto należy zaznaczyć, że nawet zatwierdzona zgodnie z prawem demonstracja może zostać rozproszona, na przykład gdy przekształci się w zamieszki (zob. Primov i Inni, op. cit ., § 137)”.
(γ) Demonstracje a zakłócenia życia codziennego
„155. Jakakolwiek demonstracja w miejscu publicznym może spowodować pewien poziom zakłóceń w życiu codziennym, w tym zakłócenia w ruchu drogowym (zob. Barraco, op. cit ., § 43; Disk i Kesk przeciwko Turcji, skarga nr 38676/08, § 29, z dnia 27 listopada 2012 r.; oraz İzci, op. cit ., § 89). Fakt ten sam w sobie nie uzasadnia ingerencji w prawo do wolności zgromadzeń (zob. Berladir i Inni, op. cit., § 38, oraz Gün i Inni, op. cit ., § 74), ponieważ istotne jest, by władze publiczne wykazywały pewien stopień tolerancji (zob. Ashughyan, op. cit ., § 90). Odpowiedni „stopień tolerancji” nie może być zdefiniowany in abstracto: Trybunał musi przyjrzeć się szczególnym okolicznościom sprawy, w szczególności zakresowi „zakłócenia życia codziennego” (zob. Primov i Inni, op. cit ., § 145). W związku z tym ważne jest, aby stowarzyszenia i inne podmioty organizujące demonstracje, jako uczestnicy procesu demokratycznego, przestrzegały zasad regulujących ten proces, stosując się do obowiązujących przepisów (zob. Oya Ataman, op. cit ., § 38); Balçık i Inni, op. cit ., § 49; Éva Molnár, op. cit ., § 41; Barraco, op. cit ., § 44; oraz Skiba, op. cit .).
156. Umyślne nieprzestrzeganie tych zasad przez organizatorów oraz zorganizowanie demonstracji lub jej części w sposób zakłócający życie codzienne i inne działania w stopniu przekraczającym to, co jest nieuchronne w danych okolicznościach, stanowi zachowanie, które nie może korzystać z takiej samej uprzywilejowanej ochrony na mocy Konwencji, jak przemówienia czy debaty polityczne dotyczące kwestii leżących w interesie publicznym czy też pokojowe wyrażanie opinii w takich sprawach. Przeciwnie, Trybunał uważa, że Układające się Państwa dysponują szerokim marginesem w ocenie konieczności podjęcia środków służących ograniczeniu takich działań [...].
157. Ograniczenia wolności pokojowych zgromadzeń w miejscach publicznych mogą służyć ochronie praw innych osób w celu zapobieżenia zakłóceniom porządku publicznego i utrzymania sprawnego ruchu drogowego (zob. Éva Molnár, op. cit ., § 34). Ponieważ przeludnienie podczas wydarzeń publicznych wiąże się z ryzykiem, nierzadko zdarza się, że władze państwowe w różnych krajach nakładają ograniczenia co do miejsca, daty, godziny, formy lub sposobu przeprowadzenia planowanego zgromadzenia publicznego (zob. Primov i Inni, op. cit., § 130)”.
(δ) Obowiązki pozytywne Państwa wynikające z art. 11 Konwencji
„158. Państwa muszą nie tylko powstrzymać się od stosowania nieuzasadnionych pośrednich ograniczeń prawa do pokojowego gromadzenia się, lecz także chronić to prawo. Chociaż zasadniczym celem art. 11 jest ochrona jednostki przed arbitralną ingerencją władz publicznych w korzystanie z chronionych praw (zob. Associated Society of Locomotive Engineers and Firemen (ASLEF) przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, skarga nr 11002/05, § 37, z dnia 27 lutego 2007 r., oraz Nemtsov, op. cit ., § 72), mogą istnieć ponadto obowiązki pozytywne w zakresie zapewnienia skutecznego korzystania z tych praw (zob. Djavit An, op. cit., § 57; Oya Ataman, op. cit ., § 36; oraz Gün i Inni, op. cit., § 72).
159. Władze mają obowiązek podjąć odpowiednie środki w odniesieniu do legalnych demonstracji w celu zapewnienia ich pokojowego przebiegu i bezpieczeństwa wszystkich obywateli (zob. Oya Ataman, op. cit . § 35; Makhmoudov przeciwko Rosji, skarga nr 35082/04, §§ 63–65, z dnia 26 lipca 2007 r.; Skiba, op. cit.; oraz Gün i Inni, op. cit., § 69). Nie mogą jednak zagwarantować tego w sposób absolutny i dysponują szerokim marginesem uznania w wyborze środków, które zostaną wykorzystane (zob. Protopapa przeciwko Turcji, nr 16084/90, § 108, z dnia 24 lutego 2009 r.). W tej dziedzinie zobowiązanie, które podejmują na mocy art. 11 Konwencji, dotyczy podjęcia środków, a nie osiągnięcia rezultatów (zob. Plattform ‘Ärzte für das Leben’ przeciwko Austrii, z dnia 21 czerwca 1988 r., § 34, Seria A nr 139 oraz Fáber, op. cit ., § 39).
160. W szczególności Trybunał podkreślił znaczenie podjęcia zapobiegawczych środków bezpieczeństwa, takich jak na przykład zapewnienie obecności służb medycznych w miejscu demonstracji, w celu zagwarantowania sprawnego przebiegu każdego wydarzenia, spotkania lub innego zgromadzenia, niezależnie od tego, czy ma ono charakter polityczny, kulturalny, czy inny ( Oya Ataman, op. cit ., § 39)”.
(ii) Zastosowanie tych zasad w odniesieniu do pięciu pozostałych incydentów
129. W oparciu o zasady określone w swoim orzecznictwie Trybunał zbada, czy środki podjęte wobec skarżącego w każdym z pięciu pozostałych incydentów (tj. pierwszym, drugim, trzecim, czwartym i siódmym) były proporcjonalne do jednego z uprawnionych celów, na które powołuje się Rząd, mianowicie „zapobiegania zakłóceniom porządku lub przestępstwu” oraz „ochrony praw i wolności innych osób”, a także czy podstawy wskazane przez władze krajowe jako ich uzasadnienie były „istotne i wystarczające”. W ten sposób Trybunał oceni, czy zatrzymanie skarżącego, pozbawienie wolności i sankcje nałożone przy tych okazjach stanowiły odpowiedź na naglącą potrzebę społeczną.
(α) Pierwszy incydent
130. W dniu 5 marca 2012 r. skarżący został zatrzymany i doprowadzony na posterunek policji, ponieważ odmówił opuszczenia miejsca dozwolonego pokojowego wiecu przez około dwie godziny po upływie wyznaczonego czasu. Bezsprzeczne jest, że w ten sposób naruszył on zasady postępowania obowiązujące w odniesieniu do wydarzeń publicznych.
131. Można zauważyć, że podczas tego incydentu skala rozlewającego się protestu – około 500 uczestników – była znacznie mniejsza niż w przypadku poprzedniego zatwierdzonego spotkania. Skarżący wraz z innymi aktywistami wezwali uczestników, używając megafonów, do pozostania przy „pokojowym proteście” i rzeczywiście ich zachowanie nie nosiło znamion agresji. Protestujący okupowali plac, który w normalnych okolicznościach stanowił publiczną strefę rekreacji, ograniczoną ruchliwymi arteriami komunikacyjnymi, a protestujący nie blokowali przyległych dróg ani chodników dla pieszych (zob. par. 13–14 powyżej). Wydaje się, że uciążliwość spowodowana przez skarżącego i innych protestujących spowodowała pewne zakłócenie życia codziennego, ale w konkretnych okolicznościach nie przekroczyła poziomu drobnych zakłóceń, który wynika z normalnego korzystania z prawa do pokojowych zgromadzeń w miejscu publicznym (zob. Fáber przeciwko Węgrom, skarga nr 40721/08, § 47, z dnia 24 lipca 2012 r.; Bukta i Inni przeciwko Węgrom, skarga nr 25691/04, § 37, ETPCz 2007–III; por. Kudrevičius i Inni, op. cit ., §§ 149, 164–75).
132. Co więcej, nie było żadnych oznak zbliżającego się wybuchu przemocy ani wzrostu poziomu zakłóceń. Liczba obecnych na miejscu funkcjonariuszy policyjnych oddziałów prewencji, w pełni wyposażonych w sprzęt do tłumienia zamieszek, była porównywalna do liczby protestujących, którzy byli nieuzbrojeni i nieagresywni. Biorąc pod uwagę, że władze w pełni kontrolowały sytuację, nie istniało wyraźne ryzyko jej zaostrzenia.
133. W świetle powyższego można stwierdzić, że zgromadzenie to zostało rozproszone, a skarżącego zatrzymano wyłącznie dlatego, że demonstracja nie była już objęta zezwoleniem, a zatem została uznana za niezgodną z prawem. Potwierdzają to również protokoły policyjne i wyroki w sprawie administracyjnej skarżącego. Rząd argumentował, że policja tolerowała niezgodne z prawem zgromadzenie przez dwie godziny, zanim doszło do zatrzymań. Jednakże decyzja o przerwaniu zgromadzenia i zatrzymaniu skarżącego opierała się na braku tego, co uważano za wystarczające zawiadomienie, niezależnie od stopnia zakłóceń spowodowanych przez protestujących. Jak stwierdzono powyżej, ustawa o wydarzeniach publicznych nie wymagała od policji przeprowadzenia takiej oceny równoważącej (zob. par. 116 powyżej). Korzystając z uprawnień dyskrecjonalnych przyznanych im przez prawo krajowe, władze nie działały w sposób zgodny z istotą prawa do wolności zgromadzeń lub z należytym uznaniem uprzywilejowanej ochrony obejmującej na mocy Konwencji przemówienia, debaty polityczne dotyczące kwestii leżących w interesie publicznym czy też pokojowe wyrażanie opinii w takich sprawach (zob. Kudrevičius i Inni, op. cit ., § 156; Magyar Helsinki Bizottság przeciwko Węgrom [WI], skarga nr 18030/11, § 163, ETPCz 2016; w przedmiocie wąskiego marginesu oceny władz w odniesieniu do ograniczenia wolności wypowiedzi politycznej, zob. Ceylan przeciwko Turcji [WI], skarga nr 23556/94, § 34, ETPCz 1999–IV, oraz Mouvement raëlien suisse przeciwko Szwajcarii [WI], skarga nr 16354/06, § 61, ETPCz 2012 (fragmenty)). W tych okolicznościach nie ma znaczenia, czy 25 EUR to odpowiednia kwota grzywny za naruszenie zasad postępowania podczas wydarzeń publicznych.
(β) Drugi, trzeci i czwarty incydent
134. W tych trzech przypadkach skarżącego zatrzymano podczas zgromadzeń typu „przechadzka”. Protestujący wybrali tę formę przede wszystkim dlatego, że uznali ją za niewymagającą dopełnienia żadnych formalności. Chodzili w luźno skoordynowanych grupach 50–170 osób wzdłuż centralnych ulic, które były zamknięte dla ruchu w odpowiednim czasie ze względu na zaplanowane uroczystości, bez używania transparentów i sprzętu nagłaśniającego, skandowania haseł czy wygłaszania przemówień (zob. par. 19–21 i 25 powyżej). Podczas jednego z incydentów skarżącego zatrzymano w czasie wykonywania zdjęcia grupowego (zob. par. 20 powyżej), a innym razem w trakcie „nieformalnego spotkania z deputowanym do Dumy Państwowej” (zob. par. 25 powyżej).
135. Kwestią sporną, co do której wciąż pozostają wątpliwości, jest to, czy tego rodzaju spotkania podlegały zawiadomieniu. Jak wspomniano powyżej, policja dysponowała dużą swobodą przy podejmowaniu decyzji o tym, jakie zachowanie stanowi wydarzenie publiczne (zob. par. 117–18 powyżej). Ponadto, jak już wcześniej zaznaczono, każde naruszenie procedury dotyczącej przebiegu wydarzenia publicznego – brak zawiadomienia jest tylko jednym z przykładów – lub każde bezprawne działanie uczestnika, niezależnie od tego, jak drobne lub nieszkodliwe może stanowić podstawę decyzji władz o zakończeniu wydarzenia publicznego (zob. Lashmankin i Inni, op. cit., § 461).
136. Trybunał przypomniał powyżej, że celem procedury zawiadamiania jest umożliwienie władzom podjęcia rozsądnych i odpowiednich środków w celu zagwarantowania sprawnego przebiegu każdego zgromadzenia, spotkania lub innego zgrupowania (zob. par. 99 powyżej). Przepisy tego rodzaju nie powinny stanowić ukrytej przeszkody dla wolności pokojowych zgromadzeń, chronionej przez Konwencję (zob. Samüt Karabulut przeciwko Turcji, skarga nr 16999/04, § 35, z dnia 27 stycznia 2009 r., oraz Berladir i Inni przeciwko Rosji, skarga nr 34202/06, § 39, z dnia 10 lipca 2012 r.), przy czym należy dokonać rozróżnienia między ograniczeniami wolności zgromadzeń opartymi na treści, które powinny być poddane jak najpoważniejszej kontroli Trybunału, a ograniczeniami o charakterze technicznym (zob. Primov i Inni, op. cit ., § 135).
137. Trybunał orzekał już wcześniej, że wyjątki od prawa do wolności zgromadzeń muszą być interpretowane w sposób zawężony, a konieczność jakichkolwiek ograniczeń musi być w sposób przekonujący ustalona (zob.
Kudrevičius i Inni, § 142). W niejednoznacznej sytuacji, takiej jak w trzech omawianych przykładach, ważniejsze było przyjęcie środków
w oparciu o stopień zakłócenia spowodowany zarzucanym zachowaniem, a nie ze względów formalnych, takich jak nieprzestrzeganie procedury zgłoszenia. Ingerencja w wolność zgromadzeń w postaci zakłócenia, rozproszenia lub zatrzymania uczestników danego wydarzenia może być usprawiedliwiona jedynie na podstawie konkretnych i potwierdzonych przesłanek merytorycznych, takich jak poważne zagrożenia, o których mowa w art. 16 ust. 1 ustawy o wydarzeniach publicznych. Taka sytuacja nie miała miejsca podczas rozpatrywanych incydentów.
(γ) Siódmy incydent
138. Podczas ostatniego incydentu skarżący wziął udział w spontanicznej demonstracji stacjonarnej, w której uczestniczyło około 150 osób protestujących przeciwko wyrokowi skazującemu kilku aktywistów na karę więzienia, wydanemu tego samego dnia. Protestujący zebrali się na chodniku przy ulicy Tverskaya. Nie było sprzętu nagłaśniającego, zorganizowanego skandowania czy przemówień. Skarżący został zatrzymany podczas rozmowy z dziennikarzem (zob. par. 37 powyżej). Oficjalnie demonstracja ta była niezgodna z prawem, ponieważ nie złożono żadnego wcześniejszego zawiadomienia zgodnie z ustawą o wydarzeniach publicznych.
139. Trybunał powtarza, że podejmując decyzję o tym, czy ingerencja była „konieczna w społeczeństwie demokratycznym” w dążeniu do osiągnięcia uprawnionego celu, przyznał, że władze krajowe dysponują pewnym marginesem uznania przy wyborze środków do osiągnięcia uprawnionego celu, wskazując jednocześnie, że margines ten podlega europejskiemu nadzorowi obejmującemu zarówno ustawodawstwo, jak i decyzje o ich zastosowaniu (zob. Roman Zakharov przeciwko Rosji [WI], skarga nr 47143/06, § 232, ETPCz 2015).
140. Trybunał stwierdzał już wcześniej, że rosyjski system zawiadamiania wiąże się z niezwykle długim, w porównaniu z innymi państwami, dziesięciodniowym okresem pomiędzy końcem terminu zawiadomienia a planowaną datą zgromadzenia; jedynym wyjątkiem od tej zasady jest demonstracja stacjonarna („pikieta”), o której można było zawiadomić trzy dni przed planowaną datą. Trybunał zauważył, że ustawa o wydarzeniach publicznych nie uwzględnia szczególnych okoliczności, w których uzasadniona jest natychmiastowa reakcja na bieżące wydarzenie w formie spontanicznego zgromadzenia. Zauważył również, że w przypadku skazania uczestników wydarzenia publicznego, które odbyło się bez uprzedniego zawiadomienia, sądy krajowe ograniczyły swoją ocenę do stwierdzenia, że uczestniczyli oni w zgromadzeniu, które nie zostało zgłoszone w ustawowym terminie. Sądy nie badały, czy istnieją szczególne okoliczności wymagające natychmiastowej reakcji na bieżące wydarzenia w formie spontanicznego zgromadzenia i uzasadniające odstępstwo od ścisłego stosowania terminów zawiadamiania. W rzeczywistości krajowe przepisy prawne regulujące terminy zawiadamiania są sformułowane w sposób sztywny, nie dopuszczający żadnych wyjątków i nie pozostawiający miejsca na wyważenie zgodne z kryteriami określonymi
w orzecznictwie Trybunału na podstawie art. 11 Konwencji (zob.
Lashmankin i Inni, op. cit., §§ 451–54).
141. W wyżej wymienionej sprawie Lashmankin i Inni Trybunał nie znalazł powodów, dla których „konieczne w społeczeństwie demokratycznym" byłoby ustanowienie nieelastycznych terminów zawiadamiania o wydarzeniach publicznych, bez zastrzeżenia wyjątków od ich stosowania w celu uwzględnienia sytuacji, w których dotrzymanie terminu nie jest możliwe, na przykład w przypadku uzasadnionych spontanicznych zgromadzeń czy innych okoliczności. Trybunał uznał, że automatyczne i nieelastyczne stosowanie terminów zawiadamiania bez względu na szczególne okoliczności każdej sprawy może samo w sobie stanowić ingerencję bez uzasadnienia na podstawie art. 11 ust. 2 Konwencji ( ibid., §§ 456 i 473).
142. Ingerencja władz w sporną spontaniczną demonstrację była również przykładem takiego automatycznego i nieelastycznego stosowania wymogów formalnych, które uznano za niezgodne z istotą prawa do swobodnego, pokojowego zgromadzania się we wspomnianym wyżej wyroku w sprawie Lashmankin i Inni. Ponownie, tak jak w niniejszej sprawie, luka legislacyjna w regulacji spontanicznych zgromadzeń została spotęgowana przez sztywne i formalistyczne egzekwowanie przepisów o zakończeniu wydarzeń publicznych przeprowadzanych bez zawiadomienia.
(δ) Uwagi końcowe na temat konieczności ograniczeń zastosowanych w odniesieniu do pięciu pozostałych wydarzeń
143. W tym kontekście Trybunał stwierdził, że wspólną cechą wyżej wymienionych wydarzeń jest to, że żadne z nich nie powodowało, jeżeli w ogóle (zob. w szczególności par. 109 powyżej), zakłócenia w życiu codziennym wykraczającego poza poziom drobnych zakłóceń. Jak wielokrotnie podkreślał Trybunał niezgodna z prawem sytuacja, taka jak zorganizowanie demonstracji bez wcześniejszego zatwierdzenia, niekoniecznie uzasadnia ingerencję w prawo danej osoby do wolności zgromadzeń. W szczególności, w sytuacji gdy nielegalni demonstranci nie dopuszczają się przemocy, Trybunał wymaga, aby władze publiczne wykazywały pewien stopień tolerancji wobec pokojowych zgromadzeń, nawet tych niezgodnych z prawem, aby wolność zgromadzeń zagwarantowana art. 11 Konwencji nie została pozbawiona całej istoty (zob. Kudrevičius i Inni, § 150, op. cit . w par. 128 i przytoczone tam orzecznictwo). Pod tym względem trudno odróżnić niniejszą sprawę od wcześniejszych spraw, w których Trybunał uznał, że taka tolerancja powinna obejmować przypadki, w których demonstracja odbyła się w miejscu publicznym przy braku zagrożenia dla bezpieczeństwa czy ryzyka zakłóceń (zob. Fáber, op. cit ., § 47) lub braku zagrożenia dla porządku publicznego wykraczającego poza drobne zakłócenie (zob. Bukta i Inni, op. cit ., § 37) lub gdy spowodowała zakłócenie w życiu codziennym o określonej dotkliwości, w tym w zakłócenia w ruchu kołowym (zob. Kudrevičius i Inni, op. cit ., § 155, oraz Malofeyeva, op. cit ., §§ 136–37)
144. Jednakże w każdym z tych pięciu przypadków zgromadzenie zostało rozproszone, a skarżącego zatrzymano, pozbawiono wolności i skazano za wykroczenia administracyjne, przy czym z odpowiednich decyzji nie wynikało, że dokonano oceny stopnia zakłócenia porządku publicznego, jakie zgromadzenie spowodowało, ani też przy żadnej okazji nie uwzględniono jego charakteru spontanicznego (w tej ostatniej kwestii zob. par. 37 powyżej), tylko dlatego, że nie posiadał on zezwolenia i trwały mimo poleceń rozejścia się wydanych przez policję. Wydaje się zatem, że władze nie wykazały się wymaganym poziomem tolerancji wobec wydarzenia, które uważały za niezatwierdzone zgromadzenie, najwyraźniej lekceważąc fakt wielokrotnie podkreślany przez Trybunał, a mianowicie, że egzekwowanie przepisów dotyczących zgromadzeń publicznych nie powinno stać się celem samym w sobie (zob. Kudrevičius i Inni, op. cit., § 155).
145. Co więcej, niezależnie od powyższego, skarżący podlegał sankcjom, które, mimo że w prawie krajowym zostały sklasyfikowane jako administracyjne, miały charakter „karny” w autonomicznym rozumieniu art. 6 ust. 1, powodując zastosowanie tego przepisu w jego aspekcie „karnym” (zob. par. 80 powyżej). Jednakże pokojowa demonstracja nie powinna zasadniczo podlegać groźbie sankcji karnej, a zwłaszcza karze pozbawienia wolności. Jeżeli sankcje nałożone na demonstranta mają charakter karny, wymagają one szczególnego uzasadnienia (zob. Kudrevičius i Inni, op. cit ., § 146). Swoboda uczestniczenia w pokojowych zgromadzeniach ma tak duże znaczenie, że na daną osobę nie można nałożyć sankcji – nawet tych najmniej dotkliwych – za udział w demonstracji, która nie została zakazana, o ile osoba ta sama nie popełni przy takiej okazji żadnego nagannego czynu (ibid., § 149).
146. Tak więc , na podstawie faktów dotyczących pięciu omawianych incydentów Trybunał nie może stwierdzić że chroniona przez Konwencję wolność pokojowych zgromadzeń po stronie skarżącego została zrównoważona przez jakikolwiek interes pozwanego Państwa w ograniczaniu korzystania z tej wolności w celu zapobiegania zakłóceniom porządku lub przestępstwom albo w celu ochrony praw i wolności innych osób. Powody, na które powołuje się pozwane Państwo, nie odpowiadały naglącej potrzebie społecznej. Nawet zakładając, że były one istotne, nie są wystarczające do wykazania, że sporna ingerencja była „konieczna w społeczeństwie demokratycznym”. Niezależnie od marginesu uznania władz krajowych, Trybunał uważa, że nie istniał rozsądny związek proporcjonalności między ograniczeniem prawa skarżących do wolności zgromadzeń a jakimkolwiek uprawnionym celem. W związku z tym Trybunał stwierdził, że również w odniesieniu do tych pięciu zdarzeń doszło do naruszenia art. 11 Konwencji.
(iii) Wnioski ogólne
147. Krótko mówiąc, Trybunał stwierdza, że doszło do naruszenia art. 11 Konwencji w odniesieniu do piątego i szóstego incydentu, ponieważ sporne ograniczenia nie służyły realizacji uprawnionego celu (zob. par. 126 powyżej), a także w odniesieniu do pozostałych pięciu incydentów z powodu niewykazania przez pozwane Państwo, że ograniczenia były konieczne w społeczeństwie demokratycznym (zob. par. 146 powyżej).
148. Jeśli chodzi o pięć ostatnich incydentów należy dodać, że ujawniają one uporczywe niewykazywanie przez władze krajowe tolerancji wobec niezatwierdzonych, lecz pokojowych zgromadzeń oraz, w ujęciu ogólnym, niestosowanie standardów zgodnych z zasadami zawartymi w art. 11 Konwencji. Z odpowiednich przepisów art. 19 ust. 3 i art. 20 ust. 2 Kodeksu wykroczeń administracyjnych oraz z orzeczeń o ich zastosowaniu nie wynikało, że należało uwzględnić i należycie uwzględniono interesy takie jak konieczność zapobiegania zakłóceniom porządku lub przestępstwom oraz ochrona praw i wolności innych osób. Nie wydaje się również, aby właściwe władze zachowały należytą równowagę pomiędzy tymi interesami, z jednej strony, a interesami skarżącego w wykonywaniu swojego prawa do swobodnych, pokojowych zgromadzeń, z drugiej strony.
149. Takie uchybienia stwierdzono już w szeregu wcześniejszych sprawach, w których policja zatrzymała i aresztowała protestujących tylko z tego względu, że nie zatwierdzono ich demonstracji i w których jako jedyne uzasadnienie podano formalną niezgodność z prawem (zob. Malofeyeva, op. cit ., §§ 137 i 140; Ibrahim i Inni, op. cit ., § 95. Navalnyy i Yashin, op. cit ., § 65; Novikova i Inni, op. cit ., §§ 136, 171, 175 i 179–83, z dnia 26 kwietnia 2016 r.; oraz Lashmankin i Inni, op.cit ., §§ 459–63. Trybunał już na długo przed okresem, w którym miały miejsce sporne incydenty, wydał wyroki, w których stwierdził, że pozwane Państwo naruszyło art. 11 i w których konkretnie odniósł się do wymogów, które zgodnie z jego orzecznictwem muszą być spełnione w odniesieniu do środków ingerujących w prawo do pokojowych zgromadzeń (zob. w szczególności Makhmudov przeciwko Rosji, skarga nr 35082/04, z dnia 26 lipca 2007 r; Barankevich przeciwko Rosji, skarga nr 10519/03, § 28, z dnia 26 lipca 2007 r.). Sergey Kuznetsov, op. cit .; Alekseyev przeciwko Rosji, skargi nr 4916/07, 25924/08 i 14599/09, z dnia 21 października 2010 r.; jeśli chodzi o wyroki wydane przed szóstym i siódmym incydentem, zob. Malofeyeva, op. cit.; Kasparov i Inni, op. cit .). Wobec tego władze pozwanego Państwa były w stanie poznać i uwzględnić odpowiednie normy Konwencji. Niemniej jednak wydaje się, że praktyki krajowe nadal naruszają normy Konwencji, a co więcej wprowadzono zmiany legislacyjne, pociągające za sobą dalsze ograniczenia.
150. Trybunał uważa, że istnieje związek między tymi uchybieniami a zaobserwowanymi wcześniej nieprawidłowościami natury strukturalnej w ramach prawnych, które przewidują nadmiernie restrykcyjne wymogi formalne dotyczące organizacji niektórych zgromadzeń publicznych, jak wskazano w wyroku w sprawie
Lashmankin i Inni (§§ 471–77). Tak więc szeroka wykładnia pojęcia zgromadzenia podlegającego obowiązkowi zawiadomienia oraz brak tolerancji dla zgromadzeń, które nie są zgodne z procedurą, podkreślają jeszcze jeden wymiar problemu strukturalnego, o którym mowa powyżej. Sytuację braku zabezpieczeń ograniczających swobodę działania władz w zakresie ingerencji w pokojowe zgromadzenia publiczne, które nie powodują „zakłóceń” lub uciążliwości, pogarsza jeszcze szeroka wykładnia tego, czym w praktyce jest „zgromadzenie podlegające obowiązkowi zawiadomienia” oraz zbyt duża swoboda w nakładaniu ograniczeń na takie zgromadzenia poprzez sztywne egzekwowanie przepisów, polegające, jak wykazano, na natychmiastowym zatrzymywaniu i pozbawianiu wolności, a także na stosowaniu opisanych powyżej sankcji
o charakterze karnym (zob. par. 79-80 powyżej). Można nawet domniemywać, że ze względu na te cechy obowiązujących ram prawnych jakiekolwiek stosowanie krajowych środków odwoławczych byłoby również bezskuteczne i pozbawione jakichkolwiek szans na powodzenie.
151. W tym kontekście nie można powiedzieć, że istotne przepisy prawa krajowego zapewniały skuteczne zabezpieczenia przed nadużyciami, czego przykładem są powyższe ustalenia, że w przypadku piątego i szóstego incydentu brak było uprawnionego celu (zob. par. 126 powyżej).
152. Należy ponadto podkreślić, że zatrzymanie skarżącego, pozbawienie wolności i wynikające z tego administracyjne skazania nie mogły nie skutkować zniechęceniem go oraz innych osób do udziału w wiecach protestacyjnych, a nawet do aktywnego angażowania się w politykę opozycji. Niewątpliwie środki te miały również poważny potencjał odstraszający innych zwolenników opozycji i ogółu społeczeństwa od udziału w demonstracjach i, w ujęciu bardziej ogólnym, od udziału w otwartej debacie politycznej. Ich efekt mrożący został dodatkowo wzmocniony przez fakt, że były one adresowane do znanej osoby publicznej, której pozbawienie wolności z pewnością przyciągnęło szerokie zainteresowanie mediów.
153. W związku z powyższym doszło do naruszenia art. 11 Konwencji we wszystkich siedmiu incydentach.
V. DOMNIEMANE NARUSZENIE ART. 18 KONWENCJI
154. Skarżący zarzuca, że jego zatrzymanie i pozbawienie wolności oraz postawione mu zarzuty administracyjne naruszyły jego prawo do wolności zgromadzeń, co miało na celu ograniczenie jego działalności politycznej. Utrzymywał, że doszło do naruszenia art. 18 Konwencji, który w stosownym zakresie stanowi co następuje:
Artykuł 18
„Ograniczenia praw i wolności, na które zezwala [...] Konwencja, nie będą stosowane w innych celach, niż te, dla których je wprowadzono”.
A. Wyrok Izby
155. Izba zauważyła, że skargi te były powiązane ze skargami rozpatrywanymi na podstawie art. 5 i 11 Konwencji i w związku z tym uznała je za dopuszczalne. Jednakże, odnosząc się do swojego wniosku opartego
o art. 5 i 11, że zatrzymanie skarżącego i administracyjne pozbawienie wolności skutkowały uniemożliwieniem i zniechęceniem go oraz innych osób do udziału w wiecach protestacyjnych i aktywnego angażowania się
w politykę opozycyjną, co stanowi naruszenie tych przepisów, Trybunał uznał, że nie jest konieczne zbadanie, czy w niniejszej sprawie doszło do naruszenia art. 18 w związku z art. 5 lub 11 Konwencji.
B. Stanowiska stron
1. Skarżący
156. Skarżący uznał, że jego skarga na podstawie art. 18 w związku z art. 5 i 11 stanowi podstawowy aspekt jego sprawy. Podniósł on, że od czasu wieców protestacyjnych w latach 2011–2012, w których odgrywał on wiodącą rolę, władze obawiały się jego udziału we wszelkiego rodzaju nieformalnych zgromadzeniach. Miały na celu ukaranie go za krytykę polityczną i podjęły kroki w celu zniechęcenia jego zwolenników. Działania władz na rzecz tłumienia sprzeciwu politycznego były konkretnie i osobiście ukierunkowane na skarżącego. Odnosił się w szczególności do materiałów filmowych z jego zatrzymania przed budynkiem sądu w dniu 24 lutego
2014 r. (szósty incydent). Twierdził również, że został zatrzymany, mimo że zgromadzenia, o których mowa miały charakter pokojowy i nie powodowały jakichkolwiek zakłóceń porządku publicznego. Przewidziana prawem procedura sporządzania protokołu z wykroczenia administracyjnego została zmanipulowana, aby niepotrzebnie usunąć go z miejsca zdarzenia i zatrzymać bez prawnie uzasadnionego celu. Podczas gdy skarżący promował idee
i wartości społeczeństwa demokratycznego – pojęcia, do których szczególną wagę przywiązano w wyroku w sprawie
Merabishvili – i zyskał miano najwybitniejszej postaci opozycyjnej opowiadającej się za tymi wartościami, był on prześladowany właśnie z powodu swojego aktywnego zaangażowania w życie polityczne i wpływu, jaki wywierał na poglądy polityczne narodu rosyjskiego.
157. Zdaniem skarżącego, ponieważ władze uznały go za poważnego przeciwnika politycznego, był on wielokrotnie ścigany, co sprowadzało się do nękania i prześladowania. Opierał się m.in. na wyrokach Trybunału w sprawach Navalnyy i Yashin (op. cit ., § 73) oraz Navalnyy i Ofitserov przeciwko Rosji (skargi nr 46632/13 oraz 28671/14, § 119, z dnia 23 lutego 2016 r.) jako dowodach na namacalny podtekst polityczny jego traktowania. Dla skarżącego niniejsza sprawa była kolejnym dowodem na to, że władze zamierzają ukarać go za działalność polityczną i zniechęcić jego i innych do otwartej debaty publicznej. Tym samym wspomniane władze nie działały w dobrej wierze. Skarżący powołał się w szczególności na travaux préparatoires do art. 18 Konwencji, wskazując, że podstawową troską autorów było zapewnienie ochrony jednostek przed nałożeniem przez Państwo ograniczeń wynikających z chęci ochrony „tendencji politycznych, które państwo reprezentuje” przed „opozycją, którą uważa za niebezpieczną”. Według skarżącego w Rosji istniała administracyjna praktyka przerywania pokojowych zgromadzeń politycznych i nieokazywania tolerancji dla niezgłoszonych pokojowych zgromadzeń. W związku z tym zwrócił uwagę na powtarzalny i celowy charakter jego zatrzymań, przeprowadzanych w sposób, który miał na celu zapewnienie dużego zainteresowania mediów, a tym samym wzmocnienie mrożącego efektu sankcji zastosowanych wobec niego.
2. Rząd
158. Rząd uznał, że skarga wniesiona przez skarżącego na podstawie art. 18 w niniejszej sprawie nie była zgodna z wymogiem określonym w wyroku w sprawie Merabishvili, mianowicie, że zarzucany ukryty cel ograniczenia powinien stanowić podstawowy aspekt sprawy (odnosząc się do wyroku Merabishvili, op. cit ., § 291). W szczególności Rząd powtórzył swoje wcześniejsze argumenty, przedstawione powyżej, że skarżący podniósł zarzut na podstawie art. 18 jedynie w dwóch spośród wniesionych skarg i tylko w związku z art. 5. Co więcej, nie sformułował on odrębnie i wyraźnie skargi dotyczącej niewłaściwych ukrytych motywów w postępowaniu krajowym.
159. Rząd wezwał Trybunał do zastosowania podejścia przyjętego w kilku porównywalnych sprawach, to znaczy do powstrzymania się od odrębnego rozpatrywania skargi na podstawie art. 18 w zakresie, w jakim pokrywa się ona ze skargami na podstawie artykułów dotyczących aspektu materialnego. Rząd poczynił odniesienie do dziesięciu poprzednich spraw przeciwko Rosji, w których Trybunał uznał skargę na podstawie art. 18 za dopuszczalną, ale odstąpił od zbadania jej co do przedmiotu, ponieważ nie poruszono w niej odrębnej kwestii w odniesieniu do artykułów dotyczących aspektu materialnego, w związku z którymi powołano się na art. 18.
160. Zdaniem Rządu art. 18 w żadnym wypadku nie odgrywał autonomicznej roli, ani nie miał praktycznego zastosowania, ponieważ pojęcie nadużycia władzy należało do sfery prawa karnego i nie było związane z prawami człowieka. Również zarzuty dotyczące ukrytych motywów nie były ze swej natury możliwe do udowodnienia, z wyjątkiem bardzo rzadkich przypadków, takich jak w wyroku Gusinskiy przeciwko Rosji (skarga nr 70276/01, ETPCz 2004–IV); w niniejszej sprawie argumenty przedstawione przez skarżącego były jedynie spekulacjami lub osobistym postrzeganiem sytuacji, pozbawionym jakichkolwiek konkretnych dowodów. Skarżący nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających rzekomą obecność niewłaściwych lub ukrytych motywów, które spełniałyby wysokie standardy dowodowe, którym podlegał art. 18. Fakt, że skarżący był politykiem opozycyjnym, sam w sobie nie mógł być wystarczający do wykazania złej wiary ze strony władz przy podjęciu przeciwko niemu środków prawnych.
161. Podważając twierdzenie, że skarżący był przedmiotem szczególnych działań, Rząd zwrócił uwagę, że był on traktowany w taki sam sposób, jak wielu innych protestujących przedstawicieli opozycji; odwołał się do orzecznictwa Trybunału przytoczonego w wyroku Izby, sugerującego istnienie praktyki polegającej na przerywaniu przez policję zgromadzeń lub wydarzeń uznawanych za zgromadzenia i rutynowym zatrzymywaniu ich uczestników. Rząd stwierdził, że skarżący był stałym uczestnikiem zgromadzeń publicznych i że nie był nękany tak długo i przez taki czas, jak długo zgromadzenie mieściło się w zatwierdzonych ramach, oraz argumentował, że jego uporczywe i celowe zachowanie polegające na naruszaniu procedury organizowania zgromadzeń publicznych było złośliwe i stanowiło nadużycie praw w rozumieniu art. 17 Konwencji.
162. Rząd stwierdził, że zatrzymanie skarżącego i zarzuty administracyjne we wszystkich siedmiu przypadkach służyły celom przewidzianym w art. 5 ust. 1 i art. 11 Konwencji.
C. Ocena Wielkiej Izby
163. Trybunał rozpocznie swoją ocenę od stwierdzenia, że istota skargi skarżącego polega na tym, że we wszystkich siedmiu przypadkach był on konkretnym celem działań ze względu na swoją działalność polityczną oraz że jego zatrzymania oraz inne środki podjęte przeciwko niemu miały na celu ograniczenie jego wysiłków politycznych, co stanowi naruszenie art. 18 w związku z art. 5 i 11.
164. W niniejszej sprawie strony zostały wezwane do poruszenia
w swoich pismach procesowych przed Wielką Izbą kwestii celu,
a w szczególności do określenia dominującego celu zatrzymań, pozbawienia wolności i sankcji administracyjnych względem skarżącego. Uwzględniając ich uwagi w świetle ostatnich zmian w orzecznictwie dotyczącym ogólnych zasad mających zastosowanie do skarg na podstawie art. 18 Konwencji (zob.
Merabishvili, op. cit
.), Trybunał uznał, że skarga wniesiona przez skarżącego na podstawie tego artykułu stanowi podstawowy aspekt niniejszej sprawy. Trybunał jest również zdania, że istota tej skargi nie została uwzględniona w powyższej ocenie skarg na mocy art. 5 i 11 Konwencji. Zostanie ona zatem rozpatrzona oddzielnie. W związku z tym oraz biorąc pod uwagę sekwencję wydarzeń jako całość, Trybunał skoncentruje swoje badanie na piątym i szóstym incydencie, w odniesieniu do których stwierdził, że ingerencja w prawo skarżącego do pokojowych zgromadzeń
nie realizowała uprawnionego celu, z naruszeniem art. 11 oraz stwierdził,
że jego zatrzymanie i pozbawienie wolności było arbitralne i niezgodne
z prawem, co stanowi naruszenie art. 5 ust. 1. W ten sposób Trybunał uwzględni ogólne zasady określone w § 287–317 swojego niedawnego wyroku w sprawie
Merabishvili, w szczególności następujące fragmenty (pomijając odniesienia do spraw):
„287. Podobnie jak art. 14, art. 18 Konwencji nie funkcjonuje niezależnie [...]; może być on stosowany jedynie w połączeniu z artykułem Konwencji lub jej Protokołów, który określa lub kwalifikuje prawa i wolności, które Wysokie Układające się Strony zobowiązały się zapewnić osobom podlegającym ich jurysdykcji [...]. Zasada ta wywodzi się zarówno z jego brzmienia, które uzupełnia treść klauzul takich jak np. art. 5 ust. 1 zdanie drugie i art. 8–11 ust. 2, które dopuszczają ograniczenie tych praw i wolności, jak i z jej umiejscowienia w Konwencji na końcu sekcji I, która zawiera artykuły określające i kwalifikujące owe prawa i wolności.
288. Artykuł 18 nie służy jednak wyłącznie wyjaśnieniu zakresu stosowania tych klauzul ograniczających. Wyraźnie zakazuje on również Wysokim Układającym się Stronom ograniczania praw i wolności zapisanych w Konwencji do celów nieprzewidzianych w samej Konwencji i w tym zakresie jest on autonomiczny [...]. Wobec tego, podobnie jak w przypadku art. 14 do naruszenia art. 18 może dojść nawet jeżeli nie dojdzie do naruszenia artykułu w związku z którym ma on zastosowanie [...].
289. Wreszcie, mając świadomość – jak już podkreślano – pewnej niespójności w poprzednich wyrokach dotyczących stosowania w tych kontekstach określeń „niezależny” i „autonomiczny”, Trybunał korzysta z okazji, jaką daje niniejsza sprawa, aby dostosować język używany w odniesieniu do art. 18 do języka używanego w odniesieniu do art. 14, jak wskazano powyżej.
290. Z treści art. 18 wynika ponadto, że do naruszenia może dojść tylko wówczas, gdy dane prawo lub wolność podlegają ograniczeniom, na które zezwala Konwencja [...].
291. Sam fakt, że ograniczenie prawa lub wolności określonych w Konwencji
nie spełnia wszystkich wymogów klauzuli, która na to zezwala, niekoniecznie powoduje powstanie problemu na gruncie art. 18. Odrębne rozpatrzenie skargi na podstawie tego artykułu jest uzasadnione jedynie wtedy, gdy twierdzenie, że ograniczenie zostało zastosowane w celu, który nie został określony w Konwencji, wydaje się stanowić podstawowy aspekt sprawy [...]”.
165. Ponadto, określając ogólne zasady wykładni art. 18 we wspomnianym wyżej wyroku, Trybunał dokonał bardziej dogłębnej analizy sytuacji, w których kwestionowane ograniczenia zmierzały do realizacji „wielości celów” i dostosował swoje podejście, wprowadzając kryterium polegające na ustaleniu, czy cel ulteriori, w porównaniu z celem zgodnym z Konwencją, był dominujący. Ponadto potwierdził, że kwestia ta powinna podlegać ocenie zgodnie ze zwykłym standardem dowodu, a nie zgodnie z surowszym standardem, który Trybunał stosował na podstawie tego artykułu w wielu wcześniejszych sprawach. O ile poniższe zasady sformułowano z myślą o sytuacjach charakteryzujących się wielością celów, stanowią one również wytyczne dla sytuacji takich, jak piąty i szósty incydent w sprawie skarżącego, w których nie wykazano żadnego uprawnionego celu, czy celu innego rodzaju:
(i) Wielość celów
„302. [Powyższy] przegląd [orzecznictwa] pokazuje, że chociaż uprawnione cele i podstawy określone w klauzulach ograniczających w Konwencji mają charakter wyczerpujący, są one również szeroko zdefiniowane i były dotychczas interpretowane z pewną dozą elastyczności. W swoich działaniach kontrolnych Trybunał w rzeczywistości koncentrował się raczej na kolejnej i ściśle związanej z tym kwestii: czy ograniczenie było konieczne i uzasadnione, a więc oparte na istotnych
i wystarczających powodach oraz proporcjonalne do realizowanych celów lub przesłanek, ze względu na które były one dozwolone. Te cele i podstawy stanowią czynniki rozstrzygające o ocenie konieczności i zasadności [...].
303. Taki sposób postępowania powinien stanowić wskazówkę dla Trybunału
w podejściu przyjętym w kontekście wykładni i stosowania art. 18 Konwencji
w odniesieniu do sytuacji, w których ograniczenie służy realizacji więcej niż jednego celu. Niektóre z tych celów mogą być objęte odpowiednią klauzulą ograniczającą, natomiast inne nie. W takich sytuacjach sam fakt istnienia celu, który nie jest objęty odpowiednią klauzulą ograniczającą, nie może sam w sobie prowadzić do naruszenia art. 18. Istnieje znaczna różnica między sprawami, w których określony cel był tym, który rzeczywiście wywoływał reakcję władz, chociaż chciały one również uzyskać jakąś inną korzyść, a przypadkami, w których określony cel, mimo że istniał, był
w rzeczywistości jedynie przykrywką umożliwiającą władzom osiągnięcie obcego celu, który stanowił nadrzędną motywację ich wysiłków. Stwierdzenie, że obecność jakiegokolwiek innego celu sama w sobie jest sprzeczna z art. 18 nie odzwierciedla odpowiednio tej podstawowej różnicy, przy czym jest niezgodne z celem
i przeznaczeniem art. 18, jakim jest zakaz nadużywania władzy. W istocie mogłoby to oznaczać, że za każdym razem, gdy Trybunał wyklucza cel lub powód powołany przez Rząd na mocy materialnego postanowienia Konwencji, musi on stwierdzić naruszenie art. 18, ponieważ pisma procesowe Rządu stanowiłyby dowód na to, że władze realizowały nie tylko cel, który Trybunał uznał za zgodny z prawem, lecz także inny.
304. Z tego samego powodu stwierdzenie, że ograniczenie służy realizacji celu określonego w Konwencji, nie musi również wykluczać naruszenia art. 18. Stwierdzenie przeciwne pozbawiłoby bowiem ten przepis ostanowienie jego autonomicznego charakteru.
305. Trybunał jest zatem zdania, że ograniczenie może być zgodne z materialnym postanowieniem Konwencji, które je dopuszcza, ponieważ dąży do celu dopuszczalnego na podstawie tego postanowienia, jednocześnie naruszając art. 18, ponieważ miało ono służyć realizacji innego celu, który nie jest przewidziany w Konwencji; innymi słowy, w sytuacji gdy ów inny cel był przeważający. I odwrotnie, jeżeli przewidziany cel był celem głównym, ograniczenie nie stoi w sprzeczności z art. 18, nawet jeżeli służy ono również innemu celowi.
306. Wykładnia ta jest zgodna z orzecznictwem sądów krajowych Układających się Państw i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej [...], które Trybunał może wziąć pod uwagę przy dokonywaniu wykładni Konwencji [...]. Jest to podejście odpowiednie szczególnie w niniejszej sprawie, ponieważ prace przygotowawcze do Konwencji wyraźnie wskazują, że art. 18 miał być stosowaną w Konwencji wersją pojęcia nadużycia władzy z obszaru prawa administracyjnego [...].
307. To, jaki cel jest dominujący w danej sprawie, zależy od wszystkich okoliczności. Oceniając tę kwestię, Trybunał weźmie pod uwagę charakter i stopień naganności domniemanego celu ukrytego oraz weźmie pod uwagę, że celem Konwencji było utrzymanie i promowanie ideałów i wartości społeczeństwa demokratycznego rządzącego się zasadami praworządności.
308. W sytuacjach o charakterze ciągłym nie można wykluczyć, że ocena, który cel był dominujący, może się zmieniać wraz z upływem czasu”.
(ii) Kwestie dowodu
„[…]
310. [...] Trybunał stwierdza, że może i powinien stosować się do swojego zwyczajowego podejścia do dowodów, a nie do zasad szczególnych [...]
311. Pierwszym aspektem tego podejścia [...] jest fakt, że co do zasady ciężar dowodu nie spoczywa na jednej czy drugiej stronie, ponieważ Trybunał rozpatruje wszystkie przedstawione mu materiały, niezależnie od ich pochodzenia, oraz może on, w razie potrzeby, uzyskać je z urzędu. [...] W niektórych szczególnych kontekstach Trybunał oparł się na pojęciu ciężaru dowodu. Częstokroć uznawał, że ścisłe stosowanie zasady
affirmanti incumbit probatio, tj. że ciężar dowodu w odniesieniu do zarzutu spoczywa na stronie, która go wysuwa, nie jest możliwe, w szczególności
w przypadkach, gdy jest to uzasadnione szczególnymi trudnościami dowodowymi,
z jakimi borykają się skarżący [...].
312. Mimo że Trybunał opiera się na dowodach, które strony przedkładają spontanicznie, rutynowo z urzędu zwraca się do skarżących lub pozwanych Rządów o dostarczenie materiałów, które mogą potwierdzić lub obalić stawiane przed nim zarzuty. Jeżeli dany pozwany Rząd nie zastosuje się do takiego żądania, Trybunał nie może zmusić go do jego spełnienia, ale może – w braku niedostatecznego uzasadnienia niepowołania lub odmowy – wyciągnąć wnioski [...]. Może on również połączyć takie wnioski z czynnikami kontekstowymi. Artykuł 44C § 1 Regulaminu Trybunału daje mu w tym względzie znaczną swobodę działania.
313. Możliwość wyciągnięcia przez Trybunał wniosków z zachowania pozwanego rządu w toczącym się przed nim postępowaniu jest szczególnie istotna w sytuacjach – na przykład dotyczących osób aresztowanych przez władze – w których tylko pozwane Państwo ma dostęp do informacji mogących potwierdzić lub obalić twierdzenia skarżącego [...]. Możliwość ta może mieć szczególne znaczenie w związku z zarzutami dotyczącymi ukrytego celu.
314. Drugim aspektem podejścia Trybunału jest to, że standard dowodu jest „ponad uzasadnioną wątpliwość”. Zakres tego standardu nie jest jednak równoznaczny z tym obecnym w krajowych systemach prawnych, które go stosują. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem dowód może wynikać ze współistnienia dostatecznie silnych, jasnych i spójnych wyciągniętych wniosków lub podobnie niepodważalnych domniemań faktycznych. Po drugie, poziom perswazji konieczny do wyciągnięcia konkretnego wniosku jest nieodłącznie powiązany ze specyfiką faktów, charakterem podnoszonych zarzutów oraz prawem przewidzianym Konwencją, którego dotyczy sprawa. Trybunał konsekwentnie powtarza te kwestie [...].
315. Trzecim aspektem podejścia przyjętego przez Trybunał [...] jest to, że Trybunał może swobodnie ocenić nie tylko dopuszczalność i przydatność, lecz także wartość dowodową każdego dowodu, który został mu przedstawiony. W sprawie Nachova i Inni (op. cit ., § 147) Trybunał wyjaśnił ponadto tę kwestię, stwierdzając, że przy ocenie dowodów nie wiążą go ograniczenia proceduralne i przyjmuje on wnioski, opierając się na swobodnej ocenie całego materiału dowodowego, w tym wniosków wynikających z okoliczności sprawy i stanowisk stron. Stwierdził on również, że jest wrażliwy na wszelkie potencjalne trudności dowodowe napotkane przez stronę. Trybunał konsekwentnie trzymał się tego stanowiska, stosując je do skarg wnoszonych na podstawie różnych artykułów Konwencji [...].
316. Nie ma zatem powodu, aby Trybunał ograniczał się do bezpośredniego dowodu w odniesieniu do skarg na podstawie art. 18 Konwencji lub stosował specjalny standard dowodu w odniesieniu do takich zarzutów.
317. Należy jednak podkreślić, że dowody poszlakowe w tym kontekście oznaczają informacje o faktach istotnych lub kontekstowych lub sekwencjach zdarzeń, które mogą stanowić podstawę do wnioskowania o faktach istotnych [...]. Sprawozdania lub oświadczenia międzynarodowych obserwatorów, organizacji pozarządowych lub mediów, a także decyzje innych sądów krajowych lub międzynarodowych są często brane pod uwagę, w szczególności w celu wyjaśnienia faktów lub potwierdzenia ustaleń dokonanych przez Trybunał [...]”.
166. W niniejszej sprawie wniosek Trybunału w odniesieniu do piątego i szóstego incydentu, zgodnie z którym Rząd nie mógł w sposób wiarygodny opierać się na celach przedstawionych na podstawie art. 5 i 11, znosi konieczność jakiejkolwiek dyskusji na temat wielości celów w odniesieniu do tych incydentów. Jednakże, chociaż Rząd nie uzasadnił swojego argumentu, że celem środków podjętych w tych dwóch przypadkach było „zapobieganie zakłóceniu porządku lub przestępstwu” i „ochrona praw i wolności innych osób”, z naruszeniem art. 11, fakt ten sam w sobie
nie byłby wystarczający do stwierdzenia, że doszło także do naruszenia art. 18 (zob.
Merabishvili, op. cit
., §§ 291 i 303). Nadal istnieje potrzeba zbadania, czy – w przypadku braku uprawnionego celu – istniał możliwy do zidentyfikowania cel ukryty. Ponadto, w odniesieniu do pozostałych incydentów, pojęcie wielości celów byłoby nadal istotne.
167. Trybunał zauważa, że skarżący został zatrzymany siedem razy w stosunkowo krótkim czasie i w praktycznie identyczny sposób, co zdaniem Rządu wynikało z jego własnego zachowania, które utrzymywało się pomimo świadomości, że – z punktu widzenia władz – stanowiłoby naruszenie przepisów.
168. Nie można jednak pominąć faktu, że zatrzymania miały miejsce w ramach wykonywania przez skarżącego prawa do wolności zgromadzeń zapisanego w Konwencji. Trybunał stwierdził, że na podstawie serii siedmiu incydentów można wyodrębnić pewien wzorzec. Ponadto preteksty do zatrzymań stawały się coraz bardziej niewiarygodne, podczas gdy stopień potencjalnego lub rzeczywistego zakłócenia porządku powodowanego przez skarżącego zmniejszał się. Warto również zauważyć, że podczas pierwszych czterech incydentów skarżący był jednym z liderów zgromadzeń, co może w pewnym stopniu wyjaśnić, dlaczego znalazł się wśród pierwszych osób, które zostały zatrzymane. Sytuacja przedstawiała się inaczej podczas kolejnych incydentów, w których skarżący nie odgrywał żadnej szczególnej roli.
169. Podczas piątego incydentu (w dniu 27 października 2012 r.) skarżący był jednym z około trzydziestu aktywistów biorących kolejno udział
w demonstracji stacjonarnej. Wśród uczestników znalazło się kilka wybitnych osób publicznych i nie było wyraźnego przywództwa. Ponadto, zgodnie z oficjalną wersją, skarżącego zatrzymano nie w związku z samą demonstracją, ale za przeprowadzenie „marszu”, kiedy odchodził z miejsca, a za nim podążała grupa osób, w tym dziennikarze. Nic nie wskazuje na to, że skarżący zaaranżował towarzystwo tych osób, że w jakiś sposób przewodził swoim zwolennikom lub że był w stanie kontrolować ich w bardzo krótkich momentach przed zatrzymaniem (zob. par. 32 powyżej).
170. Równie wyraźnym przykładem był szósty incydent (w dniu 24 lutego 2014 r.) z zatrzymaniem przed budynkiem sądu, gdzie skarżący był tylko jedną z osób oczekujących na wpuszczenie do budynku na rozprawę publiczną. Policja celowo podzieliła tłum, aby znaleźć skarżącego i usunąć go z miejsca zdarzenia, chociaż nic w jego zachowaniu lub wyglądzie nie odróżniało go od innych spokojnych osób czekających w ciszy za kordonem policji. W kontekście tego incydentu szczególnie trudno jest oddalić twierdzenie skarżącego, że to on był konkretnie i osobiście celem, jako znany działacz, nawet w najbardziej niewinnej sytuacji w ogóle nieprzypominającej publicznego zgromadzenia (zob. par. 156 powyżej).
171. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabiera uwaga Trybunału w wyroku w sprawie
Merabishvili, że w sytuacji o charakterze ciągłym cel dominujący może się zmieniać wraz z upływem czasu (§ 308). Może się wydawać, że dominujący cel środków podjętych wobec skarżącego rzeczywiście uległ zmianie w badanym okresie. To, co na początku mogło wydawać się uprawnionym celem, zdaje się mniej prawdopodobne z upływem czasu. Tak więc, jak stwierdzono w par. 126 i 127 powyżej, o ile Trybunał ma poważne wątpliwości co do istnienia jakiegokolwiek uprawnionego celu, jaki według twierdzeń Rządu przyświecał jego działaniom podczas pierwszych czterech incydentów, Trybunał stwierdził,
że celu takiego nie można wskazać przy piątej i szóstej okazji, a podczas siódmego incydentu był on wysoce wątpliwy. Ponadto, jak zauważono powyżej, naruszenia w niniejszej sprawie miały miejsce pomimo rosnącej świadomości władz, że przedmiotowe praktyki były niezgodne z normami Konwencji (zob. par. 149 powyżej). W związku z tym Trybunał uważa,
że należy również uwzględnić szerszy kontekst (ibid
., § 317),
w szczególności podobne ustalenia w wyroku
Navalnyy i Yashin (op. cit
.)
w odniesieniu do demonstracji, która miała miejsce trzy miesiące przed pierwszym z siedmiu incydentów w niniejszej sprawie. Równie istotne w ogólnym kontekście są ustalenia Trybunału dotyczące kolejności wydarzeń, które miały miejsce w dwóch równoległych postępowaniach karnych prowadzonych przeciwko skarżącemu. W jednej ze spraw Trybunał stwierdził, że sądy krajowe „zaniechały odniesienia się” i „wzrosły ich [...] obawy, że rzeczywisty powód oskarżenia i skazania skarżącego miał charakter polityczny” (zob.
Navalnyy i Ofitserov, op. cit
., §§ 116–19).
Z drugiej strony uznał, że wyrok karny skarżącego był „arbitralny i w sposób oczywiście nierozsądny”, że prawo było „interpretowane szeroko i w sposób nieprzewidywalny” i stosowane w sposób arbitralny, co doprowadziło do wad postępowania „w tak fundamentalny sposób, że pozbawiło znaczenia inne gwarancje postępowania karnego” (zob.
Navalnyye przeciwko Rosji, skarga nr 101/15, §§ 83–84, z dnia 17 października 2017 r.).
172. Ponadto istnieje zbieżny kontekstowy materiał dowodowy, który potwierdza pogląd, że władze wykazywały rosnącą surowość w sposobie,
w jaki reagowały na zachowanie skarżącego, w świetle jego stanowiska jako lidera opozycji, a także innych aktywistów politycznych oraz, bardziej ogólnie, w podejściu do zgromadzeń publicznych o charakterze politycznym. Trybunał zauważył już wcześniej istotne zmiany legislacyjne, które miały miejsce w okresie istotnym dla okoliczności faktycznych sprawy, skutkujące zwiększeniem i rozszerzeniem odpowiedzialności za naruszenie procedury przeprowadzania wydarzeń publicznych (zob.
Lashmankin i Inni, §§ 301–06). W szczególności dwudziestokrotnie zwiększono maksymalną kwotę grzywny, którą zagrożone były takie wykroczenia; wprowadzono nowe rodzaje typów kwalifikowanych czynów zabronionych z odpowiednio surowymi karami; oraz wydłużono termin przedawnienia w odniesieniu do przedmiotowych wykroczeń. Dalsze ograniczenia ram prawnych dotyczących wolności zgromadzeń wprowadzone w lipcu 2014 r., w tym odpowiedzialność karna za czyny związane ze zgromadzeniami, choć wykraczające poza rozpatrywany okres, można uznać za stałą tendencję. Obawy dotyczące wzrostu dotkliwości sankcji i nakładania dalszych ograniczeń wolności zgromadzeń w Rosji wyraziło kilka organów Rady Europy, ostatnio w memorandum uzupełniającym Komisarza Praw Człowieka Rady Europy na temat wolności zgromadzeń w Federacji Rosyjskiej z dnia 5 września 2017 r. (zob. par. 50 powyżej). To ostatnie sprawozdanie dotyczy okresu istotnego dla okoliczności faktycznych sprawy i odnosi się w szczególności do rozproszenia spontanicznego, lecz pokojowego, zgromadzenia w kontekście wyroku w sprawie
Bolotnaya (siódmy incydent, 24 grudnia 2014 r.).
173. W tym kontekście twierdzenie skarżącego, że korzystanie przez niego z wolności zgromadzeń stało się szczególnym przedmiotem ukierunkowanych represji, wydaje się spójne w szerszym kontekście podejmowanych w tym czasie przez władze rosyjskie prób objęcia kontrolą działalności politycznej opozycji. W tym miejscu Trybunał uznaje za stosowne uwzględnienie charakteru i stopnia naganności domniemanego ukrytego celu, mając na uwadze, że celem Konwencji było utrzymanie
i promowanie ideałów i wartości społeczeństwa demokratycznego rządzącego się zasadami praworządności (zob.
Merabishvili, op. cit
., § 307).
174. Istotą skargi wniesionej przez skarżącego na podstawie art. 18 jest jego domniemane prześladowanie, nie jako osoby prywatnej, lecz jako polityka opozycyjnego, który poprzez dyskurs demokratyczny zobowiązał się do pełnienia ważnej funkcji publicznej. Tego rodzaju rozpatrywane ograniczenie dotknęłoby nie tylko samego skarżącego lub innych aktywistów i zwolenników opozycji, lecz samą istotę demokracji jako środka organizacji społeczeństwa, w którym wolność jednostki może być ograniczona jedynie w interesie ogólnym, to znaczy w imię „wyższej wolności”, o której mowa w travaux préparatoires (zob. par. 51 powyżej). Trybunał uważa, że tak określony cel ukryty zyskałby istotne znaczenie.
175. W świetle wszystkich wyżej wymienionych elementów, w szczególności kolejności i przebiegu wydarzeń w niniejszej sprawie (zob. par. 167–68 powyżej), rozpatrywanych jako całość, Trybunał stwierdza ponad uzasadnioną wątpliwość, że ograniczenia nałożone na skarżącego podczas piątego i szóstego incydentu zmierzały do osiągnięcia ukrytego celu w rozumieniu art. 18 Konwencji, mianowicie stłumienia pluralizmu politycznego, który stanowi część „rzeczywiście demokratycznego ustroju politycznego” regulowanego „rządami prawa”, przy czym odniesienia do obu tych pojęć zawarte są w preambule do Konwencji (zob. mutatis mutandis, Ždanoka przeciwko Łotwie [WI], skarga nr 58278/00, § 98, ETPCz 2006–IV, oraz Karácsony i Inni przeciwko Węgrom [WI], skargi nr 42461/13 oraz 44357/13, § 147, ETPCz 2016 (fragmenty)). Jak wskazał Trybunał, zwłaszcza w kontekście art. 10 i 11, pluralizm, tolerancja i otwartość umysłu są cechami charakteryzującymi „społeczeństwo demokratyczne”. Chociaż indywidualne interesy muszą być czasami podporządkowane interesom grupy, demokracja nie oznacza po prostu, że poglądy większości muszą zawsze przeważać: należy osiągnąć równowagę, która zapewni sprawiedliwe i właściwe traktowanie osób należących do mniejszości i pozwoli uniknąć nadużywania pozycji dominującej (zob. m.in. Young, James i Webster przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, 13 sierpnia 1981 r., § 63, Seria A nr 44; Gorzelik i Inni przeciwko Polsce [WI], skarga nr 44158/98, § 90, ETPCz 2004–I; Leyla Şahin, op. cit ., § 108; oraz Karácsony i Inni, op. cit ., § 147).
176. W związku z tym Trybunał stwierdza, że doszło do naruszenia art. 18 w związku zarówno z art. 5, jak i art. 11 Konwencji.
VI. ZARZUCANE NARUSZENIE ART. 14 KONWENCJI
177. Skarżący skarży się, że jego zatrzymanie, pozbawienie wolności i postawione mu zarzuty administracyjne zmierzały do podważenia jego prawa do wolności zgromadzeń z powodów politycznych. Zarzuca, że doszło do naruszenia art. 14 Konwencji, który stanowi:
Artykuł 14
„Korzystanie z praw i wolności wymienionych w niniejszej Konwencji powinno być zapewnione bez dyskryminacji wynikającej z takich powodów jak płeć, rasa, kolor skóry, język, religia, przekonania polityczne i inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie bądź z jakichkolwiek innych przyczyn”.
178. Izba zauważyła, że skargi te były powiązane ze skargami rozpatrywanymi na podstawie art. 5 i 11 Konwencji i w związku z tym uznała je za dopuszczalne. Odnosząc się jednak do swojego wniosku na podstawie art. 5 i 11, że zatrzymanie skarżącego i administracyjne pozbawienie wolności skutkowały uniemożliwieniem i zniechęceniem jego i innych osób do udziału w wiecach protestacyjnych i aktywnego angażowania się
w politykę opozycyjną, co stanowi naruszenie tych przepisów, Trybunał uznał, że nie jest konieczne zbadanie, czy w niniejszej sprawie doszło do naruszenia art. 14 Konwencji w związku z art. 5 lub 11 Konwencji.
179. Wielka Izba przychyla się do argumentów Izby i stwierdza, że skarga ta nie podnosi żadnej odrębnej kwestii wymagającej zbadania oprócz ustaleń dokonanych na podstawie art. 5 i 11 Konwencji.
VII. ZASTOSOWANIE ART. 41 i 46 KONWENCJI
180. Art. 41 Konwencji stanowi:
„Jeśli Trybunał stwierdzi, że nastąpiło naruszenie Konwencji lub jej Protokołów, oraz jeśli prawo wewnętrzne zainteresowanej Wysokiej Układającej się Strony pozwala tylko na częściowe usunięcie konsekwencji tego naruszenia, Trybunał orzeka, gdy zachodzi potrzeba, słuszne zadośćuczynienie pokrzywdzonej stronie”.
181. Art. 46 Konwencji stanowi:
„1. Wysokie Układające się Strony zobowiązują się do przestrzegania ostatecznego wyroku Trybunału we wszystkich sprawach, w których są stronami.
2. Ostateczny wyrok Trybunału przekazuje się Komitetowi Ministrów, który czuwa nad jego wykonaniem”.
A. Artykuł 46
182. Na mocy art. 46 Układające się Strony zobowiązały się do przestrzegania ostatecznych wyroków Trybunału w sprawach, w których są stronami, zaś nad wykonaniem wyroków czuwa Komitet Ministrów. Wynika z tego między innymi, że wyrok, w którym Trybunał stwierdza naruszenie przepisów Konwencji lub jej Protokołów, nakłada na pozwane Państwo prawny obowiązek nie tylko zapłaty stronie pokrzywdzonej odpowiedniej sumy tytułem słusznego zadośćuczynienia zgodnie z art. 41 Konwencji, ale również wyboru, przy jednoczesnej kontroli ze strony Komitetu Ministrów, generalnych lub, odpowiednio, indywidualnych środków, których przyjęcie w krajowym porządku prawnym będzie służyć usunięciu naruszenia stwierdzonego przez Trybunał oraz, na tyle, na ile to konieczne, usunięciu konsekwencji tego naruszenia. Przede wszystkim rolą zainteresowanego Państwa jest wybór, pod nadzorem Komitetu Ministrów, środków, które zgodnie z jego prawem krajowym mają być wykorzystane do wywiązania się z tego zobowiązania. Jednakże, w celu udzielenia pomocy pozwanemu Państwu w wywiązaniu się z tego zadania, Trybunał może wskazać rodzaj środków indywidualnych lub generalnych, które mogłyby zostać podjęte, by położyć kres naruszeniu (zob. między innymi Stanev przeciwko Bułgarii [WI], nr 36760/06, §§ 254–55, ETPCz 2012; Centre for Legal Resources on behalf of Valentin Câmpeanu przeciwko Rumunii [WI], skarga nr 47848/08, § 158, ETPCz 2014; oraz Simeonovi przeciwko Bułgarii [WI], skarga nr 21980/04, § 149, ETPCz 2017 (fragmenty)).
183. Trybunał powtarza, że wcześniej stwierdził, iż przepisy ustawy o wydarzeniach publicznych nie przewidywały odpowiednich i skutecznych zabezpieczeń prawnych przed arbitralną ingerencją w prawo do wolności zgromadzeń, a tym samym nie spełniały wymogów Konwencji dotyczących „jakości ustawy” (zob. Lashmankin i Inni, op. cit ., §§ 471–78; oraz decyzja Komitetu Ministrów CM/Del/Dec(2018)1318/H46-21, cytowana w par. 49 powyżej). Trybunał stwierdził w szczególności, że
„[...] automatyczne i nieelastyczne stosowanie terminów zawiadamiania o wydarzeniach publicznych [...] bez uwzględnienia faktu, że dotrzymanie terminu nie było możliwe z powodu [...] spontanicznego charakteru wydarzenia [...] nie było uzasadnione na podstawie art. 11 ust. 2. [...] Rozpraszając publiczne wydarzenia skarżących i dokonując ich zatrzymania władze nie wykazały wymaganego stopnia tolerancji wobec pokojowych, choć niezgodnych z prawem, zgromadzeń, z naruszeniem wymogów art. 11 ust. 2. W świetle powyższych rozważań Trybunał stwierdza, że ingerencja w wolność zgromadzeń skarżących opierała się na przepisach prawa, które nie spełniały wymogów Konwencji dotyczących „jakości ustawy”, a ponadto nie były „konieczne w społeczeństwie demokratycznym”.
184. Przed wydaniem wyroku w sprawie Lashmankin, Trybunał zwrócił uwagę na wzorzec naruszeń art. 11 w sprawach rosyjskich, ponieważ policja zatrzymywała uczestników niezaprzeczalnie pokojowych zgromadzeń tylko dlatego, że zgromadzenia te jako takie nie były zatwierdzone, a formalna niezgodność z prawem demonstracji była głównym uzasadnieniem zatrzymania i postawienia zarzutów administracyjnych (zob. Kasparov i Inni (nr 2), op. cit ., § 30 i przytoczone tam orzecznictwo).
185. W niniejszej sprawie Trybunał stwierdził naruszenie art. 11 Konwencji, łącząc go ze strukturalną nieadekwatnością ram regulacyjnych, które nie zapewniały skutecznych zabezpieczeń przed nadużyciami (zob. par. 118 i 148–51 powyżej). Potwierdza to również powyższy wniosek na podstawie art. 18, że władze dwukrotnie realizowały ukryty cel, ograniczając prawa skarżącego wynikające z art. 5 i 11 (zob. par. 175 powyżej).
186. Trybunał uważa zatem za stosowne zaznaczyć, że sytuacja ta zasadniczo wymaga przyjęcia środków generalnych przez pozwane Państwo, które pozostając pod kontrolą Komitetu Ministrów, dysponuje swobodą wyboru środków, za pomocą których będzie wypełniać swoje zobowiązania wynikające z art. 46 Konwencji, pod warunkiem że środki te są zgodne z wnioskami zawartymi w wyroku Trybunału (zob. Simeonovi, op. cit ., § 151; Scozzari i Giunta przeciwko Włochom [WI], skargi nr 39221/98 oraz 41963/98, § 249, ETPCz 2000–VIII; oraz Broniowski przeciwko Polsce [WI], skarga nr 31443/96, § 192, ETPCz 2004-V). Jest to sprawa, w której Trybunał uważa, iż pozwane Państwo powinno podjąć odpowiednie środki legislacyjne i/lub inne środki generalne w celu zapewnienia w swoim krajowym porządku prawnym mechanizmu wymagającego od właściwych władz należytego uwzględnienia fundamentalnego charakteru wolności pokojowych zgromadzeń oraz wykazania odpowiedniej tolerancji wobec nielegalnych, lecz pokojowych zgromadzeń powodujących jedynie pewne zakłócenia w życiu codziennym, które nie wykraczają poza poziom niewielkich niedogodności; przy ograniczaniu tej wolności weźmie należycie pod uwagę fakt, czy ograniczenie to jest uzasadnione uprawnionymi interesami, takimi jak konieczność zapobiegania zakłóceniu porządku lub przestępstwu oraz ochrony praw i wolności innych osób, a także znalezienia właściwej równowagi między takimi interesami z jednej strony, a interesami jednostki w korzystaniu z jej prawa do wolności pokojowych zgromadzeń z drugiej strony (zob. par. 148 powyżej). Ponadto jakiekolwiek nałożenie sankcji powinno wymagać szczególnych uzasadnień (zob. par. 145 powyżej). Zapobieganie podobnym naruszeniom w przyszłości powinno zostać uwzględnione w odpowiednich ramach prawnych, w szczególności w celu zapewnienia, by krajowe instrumenty prawne dotyczące ograniczeń i sposobów korzystania z prawa do wolności zgromadzeń nie stanowiły ukrytej przeszkody dla wolności pokojowych zgromadzeń chronionej na podstawie art. 11 Konwencji. Przyjęcie przez Zgromadzenie Plenarne Sądu Najwyższego Federacji Rosyjskiej uchwały „w sprawie niektórych kwestii pojawiających się w trakcie sądowego rozpatrywania spraw administracyjnych oraz spraw dotyczących wykroczeń administracyjnych związanych ze stosowaniem przepisów dotyczących wydarzeń publicznych” w dniu 26 czerwca 2018 r. (zob. par. 48 powyżej), przy jednoczesnym zapewnieniu pożądanych wyjaśnień dla sądownictwa, podkreśla potrzebę wprowadzenia środków ustawodawczych lub innych środków generalnych.
B. Artykuł 41
1. Szkoda
187. W postępowaniu przed Izbą skarżący domagał się kwoty 121 000 euro (EUR) tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową oraz 1 025 EUR tytułem zadośćuczynienia za szkodę majątkową. Rząd zakwestionował roszczenia niemajątkowe jako nierozsądne i nadmierne oraz sprzeciwił się przyznaniu zadośćuczynienia pieniężnego, uzasadniając, że byłoby to równoznaczne z uchyleniem wyroków krajowych.
188. Izba, działając w oparciu o zasadę słuszności przyznała skarżącemu 50 000 EUR tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową. Uwzględniła także pełną dochodzoną kwotę roszczenia pieniężnego.
189. W postępowaniu przed Wielką Izbą strony nie zmieniły swoich żądań w tym względzie. Trybunał utrzymał w mocy wyrok Izby w odniesieniu do żądań tytułem zadośćuczynienia i zasądził na rzecz skarżącego takie same kwoty jak Izba: 50.000 EUR tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową i 1.025 EUR tytułem zadośćuczynienia za szkodę majątkową.
2. Koszty i wydatki
190. W postępowaniu przed Izbą skarżący domagał się kwoty 1 053 EUR z tytułu wydatków pocztowych poniesionych przed Trybunałem w związku z postępowaniem w sprawie czterech skarg. Skarżący domagał się również 10 100 EUR i 1 500 EUR z tytułu zastępstwa procesowego przez dwóch adwokatów. Rząd wyraził sprzeciw na tej podstawie, że zwrot kosztów i wydatków w niniejszej sprawie byłby równoznaczny z uchyleniem wyroków krajowych.
191. Izba oddaliła zarzut Rządu, zgodnie z którym zasądzenie zwrotu kosztów i wydatków byłoby równoznaczne z uchyleniem wyroków krajowych i przyznała żądane kwoty w całości.
192. W postępowaniu przed Wielką Izbą nie wprowadzono żadnych zmian do żądań stron w tym względzie. Wielka Izba nie widzi powodu do odstąpienia od wyroku Izby i zasądza na rzecz skarżącego kwotę 12 653 EUR tytułem zwrotu kosztów i wydatków.
C. Odsetki za zwłokę
193. Trybunał za słuszne uznaje wyznaczenie wysokości odsetek za zwłokę na podstawie marginalnej stopy procentowej Europejskiego Banku Centralnego powiększonej o trzy punkty procentowe.
Z TYCH PRZYCZYN TRYBUNAŁ
1. oddala, jednogłośnie, zastrzeżenie Rządu dotyczące niewyczerpania krajowych środków odwoławczych odnośnie do skarg skarżącego wniesionych na podstawie art. 5 ust. 1 Konwencji;
2. oddala, jednogłośnie, zastrzeżenie Rządu dotyczące niewyczerpania krajowych środków odwoławczych odnośnie do skarg wniesionych na podstawie art. 11 Konwencji;
3. oddala, jednogłośnie, zastrzeżenie Rządu dotyczące niezastosowanie się do zasady sześciomiesięcznego terminu w odniesieniu do części skarg wniesionych na podstawie art. 18 Konwencji;
4. orzeka, jednogłośnie, że doszło do naruszenia art. 5 ust. 1 Konwencji w związku z siedmiokrotnym zatrzymaniem skarżącego i dwukrotnym tymczasowym aresztowaniem;
5. orzeka, jednogłośnie, że nie doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w odniesieniu do postępowań administracyjnych dotyczących wydarzeń z dnia 5 marca 2012 r.;
6. orzeka jednogłośnie, że doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w odniesieniu do pozostałych sześciu postępowań administracyjnych;
7. orzeka, jednogłośnie, że nie ma potrzeby rozpatrywania pozostałych części skarg na podstawie art. 6 ust. 1 i 3 lit. d Konwencji w odniesieniu do pozostałych sześciu postępowań administracyjnych;
8. orzeka, jednogłośnie, że doszło do naruszenia art. 11 Konwencji;
9. orzeka, czternastoma głosami do trzech, że doszło do naruszenia art. 18 Konwencji w związku z art. 5 i 11 Konwencji;
10. orzeka, jednogłośnie, że nie ma potrzeby rozpatrywania skargi na podstawie art. 14 Konwencji;
11. orzeka, jednogłośnie,
a) że pozwane państwo winno, w terminie trzech miesięcy, uiścić na rzecz skarżącego następujące kwoty, przeliczone na walutę pozwanego państwa według kursu obowiązującego w dniu płatności:
(i) 50 000 EUR (pięćdziesiąt tysięcy euro), plus wszelkie należne podatki, tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową;
(ii) 1 025 EUR (tysiąc dwadzieścia pięć euro), plus wszelkie należne podatki, tytułem zadośćuczynienia za szkodę majątkową;
(ii) 12 653 EUR (dwanaście tysięcy sześćset pięćdziesiąt trzy euro), plus wszelkie należne od skarżącego podatki, tytułem poniesionych kosztów i wydatków;
b) że od upływu wyżej wskazanego terminu trzech miesięcy aż do momentu uregulowania należności, należne będą odsetki zwykłe od określonych powyżej kwot, naliczone według stopy równej marginalnej stopie procentowej Europejskiego Banku Centralnego obowiązującej w tym okresie, powiększonej o trzy punkty procentowe;
12. oddala, jednogłośnie, pozostałą część roszczenia skarżącego dotyczącego słusznego zadośćuczynienia.
Sporządzono w języku angielskim i francuskim i podano do wiadomości na rozprawie publicznej w Budynku Praw Człowieka w Strasburgu w dniu 15 listopada 2018 r.
Søren Prebensen Guido Raimondi
Zastępca Kanclerza Sekcji Przewodniczący
Zgodnie z art. 45 ust. 2 Konwencji i Regułą 74 § 2 Regulaminu Trybunału do wyroku załączono wspólną opinię odrębną sędziów Pejchala, Dedova, Ravaraniego, Eickego and Paczolaya.
G.R.
S.C.P
CZĘŚCIOWO ZGODNA, CZĘŚCIOWO ROZBIEŻNA OPINIA SĘDZIÓW PEJCHALA, DEDOVA, RAVARANIEGO, EICKEGO I PACZOLAYA1
WPROWADZENIE
01. Niektórzy z nas głosowali przeciwko naruszeniu art. 18, ponieważ dowody związane z siedmioma incydentami rozpatrywanymi w niniejszej sprawie (łącznie lub indywidualnie), choć wystarczające do stwierdzenia naruszenia, odpowiednio art. 5 ust. 1 i art. 11, są niewystarczające do spełnienia podwójnego kryterium ustanowionego przez Wielką Izbę w wyroku w sprawie Merabishvili przeciwko Gruzji [WI] (skarga nr 72508/13, § 309, z dnia 28 listopada 2017 r.), zgodnie z którym „cel określony w Konwencji był niezmiennie przykrywką dla celu ukrytego” oraz że „cel ukryty [...] był przeważający”; celem ukrytym w niniejszej sprawie jest zwalczanie pluralizmu politycznego, który stanowi istotną część każdego społeczeństwa demokratycznego funkcjonującego zgodnie z zasadą praworządności (zob. § 175 wyroku i przytoczone tam orzecznictwo).
2. Pozostali głosowali za stwierdzeniem naruszenia tego postanowienia w odniesieniu do piątego i szóstego incydentu, między innymi z powodów opisanych w wyroku. Podsumowując, niektórzy z nas wzięli również pod uwagę fakt, że, jak zauważyła Izba (§ 86 wyroku), skarżący w rzeczywistości „nie zamierzał zorganizować marszu w dniu 27 października 2012 r., ani publicznego zgromadzenia przed sądem w południe w dniu 24 lutego 2014 r. [szósty incydent]”. Chociaż ostatecznie przekonani, że z powodów określonych w wyroku, incydenty te oraz reakcję władz na nie można by rozpatrywać na gruncie art. 11 Konwencji, wyraźne analogie do sytuacji w sprawie Tatár i Fáber przeciwko Węgrom, skargi nr 26005/08 i 26160/08, § 40, z dnia 12 czerwca 2012 r., stanowiły dalszą podstawę do stwierdzenia naruszenia na mocy art. 18. W owej sprawie Trybunał wysunął następujący wniosek:
„Kwalifikując wyraźną interakcję [...] jako zgromadzenie, władze wprowadziły w życie ustawę o zgromadzeniach, która nakłada na organizatorów zgromadzenia obowiązek zawiadamiania, którego niedopełnienie jest równoznaczne z popełnieniem wykroczenia regulacyjnego. [...] Podejście władz krajowych do pojęcia zgromadzenia nie odpowiada przesłankom leżącym u podstaw zasady zawiadamiania. Zastosowanie tej zasady do wypowiedzi – a nie tylko do zgromadzeń – stworzyłoby bowiem uprzednie ograniczenie, które jest nie do pogodzenia ze swobodnym przekazywaniem idei i mogłoby podważyć wolność wyrażania opinii”.
3. Łączy nas jednak zdecydowane przekonanie, że art. 18, w myśl wykładni zaproponowanej przez Trybunał w następstwie wyroku Wielkiej Izby w sprawie Merabishvili przeciwko Gruzji (op. cit .), nie był najwłaściwszym narzędziem oceny, czy w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy władze w działaniach, które podjęły przeciwko skarżącemu, rzeczywiście nadużywały swoich uprawnień. Naszym zdaniem zbadanie tej kwestii na podstawie art. 17 było by bardziej odpowiednie i skuteczniejsze.
4. Ponieważ jednak skarga nie została zakomunikowana (ani podniesiona na podstawie tego przepisu) i w związku z tym, że strony nie miały możliwości przedstawienia uwag w tym zakresie, niewłaściwe byłoby rozpatrywanie tej sprawy przez Trybunał na podstawie art. 17; podobnie jak niestosowne byłoby w tym momencie dokonanie przez nas drugiej oceny co do tego, jaki byłby wynik sprawy, gdyby została ona zbadana i oceniona na podstawie tego przepisu.
5. Nie stoi to jednak na przeszkodzie określeniu dlaczego, naszym zdaniem, rozpatrywanie sprawy na podstawie art. 17 stanowiłoby bardziej odpowiednie podejście w niniejszej sprawie. Tym samym przyznajemy, że przynajmniej w zakresie, w jakim jesteśmy tego świadomi i pomimo wyraźnie zastosowanych terminów i prac przygotowawczych, postanowienie to nigdy dotąd nie było stosowane w odniesieniu do postępowania Państwa, czy to przez byłą Komisję, czy przez obecny Trybunał2; rzadkie przypadki, w których art. 17 był dotychczas stosowany, zawsze dotyczyły postępowania dwóch niezależnych skarżących lub grup. W związku z tym zastosowanie art. 17 do postępowania państw rzadko podejmowane jest w literaturze naukowej, a w wielu komentarzach pomija się wszelkie odniesienia do „państw” i natychmiast przechodzi do kwestii naruszenia praw jednostek lub grup.
6. Artykuł 17 w sposób bardzo wyraźny stanowi jednak:
„Żadne z postanowień niniejszej Konwencji nie może być interpretowane jako przyznanie jakiemukolwiek Państwu, grupie lub osobie prawa do podjęcia działań lub dokonania aktu zmierzającego do zniweczenia praw i wolności wymienionych w niniejszej Konwencji, albo ich ograniczenia w większym stopniu, niż to przewiduje Konwencja” (wyróżnienie moje).
7. Pomijając wyraźne odniesienie do „Państw” w słowach wstępnych, trudno jest dostrzec, w jaki sposób zakaz ograniczania praw i wolności „w większym stopniu, niż to przewiduje Konwencja” mógłby być w rzeczywistości skierowany do jakiegokolwiek podmiotu niebędącego „państwem”. Nie przychylamy się jednak do sugerowanej przez niektórych idei, zgodnie z którą art. 17 zawiera dwie odrębne normy, z których tylko druga („akt zmierzający do ograniczenia praw i wolności wymienionych w niniejszej Konwencji w większym stopniu, niż to przewiduje Konwencja”) ma (lub może mieć) zastosowanie do państw. Jak wynika z prac przygotowawczych do art. 17 i 18, autorzy Konwencji wyraźnie przewidywali w odniesieniu do państwa możliwość „podjęcia działań lub dokonania aktu zmierzającego do zniweczenia praw i wolności wymienionych” w Konwencji. W związku z tym, naszym zdaniem, jego zastosowanie wykracza poza możliwe nadużycia przez państwo ograniczeń dozwolonych na mocy postanowień Konwencji przewidujących kwalifikowane prawa lub możliwe nadużycia prawa państwa do odstąpienia od niektórych zobowiązań wynikających z Konwencji w stanie niebezpieczeństwa publicznego zgodnie z art. 15 i może mieć zastosowanie do każdego aktu lub działania państwa „zmierzającego do zniweczenia praw i wolności wymienionych” w Konwencji lub jej Protokołach.
8. W związku z tym jesteśmy zdania, że art. 17 jest samodzielnym przepisem, który ma swój własny zakres stosowania w odniesieniu do okoliczności faktycznych niniejszej sprawy (I.). Przedstawimy również naszą opinię w przedmiocie jego związku z art. 18 (II.).
I. ZASTOSOWANIE ART. 17 DO PAŃSTW
9. Artykuł 17 zakazuje nadużywania praw i jest stosowany przede wszystkim przez Trybunał jako mechanizm stwierdzający niedopuszczalność skarg składanych przez jednostki lub grupy, które próbują skorzystać z praw i wolności gwarantowanych przez Konwencję w celu ich zniszczenia lub pozbawienia istoty3.
10. Pytanie o możliwość zastosowania art. 17 do państw rodzi jednak pytanie innego rodzaju: czy wyraźnie zakazanego przez art. 17 nadużycia praw nie przewiduje i nie zakazuje już w wystarczającym stopniu tekst i stosowanie innych postanowień, mianowicie tych, które w odniesieniu do każdej domniemanej ingerencji w prawo lub jego ograniczenia wymagają oceny proporcjonalności i uniemożliwiają państwom ograniczenie tych praw ponad to, co jest „konieczne w demokratycznym społeczeństwie”? Zakres prawa może oczywiście ulec znacznemu ograniczeniu, jeżeli sposób, w jaki może być ono wykonywane, zależy od swobody uznania państwa i ma to na celu uniknięcie ryzyka (lub przynajmniej zarządzanie nim), że poszczególne ustępy 2 tzw. praw kwalifikowanych (art. 8–11) zezwalają na ingerencje lub ograniczenia tylko w takim zakresie, w jakim jest to konieczne
w społeczeństwie demokratycznym, między innymi w interesie bezpieczeństwa publicznego, porządku publicznego, zdrowia publicznego lub moralności publicznej lub w celu ochrony praw lub wolności innych osób. Można by ulec pokusie, by poprzestać na stwierdzeniu, że wyważenie interesów i poddanie prawa do ograniczania praw kryterium proporcjonalności stanowią wystarczające zabezpieczenie przed nadużyciem przez państwo jego uprawnień. Z drugiej strony, można się również zastanawiać, czy taka perspektywa obejmuje wszystkie możliwe hipotezy.
11.
Travaux préparatoires do Konwencji pokazują bardzo wyraźnie,
że jednym z celów wprowadzenia art. 17 była ochrona państw członkowskich przed niebezpieczeństwem totalitarnego, faszystowskiego lub komunistycznego przejęcia władzy oraz zapewnienie sankcji za ataki na bezpieczeństwo wewnętrzne państwa.
12. To jednak nie wszystko: podczas opracowywania tekstu Konwencji autorzy, między innymi ci, którzy (w owym czasie, całkiem niedawno) doświadczyli reżimu totalitarnego, podkreślali, że zagrożenia dla praw człowieka mogą pochodzić również od samych państw. Przedstawiciel Włoch, p. Benvenuti, wyjaśnił swoją propozycję włączenia do Konwencji klauzuli podobnej do art. 30 Powszechnej deklaracji praw człowieka4 z tego względu, że była ona „konieczna przede wszystkim w celu zapobiegania nadużyciom, naruszeniom lub ograniczeniom ze strony władzy ustawodawczej różnych państw, które muszą stosować Konwencję Praw Człowieka [...] ”5. Stwierdził on ponadto:
„[...] to, czego należy dziś obawiać się, to nie przejęcie władzy przez totalitaryzm z użyciem przemocy, lecz raczej to , że totalitaryzm będzie usiłował przejąć władzę z użyciem pseudolegalnych środków. Doświadczenie pokazuje, że wystarczy stworzyć atmosferę zastraszenia i terroru w jednej kampanii wyborczej w kraju, aby wszystkie akty władzy wykonawczej ustanawiające reżim totalitarny nabrały charakteru i pozorów legalności. To właśnie stało się z nami. Na przykład włoska konstytucja nigdy nie została uchylona, wszystkie zasady konstytucyjne w teorii pozostały w mocy, ale specjalne ustawy zatwierdzone przez Izby wybrane w jednej, źle ukierunkowanej kampanii, krok po kroku pozbawiały konstytucję całej jej istoty, a zwłaszcza istoty wolności”6.
13. Pan Teitgen, przedstawiciel Francji, podkreślił, że „międzynarodowa gwarancja zbiorowa będzie miała na celu zapewnienie, by żadne Państwo nie dążyło do zdławienia zagwarantowanych wolności za pomocą drobnych działań, które, choć podjęte pod pretekstem organizowania korzystania z tych wolności na jego terytorium lub ochrony litery prawa, wywołują skutek przeciwny do zamierzonego”7. Stwierdził on ponadto:
„Słuszne i konieczne jest ograniczenie, a czasem nawet skrępowanie, wolności jednostki, celem umożliwienia wszystkim pokojowego korzystania z wolności oraz zapewnienie utrzymania moralności, ogólnego dobrostanu, dobra wspólnego i potrzeb społecznych. Gdy państwo określa, organizuje, reguluje i ogranicza wolności z takich powodów, w interesie i dla lepszego zabezpieczenia ogólnego dobra, wypełnia jedynie swój obowiązek.
Jest to dopuszczalne; jest to uzasadnione.
Ale kiedy interweniuje w celu stłumienia, skrępowania i ograniczenia tych wolności, tym razem z powodów państwowych; aby chronić państwo zgodnie z linią polityczną, którą reprezentuje, przed opozycją, którą uważa za niebezpieczną; aby niszczyć podstawowe wolności, za których koordynację i zagwarantowanie powinno odpowiadać, wtedy interwencja jest sprzeczna z interesem publicznym. W takim przypadku przepisy, które ustanawia, są sprzeczne z zasadą gwarancji międzynarodowej”.
14. Tak więc, od samego początku, art. 17 zmierzał nie tylko do umożliwienia państwom podejmowania działań przeciwko zagrożeniom dla społeczeństwa demokratycznego ze strony grup lub jednostek, lecz także (a może nawet przede wszystkim) zapobieżenie totalitarnym dążeniom państw.
15. Jak wskazano powyżej, tekst art. 17 wzorowany był na art. 30 Powszechnej deklaracji praw człowieka, przyjętej w dniu 10 grudnia 1948 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, który z kolei został powtórzony we wspólnym art. 5 Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych oraz Międzynarodowego paktu praw gospodarczych, społecznych i kulturalnych8. Wykładnia zaproponowana w niniejszej odrębnej opinii znajduje dalsze potwierdzenie w poglądach autorów wspólnego art. 5 dwóch wyżej wymienionych paktów ONZ. Jak wyjaśniono w komentarzu do Projektu międzynarodowych paktów przygotowanego przez Sekretarza Generalnego ONZ i załączonego do streszczenia travaux preparatoires art. 17 przygotowanych przez Komisję Europejską9:
16. W co najmniej dwóch decyzjach Komitet Praw Człowieka ONZ potwierdził, że art. 5 MPPOiO znajduje zastosowanie do działań podejmowanych przez państwo-stronę. Większość członków Komitetu Praw Człowieka powołała się na art. 5 na poparcie sprawowania jurysdykcji w odniesieniu do wydarzeń poza terytorium danego państwa. Komitet Praw Człowieka stwierdził, że „byłoby nie do przyjęcia, aby tak interpretować obowiązek wynikający z art. 2 [obowiązek przestrzegania i zapewnienia praw wynikających z MPPOiP »wszystkim osobom, które znajdują się na jego terytorium i podlegają jego jurysdykcji«] w ten sposób, by umożliwiał państwu-stronie popełnienie na terytorium innego państwa naruszeń paktu, których nie może ono popełnić na swoim własnym terytorium”: Delia Saldias de Lopez przeciwko Urugwajowi, Comm. nr 52/1979, CCPR/C/OP/1, 88 (1984), § 12.3 oraz Lilian Celiberti de Casariego przeciwko Urugwajowi, Comm. nr 56/1979, CCPR/C/OP/1, 92 (1984), §10.3. W swojej opinii odrębnej w obu sprawach p. Christian Tomuschat opisał art. 5 jako:
„[...] postanowienie mające na celu objęcie swoim zakresem przypadków, w których formalnie przepisy Paktu wydają się legitymizować działania, które zasadniczo stoją w sprzeczności z jego celem i ogólnym duchem”.
17. Nie jest naszym zamiarem angażowanie się w historię pojęcia „nadużycia władzy” ani analizowanie wszystkich jego aspektów, ale w obecnym kontekście art. 17 można rozumieć jako skierowany nie tylko do – nadmiernych – indywidualnych ograniczeń w korzystaniu z praw podstawowych, lecz także do ogólnego systemu ograniczeń lub działań wykraczających poza to, co jest konieczne w demokratycznym reżimie. Może to być pozorne lub nawet brutalne nadużycie władzy, bez żadnego wysiłku ukrycia tego faktu; może to być nadmierne wykorzystywanie władzy do ograniczania praw, również bez żadnego nadrzędnego celu, ale z (dominującym) zamiarem ograniczenia wszelkich form wyrażania wolności osobistych (słowa, zgromadzeń itp.); lub może to być seria incydentów, które pojedynczo wydają się być odosobnionymi i bezpośrednimi naruszeniami prawa wynikającego z Konwencji, ale które łącznie wskazują na szerszy problem systemowych naruszeń mających ostatecznie na celu zniweczenie praw i wolności przewidzianych w Konwencji. Tak właśnie należy rozumieć prawdziwe nadużycie praw lub władzy: system naruszeń. System taki może przejawiać się w różnych formach, na wszystkich szczeblach sprawowania władzy państwowej: zbyt rygorystycznych, stanowiących pogwałcenie wolności przepisach, restrykcyjnej praktyce administracyjnej, która stosuje przepisy prawne z nadmierną surowością, lub systematycznym ściganiu sądowym w przypadkach domniemanego naruszenia przepisów prawnych lub administracyjnych ograniczających prawa gwarantowane przez Konwencję i stosowaniu surowych sankcji w przypadku stwierdzenia winy.
18. W tym względzie art. 17 wykracza daleko poza odosobnione przypadki niedopuszczalnego ograniczenia praw jednostki i może (a nawet ma to na celu) odnosić się do kwestii strukturalnych, w przypadku gdy nadużycie praw trwa przez pewien okres czasu i przejawia się w ogólnej intensywności ograniczeń danego prawa podstawowego. Poszczególne naruszenia rozpatrywane w oderwaniu od siebie które muszą być zawsze sankcjonowane przez Trybunał, jednak na różnej podstawie – są jedynie indywidualnymi przejawami systemu nadużyć, który jako całość objęty jest zakresem art. 17.
19. W związku z tym pozostaje pytanie, czy taki system systematycznego i stanowiącego nadużycie ograniczania podstawowych wolności nie wpisuje się lepiej w art. 18.
II. ZWIĄZEK MIĘDZY ART. 17 i 18
20. Artykuł 18 stanowi odrębne postanowienie Konwencji i przewiduje:
„Ograniczenia praw i wolności, na które zezwala niniejsza Konwencja, nie będą stosowane w innych celach, niż te, dla których je wprowadzono”.
21. Oczywiste jest, że przynajmniej pozornie zarówno art. 17, jak i 18 wydają się przewidywać podobne sytuacje. Powstaje zatem pytanie,
czy istniała potrzeba wprowadzenia obu tych artykułów. Innymi słowy,
czy postanowienia te mają różne zakresy lub cele?
22. Odpowiadając na to pytanie, należy poczynić interesujące spostrzeżenie, że ani Powszechna deklaracja praw człowieka (z dnia 10 grudnia 1948 r.), ani projekty Ruchu Europejskiego (z lutego i lipca 1949 r.) nie zawierały wyraźnego postanowienia odpowiadającego art. 18 Konwencji. Artykuł 18 nie został również zawarty w pierwszym projekcie Konwencji. Pierwsza wzmianka o postanowieniu odpowiadającym obecnemu art. 18 znajduje się w dokumencie przygotowanym przez konferencję urzędników wyższego szczebla ds. praw człowieka w Strasburgu w dniach 8–17 czerwca 1950 r.11 Nie wyjaśniono, dlaczego dodanie takiego postanowienia uznano za konieczne lub użyteczne.
23. Niemniej jednak wydaje się, że zakaz nadużycia władzy, wyrażony w art. 18, ma swoje źródło we francuskim prawie administracyjnym
w pojęciu
détournement de pouvoir. Pojęcie to zostało po raz pierwszy użyte przez francuską
Conseil d'État, która od XIX w. zajmuje się badaniem intencji autora decyzji administracyjnej i sprawdza, czy za zasłoną pozornej legalności ukryty został nieuznany cel.
24. Z orzecznictwa Trybunału (w sposób dorozumiany, jeśli nie wyraźny) wynika, przy uwzględnieniu dążenia do zachowania wierności tym historycznym podobieństwom, iż bezsprzecznie art. 18 jest trudniejszy do zastosowania niż art. 17. Przecież poza nadużyciem władzy wymaga on dowodu złej wiary, ukrytych, niezamierzonych pobudek w związku
ze stosowaniem konkretnego ograniczenia w odniesieniu do konkretnego zidentyfikowanego prawa w kontekście konkretnego zdarzenia.
25. W tym względzie trudno jest sugerować, że art. 18 ustanawia jedynie w sposób bardziej formalny zakaz już przewidziany w art. 17. W rzeczywistości wydaje się, że jest wręcz przeciwnie: być może to właśnie art. 18 – a nie art. 17 – jest zbędny i niepotrzebny. W końcu wydaje się nam jasne, że art. 17 można odczytać jako umożliwiający, w kontekście poszukiwania potencjalnego nadużycia praw przez Państwo, choć nie jest to niezbędne, identyfikację prawdziwych, ukrytych motywów autora konkretnego, kwestionowanego aktu.
26. Jeżeli nadużycie uprawnień [ misuse of power] jest również niewątpliwie nadużyciem władzy, to niekoniecznie musi być odwrotnie. Zdarzają się przypadki nadużycia władzy, gdy władze podejmując indywidualną decyzję, nie dążą w istocie do osiągnięcia ukrytego celu. Aby posłużyć się paradygmatem teorii zbiorów, art. 18 jest podzbiorem art. 17. Pojęcie nadużycia praw jest szersze niż pojęcie nadużycia uprawnień [ misuse of power], co oznacza, że pewne czyny zostaną uznane za „nadużycie”
nie dlatego, że cel jest niezgodny z prawem, ale ze względu na sposób, w jaki zostało zastosowane uprawnienie.
27. Naszym zdaniem jasno wynika to z dyskusji na temat art. 18 w wyroku Wielkiej Izby w sprawie Merabishvili przeciwko Gruzji, (op. cit .), §§ 264 et seq. W tym ostatnim wyroku Trybunał wyjaśnił swoje orzecznictwo i stwierdził, że w przypadku wielości celów aktu, z których niektóre są konwencjonalne, a inne nie, dochodzi do nadużycia uprawnień [ misuse of power] tylko wówczas, gdy cel niezgodny z prawem był przeważający12.
28. Pomimo faktu, że Wielka Izba w wyroku w sprawie Merashbivili podjęła się szczegółowej analizy różnych aspektów art. 18, mamy wątpliwości, czy udało jej się wypracować formułę, która byłaby łatwa do przełożenia na dalsze sytuacje, w których podobno pojawia się kwestia art. 18.
29. W niniejszej sprawie nie występuje wielość jednoczesnych celów, z których niektóre są zgodne z prawem, a inne nie. Problemem przedstawionym w niniejszej sprawie jest szereg różnych incydentów, które w ujęciu globalnym mają wskazywać na ukryty cel, jakim jest tłumienie opozycji politycznej.
30. Większość członków Wielkiej Izby w tej sprawie starała się rozwiązać ten dylemat, stwierdzając naruszenie art. 18 w odniesieniu do dwóch z siedmiu rozpatrywanych incydentów. Można podać w wątpliwość logikę takiego posunięcia: jeżeli istnieje ukryty cel, jakim jest tłumienie opozycji politycznej, między innymi poprzez uniemożliwianie jej demonstracji, jest mało prawdopodobne, aby cel ten można było zidentyfikować na podstawie wydarzeń rozpatrywanych indywidualnie (okazjonalne utrudnienie takiej, czy innej odosobnionej demonstracji) i najprawdopodobniej będzie on możliwy do zidentyfikowania jedynie w perspektywie długofalowej, biorąc pod uwagę, czy istnieje system utrudnień. Wyrok, w dążeniu do zachowania wierności kryterium dopiero niedawno ustanowionemu w wyroku w sprawie Merabishvili, przynajmniej w sposób dorozumiany zdaje się potwierdzać, że tak jest, poprzez uzupełnienie wniosków dotyczących zastosowania art. 18 do incydentów 5 i 6 słowami „biorąc pod uwagę sekwencję zdarzeń jako całość” (§ 164) lub „w szczególności kolejności i przebiegu wydarzeń w niniejszej sprawie” (§ 175).
31. Celem niniejszej opinii nie jest oczywiście zajęcie ostatecznego stanowiska w kwestii tego, czy w całym okresie obejmującym siedem incydentów można wskazać ogólny cel polegający na zapobieganiu zgromadzeniom opozycji i czy siedem incydentów stanowiło jedynie przykłady tego ogólnego, ukrytego celu. Wymagałoby to nie tylko znaczącego odejścia od obecnego podejścia Trybunału do art. 18, ale również starannego i szczegółowego rozważenia każdego domniemanego ogólnego celu ukrytego, sprzecznego z art. 18, w pewnym okresie czasu; a zatem działania, którego Wielka Izba celowo i, w świetle obecnego stanu orzecznictwa, w sposób zrozumiały nie podjęła.
32. Jednakże, ponieważ większość zdecydowała się nie iść tą drogą, należało rozważyć, czy w rzeczywistości art. 18 był w ogóle najwłaściwszym postanowieniem do oceny nadużycia władzy stwierdzonego w niniejszej sprawie; co doprowadziło nas do wniosku, że nie.
WNIOSKI
33. W świetle powyższego jesteśmy zdania, że gdyby sprawa została przedstawiona w taki sposób, analiza faktów w niniejszej sprawie zgodnie z art. 17 pozwoliłaby Trybunałowi ocenić, czy szereg poszczególnych incydentów, do których odnosi się wyrok, rozpatrywanych łącznie, jest dowodem lub odosobnionym przejawem systemu, który w niewłaściwy sposób zmierza do ograniczenia, za pomocą środków ustawodawczych, administracyjnych lub sądowych, demokratycznych praw skarżącego w sposób zasadniczo sprzeczny z celem i ogólnym duchem Konwencji i ma na celu nadmierne ograniczenie tych praw; bez konieczności a) przyjęcia wąskiej perspektywy w odniesieniu do organów (administracyjnych) zaangażowanych w dany incydent oraz b) konieczności zajęcia się trudną kwestią, czy organy te, w odpowiedzi na każdą indywidualną sytuację, w której skarżący starał się skorzystać z przysługującej mu podstawowej wolności zgromadzeń, dążyły do osiągnięcia ukrytego celu.
ZAŁĄCZNIK
Wykaz skarg
1. 29580/12 – Navalnyy przeciwko Rosji
2. 36847/12 – Navalnyy przeciwko Rosji
3. 11252/13 – Navalnyy przeciwko Rosji
4. 12317/13 – Navalnyy przeciwko Rosji
5. 43746/14 – Navalnyy przeciwko Rosji
1. Sędziowie Pejchal, Dedov i Paczolay głosowali przeciwko stwierdzeniu naruszenia art. 18, natomiast sędziowie Ravarni i Eicke głosowali za stwierdzeniem tego naruszenia.
2. W tzw. sprawie „greckiej” przejęcie władzy przez pułkowników greckich w 1967 r. doprowadziło do dyktatury wojskowej i zawieszenia szeregu postanowień konstytucyjnych. W postępowaniu przed Komisją, wszczętym przez szereg państw, rząd grecki próbował powołać się na art. 15. W swoim sprawozdaniu na podstawie (dawnego) art. 31 Konwencji Komisja zauważyła jednak zasadniczo, że zwykłe zamieszki polityczne, takie jak strajki czy demonstracje polityczne, nie stanowiły wystarczających przesłanek do ogłoszenia stanu niebezpieczeństwa publicznego w rozumieniu art. 15; zwykłe środki policyjne były wystarczające, aby je kontrolować. Komisja nie miała okazji,
by odpowiedzieć na pytanie o możliwość zastosowania art. 17, ponieważ stwierdziła już, że wymogi art. 15 nie zostały spełnione. W swojej opinii odrębnej p. Ermacora wyraźnie stwierdził, że „pozwany Rząd prowadził działania lub dokonywał czynności mających na celu ograniczenie praw wynikających z Konwencji w większym stopniu, niż to przewiduje Konwencja (art. 17 Konwencji)”:
Dania, Norwegia, Szwecja i Niderlandy przeciwko Grecji, skargi nr 3321/67, 3322/67, 3323/67, 3344/67, z dnia 5 listopada 1969 r.
3. Zob. np. w przedmiocie rewizjonizmu, Garaudy przeciwko Francji (dec.), skarga nr 65831/01, z dnia 24 czerwca 2003 r.; Perinçek przeciwko Szwajcarii [WI], skarga nr 27510/08, ETPCz 2015 (fragmenty), propagowanie idei totalitarnych; Fáber przeciwko Węgrom, skarga nr 40721/08, z dnia 24 lipca 2012 r., mowa nienawiści; Norwood przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, (dec.), skarga nr 23131/03, ETPCz 2004–XI, podżeganie do przemocy; oraz Hizb Ut-Tahrir i Inni przeciwko Niemcom (dec.), skarga nr 31098/08, z dnia 12 czerwca 2012 r.
4. Artykuł 30 Powszechnej deklaracji praw człowieka, w brzmieniu identycznym z pierwszą częścią artykułu 17, stanowi: „Żadnego z postanowień niniejszej Deklaracji nie można rozumieć jako udzielającego jakiemukolwiek Państwu, grupie lub osobie jakiegokolwiek prawa do rozwijania działalności lub wydawania aktów zmierzających do obalenia któregokolwiek z praw i wolności proklamowanych w niniejszej Deklaracji”. Wydaje się, że pierwotny projekt art. 30 nie zawierał żadnego odniesienia do „państw”, lecz został celowo rozszerzony tak, aby zawierał wyraźne odniesienie do „państw” i „grup”, tym samym znacznie rozszerzając swój zakres.
5 Europejska Komisja Praw Człowieka, Prace przygotowawcze do art. 17 Europejskiej konwencji praw człowieka, dokument informacyjny przygotowany przez Sekretariat Komisji, 23 kwietnia 1957 r. (DH (57) 4), s. 6.
6. Coll. Ed., I, s. 179.
7 Europejski Trybunał Praw Człowieka, Prace przygotowawcze do art. 17 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, dokument informacyjny przygotowany przez Kancelarię, 5 marca 1975 r. (CDH (75) 7), s. 5.
8 Art. 5 MPPOiP stanowi: „Żadne z postanowień niniejszego Paktu nie może być interpretowane jako przyznanie jakiemukolwiek Państwu, grupie lub osobie prawa do podjęcia działań lub dokonania aktu zmierzającego do zniweczenia praw i wolności wymienionych w niniejszym Pakcie, albo ich ograniczenia w większym stopniu, niż to przewiduje Pakt”.
9. Doc DH(57)4, Załącznik II.
10. DH (57) 4, Załącznik II, Fragmenty projektu Międzynarodowego paktu na rzecz praw człowieka, przygotowane przez ONZ. Sekretarz Generalny, dokument informacyjny przygotowany przez Sekretariat Komisji, 23 kwietnia 1957 r., s. 21, nr 58.
11 Europejski Trybunał Praw Człowieka, Prace przygotowawcze do art. 18 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, dokument informacyjny przygotowany przez Kancelarię, 10 marca 1975 r. (CDH (75) 11), s. 7.
12. Ibid., §§ 303 et seq.
Data wytworzenia informacji: