Orzeczenie w sprawie Azzolina i Inni przeciwko Włochy, skarga nr 28923/09
© Copyright for the Polish translation by Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Warsaw 2019
© Właścicielem praw autorskich do tłumaczenia na język polski jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Warszawa 2019
EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA
SEKCJA PIERWSZA
SPRAWA AZZOLINA I INNI PRZECIWKO WŁOCHOM
(Skargi nr 28923/09 oraz 67599/10)
WYROK
STRASBURG
26 października 2017 r.
OSTATECZNY
26/01/2018
Wyrok ten stał się ostateczny zgodnie z warunkami określonymi w art. 44 ust. 2 Konwencji. Wyrok może podlegać korekcie wydawniczej.
W sprawie Azzolina i Inni przeciwko Włochom,
Europejski Trybunał Praw Człowieka (Sekcja Pierwsza), zasiadając jako Izba w składzie:
Linos-Alexandre Sicilianos,
Przewodniczący,
Kristina Pardalos,
Guido Raimondi,
Aleš Pejchal,
Ksenija Turković,
Pauliine Koskelo,
Tim Eicke,
Sędziowie,
oraz Abel Campos,
Kanclerz Sekcji,
obradując na posiedzeniu niejawnym w dniu 3 października 2017 r.,
wydaje następujący wyrok, który został przyjęty w tym dniu:
POSTĘPOWANIE
1. Sprawa wywodzi się z dwóch skarg (nr 28923/09 i 67599/10) przeciwko Republice Włoskiej, wniesionych do Trybunału na podstawie art. 34 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności („Konwencja”) odpowiednio w dniach 27 maja 2009 r. i 3 września 2010 r. przez trzydziestu jeden obywateli różnych państw („skarżący”), których nazwiska wymieniono w załączniku.
2. Nazwiska przedstawicieli skarżących wymienione są w załączniku. Rząd włoski („Rząd”) był reprezentowany przez swojego pełnomocnika, p. E. Spataforę, oraz zastępcę pełnomocnika, p. A. Aversano.
3. Rządy niemiecki, brytyjski, francuski, hiszpański oraz szwajcarski nie skorzystały z przysługującego im prawa do wystąpienia z interwencją (art. 36 ust. 1 Konwencji).
4. W kontekście art. 3 Konwencji skarżący zarzucili w szczególności, że byli ofiarami tortur. Skarżyli się, że władze krajowe nie wywiązały się z obowiązku przeprowadzenia skutecznego śledztwa w sprawie podnoszonych przez nich zarzutów. Ponadto zarzucili brak w prawie krajowym typizacji przestępstwa tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania.
5. W dniu 18 grudnia 2012 r. Izba postanowiła połączyć skargi i zakomunikować je Rządowi zgodnie z Regułą 54 § 2 Regulaminu Trybunału.
FAKTY
I. OKOLICZNOŚCI SPRAWY
6. Okoliczności faktyczne sprawy, przedstawione przez skarżących i wynikające z dokumentów mających zastosowanie do niniejszej sprawy, pochodzących z różnych spraw związanych z okolicznościami stanowiącymi podstawę niniejszego sporu1, można streścić w następujący sposób.
A. Ogólny kontekst sprawy
7. W dniach 19, 20 i 21 lipca 2001 r. miasto Genua było gospodarzem dwudziestego siódmego szczytu ośmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata (G8), który został zorganizowany pod przewodnictwem Rządu włoskiego. Wiele organizacji pozarządowych, zebranych pod patronatem grupy koordynacyjnej „Genueńskie Forum Społeczne – GSF” („GSF”), zorganizowało szczyt „antyglobalistyczny”, który odbył się w tym samym czasie. Szacuje się, że w wydarzeniu wzięło udział od 200 000 (według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych) do 300 000 osób (według szacunków GSF).
8. Władze włoskie wdrożyły szeroko zakrojone środki bezpieczeństwa (wyroki w sprawach Giuliani i Gaggio przeciwko Włochom [WI], nr 23458/02, § 12, ETPC 2011, oraz Cestaro przeciwko Włochom, nr 6884/11, §§ 11 -12, 23-24, z dnia 7 kwietnia 2015 r.). Miasto podzielono na trzy koncentryczne strefy: „strefę czerwoną”, pod szczególnym nadzorem, w której miał się odbyć szczyt i w której miały być zakwaterowane delegacje; „strefę żółtą”, buforową, w której demonstracje były, co do zasady, zabronione, z wyjątkiem tych, które uzyskały zgodę głównego komendanta policji ( questore); oraz „strefę białą”, w której zaplanowano główne manifestacje.
9. Władze oznaczyły kolorami każdą ze zorganizowanych grup, każde stowarzyszenie, związek oraz organizację pozarządową, zależnie od przewidywanego stopnia stwarzanego przez nie zagrożenia: „różowy blok”, niestanowiący zagrożenia; „żółty blok” oraz „niebieski blok”, określone jako potencjalni sprawcy wandalizmu, powodujący blokady ulic i torów, a także starcia z policją; i wreszcie „czarny blok” obejmujący kilka grup, anarchistów lub osób działających w sposób brutalny z zamiarem systematycznego niszczenia miasta.
10. Dzień 19 lipca upłynął w stosunkowo spokojnej atmosferze, bez istotniejszych incydentów. W dniach 20 i 21 lipca dochodziło natomiast do coraz brutalniejszych starć pomiędzy siłami policji a niektórymi demonstrantami, należącymi głównie do „czarnego bloku”. W trakcie tych incydentów kilkuset demonstrantów i funkcjonariuszy sił porządkowych zostało rannych lub uległo zatruciu gazem łzawiącym. Zdewastowano całe dzielnice miasta Genui (szerszą analizę przedstawiono w Giuliani i Gaggio, op. cit., §§ 12-30, oraz Cestaro, op. cit., §§ 9-17).
B.Sposób traktowania skarżących w koszarach w Bolzaneto
11. Dnia 12 czerwca 2001 r. lokalny komitet ds. porządku i bezpieczeństwa publicznego opracował plan logistyczny dotyczący sposobu postępowania z osobami zatrzymanymi podczas szczytu.
12. Z uwagi na to, że zakład karny w Marassi znajdował się w strefie uznanej za wrażliwą, ze względów bezpieczeństwa postanowiono stworzyć, w miejscach oddalonych od centrum, dwa tymczasowe ośrodki, do których miały być kierowane osoby zatrzymane w celu poddania ich czynnościom następującym po zatrzymaniu, m.in. legitymowaniu, sporządzeniu protokołu zatrzymania, przeszukaniu, rejestracji i badaniu lekarskiemu, przed skierowaniem ich do innych zakładów karnych.
13. Na mocy zarządzenia Ministerstwa Sprawiedliwości z dnia 12 lipca 2001 r. koszary Forte San Giuliano i Bolzaneto oznaczono jako „miejsca służące do osadzania osób zatrzymanych oraz delegatury biura medycznego oraz biura rejestracyjnego ( ufficio matricola) jednostek penitencjarnych w Pawii, Vogherze, Vercelli i Aleksandrii”.
14. Część pomieszczeń znajdujących się na terenie koszar w Bolzaneto przeznaczono na potrzeby czynności prowadzonych przez policję sądową. Pozostałą część przydzielono służbie więziennej (rejestracja, przeszukania oraz badania lekarskie).
15. W wyniku śmierci Carla Giulianiego podczas starć pomiędzy karabinierami a demonstrantami, do których doszło na placu Alimonda, karabinierzy nie byli już przydzielani do wykonywania czynności porządkowych w mieście. Od 20 lipca podlegające policji koszary w Bolzaneto stały się jedynym miejscem, w którym przetrzymywano i rozdzielano zatrzymane osoby.
16. Według Ministerstwa Sprawiedliwości, w okresie działalności jednostki, w dniach 12-24 lipca, zarejestrowano 222 osoby przed przeniesieniem do zakładów karnych w Aleksandrii, Pawii, Vercelli i Vogherze (zob. „Raport końcowy ze śledztwa komisji parlamentarnej w sprawie wydarzeń podczas szczytu G8 w Genui z dnia 20 września 2001 r., o którym mowa w przypisie na poprzedniej stronie).
17. Sądy krajowe ustaliły ponad wszelką wątpliwość, że doszło do złego traktowania osób przebywających w koszarach w Bolzaneto. Zeznania pokrzywdzonych znalazły potwierdzenie w postaci zeznań przedstawicieli sił porządkowych i administracji publicznej, częściowym przyznaniu się do popełnionych czynów przez oskarżonych, a także w dokumentach znajdujących się w posiadaniu sędziów, w szczególności raportach medycznych i opiniach biegłych. Te obszerne informacje pozwalają opisać akty przemocy, których dopuszczono się wobec skarżących:
1. Skarga nr 28923/09
18. Dnia 20 lipca p. Azzolina, uczestniczący w pochodzie Tute Bianche, podczas policyjnego ataku w pobliżu ulicy Tolemaide, otrzymał uderzenia nogą i pałką oraz zastosowano wobec niego gaz drażniący. P. Azzolina został przewieziony do szpitala z powodu otwartej rany głowy, gdzie poddano go leczeniu i skąd został wraz z innymi osobami przewieziony w opancerzonym pojeździe do koszar w Bolzaneto. Następnie został wraz z innymi postawiony pod ścianą, grożono mu, znieważano go i bito. Policjant chwycił go za rękę, gwałtownie rozkładając mu palce między trzecim a czwartym palcem i powodując tym samym głębokie skaleczenie. Zastraszony, że zostanie uderzony ponownie, jeżeli tylko się poruszy lub poskarży, p. Azzolina poddał się zabiegowi zszycia rany bez znieczulenia. Następnie skarżącego i inne osoby zatrzymane zmuszono do rozebrania się przed umieszczeniem ich w celach, w których bito ich po ranach, w krótkich odstępach czasu. Skarżącego wypuszczono następnego dnia o godz. 2.00 w nocy, po tym jak został zmuszony do przejścia między dwoma szpalerami przedstawicieli sił porządkowych, którzy uderzali go na wielorakie sposoby. P. Azzolina doznał urazu ręki, głowy i nogi, a także kilku stłuczeń.
19. P. Bartesaghi Gallo została zatrzymana w szkole Diaz-Pertini. Przewieziono ją do szpitala z powodu otwartej rany głowy, gdzie otrzymała pomoc, a następnie w dniu 22 lipca wieczorem przewieziono ją do koszar w Bolzaneto, gdzie za pomocą czerwonego flamastra wymalowano jej na twarzy znak krzyża. Początkowo zmuszono ją do stania przez dwie godziny z rękoma w górze przy metalowym ogrodzeniu znajdującym się na podwórzu. Następnie zmuszono ją do przemaszerowania ze spuszczoną głową przed szpalerem funkcjonariuszy, którzy ją znieważali („suka”, „dziwka”), i skorzystania z toalety przy otwartych drzwiach, wysłuchując wyzwisk i gróźb pod swoim adresem ze strony towarzyszącego jej funkcjonariusza. W koszarach musiała długo przebywać w bezruchu, w rozkroku, z rozpostartymi rękoma, pod ścianą, przy wtórze faszystowskich pieśni. P. Bartesaghi Gallo widziała inne zatrzymane osoby z zakrwawionymi twarzami. Podczas badania lekarskiego zmuszono ją, aby się rozebrała, a następnie wykonywała pompki przed dwoma mężczyznami i dwiema kobietami. Zabrano jej także niektóre dokumenty, które wyrzucono. Następnie kobietę przewieziono do zakładu karnego w Vercelli.
20. Ranny w nos p. Delfino został zatrzymany w dniu 20 lipca. Późnym popołudniem przewieziono go do koszar w Bolzaneto i dotkliwie pobito w samochodzie zaparkowanym na pełnym słońcu, w którym następnie pozostawiono go na długi czas. Następnie przemocą zmuszano go do poruszania się na terenie koszar, ciągnąc go za włosy, po czym ponownie go pobito i zmuszono do stania w bezruchu pod ścianą, w rozkroku, z rozpostartymi rękoma. Przy legitymowaniu policja nie zezwoliła mu na zawiadomienie rodziców ani na kontakt z prawnikiem, ani też nie poinformowano go o przyczynie zatrzymania. P. Delfino musiał oczekiwać na badanie lekarskie w korytarzu, pod ścianą, stojąc w rozkroku, z rozpostartymi rękoma. Po upływie godziny stracił przytomność. W związku z urazem nosa nie otrzymał żadnej pomocy lekarskiej. W dniu 21 lipca rano przewieziono go do zakładu karnego w Aleksandrii.
21. P. Doherty została zatrzymana w szkole Diaz-Pertini. Przewieziono ją do szpitala z powodu kilku urazów i złamania nadgarstka oraz poddano leczeniu przed przeniesieniem do koszar w Bolzaneto w dniu 22 lipca rano. Najpierw zmuszono ją (mimo opatrunku gipsowego, którzy założono jej na rękę) do stania przez dwie godziny z rękoma w górze przy metalowym ogrodzeniem znajdującym się na podwórzu, a następnie do przemaszerowania ze spuszczoną głową między funkcjonariuszami, którzy ją znieważali. Zmuszano ją do korzystania z toalety przy otwartych drzwiach. Za pomocą czerwonego flamastra wymalowano jej na twarzy znak krzyża. W koszarach zmuszono ją do stania przez długi czas w rozkroku, z rozpostartymi rękoma, twarzą do ściany. Widziała inne zatrzymane osoby, nad którymi się znęcano. Podczas badania lekarskiego zmuszono ją do rozebrania się oraz wykonywania pompek w obecności dwóch mężczyzn i dwóch kobiet, pomimo bólu spowodowanego złamaniem nadgarstka. Chociaż z powodu tego bólu nie była w stanie założyć biustonosza, nikt jej przy tym nie pomógł. Przy legitymowaniu kazano jej podpisać dokumenty napisane w języku włoskim, których treści nie rozumiała.
22. P. Galloway został zatrzymany w szkole Diaz-Pertini. Przewieziono go do szpitala z powodu urazu pleców i głowy, gdzie otrzymał pomoc medyczną, po czym w dniu 22 lipca rano przewieziono go do koszar w Bolzaneto. Po wylegitymowaniu skierowano go do celi, którą zajmowały już inne osoby. Zmuszony do stania pod ścianą, w rozkroku, z rozpostartymi rękoma, p. Galloway nie otrzymał żadnych razów, lecz zmuszono go do słuchania brutalnej przemocy oraz krzyków innych osób. Następnie zaprowadzono go do pomieszczenia, w którym zmuszono do rozebrania i wykonywania pompek. W trakcie szczególnego rodzaju „badania lekarskiego” ponownie zmuszono go do rozebrania się, lecz nie udzielono mu żadnej pomocy medycznej. W nocy zmuszono go do stania przez długi czas w rozkroku, w korytarzu, pod ścianą. Następnie kazano mu podpisać częściowo wypełniony dokument w języku włoskim, którego treści nie rozumiał. W dniu 23 lipca po południu p. Gallowaya przewieziono do zakładu karnego, którego nazwy nie wskazano w aktach, bez możliwości uprzedniego skontaktowania się ze służbami dyplomatycznymi jego kraju.
23. P. Ghivizzani został zatrzymany w dniu 20 lipca wczesnym popołudniem i pozostawiony na pełnym słońcu ze skrępowanymi rękami. Po przewiezieniu do koszar w Bolzaneto około godz. 17.00 postawiono go pod ścianą celi. Nazwano go „pieprzonym komunistą” i „sukinsynem”, następnie wielokrotnie kopano go w okolice kostek i bito za pomocą pałki policyjnej po całym ciele; ponadto jego głową uderzono o ścianę i gaszono papierosa na jego nadgarstku. Rano lekarz polecił funkcjonariuszom zdjęcie więzów krępujących nadgarstki mężczyzny. Zanim przystąpiono do czynności wylegitymowania, p. Ghivizzaniego zmuszono do rozebrania się i przemaszerowania przed szpalerem funkcjonariuszy, którzy bili go po karku, plecach i pośladkach. W ambulatorium zagrożono mu rewizją rektalną i zmuszono do zupełnego rozebrania się i wykonywania pompek nago. W związku z ranami rąk mężczyzna nie otrzymał żadnej pomocy medycznej. Nie pozwolono mu skorzystać z toalety. W dniu 21 lipca, o godz. 5 rano, przewieziono go do zakładu karnego w Aleksandrii.
24. P. Herrmann został zatrzymany w szkole Diaz-Pertini, a następnie przewieziony do szpitala i koszar w Bolzaneto w dniu 22 lipca rano. Po przybyciu do koszar został postawiony pod ścianą; jeden z policjantów wymalował mu czerwonym flamastrem znak krzyża na lewym policzku, podczas gdy inni wykonywali salut rzymski ( saluto romano). Został przeszukany, pozbawiony rzeczy osobistych, a następnie w pozycji na kolanach był ciągnięty za włosy przez cały korytarz, gdzie inni funkcjonariusze obrażali go i kopali. Następnie osadzono go w celi wraz z około dwudziestoma innymi osobami, gdzie zmuszono do stania w rozkroku, przy ścianie. Funkcjonariusze kilkakrotnie sprawdzali nazwiska osadzonych w celi osób, gwałtownie je przy tym popychając. Wielokrotnie obrzucano je faszystowskimi wyzwiskami i opluwano z zewnątrz celi. Podczas ponownej kontroli skarżący poinformował policję, że jest dziennikarzem i bezskutecznie żądał skontaktowania się z redakcją swojej gazety, władzami dyplomatycznymi swojego kraju lub z prawnikiem. Po wylegitymowaniu pozwolono mu skorzystać z toalety; w tym celu musiał jednak przemaszerować ze spuszczoną głową przed szpalerem funkcjonariuszy, którzy go obrażali i popychali. Pozwolono mu również umyć się i przebrać, lecz w dalszym ciągu pod nadzorem policjantów. Dwukrotnie zmuszono go do zebrania swoich rzeczy rzuconych na ziemię, podczas gdy funkcjonariusz przytrzymywał mu głowę w dół. W biurze zmuszono go do rozebrania się, a następnie do wykonywania pompek i obrotów na podłodze, a wreszcie do podpisania dokumentów sporządzonych wyłącznie w języku włoskim. Dnia 23 lipca rano przykuto go kajdankami do innej osoby i przewieziono do zakładu karnego w Pawii.
25. P. Moth został zatrzymany w szkole Diaz-Pertini i przewieziony do szpitala w celu opatrzenia rany głowy, łydki i kilku stłuczeń. Po przybyciu do koszar w Bolzaneto, w nocy z 21 na 22 lipca, zmuszono go wraz z innymi osobami do stania przy ścianie przez dwadzieścia minut, w rozkroku. Następnie przenoszono go z jednej celi do drugiej celi i kilkakrotnie zmuszono do przybierania tej pozycji, podczas gdy funkcjonariusze, którzy znajdowali się wewnątrz i na zewnątrz celi, obrzucali go wyzwiskami. Aby udać się do toalety, w której cały czas pozostawał pod kontrolą, zmuszony był iść ze spuszczoną głową, a funkcjonariusze znieważali go i uderzali. W trakcie legitymowania zmuszono go do podpisania dokumentów sporządzonych wyłącznie w języku włoskim i nie zezwolono na kontakt z prawnikiem.
26. P. Nathrath został zatrzymany w szkole Diaz-Pertini i przewieziony bezpośrednio do koszar w Bolzaneto w dniu 22 lipca. Po przybyciu do koszar został pobity i zmuszony do stania twarzą do ściany, w rozkroku, z rękoma w górze. Następnie musiał przybierać tę pozycję kilkakrotnie w czasie pobytu w koszarach, gdzie był bity i poniżany tak w celi, jak i w drodze do toalety, do której – na polecenie funkcjonariuszy policji – musiał przemieszczać się ze spuszczoną głową. Pilnowano go także w toalecie. W ambulatorium zmuszono go do rozebrania się i wykonywania pompek. W trakcie czynności legitymowania zmuszono go do podpisania częściowo już wypełnionego dokumentu sporządzonego wyłącznie w języku włoskim. Nie pozwolono mu skontaktować się ani z rodziną, ani z władzami dyplomatycznymi jego kraju. Został również oznaczony czerwonym krzyżem na twarzy. Dnia 23 lipca rano przykuto go kajdankami do innej osoby i przeniesiono do zakładu karnego w Pawii. Przetrzymywano go przez trzy tygodnie, najpierw w Pawii, a następnie w Genui.
27. P. Subri została zatrzymana dnia 20 lipca, późnym popołudniem, wraz z innymi osobami w barze niedaleko placu Alimonda i przewieziona do koszar w Bolzaneto. Po przybyciu na miejsce została pobita i znieważona. W celi, w której ją osadzono, kilkakrotnie kazano jej stawać twarzą do ściany, w rozkroku, z rękoma w górze. Zmuszano ją także do chodzenia ze spuszczoną głową i grożono zgwałceniem. Kobieta dwukrotnie wymiotowała, jednak żaden z lekarzy nie zainteresował się jej stanem i nikt nie podał jej niezbędnych środków higienicznych. Podczas badania lekarskiego zmuszono ją do rozebrania się i wykonywania pompek przed lustrem, a następnie do podpisania dokumentów sporządzonych w języku włoskim.
28. P. Treiber została zatrzymana w szkole Diaz-Pertini w dniu 21 lipca i przewieziona do koszar w Bolzaneto. Najpierw ustawiono ją pod ścianą, gdzie widziała, jak funkcjonariusze biją jedną z zatrzymanych osób i stosują wobec niej gaz drażniący. Następnie została umieszczona w celi, gdzie musiała stać w rozkroku przez całą noc, z wyjątkiem kilku przerw, w czasie których pozwolono jej uklęknąć; dopiero nad ranem pozwolono jej położyć się na podłodze. Słyszała okrzyki „Heil Hitler” oraz była świadkiem cierpienia innych osób przebywających wraz z nią w tej samej celi, które miały zakrwawione twarze i leżały we własnym moczu. W koszarach jedna z funkcjonariuszek odebrała jej leki, które kobieta miała przy sobie i których potrzebowała w związku z niedawno przebytą operacją nerek. P. Treiber została również oznaczona czerwonym krzyżem na twarzy. Musiała mieć spuszczoną głowę i założone z tyłu ręce, idąc korytarzem wśród funkcjonariuszy, którzy bili ją i znieważali. Dnia 22 lipca rano zaprowadzono ją do pomieszczenia, gdzie w obecności kilku funkcjonariuszy zmuszono ją do podpisania dokumentów sporządzonych wyłącznie w języku włoskim. Następnie w ambulatorium zmuszono ją do rozebrania się, a obecne tam funkcjonariuszki zdzierały z niej ubranie i podarły kaptur jej bluzy. Następnie zmuszono ją do wykonywania pompek i odebrano okulary. Nie pozwolono jej na kontakt z rodziną, prawnikiem ani ze służbami dyplomatycznymi jej kraju. Przykuta kajdankami do innej kobiety, p. Treiber została przewieziona do zakładu karnego w Vogherze.
29. P. Zeuner została zatrzymana w szkole Diaz-Pertini. Zabrano ją do koszar w Bolzaneto, gdzie najpierw postawiono ją pod murem znajdującym się w podwórzu, a następnie zabrano do środka, do celi, gdzie ponownie zmuszono ją do stania w rozkroku z rękoma w górze. Zastraszano ją, bito i zmuszano do korzystania z toalety przy otwartych drzwiach. W ambulatorium zmuszono ją do rozebrania się, a nawet do wyjęcia tamponu higienicznego w obecności lekarki oraz czterech funkcjonariuszek. Kiedy przechodziła korytarzem, jeden z funkcjonariuszy podstawił jej nogę. Próbowano zmusić ją do podpisania dokumentów sporządzonych wyłącznie w języku włoskim. Następnie przewieziono ją do zakładu karnego w Vogherze.
2. Skarga nr 67599/10
30. P. Kutschkau została zatrzymana w szkole Diaz-Pertini i przewieziona do szpitala z powodu złamania szczęki, utraty dwóch zębów, zwichnięcia dwóch innych zębów oraz urazu głowy. Następnie dnia 22 lipca rano przewieziono ją do koszar w Bolzaneto. Po przybyciu na miejsce postawiono ją pod ścianą w rozkroku z rękoma w górze, najpierw na podwórzu, a następnie wewnątrz budynku. Podczas pobytu w koszarach, na terenie których ponownie została pobita, musiała kilkakrotnie przyjmować tę pozycję. Do toalety musiała iść ze spuszczoną głową i założonymi z tyłu rękoma. Była też bita i znieważana. Kilkakrotnie funkcjonariusze naigrawali się z obrażeń na jej twarzy. Pozbawiono ją rzeczy osobistych oraz środków higienicznych. Kobieta nie otrzymała również odpowiedniej pomocy medycznej w ambulatorium, gdzie lekarz zagroził jej ponownym uderzeniem w twarz pałką policyjną, którą miał przy sobie. Nie pozwolono jej na kontakt z rodziną, prawnikiem ani ze służbami dyplomatycznymi jej kraju. Dnia 23 lipca w południe p. Kutschkau została przewieziona do zakładu karnego w Pawii.
31. P. Partesotti została zatrzymana podczas manifestacji w dniu 21 lipca i wczesnym popołudniem przewieziona do koszar w Bolzaneto. Na podwórzu, w korytarzu oraz w celach, do których zaprowadzono kobietę, zmuszono ją do stania twarzą do ściany, z rękoma opartymi o ścianę. Podczas jej zatrzymania w koszarach wielokrotnie ją obrażano („suka”, „dziwka”) i grożono jej („puszczę z dymem twoje mieszkanie”, „trzeba was wszystkie zgwałcić, tak jak w Kosowie”). Była mimowolnym świadkiem krzywdy wyrządzanej innym zatrzymanym osobom oraz zmuszana do wysłuchiwania faszystowskich pieśni. Lekarz, który ją badał, zignorował siniaki spowodowane w wyniku zatrzymania. Skarżąca nie mogła skontaktować się z rodziną. Dnia 22 lipca rano została przewieziona do zakładu karnego w Vercelli.
32. P. Balbas został zatrzymany w szkole Diaz-Pertini i przewieziony do szpitala z powodu urazu kostki. Po przewiezieniu go do koszar w Bolzaneto w dniu 22 lipca wieczorem był również wyzywany i wymalowano mu na twarzy znak krzyża. Następnie umieszczono go w celi, zmuszając do stania w rozkroku z rękoma w górze, w której to pozycji pozostawał przez dwie godziny, i grożono mu pobiciem w razie poruszenia się. Skarżący słyszał krzyki dochodzące z innych cel. Idąc korytarzem między funkcjonariuszami, którzy go uderzali, musiał mieć spuszczoną głową i założone z tyłu ręce. Obrzucano go takimi wyzwiskami jak „pieprzony komunista”, „sukinsyn”, „jesteś gównem”. Nie pozwolono mu skontaktować się ani z rodziną, ani z władzami dyplomatycznymi jego kraju. W nocy z 22 na 23 lipca mężczyzna został przewieziony do zakładu karnego, którego nazwy nie wskazano w aktach sprawy.
33. P. Bruschi została zatrzymana w szkole Diaz-Pertini i doprowadzona do koszar w Bolzaneto w nocy z 21 na 22 lipca. Postawiono ją pod murem na podwórzu, w rozkroku, z rękoma w górze, a jeden z funkcjonariuszy groził jej zgwałceniem przy użyciu pałki policyjnej. Następnie zaprowadzono ją do środka, zmuszając, aby szła pochylona do przodu, z założonymi z tyłu rękoma, i umieszczono w celi, gdzie musiała stać w rozkroku, z rękoma w górze, przez około trzy godziny. P. Bruschi słyszała krzyki i odgłosy ciosów dochodzące z innych cel oraz widziała inne zatrzymane osoby, nad którymi się znęcano. Podczas badania lekarskiego zmuszono ją do rozebrania się, częściowo w obecności mężczyzn, podczas gdy lekarz znieważał ją i mówił, że wszystkich protestujących zatrzymanych w szkole Diaz-Pertini powinno się rozstrzelać. Dnia 23 lipca rano przewieziono ją do zakładu karnego w Vercelli.
34. P. Digenti została zatrzymana w szkole Diaz-Pertini i – pomimo ran odniesionych podczas zatrzymania – przewieziona do koszar w Bolzaneto w nocy z 21 na 22 lipca. Postawiono ją pod murem znajdującym się w podwórzu, w rozkroku, z rękoma w górze, a funkcjonariusze kierowali w jej stronę obelgi i groźby słowne takie jak „trzeba by ich wszystkich przywiązać do słupa i rozstrzelać” lub „w Diaz-Pertini uderzające o ścianę głowy wydawały śmieszny odgłos”. Wewnątrz koszar, najpierw w wejściu, a następnie w celi, skarżąca zmuszona była do stania w rozkroku, z rękoma w górze, pod nadzorem funkcjonariuszy wymierzających ciosy tym, którzy się poruszyli. Kobieta słyszała krzyki dochodzące z innych cel i widziała osoby z zakrwawionymi twarzami. Zmuszano ją do chodzenia ze spuszczoną głową. W trakcie badania lekarskiego kazano jej się rozebrać w obecności mężczyzn. Lekarz znieważał ją i mówił, że ona i inne zatrzymane osoby śmierdzą jak psy. Inny mężczyzna podziwiał ślady po uderzeniach pałką policyjną, które otrzymała w szyję, stwierdzając, że „to dobra robota”, i zamierzył się, jakby chciał ponownie uderzyć ją pałką w szyję. Dnia 23 lipca rano przewieziono ją do zakładu karnego w Vercelli.
35. P. Lorente został zatrzymany wczesnym popołudniem dnia 20 lipca na placu Manin i zakuty w kajdanki w furgonie policyjnym. Po przewiezieniu do koszar w Bolzaneto w dniu 20 lipca wieczorem zmuszono go do stania pod ścianą na zewnątrz, a następnie zaprowadzono do celi, w której nadal zakutemu w kajdanki mężczyźnie kazano klęczeć i kilka razy dotkliwie go pobito. Skarżącego bito również podczas przemieszczania się po korytarzach. W ambulatorium, kiedy leżał na noszach, funkcjonariusze złamali mu żebro, wymierzając mu ciosy pięściami w obecności lekarza, który ironicznie zachęcał skarżącego do złożenia zawiadomienia w związku ze złym traktowaniem. Następnie skarżącego zaprowadzono do toalety, zdjęto mu spodnie i zmuszono do oddania moczu, nazywając go homoseksualistą, podczas gdy jeden z funkcjonariuszy udawał, że gwałci go pałką policyjną. Następnie skarżącego uderzono pałką w krocze. Skarżącego zmuszono do podpisania częściowo wypełnionego dokumentu sporządzonego w języku włoskim. W dniu 21 lipca rano skarżącego przewieziono do zakładu karnego w Aleksandrii.
36. P. Madrazo został zatrzymany w szkole Diaz-Pertini i przewieziony do szpitala z powodu doznanych obrażeń. Po przybyciu do koszar w Bolzaneto dnia 22 lipca wieczorem wymalowano mu na twarzy znak czerwonego krzyża i zmuszono do poruszania się w pozycji pochylonej do przodu z założonymi z tyłu rękoma. Następnie umieszczono go w celi, gdzie musiał stać twarzą do ściany, w rozkroku, z rękoma w górze. W trakcie przemieszczania się po korytarzach skarżącego zmuszano do chodzenia ze spuszczoną głową, a towarzyszący mu funkcjonariusze popychali go. Zmuszono go do spania na ziemi. Skarżącemu nie pozwolono skontaktować się z władzami dyplomatycznymi jego kraju. W dniu 23 lipca rano mężczyzna został przewieziony do zakładu karnego, którego nazwy nie wskazano w aktach sprawy.
37. P. Nogueras Chavier został zatrzymany w szkole Diaz-Pertini i przewieziony do szpitala z powodu złamania kości strzałkowej lewej nogi. Po przewiezieniu do koszar w Bolzaneto w dniu 22 lipca wieczorem wymalowano mu na twarzy znak czerwonego krzyża. Następnie umieszczono go w celi z innymi zatrzymanymi osobami i zmuszono go, pomimo bólu nogi, do stania najpierw pośrodku celi, a następnie pod ścianą, w rozkroku, z rękoma w górze, bez możliwości podparcia. Znieważano go („pieprzony komunista”) i opluwano. Skarżący słyszał krzyki innych bitych osób. W trakcie przemieszczania się po korytarzach zmuszony był chodzić ze spuszczoną głową i otrzymał kopniaka w ranną nogę. Musiał korzystać z toalety bez możliwości zamknięcia drzwi. Nie pozwolono mu skontaktować się z władzami dyplomatycznymi jego kraju. W dniu 23 lipca rano mężczyzna został przewieziony do zakładu karnego, którego nazwy nie wskazano w aktach sprawy.
38. P. Ender została zatrzymana po południu w dniu 20 lipca na ulicy Montezovetto i przewieziona do koszar w Bolzaneto jeszcze tego samego dnia wieczorem. Po przybyciu na miejsce zmuszono ją do poruszania się ze związanymi z tyłu rękoma i spuszczoną głową, nawet idąc korytarzem, gdzie otrzymywała kopniaki. Umieszczona w celi razem z p. Percivati (skarżącą ze skargi nr 67599/10, figurującą pod numerem 18 na załączonej liście), p. Ender musiała pozostawać w pozycji klęczącej pod ścianą i wysłuchiwać obelg, które – jak wyjaśniła jej p. Percivati – miały podtekst seksualny. P. Ender kilka razy bezskutecznie zwracała się o możliwość skorzystania z toalety, lecz w odpowiedzi słyszała (za pośrednictwem p. Percivati), że może „robić pod siebie”. Wreszcie zaprowadzono ją do łazienki. Podczas przemieszczania się po korytarzu w obie strony kobieta otrzymywała uderzenia od funkcjonariuszy. W toalecie funkcjonariuszka uderzyła jej głową o ścianę, a następnie jeden z funkcjonariuszy kazał jej umyć ręce, kopiąc ją przy tym w pośladki. W nocy z 20 na 21 lipca, nadal przebywając na terenie koszar, skarżąca została zaprowadzona do biura, w którym zapytano ją, czy jest w ciąży. Po udzieleniu odpowiedzi przeczącej otrzymała od funkcjonariusza cios pięścią w brzuch. Następnie funkcjonariusze kilkakrotnie okładali ją pięściami i obcięli jej trzy pasma włosów, aby zmusić ją do podpisania dokumentów. Przed przewiezieniem do zakładu karnego w Aleksandrii w dniu 21 lipca rano skarżąca musiała pozostawać w korytarzu w upokarzającej pozycji, podczas gdy funkcjonariusze kazali jej wznosić okrzyki „niech żyje Duce, niech żyje faszyzm, niech żyje służba więzienna”.
39. P. Graf został zatrzymany i pobity w dniu 20 lipca po południu, w pobliżu ulicy Tolemaide, chociaż miał na sobie koszulkę z symbolem Czerwonego Krzyża, jako że pomagał lekarzom działającym na miejscu jako sanitariusz. Pomimo licznych obrażeń przewieziono go bezpośrednio do koszar w Bolzaneto. Po przybyciu na miejsce nie poddano go od razu badaniu lekarskiemu, mimo że poważnie kulał. Do celi zaprowadzono go korytarzem, przez który musiał przejść między dwoma szpalerami funkcjonariuszy, którzy go znieważali, szczypali oraz podstawiali mu nogi. W celi musiał stać pod ścianą, w rozkroku i z rękoma w górze. Skarżący nie zastosował się do wydanego mu polecenia przejścia na środek celi, więc jeden z funkcjonariuszy powiedział kolegom, aby przenieśli go gdzie indziej, bo w przeciwnym razie „obije mu mordę”. Wreszcie skarżącego poddano badaniu lekarskiemu. Zgłaszał on silne bóle jąder, które były mocno sine. Lekarz nakazał umieścić go w szpitalu, co nastąpiło dopiero po kolejnym czasie oczekiwania w celi, w której p. Graf zmuszony był ponownie przyjąć upokarzającą pozycję.
40. P. Larroquelle został zatrzymany po południu w dniu 20 lipca na ulicy Montezovetto i przewieziony do koszar w Bolzaneto jeszcze tego samego dnia wieczorem. Po przybyciu na miejsce został wypchnięty z furgonu policyjnego ze związanymi z tyłu rękoma; był także znieważany. Następnie zmuszono go do poruszania się ze spuszczoną głową po korytarzu znajdującym się wewnątrz koszar, podczas gdy funkcjonariusze okładali go pięściami i kopali. Podczas pobytu w celi w dalszym ciągu miał związane ręce na plecach, a funkcjonariusze zadawali mu ciosy pięściami i nogami, również w jądra i głowę w taki sposób, aby ta uderzała o ścianę. W nocy z 20 na 21 lipca, jeszcze na terenie koszar, skarżącego zaprowadzono do biura, w którym pięciu lub sześciu funkcjonariuszy dotkliwie go pobiło i znieważyło. Skarżący poprosił o przetłumaczenie mu niektórych dokumentów sporządzonych w języku włoskim, które kazano mu podpisać, więc funkcjonariusze zadali mu ponownie ciosy pięściami i nogami, łamiąc mu w ten sposób trzy żebra. W ambulatorium, kiedy był rozebrany, ponownie go znieważono. Po wykonaniu zdjęcia inny funkcjonariusz silnie ścisnął skarżącego za ramię, powodując zasinienie. Następnie mężczyznę zmuszono do stania w korytarzu i wznoszenia wraz z innymi zatrzymanymi osobami okrzyków „niech żyje Duce, niech żyje faszyzm, niech żyje służba więzienna”. W dniu 21 lipca rano skarżącego przewieziono do zakładu karnego w Aleksandrii.
41. P. Percivati została zatrzymana w dniu 20 lipca po południu na ulicy Montezovetto i przewieziona do koszar w Bolzaneto jeszcze tego samego dnia wieczorem. Po przybyciu do koszar, kiedy skarżąca znajdowała się jeszcze w furgonie policyjnym, była znieważana, opluwana i wyraźnie słyszała, jak funkcjonariusze gratulowali sobie, że udało im się dowieźć kolegom z koszar kolejne „koty do bicia”. Po przeniesieniu do celi skarżącej zadawano ciosy pięściami, nogami i pałką policyjną oraz zmuszano do stania w niewielkim rozkroku, twarzą do ściany. Następnie została przeniesiona do tej samej celi co p. Ender oraz inne zatrzymane osoby. W nocy, po powrocie z łazienki, p. Ender powiedziała skarżącej, że została dotkliwie pobita (paragraf 48 poniżej). Kiedy z kolei to p. Percivati udała się do toalety, została najpierw pobita a następnie znieważona w korytarzu. Następnie funkcjonariuszka, która udała się z nią do toalety, włożyła jej głowę do miski klozetowej, podczas gdy inni funkcjonariusze znajdujący się na zewnątrz toalety w dalszym ciągu ją znieważali („lubisz pałki, dziwko?”). W nocy z 20 na 21 lipca skarżącą zaprowadzono do biura, w którym zapytano, czy jest w ciąży, i w którym po kolejnej odmowie podpisania dokumentów bez wcześniejszego zapoznania się z ich treścią, czterech funkcjonariuszy zaczęło wymierzać jej ciosy i uderzać jej głową o ścianę. W drodze do celi oraz do biura, gdzie miano jej zrobić zdjęcie, skarżąca ponownie otrzymała uderzenia pięściami oraz kopnięcia. Następnie zmuszono ją do stania w korytarzu, w rozkroku i z rękoma w górze, wygrażając jej pałką. Ponadto skarżąca musiała opuścić ambulatorium w samej bieliźnie i odszukać swoje ubranie w korytarzu. Po koszarach zmuszona była przemieszczać się ze spuszczoną głową. Odebrano jej biżuterię i środki higieniczne. Po tym jak zmuszono ją wraz z innymi zatrzymanymi osobami do wykonywania gestów nazistowskiego pozdrowienia i odśpiewania faszystowskiego hymnu, w dniu 21 lipca rano skarżącą przewieziono do zakładu karnego w Aleksandrii.
42. P. Nebot został zatrzymany w dniu 20 lipca po południu na ulicy Montezovetto i przewieziony do koszar w Bolzaneto jeszcze tego samego dnia wieczorem. Po przybyciu do koszar skarżący musiał poruszać się pochylony do przodu, ze spuszczoną głową. Przemieszczając się po korytarzu, otrzymywał ciosy w brzuch i jądra. W celi zmuszono go do stania w rozkroku, z rękoma w górze, a w nieregularnych odstępach czasu funkcjonariusze bili go po jądrach i nogach. W nocy z 20 na 21 lipca skarżącego zabrano do biura, gdzie okazano mu dokumenty sporządzone w języku włoskim. Ponieważ poprosił o skorzystanie z pomocy tłumacza i prawnika, bito go dotąd, aż zgodził się podpisać dokumenty. W ambulatorium p. Nebot i p. Larroquelle (skarżący ze skargi nr 67599/10, figurujący pod numerem 12 na załączonej liście), zostali znieważeni w związku z ich „brzydkim zapachem”. P. Nebot nie otrzymał żadnej pomocy medycznej, lekarz nie zapytał go o stan zdrowia pomimo widocznych krwiaków na brzuchu i klatce piersiowej. Mimo wielokrotnego zgłaszania, w obecności lekarza, że cierpi na astmę, przez cały okres zatrzymania w koszarach skarżący był pozbawiony swoich leków. W celi zmuszano go do wznoszenia okrzyków „niech żyje Duce, niech żyje Mussolini, niech żyje służba więzienna”. Skarżący widział także inne zatrzymane osoby, które musiały maszerować po korytarzu wykonując gesty hitlerowskiego pozdrowienia. W dniu 21 lipca rano skarżącego przewieziono do zakładu karnego w Aleksandrii.
43. P. Bertacchini został zatrzymany w dniu 21 lipca po południu. Po przywiezieniu do koszar w Bolzaneto i umieszczeniu go w celi wraz z innymi osobami p. Bertacchiniego zmuszono do stania przez kilka godzin w bezruchu, w rozkroku, z rękoma w górze, twarzą do ściany, chwilami nawet na czubkach palców. Widział, jak funkcjonariusze dotkliwie bili inne zatrzymane osoby. W nocy z 21 na 22 lipca w celi, w której skarżący przebywał, rozpylono gaz drażniący, który spowodował mdłości, problemy z oddychaniem i podrażnienia u wszystkich zatrzymanych osób znajdujących się w celi. Przed poddaniem go badaniu lekarskiemu, skarżącego bito po plecach i biodrach. W dniu 22 lipca w południe skarżącego przewieziono do zakładu karnego w Aleksandrii.
44. P. Flagelli została zatrzymana w dniu 21 lipca, na kempingu przy ulicy Maggio. Po przewiezieniu do koszar w Bolzaneto skarżąca musiała przebywać w pełnym słońcu i była znieważana. Umieszczona w celi, do której dochodziły odgłosy faszystowskich pieśni, musiała rozstawić nogi w wyniku zadawanych jej ciosów i stać w tej pozycji z rękoma w górze przez kilka godzin. W nocy z 21 na 22 lipca w celi, w której skarżąca przebywała, rozpylono gaz drażniący, który spowodował mdłości, problemy z oddychaniem i podrażnienia u wszystkich zatrzymanych osób znajdujących się w celi. Ponieważ inna zatrzymana osoba otrzymała kartki papieru z gazety zamiast wkładek higienicznych, o które poprosiła, przerażona i poniżona skarżąca zrezygnowała z podobnej prośby, chociaż miała taką potrzebę. Skarżąca była znieważana przez funkcjonariuszy, którzy grozili jej zgwałceniem, a ponadto była świadkiem znęcania się nad innymi zatrzymanymi osobami. W ambulatorium odebrano jej biżuterię i odcięto kaptur w kurtce. Zmuszono ją do wyjęcia wszystkich kolczyków, także tych znajdujących się w miejscach intymnych, w obecności czterech lub pięciu mężczyzn. W dniu 22 lipca rano skarżącą przewieziono do zakładu karnego, którego nazwy nie wskazano w aktach sprawy.
45. P. Franceschin została zatrzymana w dniu 21 lipca po południu. Umieszczono ją w celi znajdującej się w koszarach w Bolzaneto, gdzie zmuszono do siedzenia na ziemi, twarzą do ściany i pozostawania w tej pozycji przez jakiś czas, pod groźbą konieczności przyjęcia pozycji stojącej w razie poruszenia się. W celi oraz w korytarzu wielokrotnie nazwano ją „kurwą” i „dziwką”. Kilku funkcjonariuszy, podobnie zresztą jak i badający ją lekarz, naśmiewało się z koszulki skarżącej. Niektórzy grozili, że zerwą z niej tę koszulkę i ją podrą. Skarżącej odebrano wszystkie rzeczy osobiste (biżuterię, zegarek), które pozostawiono na podłodze i których jej nie oddano (w szczególności kolczyki, które wyrwano jej za pomocą pęsety). Po badaniu lekarskim kobietę ponownie zaprowadzono do celi i zmuszono do stania pod ścianą przez kilka godzin. W dniu 21 lipca rano skarżącą przewieziono do zakładu karnego w Aleksandrii.
46. P. Jaeger została zatrzymana w szkole Diaz-Pertini i, pomimo widocznych krwiaków i ran, została przewieziona bezpośrednio do koszar w Bolzaneto. Postawiono ją pod ścianą na podwórzu w upokarzającej pozycji, podczas gdy funkcjonariusze zadawali jej ironiczne pytania o płeć i naśmiewali się z niej. Wewnątrz koszar dwóch funkcjonariuszy nazwało ją „lesbijką”. Przy wejściu do koszar zerwano jej naszyjnik przy użyciu obcęgów. W celi była zmuszona stać w rozkroku, z rękoma w górze, będąc przy tym bitą i opluwaną przez funkcjonariuszy. Idąc korytarzem, musiała wysłuchiwać licznych obelg kierowanych pod jej adresem i poruszać się ze spuszczoną głową z założonymi z tyłu rękoma. W ambulatorium zmuszono ją do rozebrania się i wykonywania pompek. Na uwagę skarżącej, że jest głodna, lekarz odparł, że ona i inni protestanci zniszczyli Genuę. Następnie zaprowadzono ją do biura, w którym kazano jej podpisać dokumenty sporządzone w języku włoskim, zapewniając, że przyspieszy to proces zwolnienia jej z aresztu. Skarżąca nie została w żadnym momencie poinformowana o przyczynie zatrzymania ani o przysługującym jej prawie do skontaktowania się z władzami dyplomatycznymi jej kraju. W dniu 23 lipca rano skarżącą przewieziono do zakładu karnego, którego nazwy nie wskazano w aktach sprawy.
47. P. Camandona został zatrzymany w dniu 21 lipca, na kempingu przy ulicy Maggio. Po przyjeździe do koszar w Bolzaneto kazano mu czekać na zewnątrz, w pełnym słońcu. Skarżący otrzymywał uderzenia w głowę, był obrażany i grożono mu („sukinsynu, nic nie zrozumiałeś, myślisz, że gdzie jesteś?”). W celi skarżącego zmuszono do stania pod ścianą z rękoma w górze, chwilami na czubkach palców. Bito go po plecach, prawdopodobnie za pomocą pałki policyjnej, grożono mu („zabijemy cię”) oraz znieważano go („gówniany anarchista”, „pieprzony komunista”). Był bity i znieważany, ilekroć próbował zmienić pozycję. Musiał także wysłuchiwać faszystowskich pieśni. W nocy z 21 na 22 lipca w celi, w której skarżący przebywał, rozpylono gaz drażniący. P. Camandona widział wówczas, jak jakaś młoda osoba wymiotowała krwią, sam miał problemy z oddychaniem. Skarżący widział również jak funkcjonariusze bili inne zatrzymane osoby, z których jedna doznała urazu nogi. W trakcie badania lekarskiego skarżącego ponownie pobito, a funkcjonariusze zachęcali kobiety, aby patrzyły, jak bardzo jest odrażający. Następnie, po tym, jak próbował sprostować wymowę swojego nazwiska źle wymówionego przez funkcjonariuszy, otrzymał kopnięcia w pośladki. Przez cały czas pobytu w areszcie musiał trzymać spuszczoną głowę. W dniu 22 lipca w południe skarżącego przewieziono do zakładu karnego w Aleksandrii.
48. P. Von Unger został zatrzymany w szkole Diaz-Pertini i przewieziony do koszar w Bolzaneto w nocy z 21 na 22 lipca. Po przywiezieniu do koszar odebrano mu rzeczy osobiste. Jeden z funkcjonariuszy wyrwał mu znaczek w formie czerwonej gwiazdy, który miał przypięty do bluzy, nazywając go „pieprzonym komunistą”. Przez kilka godzin musiał przebywać w pozycji stojącej, w rozkroku, z rękoma w górze. Widział cierpienia innych zatrzymanych osób i słyszał krzyki dochodzące z innych cel. Przez cały czas pobytu w areszcie był bity i znieważany, zwłaszcza wtedy, gdy poprosił o możliwość udania się do łazienki. Aby dotrzeć do toalety, skarżący musiał przejść korytarzem pochylony do przodu, ze spuszczoną głową oraz założonymi z tyłu rękoma, które krępował mu funkcjonariusz. Musiał korzystać z toalety bez możliwości zamknięcia drzwi. Skarżącemu nie pozwolono skontaktować się ani z władzami dyplomatycznymi jego kraju, ani z rodziną. Był przetrzymywany w koszarach w Bolzaneto przez blisko trzydzieści godzin.
49. Wszyscy skarżący, z wyjątkiem p. Balbasa, Lorente’a, Larroquelle’a i Bertacchiniego oraz p. Ender, Franceschin i Percivati twierdzą, że w czasie pobytu w koszarach w Bolzaneto cierpieli z powodu zimna i głodu. Twierdzą oni, że koce, jedzenie i wodę otrzymali bardzo późno i w niewystarczającej ilości.
50. Wszystkie postępowania prowadzone przeciwko skarżącym w związku z czynami, które stanowiły podstawę ich zatrzymania, zakończyły się uniewinnieniem skarżących.
C. Postępowanie karne wszczęte przeciwko funkcjonariuszom sił porządkowych w związku z czynami popełnionymi w koszarach w Bolzaneto
51. W związku z czynami popełnionymi w koszarach w Bolzaneto prokurator w Genui wszczął postępowanie przygotowawcze przeciwko czterdziestu pięciu osobom, wśród których znajdowali się zastępca prefekta policji ( vice-questore aggiunto), funkcjonariusze policji i służby więziennej, karabinierzy oraz lekarze zatrudnieni w służbie więziennej. Podejrzanym przedstawiono następujące zarzuty: nadużycie władzy publicznej, nadużycie władzy w stosunku do osób zatrzymanych i pozbawionych wolności, pobicie, znieważenie, stosowanie przemocy, zastraszanie, zaniechanie, ukrywanie winnych oraz poświadczenie nieprawdy. Dnia 27 stycznia 2005 r. prokurator skierował sprawę do sądu. Skarżący oraz inne osoby (w sumie 155 osób) wystąpili z powództwem adhezyjnym.
1. Wyrok sądu pierwszej instancji
52. Wyrokiem nr 3119 z dnia 14 lipca 2008 r., ogłoszonym w dniu 27 listopada 2008 r., sąd w Genui skazał piętnastu z czterdziestu pięciu oskarżonych na karę pozbawienia wolności w wymiarze od dziewięciu miesięcy do pięciu lat oraz orzekł wobec nich środek karny w postaci terminowego zakazu wykonywania funkcji publicznych ( interdizione dai pubblici uffici). W stosunku do dziesięciu skazanych sąd orzekł warunkowe zawieszenie wykonania kary i odstąpienie od dokonania wpisu w rejestrze karnym. Wreszcie na mocy ustawy nr 241 z dnia 29 lipca 2006 r. o warunkach ogólnego darowania kary ( indulto), w stosunku do trzech skazanych postanowiono o całkowitym darowaniu kary pozbawienia wolności, a w stosunku do dwóch innych osób, skazanych odpowiednio na karę trzech lat i dwóch miesięcy oraz pięciu lat pozbawienia wolności – o częściowym darowaniu kary i skróceniu jej o 3 lata.
53. Sąd zważył na wstępie, iż dostatecznie udowodniono, że wobec wszystkich skarżących popełniono następujące czyny: znieważenia, groźby, pobicia, nakazywanie przyjmowania upokarzających pozycji, rozpylanie środków drażniących w celach, niszczenie rzeczy osobistych, długi czas oczekiwania na korzystanie z toalety, malowanie flamastrem po twarzy osób zatrzymanych w szkole Diaz-Pertini. Sąd stwierdził, że powyższe traktowanie należy uznać za nieludzkie i poniżające oraz że dopuszczono się go w szczególnym kontekście, co do którego „można mieć nadzieję, że nigdy więcej się nie powtórzy”. Sąd dodał, iż czyny te naruszyły także konstytucję Republiki oraz osłabiły zaufanie narodu włoskiego do sił porządkowych.
54. Sąd podkreślił również, że pomimo długiego i żmudnego śledztwa przeprowadzonego przez prokuraturę większości sprawców złego traktowania stwierdzonego w trakcie przewodu sądowego nie udało się ustalić z powodu trudności o charakterze obiektywnym, a mianowicie braku współpracy ze strony policji, co – zdaniem sądu – jest wynikiem źle pojętej solidarności grupowej funkcjonariuszy policji.
55. Sąd zważył wreszcie, że wobec braku w prawie karnym instytucji przestępstwa polegającego na stosowaniu tortur prokurator zmuszony był zakwalifikować większość ustalonych przypadków złego traktowania jako występki polegające na nadużyciu władzy publicznej. W przedmiotowej sprawie funkcjonariusze, dowódcy i urzędnicy zostali oskarżeni o to, iż wskutek swojej bierności nie zapobiegli złemu traktowaniu zgłaszanemu przez pokrzywdzonych. W tym względzie sąd uznał, że większości oskarżonych o nadużycie władzy publicznej nie można było uznać za winnych z następujących przyczyn: a) zarzucany czyn objęty był dolus specialis, a mianowicie charakteryzował się wyraźnym i udowodnionym zamiarem funkcjonariusza publicznego popełnienia określonego przestępstwa lub brakiem jego zapobieżenia, b) istnienie dolus specialis nie zostało wykazane ponad wszelką wątpliwość.
56. Wobec sprawców inkryminowanych czynów, a także wobec Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Obrony orzeczono obowiązek naprawienia szkody w postaci wypłaty zaliczek na poczet odszkodowania w wysokości od 2500 do 15 000 euro (EUR) oraz zasądzono od nich zwrot kosztów postępowania.
2. Wyrok sądu drugiej instancji
57. Oskarżeni, prokurator rejonowy przy sądzie pierwszej instancji w Genui, prokurator okręgowy, ministrowie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, Ministerstwie Sprawiedliwości i Ministerstwie Obrony (zwierzchnicy cywilni) oraz pokrzywdzeni występujący z powództwem adhezyjnym wystąpili do sądu apelacyjnego w Genui, który orzeczeniem nr 678 z dnia 5 marca 2010 r., ogłoszonym w dniu 15 kwietnia 2011 r., uchylił w części wyrok sądu pierwszej instancji.
58. Co się tyczy przestępstwa nadużycia władzy publicznej wobec osób zatrzymanych, sąd apelacyjny utrzymał w mocy karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania w przypadku dwóch oskarżonych i całkowite darowanie kary pozbawienia wolności w stosunku do trzeciego oskarżonego. Ponadto sąd orzekł karę trzech lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności w związku z przestępstwem spowodowania uszczerbku na zdrowiu wobec innego funkcjonariusza, któremu częściowo darowano karę, obniżając jej wymiar o trzy lata.
Co się tyczy przestępstwa poświadczenia nieprawdy, sąd orzekł w stosunku do trzech oskarżonych uznanych za niewinnych w pierwszej instancji, karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania i odstąpieniem od dokonania wpisu w rejestrze karnym, w stosunku zaś do czwartego oskarżonego sąd orzekł karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania oraz odstąpieniem od dokonania wpisu w rejestrze karnym.
59. Wreszcie, z powodu przedawnienia karalności przestępstw, sąd umorzył postępowanie wobec dwudziestu ośmiu oskarżonych, z których dwie osoby zostały ułaskawione w pierwszej instancji (paragraf 52 powyżej). Sąd wydał również postanowienie o umorzeniu postępowania wobec zmarłego oskarżonego.
60. Ponadto sąd zasądził od wszystkich oskarżonych (z wyjątkiem tego ostatniego), jak również od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Obrony, zwrot kosztów postępowania i zaliczki na poczet odszkodowania na rzecz powodów cywilnych w wysokości od 5000 do 30 000 EUR.
61. W uzasadnieniu wyroku sąd apelacyjny zważył na wstępie, iż pomimo przedawnienia karalności przedmiotowych przestępstw sąd miał obowiązek rozstrzygnąć o cywilnych skutkach tych przestępstw.
62. Ponadto sąd wskazał, iż wiarygodność złożonych przez świadków zeznań nie budzi żadnej wątpliwości. Z jednej strony treść tych zeznań została potwierdzona w drodze konfrontacji różnych oświadczeń, w tym zeznań złożonych przez dwóch pielęgniarzy oraz inspektora policji, a także przez częściowe przyznanie się do winy niektórych oskarżonych. Znalazła ona również potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Z drugiej zaś strony zeznania pokrzywdzonych wykazują cechy typowej relacji z traumatycznych wydarzeń i świadczą o szczerej woli ujawnienia prawdy.
63. Co się tyczy wydarzeń, które miały miejsce w koszarach w Bolzaneto, sąd apelacyjny zauważył, iż wszystkie osoby, które przewinęły się przez ten obiekt, doznały różnego rodzaju krzywd, które były im wyrządzane w sposób ciągły i systematyczny przez funkcjonariuszy służby więziennej i funkcjonariuszy służb porządkowych pilnujących porządku publicznego w mieście podczas manifestacji.
64. Sąd zaznaczył bowiem, że od chwili przybycia do koszar oraz w trakcie całego pobytu w koszarach osoby te, które nierzadko doznały przemocy już podczas zatrzymania, były zmuszane do przyjmowania upokarzających dla nich pozycji, były bite, znieważane, a także zastraszane w szczególności za pomocą gróźb o podtekście politycznym i seksualnym. Nawet w ambulatorium obecni tam lekarze i funkcjonariusze jawnie przyczyniali się, swoim działaniem lub zaniechaniem, do wywołania lub wzmożenia u zatrzymanych poczucia strachu i paniki. Sąd apelacyjny ustalił, że niektóre osoby, które zostały ranne podczas zatrzymania lub w koszarach, w każdym przypadku wymagały odpowiedniej pomocy medycznej, a nawet natychmiastowej hospitalizacji. Ponadto sąd zauważył również, iż korytarz w koszarach określano mianem „tunelu funkcjonariuszy” ze względu na to, że osoby zatrzymane musiały wielokrotnie pokonywać go, poruszając się pomiędzy dwoma szpalerami funkcjonariuszy, którzy je znieważali i dotkliwie bili.
65. Sąd apelacyjny wskazał także, że do złamania odporności fizycznej i psychicznej osób zatrzymanych i czasowo osadzonych w koszarach przyczyniło się wiele innych czynników takich jak zakaz patrzenia na funkcjonariuszy, odbieranie i nieuzasadnione niszczenie rzeczy osobistych, konieczność uczestniczenia w cierpieniach zadawanych innym zatrzymanym, wysłuchiwania ich krzyków lub patrzenia na ich krew, wymiociny i mocz, przy jednoczesnym braku możliwości wzajemnego komunikowania się zatrzymanych i poszukiwania wzajemnego wsparcia, brak możliwości regularnego korzystania z toalety, z dala od spojrzeń i obelg funkcjonariuszy, pozbawienie jedzenia i wody, uczucie zimna i trudność w znalezieniu odrobiny wytchnienia podczas snu, brak jakiegokolwiek kontaktu ze światem zewnętrznym oraz nieprawdziwe informacje udzielane przez funkcjonariuszy o rezygnacji przez osoby zatrzymane z prawa do kontaktu z rodziną, prawnikiem lub, w odpowiednim przypadku, z dyplomatą z kraju pochodzenia; wreszcie brak w pełni zrozumiałych informacji na temat przyczyn zatrzymania.
66. Podsumowując, zdaniem sądu apelacyjnego osoby te wielokrotnie poddawano traktowaniu sprzecznemu z art. 3 Konwencji i wykładnią tegoż artykułu zastosowaną przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyrokach w sprawach Irlandia przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (18 stycznia 1978 r., Seria A nr 25), Raninen przeciwko Finlandii (16 grudnia 1997 r., Zbiór Wyroków i Decyzji 1997–VIII), oraz Selmouni przeciwko Francji ([WI], nr 25803/94, ETPC 1999–V). W ocenie sądu apelacyjnego personel medyczny i wszyscy funkcjonariusze znajdujący się w koszarach byli w stanie dostrzec złe traktowanie, co zdaniem sądu w omawianej sprawie było już wystarczające, aby można było mówić o przestępstwie nadużycia władzy publicznej.
67. Ponadto sąd apelacyjny stwierdził, że złe traktowanie połączone z zanegowaniem określonych praw osoby zatrzymanej miało na celu wzbudzenie w pokrzywdzonych uczucia, że znaleźli się w sytuacji wyłączenia zasady habeas corpus, podstawowych praw oraz innych aspektów praworządności, co potwierdzały zresztą, zdaniem pokrzywdzonych, różne sposoby przywoływania faszyzmu, do których uciekali się funkcjonariusze. Innymi słowy, stosując tortury oraz poddając pokrzywdzonych złemu traktowaniu, sprawcy tych okrucieństw mieli na celu uruchomienie procesu depersonalizacji podobnego do tego, jaki zastosowano w stosunku do Żydów oraz innych osób internowanych w obozach koncentracyjnych. Ponadto po przywiezieniu do koszar osoby zatrzymane w szkole Diaz-Pertini oznaczano na twarzy za pomocą flamastra niczym przedmioty lub zwierzęta.
68. Wreszcie, zdaniem sądu apelacyjnego wydarzenia te bardzo poważnie wpłynęły na pokrzywdzonych, a ich skutki utrzymywały się jeszcze długo po zakończeniu aresztu w koszarach w Bolzaneto, ponieważ zniszczyły one racjonalne i emocjonalne kryteria, w oparciu o które człowiek definiuje swoje codzienne potrzeby, relacje z innymi, swoje więzi z państwem oraz udział w życiu publicznym. Dotknęły one ponadto rodziny pokrzywdzonych jako społeczności będące płaszczyzną wymiany doświadczeń i wartości.
3. Wyrok Sądu Kasacyjnego
69. Oskarżeni, prokurator okręgowy, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Sprawiedliwości i Ministerstwo Obrony (zwierzchnicy cywilni) wnieśli kasację do Sądu Kasacyjnego, który w dniu 14 czerwca 2013 r. wydał wyrok nr 37088, ogłoszony w dniu 10 września 2013 r. Sąd Kasacyjny w zasadniczej części utrzymał w mocy wyrok sądu apelacyjnego.
70. Na wstępie Sąd Kasacyjny stwierdził, że z wyjątkiem przestępstwa spowodowania uszczerbku na zdrowiu, popełnionego przez jednego funkcjonariusza, oraz przestępstwa fałszerstwa, popełnionego przez czterech innych funkcjonariuszy, większość przestępstw stwierdzonych przez sąd pierwszej instancji i sąd apelacyjny w Genui uległa przedawnieniu, przy czym trzech funkcjonariuszy policji dokonało zrzeczenia się zarzutu przedawnienia.
71. Następnie Sąd Kasacyjny oddalił zarzut niezgodności z konstytucją podniesiony przez prokuratora okręgowego z Genui, uznając, że w myśl art. 25 konstytucji regulującego zasadę ustanawiania przepisów prawa, jedynie ustawodawca może ustanawiać sankcje karne oraz definiować instytucje prawne takie jak przedawnienie odpowiedzialności karnej i darowanie kary (szersza analiza zawarta jest w Cestaro przeciwko Włochom, nr 6884/11, §§ 75-80, 7 kwietnia 2015 r.).
72. Ponadto sąd orzekł, że przemoc stosowana w koszarach w Bolzaneto miała charakter ciągły i zadawana była w warunkach, w których każda z przetrzymywanych tam osób miała pełne rozeznanie słuchowe i wzrokowe. Opierając się na trzydziestu dziewięciu spójnych zeznaniach, Sąd Kasacyjny zważył, że w koszarach w Bolzaneto nie przestrzegano podstawowych zasad prawa.
73. Podsumowując, w odniesieniu do osób skazanych, Sąd Kasacyjny utrzymał w mocy kary pozbawienia wolności wymierzone trzem oficerom, którzy dokonali zrzeczenia się zarzutu przedawnienia, w wymiarze jednego roku za przestępstwo nadużycia władzy (z czego dwóch skazanych skorzystało z warunkowego zawieszenia wykonania kary, a trzeciemu karę darowano). Sąd Kasacyjny utrzymał również w mocy karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania za przestępstwo poświadczenia nieprawdy wymierzoną trzem innym oficerom oraz karę dwóch lat za to samo przestępstwo wymierzoną lekarzowi pracującemu w służbie więziennictwa. Sąd Kasacyjny utrzymał również w mocy orzeczoną wobec funkcjonariusza, który dopuścił się przestępstwa spowodowania uszczerbku na zdrowiu, karę trzech lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności, której wymiar następnie obniżono o trzy lata w ramach częściowego darowania kary.
74. Co się tyczy pozostałych skarżących, Sąd Kasacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu apelacyjnego w zakresie odpowiedzialności cywilnej najwyższych rangą osób, tj. zastępcy prefekta policji ( commissario capo) oraz inspektora służby więziennej odpowiedzialnego za bezpieczeństwo obiektu penitencjarnego utworzonego w koszarach w Bolzaneto. Sąd Kasacyjny wyciągnął jednakowe wnioski wobec wielu oficerów i funkcjonariuszy służby więziennej oraz sił porządkowych, jak również personelu medycznego, w tym wobec kierownika zespołu medycznego obiektu.
D. Śledztwo prowadzone przez parlamentarną komisję śledczą
75. W dniu 2 sierpnia 2001 r. przewodniczący Senatu oraz Izby Deputowanych podjęli decyzję o przeprowadzeniu przez komisje do spraw konstytucyjnych obu Izb Parlamentu śledztwa ( indagine conoscitiva) w sprawie wydarzeń, do których doszło podczas szczytu G8 w Genui. W tym celu utworzono komisję złożoną z osiemnastu posłów i osiemnastu senatorów.
76. Dnia 20 września 2001 r. komisja przedłożyła raport zawierający wnioski większości jej członków, zatytułowany „Raport końcowy ze śledztwa komisji parlamentarnej w sprawie wydarzeń podczas szczytu G8 w Genui”.
77. Raport ten zawierał oświadczenia osoby odpowiedzialnej za działania służby więziennej podczas szczytu, według których decyzja o przyznaniu służbie więziennej i policji kryminalnej tych samych koszar okazała się „nieszczęśliwym wyborem”.
78. W dalszej części raport wskazywał, że w nocy z 21 na 22 lipca czas przetrzymywania w koszarach w Bolzaneto osób zatrzymanych był przesadnie długi w związku z zamknięciem niektórych biur, które miało wynikać z braków kadrowych, napływu osób zatrzymanych w szkole Diaz-Pertini oraz trybu kierowania do zakładów karnych jako miejsca aresztu śledczego. W raporcie stwierdzono także, że tej samej nocy, między godz. 1.35 a godz. 2.00, minister sprawiedliwości udał się do koszar w Bolzaneto i widział w jednej z cel kobietę oraz dziesięciu mężczyzn stojących w rozkroku i przodem do ściany, pod nadzorem funkcjonariusza.
79. Raport zawierał również wzmiankę o dwóch innych śledztwach administracyjnych dotyczących wydarzeń w koszarach w Bolzaneto, które wszczęto z inicjatywy szefa policji i ministra sprawiedliwości. We wstępnym raporcie z drugiego śledztwa wskazano na jedenaście przypadków znęcania się zgłaszanych przez prasę lub samych pokrzywdzonych, jak i innych upokorzeniach zgłaszanych przez pielęgniarza.
80. W raporcie wspomniano wreszcie, że według prefekta policji F., przesłuchiwanego przez komisję parlamentarną, niektóre oświadczenia złożone przez pokrzywdzonych wobec przedstawicieli prasy i śledczych okazały się nieprawdziwe i bezpodstawne. We wnioskach z raportu stwierdzono jednak, że prefekt F. nie sprecyzował, którego punktu rozdzielczego (Forte San Giuliano, Bolzaneto czy też obydwu) stwierdzenia te dotyczyły.
II. WŁAŚCIWE PRAWO KRAJOWE I PRAKTYKA
81. W zakresie właściwego w niniejszych sprawach krajowego prawa i praktyki Trybunał odsyła do wyroku w sprawie Cestaro ( op. cit., §§ 87-106).
82. Propozycja ustawy zakazującej tortur i złego traktowania zatytułowana „Wprowadzenie przestępstwa tortur do włoskiego porządku prawnego” ( introduzione del delitto di tortura nell’ordinamento italiano), Senat Republiki S-849, została przegłosowana przez Senat Republiki Włoskiej w dniu 5 marca 2014 r., a następnie przekazana Izbie deputowanych, która wprowadziła poprawki do tekstu ustawy i przesłała jej nową wersję do Senatu w dniu 13 kwietnia 2015 r. Dnia 17 maja 2017 r. Senat przegłosował poprawki do ustawy i przedłożył nowy dokument Izbie deputowanych. W dniu 5 lipca 2017 r. Izba deputowanych ostatecznie przyjęła ustawę.
Ustawa nr 110 z dnia 14 lipca 2017 r. zatytułowana „Wprowadzenie przestępstwa tortur do włoskiego porządku prawnego” ( Introduzione del delitto di tortura nell’ordinamento italiano) została opublikowana w Dzienniku Urzędowym ( Gazzetta ufficiale) w dniu 18 lipca 2017 r. Ustawa weszła w życie tego samego dnia.
III. WŁAŚCIWE PRZEPISY PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO
83. W zakresie właściwych w niniejszej sprawie przepisów prawa Trybunał odsyła do wyroku w sprawie Cestaro ( op. cit., §§ 107-121).
PRAWO
I. ZARZUT NARUSZENIA ART. 3 KONWENCJI
84. Skarżący podnoszą fakt poddania ich aktom przemocy, które kwalifikują jako tortury oraz nieludzkie i poniżające traktowanie.
W tym względzie powołują się na art. 3 Konwencji, który stanowi:
„Nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu.”
85. Wskazują oni także, iż ich zdaniem śledztwo nie przyniosło oczekiwanych rezultatów z powodu nieadekwatnych sankcji nałożonych na osoby uznane za winne dopuszczenia się aktów przemocy. W tym miejscu wskazują oni na przedawnienie karalności stwierdzone w stosunku do większości zarzucanych czynów, zastosowanie ułaskawienia wobec niektórych skazanych oraz brak zastosowania sankcji dyscyplinarnych wobec tychże osób. Skarżący twierdzą ponadto, iż poprzez zaniechanie wprowadzenia przestępstwa tortur do krajowego porządku prawnego, państwo włoskie nie podjęło wszystkich niezbędnych kroków w celu przeciwdziałania przemocy i innym przejawom złego traktowania podobnych do tych, których skarżący padli ofiarą.
W tym względzie powołują się na postanowienia art. 3 i 13 Konwencji łącznie oraz na każde z tych postanowień z osobna.
86. W zakresie sformułowanych przez skarżących zarzutów Trybunał zauważa, iż należy przeanalizować kwestię braku skutecznego śledztwa w sprawie złego traktowania jedynie w aspekcie proceduralnym art. 3 Konwencji ( Dembele przeciwko Szwajcarii, nr 74010/11, § 33, 24 września 2013 r., z dalszymi odniesieniami).
A.Wniosek o skreślenie skargi nr 67599/10 z listy spraw w zakresie skarżących figurujących pod numerami 5, 9-11, 14, 17 i 18 na załączonej liście
87. Trybunał otrzymał deklaracje w przedmiocie ugody podpisane przez skarżących w dniu 27 lipca 2016 r. oraz przez Rząd w dniu 9 września 2016 r. Rząd zobowiązuje się wypłacić każdemu ze skarżących kwotę 45 000 EUR tytułem odszkodowania za szkodę majątkową oraz tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową, a także tytułem zwrotu kosztów postępowania przed Trybunałem oraz sądami krajowymi, powiększoną o wysokość kwoty należnej z tytułu zobowiązania podatkowego. Skarżący natomiast zrzekają się względem Republiki Włoskiej wszelkich roszczeń z tytułu czynów będących podstawą wniesionych przez nich skarg.
Kwota ta powinna zostać wypłacona w ciągu trzech miesięcy od dnia doręczenia decyzji Trybunału. W przypadku braku zapłaty we wskazanym terminie Rząd zobowiązuje się wypłacić odsetki zwykłe naliczone na podstawie marginalnej stopy procentowej Europejskiego Banku Centralnego, powiększonej o trzy punkty procentowe, licząc od dnia upływu wyżej wskazanego terminu do momentu uregulowania należności. Zapłata ta jest równoznaczna z definitywnym załatwieniem sprawy.
88. Trybunał przyjmuje do wiadomości treść zawartej przez strony ugody. W opinii Trybunału ugoda ta uwzględnia prawa człowieka w rozumieniu Konwencji i jej protokołów. Ponadto Trybunał nie dostrzega żadnego powodu, który przemawiałby za dalszym prowadzeniem postępowania dotyczącego skarżących, którzy zawarli ugodę.
89. W związku z powyższym należy skreślić skargę w stosunku do skarżących figurujących pod numerami 5, 9-11, 14, 17 oraz 18 na załączonej liście. Trybunał kontynuuje rozpatrywanie skargi nr 67599/10 w stosunku do pozostałych skarżących.
B.Skargi nr 28923/09 i nr 67599/10 w odniesieniu do skarżących figurujących pod numerami 1-4, 6-8, 12, 13, 15, 16 oraz 19 na załączonej liście
1. Zastrzeżenie wstępne
Zastrzeżenie Rządu dotyczące spóźnionych pisemnych uwag i roszczeń o słuszne zadośćuczynienie zgłoszonych przez skarżących w ramach skargi nr 67599/10
90. Rząd twierdzi na wstępie, że pisemne uwagi i roszczenia o słuszne zadośćuczynienie, zgłoszone przez skarżących w ramach skargi nr 67599/10, są spóźnione. Wskazuje, iż termin wyznaczony skarżącym przez Trybunał na zgłoszenie pisemnych uwag i roszczeń o słuszne zadośćuczynienie upłynął z dniem 21 lutego 2013 r., podczas gdy te wpłynęły do Trybunału dopiero 27 lutego 2013 r.
91. Trybunał przypomina, iż zgodnie z Regułą 38 § 1 Regulaminu Trybunału uwagi pisemne należy składać w terminie wyznaczonym przez przewodniczącego izby lub sędziego sprawozdawcę oraz że, o ile przewodniczący izby nie postanowi inaczej, pisemnych uwag złożonych po upływie terminu nie włącza się do akt sprawy. Trybunał przypomina również, że zgodnie z ustępem drugim tej Reguły przy obliczaniu terminu uwzględnia się poświadczoną datę nadania dokumentu, a w razie braku takiej daty – datę wpływu dokumentu do Kancelarii.
92. W niniejszej sprawie Trybunał zauważa, że pisemne uwagi zostały wysłane dnia 21 lutego 2013 r., czyli ostatniego dnia terminu wyznaczonego stronie skarżącej. Wynika stąd, iż pisemne uwagi i roszczenia o słuszne zadośćuczynienie nie mogą zostać uznane za spóźnione.
2. W przedmiocie dopuszczalności
a)Zastrzeżenie Rządu dotyczące utraty statusu ofiary
i. Argumenty stron
93. Pozwany Rząd podnosi, iż skarżący utracili status „ofiary”. Przypominając orzecznictwo, które zdaniem Rządu ma zastosowanie w niniejszej sprawie ( Amuur przeciwko Francji, 25 czerwca 1996, § 36, Zbiór 1996–III, Dalban przeciwko Rumunii [WI], nr 28114/95, § 44, ETPC 1999–VI, Labita przeciwko Włochom [WI], nr 26772/95, § 142, ETPC 2000–IV, oraz Gäfgen przeciwko Niemcom [WI], nr 22978/05, §§ 115-116, ETPC 2010), Rząd zapewnia, że w ramach postępowania karnego sądy włoskie potwierdziły fakt doznania naruszeń przez skarżących w sposób wyraźny lub co najmniej co do istoty. Rząd dodaje, iż w wyniku tego postępowania uznano prawo skarżących – jako powodów cywilnych – do naprawienia szkody oraz zasądzono na ich rzecz wypłatę zaliczek na poczet odszkodowania. Rząd podnosi również, iż uznanie przedawnienia karalności niektórych przestępstw przypisywanych funkcjonariuszom nie odebrało skarżącym prawa do występowania przed sądami cywilnymi w celu całkowitego i ostatecznego określenia wysokości odszkodowania za poniesioną szkodę.
94. W odniesieniu jeszcze do art. 34 Konwencji, opierając swoje stanowisko na rozstrzygnięciu wydanym w sprawie Palazzolo przeciwko Włochom ((dec.), §§ 105-108 i 110, nr 32328/09, 24 września 2013 r.), Rząd twierdzi, z jednej strony, że skarżący nie wyczerpali wszystkich przewidzianych w prawie krajowym środków odwoławczych, z drugiej zaś, że to nie do Trybunału należy ocena stanu faktycznego, który doprowadził sąd krajowy do wydania określonego rozstrzygnięcia, chyba że nie zna zakresu swojej misji i uzurpuje sobie rolę sądu czwartej instancji.
95. Powołując się m.in. na wyrok w sprawie O’Keeffe przeciwko Irlandii ([WI], nr 35810/09, § 115, ETPC 2014 r. (fragmenty)), skarżący twierdzą, iż proces karny nie potwierdził w sposób wyraźny ani co do istoty naruszenia art. 3 Konwencji, a to z tego względu, że ich zdaniem we włoskim systemie prawnym nie przewidziano żadnego przestępstwa podobnego do czynów, które są zakazane przez Konwencję.
96. Podnoszą oni również, iż w dalszym toku swojego rozumowania Rząd powtarza jedynie argumenty, które przytoczył już wcześniej w związku z twierdzeniem o niewyczerpaniu przewidzianych w prawie krajowym środków odwoławczych.
ii. Ocena Trybunału
97. Trybunał zauważa, że Rząd łączy w swoim rozumowaniu argumenty poddające w wątpliwość przyznanie skarżącym statusu ofiar z twierdzeniami ściśle związanymi z niewyczerpaniem przewidzianych w prawie krajowym środków odwoławczych. W związku z powyższym te ostatnie twierdzenia będą rozpatrzone w ramach zastrzeżenia Rządu dotyczącego niewyczerpania przewidzianych w prawie krajowym środków odwoławczych.
98. Co się tyczy utraty statusu ofiary, Trybunał stoi na stanowisku, iż najważniejsze zagadnienie przedstawione do rozstrzygnięcia jest ściśle związane z przedmiotem skargi dotyczącej art. 3 Konwencji w jego aspekcie proceduralnym. W związku z tym Trybunał postanawia dołączyć to zastrzeżenie do przedmiotu skargi ( Cestaro, op. cit., §136).
b)Zastrzeżenie Rządu dotyczące niewyczerpania krajowych środków odwoławczych w postępowaniu karnym
i. Argumenty stron
99. Powołując się na art. 35 ust. 1 Konwencji, Rząd podnosi, iż w chwili wniesienia dwóch skarg do Trybunału (odpowiednio 27 maja 2009 r. i 3 września 2010 r.) postępowanie karne było jeszcze w toku. Wskazuje on w szczególności, że sąd apelacyjny w Genui nie wypowiedział się jeszcze na temat okoliczności faktycznych będących podstawą skargi nr 28923/09. Co się tyczy skargi nr 67599/10, Rząd przypomina, że sąd apelacyjny ogłosił jedynie sentencję orzeczenia, oraz że nie wniesiono jeszcze skargi kasacyjnej.
100. Tym samym Rząd wskazuje, iż skarżący nie wyczerpali wszystkich przewidzianych w prawie krajowym środków odwoławczych w postępowaniu karnym oraz że wnosząc skargę jeszcze przed zakończeniem postępowania karnego, skarżący zwrócili się do Trybunału, aby ten wypowiedział się w miejsce sądów krajowych wbrew zasadzie subsydiarności.
101. W odpowiedzi skarżący wskazują, że w związku z brakiem przepisów prawa wprowadzających karalność za czyny sprzeczne z art. 3 Konwencji, kwalifikacja czynów przyjęta przez sądy krajowe była niewystarczająca w stosunku do ich ciężaru gatunkowego. Ponadto skarżący podkreślają fakt, iż kwalifikacja ta nie zapobiegła przedawnieniu karalności niemal wszystkich zarzucanych czynów. Podnoszą oni również, że orzeczone kary miały bardzo ograniczony charakter, co wynikało z przepisów ustawy nr 241/2006 dotyczącej częściowego darowania kary i obniżenie jej wymiaru o trzy lata. Wreszcie skarżący wskazują, że zakończenie krajowego postępowania karnego zaowocowało jedynie ośmioma prawomocnymi wyrokami skazującymi za przestępstwa mniejszej wagi (nadużycie władzy publicznej, poświadczenie nieprawdy, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu) i czterema wyrokami uniewinniającymi oraz że w odniesieniu do wszystkich pozostałych czynów zarzucanych czterdziestu pięciu osobom nastąpiło przedawnienie karalności. W kwestii przedawnienia karalności skarżący wskazują w szczególności, że prokurator okręgowy w Genui podniósł przed Sądem Kasacyjnym zarzut niezgodności z konstytucją dotyczący stwierdzenia przedawnienia karalności oraz częściowego darowania kary za przestępstwa, które mogłyby zostać zakwalifikowane jako tortury w rozumieniu art. 3 Konwencji.
102. W związku z powyższym skarżący uznają, że system prawa krajowego nie zawiera odpowiednich i skutecznych przepisów pozwalających karać sprawców przestępstwa tortur, i powołują się w tym celu na wyroki wydane w sprawach Zontul przeciwko Grecji (nr 12294/07, § 96, 17 stycznia 2012 r.), Gäfgen ( op. cit., § 117) oraz Beganović przeciwko Chorwacji (nr 46423/06, §§ 69–72, 25 czerwca 2009 r.).
ii. Ocena Trybunału
103. W myśl art. 35 ust. 1 Konwencji Trybunał może rozpatrywać sprawę dopiero po wyczerpaniu wszystkich środków odwoławczych, przewidzianych prawem wewnętrznym, w rozumieniu zasad ogólnie przyjętego prawa międzynarodowego, i jeśli sprawa została wniesiona w ciągu sześciu miesięcy od daty podjęcia ostatecznej decyzji.
104. Trybunał orzekał już w sprawach wniesionych przed zakończeniem postępowania karnego dotyczącego złego traktowania w rozumieniu art. 3 Konwencji, że zastrzeżenie pozwanego rządu oparte na przedwczesnym charakterze skargi utraciło uzasadnienie z chwilą zakończenia przedmiotowego postępowania karnego ( Kopylov, op. cit., § 119, z odesłaniem do Samoïlov przeciwko Rosji, nr 64398/01, § 39, 2 października 2008 r., oraz Cestaro, op. cit., § 145).
105. Ponadto, przyjmując co do zasady, że skarżący ma obowiązek uczciwego wyczerpania poszczególnych środków odwoławczych przewidzianych prawem wewnętrznym przed wniesieniem skargi do Trybunału oraz że wypełnienie tego obowiązku podlega ocenie na dzień wniesienia skargi ( Baumann przeciwko Francji, nr 33592/96, § 47, ETPC 2001–V (fragmenty)), Trybunał dopuszcza, aby ostatni etap rozpatrywania tych środków zakończył się niedługo po wniesieniu skargi, lecz zanim Trybunał zostanie zobowiązany do wypowiedzenia się na temat dopuszczalności tejże skargi ( Karoussiotis przeciwko Portugalii, nr 23205/08, §§ 57 i 87-92, ETPC 2011 (fragmenty), Rafaa przeciwko Francji, nr 25393/10, § 33, 30 maja 2013 r., oraz Cestaro, op. cit., §§ 146 i 205-208, z dalszymi odniesieniami).
106. W niniejszej sprawie Trybunał przypomina, iż skarżący podnoszą, że padli ofiarą tortur, które miały miejsce w dniach 20-23 lipca 2001 r. (paragrafy 18-50 powyżej).
107. W dalszej kolejności Trybunał zaznacza, że postępowanie karne wszczęte przeciwko funkcjonariuszom sił porządkowych w związku z wydarzeniami, do których doszło w koszarach w Bolzaneto, w ramach którego skarżący wystąpili z powództwem adhezyjnym w styczniu 2005 r. (z wyjątkiem p. Kutschkau, która wystąpiła z podobnym powództwem w styczniu 2005 r., a także p. Gallowaya oraz p. Ender, którzy uczynili to w październiku 2005 r.), doprowadziło, w listopadzie 2008 r., do wydania wyroku przez sąd pierwszej instancji (paragraf 52 powyżej) oraz do wydania wyroku przez sąd drugiej instancji w 2011 r. (paragraf 57 powyżej). Trybunał zauważa, iż zastosowanie przedawnienia karalności i darowanie kary, to dwa istotne czynniki wpływające na ocenę wyczerpania środków odwoławczych.
108. W tych okolicznościach, uwzględniając w szczególności przytoczone okoliczności, Trybunał nie może obwiniać skarżących za zgłoszenie zarzutów dotyczących naruszenia art. 3 Konwencji w maju 2009 r. i we wrześniu 2010 r., to jest odpowiednio prawie osiem i ponad dziewięć lat po wydarzeniach, które miały miejsce w koszarach w Bolzaneto, bez oczekiwania na wyrok Sądu Kasacyjnego, który został wydany w dniu 14 czerwca 2013 r. i ogłoszony w dniu 10 września 2013 r. (paragraf 69 powyżej). Z uwagi na powyższe ta część zastrzeżenia Rządu, która dotyczy niewyczerpania przewidzianych w prawie krajowym środków odwoławczych w postępowaniu karnym, nie zasługuje na uwzględnienie.
c)Zastrzeżenie Rządu dotyczące niewyczerpania krajowych środków odwoławczych w postępowaniu cywilnym
i. Argumenty stron
109. Rząd podnosi także, że skarżący powinni byli wytoczyć powództwo cywilne o odszkodowanie w celu otrzymania odszkodowania za szkodę majątkową oraz zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową spowodowane przemocą, której padli ofiarą. Skoro skarżący nie podjęli podobnych kroków prawnych, Rząd uznaje, że tym samym nie pozwolili państwu włoskiemu na rozstrzygnięcie sporu na poziomie krajowym, zgodnie z zasadą subsydiarności.
110. Rząd wskazuje, że skarżący, jako powodowie cywilni, otrzymali zaliczki na poczet odszkodowania w wysokości od 10 000 EUR do 30 000 EUR. Nadmienia również, że w niektórych przypadkach sądy krajowe przyznały skarżącym zaliczki na poczet odszkodowania w kwocie 210 000 EUR.
111. Skarżący kwestionują ten argument Rządu. Twierdzą oni, iż sama wypłata odszkodowania nie może stanowić środka naprawczego w stosunku do naruszenia art. 3 Konwencji w sytuacji, gdy państwo nie powzięło uzasadnionych kroków, aby wywiązać się z ciążących nań zobowiązań wynikających z tego artykułu. Powołując się na orzecznictwo Trybunału, podnoszą oni, iż w sytuacji gdy reakcja władz na przypadki złego traktowania ogranicza się do samej wypłaty odszkodowania, bez pociągania do odpowiedzialności sprawców czynów, funkcjonariusze publiczni mogliby w praktyce unikać konsekwencji związanych z naruszeniem praw ofiar złego traktowania, co pozbawiłoby sensu bezwzględny zakaz zawarty w art. 3 Konwencji. Powołują się oni w tym względzie na wyroki w sprawach Assenov i Inni przeciwko Bułgarii (28 października 1998 r., § 71, Zbiór 1998–VIII), Gäfgen ( op. cit., § 119), Krastanov przeciwko Bułgarii (nr 50222/99, § 60, 30 września 2004 r.), Çamdereli przeciwko Turcji (nr 28433/02, § 29, 17 lipca 2008 r.), oraz Vladimir Romanov ( op. cit., § 78).
112. W konkluzji skarżący podnoszą, iż na poziomie krajowym nie istniał żaden skuteczny środek odwoławczy.
ii. Ocena Trybunału
113. Trybunał przypomina, że zgodnie z jego głównymi zasadami odnoszącymi się do reguły wyczerpania środków odwoławczych przewidzianych prawem krajowym ( Vučković i Inni przeciwko Serbii ([WI], nr 17153/11 i inne, §§ 69-77, 25 marca 2014), art. 35 ust. 1 Konwencji nakazuje wyczerpanie tylko takich środków odwoławczych, które odnoszą się do zarzucanego naruszenia, są dostępne i odpowiednie. Środek odwoławczy może być uznany za skuteczny, jeśli w czasie wydarzeń jest dostępny tak w teorii, jak i w praktyce, tj. jeśli jest osiągalny, pozwala skarżącemu na przedstawienie zarzutów i ma uzasadnione szanse powodzenia ( Akdivar i Inni przeciwko Turcji, 16 września 1996 r., § 68, Zbiór 1996–IV, oraz Demopoulos i Inni przeciwko Turcji (dec.) [WI], nr 46113/99, 3843/02, 13751/02, 13466/03, 10200/04, 14163/04, 19993/04 oraz 21819/04, § 70, ETPC 2010).
114. Trybunał przypomina również, że ma obowiązek stosowania reguły dotyczącej wyczerpania przewidzianych prawem krajowym środków odwoławczych, należycie analizując kontekst, kierując się pewną elastycznością oraz bez nadmiernego formalizmu. Trybunał przyjął ponadto, że zasady wyczerpania przewidzianych prawem krajowym środków odwoławczych nie stosuje się w sposób automatyczny i że nie ma ona charakteru absolutnego. Ocena jej przestrzegania wymaga dokładnego zapoznania się z okolicznościami sprawy. Oznacza to, że Trybunał musi uwzględniać, w sposób realistyczny, kontekst prawny i polityczny, w który wpisują się skargi, oraz sytuację osobistą skarżących (zob. m.in. Akdivar i Inni, op. cit., § 69, Selmouni, op. cit., § 77, Kozacıoğlu przeciwko Turcji [WI], nr 2334/03, § 40, 19 lutego 2009 r., oraz Reshetnyak przeciwko Rosji, nr 56027/10, § 58, 8 stycznia 2013 r.).
115. W swojej ocenie dotyczącej skuteczności środka odwoławczego podnoszonego przez pozwany rząd, Trybunał musi zatem wziąć pod uwagę charakter zarzutów skargi i okoliczności sprawy, aby ustalić, czy ów środek odwoławczy gwarantował należyte rozpatrzenie zgłaszanych przez skarżącego naruszeń (zob. Reshetnyak, op. cit., § 71, co do nieodpowiedniego charakteru środka odszkodowawczego w przypadku naruszenia ciągłego art. 3 Konwencji w postaci złych warunków pozbawienia wolności, a w szczególności pogorszenia stanu zdrowia osoby pozbawionej wolności, oraz De Souza Ribeiro przeciwko Francji [WI], nr 22689/07, §§ 82-83, ETPC 2012, gdzie Trybunał przypomniał, iż wymóg środka odwoławczego, który z mocy prawa skutkuje wstrzymaniem wykonania postanowienia o wydaleniu zainteresowanego, zależy od charakteru naruszenia Konwencji lub jej Protokołów, do którego doprowadziłoby wydalenie).
116. W niniejszej sprawie Trybunał zauważa, że w odniesieniu do kwestii utraty statusu ofiary (paragrafy 93-98 powyżej) stanowiska stron znacznie różnią się co do zakresu zobowiązań wynikających z art. 3 Konwencji oraz co do środków niezbędnych i wystarczających do naprawienia naruszeń w sprawie.
117. Mając na względzie swą decyzję o dołączeniu kwestii utraty statusu ofiary do przedmiotu skargi, Trybunał uznaje, iż podobnie należy postąpić w odniesieniu do zastrzeżenia dotyczącego niewyczerpania przewidzianych prawem krajowym środków odwoławczych w postępowaniu cywilnym.
d) Pozostałe przesłanki niedopuszczalności
118. Biorąc pod uwagę, że skarga ta nie jest w sposób oczywisty nieuzasadniona w rozumieniu art. 35 ust. 3 lit. a Konwencji oraz że nie jest ona pod żadnym innym względem niedopuszczalna, Trybunał uznaje ją za dopuszczalną.
3. Przedmiot skargi
a) Aspekt materialny art. 3 Konwencji
i. Argumenty stron
α) Skarżący
119. Skarżący zatrzymani, a następnie osadzeni w koszarach w Bolzaneto, podnoszą, że byli znieważani, zastraszani, bici oraz że zostali poddani innym formom złego traktowania ze strony funkcjonariuszy sił porządkowych. Wskazują oni na ogromne cierpienia fizyczne i psychiczne spowodowane tymi aktami przemocy.
120. Skarżący wskazują również na brak możliwości kontaktu z bliskimi, prawnikiem lub, w stosownym przypadku, z konsulem, jak również na brak opieki medycznej dostosowanej do ich stanu zdrowia, jako że badania lekarskie, którym zostali poddani, były ich zdaniem powierzchowne, często upokarzające i odbywały się w obecności funkcjonariuszy sił porządkowych (paragrafy 18-50). Ponadto skarżący, którzy wnieśli skargę nr 67599/10, uznają za nawet gorsze zachowanie lekarzy pracujących w służbie więziennictwa, którzy uchybili, ich zdaniem, powinności zawodowej polegającej na niesieniu pomocy i upewnieniu się, czy każda z zatrzymanych osób otrzymała niezbędną pomoc.
121. Podnoszą oni wreszcie, że państwo nie uruchomiło wszystkich środków, które pozwoliłyby im uniknąć złego traktowania, i uznają, że funkcjonariusze i urzędnicy podają – jako jedyne usprawiedliwienie swego działania – chęć ukarania skarżących i pozostałych zatrzymanych osób za ich poglądy polityczne i udział w demonstracjach przeciwko szczytowi państw G8 w Genui. Wreszcie ich zdaniem sprawcy złego traktowania działali wspólnie i w porozumieniu ze swoimi zwierzchnikami, którzy byli obecni w koszarach w Bolzaneto.
122. W świetle powyższych okoliczności skarżący uznają się za ofiary tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania.
β) Rząd
123. Rząd zapewnia, iż nie bagatelizuje znaczenia incydentów, które miały miejsce w koszarach w Bolzaneto w dniach 20-23 lipca 2001 r. Przyznaje on, że czyny popełnione przez funkcjonariuszy policji stanowią ciężkie i godne ubolewania przestępstwa, na które państwo włoskie zareagowało właściwie poprzez działania sądów, przywracając osłabioną tymi incydentami praworządność.
124. Jako wyraz „pełnego potępienia przez Włochy popełnionych naruszeń prawa” Rząd oświadcza, że całkowicie podpisuje się pod „wyrokami sądów krajowych, które ostro skrytykowały zachowanie funkcjonariuszy policji” w trakcie wydarzeń.
125. Rząd wyjaśnia jednak, że przedmiotowe wydarzenia nie mogą być postrzegane jako wyraz ogólnej polityki włoskiej administracji. Zdaniem Rządu wydarzenia, do których doszło w koszarach w Bolzaneto, mają charakter wyjątkowy i incydentalny, a ich arbitralność i dotkliwość wobec osób zatrzymanych były podyktowane szczególną potrzebą zapewnienia ochrony porządku publicznego podczas szczytu G8 w Genui, czyli sytuacją absolutnie szczególną, charakteryzującą się obecnością tysięcy demonstrantów z całej Europy, którą zaostrzały liczne incydenty i starcia podczas manifestacji.
ii. Ocena Trybunału
α) Zasady ogólne
126. Zasady ogólne mające w tym zakresie zastosowanie przypomniano niedawno w wyrokach w sprawach Bouyid przeciwko Belgii ([WI], nr 23380/09, §§ 88-90, ETPC 2015) oraz Bartesaghi Gallo i Inni przeciwko Włochom (nr 12131/13 oraz 43390/13, §§ 111-113, 22 czerwca 2017 r.).
β)Zastosowanie powyższych zasad do okoliczności niniejszej sprawy
127. Trybunał zauważa na wstępie, że sądy krajowe ustaliły, w sposób szczegółowy i wnikliwy, z dokładnością i ponad wszelką uzasadnioną wątpliwość, że miało miejsce złe traktowanie, któremu poddano osoby osadzone w koszarach w Bolzaneto (paragrafy 18-50 powyżej), i nie dopatruje się on przekonujących dowodów, które pozwoliłyby na pominięcie wniosków, do których doszły sądy krajowe ( Gäfgen, op. cit., § 93). Zeznania pokrzywdzonych zostały poparte wyjaśnieniami złożonymi przez funkcjonariuszy sił porządkowych i administrację publiczną, częściowym przyznaniem się do winy oskarżonych oraz dowodami znajdującymi się w posiadaniu sędziów, a w szczególności protokołami lekarskimi oraz opiniami biegłych.
128. Tym samym Trybunał uznaje za ustalone zarówno fizyczne, jak i werbalne ataki zgłaszane przez skarżących oraz wynikające z nich następstwa. W szczególności odnotowuje on, co następuje:
– od chwili przybycia do koszar w Bolzaneto skarżącym zakazano podnoszenia głowy i spoglądania na obecnych funkcjonariuszy. Osoby, które zatrzymano w szkole Diaz-Pertini, oznaczono krzyżem uczynionym flamastrem na policzku. Wszystkich skarżących zmuszono do stania w bezruchu, w rozkroku, z rozpostartymi rękoma, przodem do ogrodzenia znajdującego się na zewnątrz koszar. Taką samą upokarzającą pozycję musieli przyjmować wewnątrz celi;
– wewnątrz koszar skarżący byli zmuszani do poruszania się w pozycji pochylonej do przodu, ze spuszczoną głową. W tej samej pozycji musieli oni przechodzić przez „tunel funkcjonariuszy”, tj. przez korytarz, w którym funkcjonariusze ustawiali się w dwóch szpalerach w celu bicia zatrzymanych i znieważania ich za pomocą obelg o podtekście politycznym lub seksualnym (paragraf 64 powyżej);
– w czasie badania lekarskiego skarżący byli przedmiotem komentarzy, poniżania, a nierzadko gróźb ze strony personelu medycznego lub obecnych w trakcie badania funkcjonariuszy policji;
– skarżącym odbierano rzeczy osobiste, a niekiedy nawet je niszczono;
– zważywszy na niewielką powierzchnię koszar w Bolzaneto, jak również liczbę oraz powtarzalność brutalnych incydentów, wszyscy obecni tam funkcjonariusze policji byli świadomi przemocy, której ich koledzy i podwładni dopuszczali się wobec zatrzymanych;
– przedmiotowe wydarzenia nie sprowadzają się tylko do jednego okresu, w trakcie którego napięcie oraz zbyt duże emocje, jakkolwiek nie mogą być one żadnym usprawiedliwieniem, mogły doprowadzić do podobnych nadużyć: wydarzenia te rozegrały się w szerokim przedziale czasowym, który rozpoczął się w nocy z 20 na 21 lipca i trwał do 23 lipca, co oznacza, że w tym czasie w koszarach pracowało kilka zmian funkcjonariuszy, przy czym w tym okresie nie odnotowano znaczącego spadku częstotliwości i intensywności przypadków przemocy.
129. Co się tyczy indywidualnych oświadczeń skarżących, Trybunał może jedynie stwierdzić znaczną wagę opisywanych przez nich czynów. Jak jasno wynika z materiału dowodowego, skarżący, którzy nie stawiali żadnego oporu fizycznego funkcjonariuszom, zostali poddani regularnej i ciągłej przemocy, która spowodowała ogromne cierpienia fizyczne i psychiczne ( Gutsanovi przeciwko Bułgarii, nr 34529/10, § 126, ETPC 2013 (fragmenty). Przemoc stosowano wobec każdej osoby w przesadnej formie, w sposób bezwzględny oraz przy użyciu niewspółmiernej siły ( Bouyid, op. cit., § 101).
130. Wydarzenia te rozegrały się w sytuacji celowego napięcia, dezorientacji i hałasu – funkcjonariusze krzyczeli na zatrzymane osoby i od czasu do czasu intonowali faszystowskie pieśni. W wyroku nr 678/10 z dnia 15 kwietnia 2011 r. sąd apelacyjny w Genui ustalił, że przemoc fizyczna i psychiczna nie miała absolutnie charakteru epizodycznego, a wręcz przeciwnie – miała charakter masowy, ciągły i w pewien sposób zorganizowany, co skutkowało „pewnym procesem dehumanizacji polegającym na uprzedmiotowieniu jednostki i poddaniu jej przemocy” (paragraf 67 powyżej).
131. O wadze czynów w przedmiotowej sprawie świadczą również inne dowody, które w opinii Trybunału są nie mniej istotne. Trybunał bowiem wielokrotnie podkreślał, iż sytuacja bezbronności, w której znajdują się osoby zatrzymane w celu przesłuchania, nakłada na władze obowiązek ich ochrony ( idem, § 107). Tymczasem z przedmiotowych zdarzeń wynika, że obecni wewnątrz koszar w Bolzaneto oficerowie policji, zwykli funkcjonariusze, a także dowództwo, dopuścili się poważnego naruszenia swojego najważniejszego obowiązku etycznego ochrony osób zatrzymanych, będących pod ich nadzorem.
132. Podkreślił to zresztą sąd pierwszej instancji w Genui (paragraf 53 powyżej), który uznał, że oskarżeni funkcjonariusze złamali przysięgę wierności konstytucji oraz prawom Republiki Włoskiej, godząc swoim zachowaniem w godność i uczciwość policji włoskiej jako grupy zawodowej, co przyczyniło się do spadku zaufania narodu włoskiego do przedstawicieli sił porządkowych.
133. Trybunał nie może pominąć symbolicznego znaczenia tych czynów ani faktu, iż skarżący stali się nie tylko bezpośrednią ofiarą okrucieństw, lecz także bezbronnymi świadkami niekontrolowanego użycia przemocy w stosunku do innych zatrzymanych. Naruszeniu integralności cielesnej i psychicznej jednostki towarzyszyły dodatkowo strach i stres wywołane aktami przemocy, której była świadkiem ( Iljina i Sarulienė przeciwko Litwie, nr 32293/05, § 47, 15 marca 2011 r.).
134. Opierając się na wywodach sądu apelacyjnego w Genui (paragraf 67 powyżej) i Sądu Kasacyjnego (paragraf 72 powyżej), Trybunał stoi na stanowisku, że skarżący, traktowani jak przedmioty w rękach władzy publicznej, przez cały okres pozbawienia wolności przebywali w miejscu „bezprawia”, gdzie nie obowiązywały nawet najbardziej podstawowe prawa.
135. Oprócz bowiem wyżej wymienionych aktów przemocy, Trybunał nie może pominąć innych naruszeń praw skarżących, które miały miejsce w koszarach w Bolzaneto. Żaden ze skarżących nie mógł skontaktować się z bliskimi, wybranym przez siebie prawnikiem ani, w stosownym przypadku, z konsulem. Rzeczy osobiste niszczono na oczach ich właścicieli. Odmawiano dostępu do toalety i w każdym przypadku skarżących zniechęcano do korzystania z niej, a to za pomocą obelg, przemocy i poniżenia, którym poddawano osoby, które zwracały się z prośbą o skorzystanie z toalety. Ponadto należy zauważyć, że brak jedzenia oraz odpowiedniej ilości pościeli, co w ocenie sądów krajowych, wynikało nie tyle z rozmyślnej woli pozbawienia ich skarżących, co z nieprawidłowego zaplanowania funkcjonowania placówki, jedynie wzmagało poczucie udręki i cierpienia u skarżących
136. Podsumowując, w niniejszej sprawie Trybunał nie może pominąć faktu, że czyny, których dopuszczono się w koszarach w Bolzaneto, były przejawem woli zastosowania kar i represji wobec skarżących pozbawionych praw i poziomu ochrony gwarantowanego każdej jednostce przez włoski porządek prawny, co wynika również z orzeczeń sądów krajowych (paragraf 67 powyżej), (zob., mutatis mutandis, Cestaro, op. cit., § 177).
137. Trybunał uznaje powyższe przesłanki za wystarczające, aby stwierdzić, że powtarzające się akty przemocy, którym poddawano skarżących na terenie koszar w Bolzaneto, należy uznać za tortury. Tym samym Trybunał uznaje, że doszło do naruszenia art. 3 Konwencji w jego aspekcie materialnym.
b)Aspekt proceduralny art. 3 Konwencji
i. Argumenty stron
α) Skarżący
138. Mimo wnikliwego śledztwa przeprowadzonego przez prokuratora okręgowego w Genui oraz wniosków przedstawionych przez sąd pierwszej instancji i sąd apelacyjny w Genui, które pozwoliły na ustalenie okoliczności faktycznych sprawy, skarżący zarzucają sądom, iż stwierdziły one przedawnienie karalności wobec niemal wszystkich zarzucanych oskarżonym czynów. Skarżący wskazują, iż orzeczono karę jedynie za mniej poważne przestępstwa i to nielicznym oskarżonym, którzy zresztą, ze względu na krótki okres kary, skorzystali z warunkowego zawieszenia jej wykonania lub którym darowano karę zgodnie z ustawą nr 241 z 29 lipca 2006 r. Skarżący podnoszą w tym miejscu niesatysfakcjonujący wynik postępowania karnego, powołując się przy tym na wyroki Trybunału w sprawach Abdülsamet Yaman przeciwko Turcji (nr 32446/96, § 55, 2 listopada 2004 r.) oraz Ali i Ayşe Duran przeciwko Turcji (nr 42942/02, § 69, 8 kwietnia 2008 r.)
139. Skarżący wskazują ponadto, iż wobec osób odpowiedzialnych za wydarzenia w koszarach w Bolzaneto nie wyciągnięto żadnych konsekwencji dyscyplinarnych w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych na czas postępowania ani jakichkolwiek sankcji po jego zakończeniu oraz że następnie otrzymali oni nawet awans.
140. Tym samym skarżący zarzucają brak w wewnętrznym porządku prawnym przepisu przewidującego karalność tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania, który według nich pozwoliłby na ściganie nie tylko samych sprawców, lecz również osób z nimi współdziałających, a w szczególności ich zwierzchników. Wskazują oni bowiem, że kwalifikacja prawna czynów przyjęta przez sądy krajowe opierała się na szczególnym elemencie psychologicznym, który nie miałby zastosowania w stosunku do zakazu stosowania tortur, co pozwoliłoby na ściganie nie tylko samych sprawców, lecz również tych, którzy dając swoje przyzwolenie lub zgodę, uczestniczyli w popełnianiu czynów mogących zostać zakwalifikowane jako tortury lub nieludzkie lub poniżające traktowanie.
141. Za koniecznością kryminalizacji tortur i innego złego traktowania przemawia również potrzeba zapobieżenia przedawnieniu karalności lub stosowaniu innych aktów ułaskawienia w odniesieniu do szczególnie poważnych przestępstw, które powodują poważne niepokoje społeczne.
142. Co się tyczy możliwości otrzymania odszkodowania w ramach cywilnego postępowania odszkodowawczego, skarżący powołują się na orzecznictwo Trybunału ( Gäfgen, op. cit., §§ 116-119), by podkreślić nieskuteczność drogi cywilnej w przypadku umyślnych czynów polegających na złym traktowaniu.
β) Rząd
143. Rząd kwestionuje argumenty skarżących i stoi na stanowisku, że państwo należycie wywiązało się z pozytywnego obowiązku polegającego na przeprowadzeniu śledztwa w sposób niezależny i obiektywny. Rząd twierdzi, iż władze podjęły wszystkie działania mające na celu wykrycie i odpowiednie ukaranie sprawców czynów złego traktowania, jak wymaga tego orzecznictwo Trybunału.
144. Rząd zwraca uwagę w szczególności, iż w wyniku kompleksowego i wnikliwego postępowania karnego, które pozwoliło na ustalenie okoliczności faktycznych, zapadł wyrok skazujący wobec czterdziestu pięciu oskarżonych w sprawie policjantów, nawet jeśli wobec większości z nich sąd apelacyjny orzekł o przedawnieniu karalności. W odniesieniu do powództwa cywilnego Rząd wskazuje, że na rzecz wszystkich skarżących sąd zasądził zaliczki na poczet odszkodowania.
145. Analizując argumenty dotyczące braku typizacji przestępstwa tortur we włoskim porządku prawnym, Rząd wskazuje, że sądy krajowe mogły odpowiednio osądzić sprawców przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, wykorzystując wszystkie dostępne środki prawne. W tym względzie Rząd podtrzymuje stanowisko, iż Konwencja w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania z dnia 10 grudnia 1984 r. nie zawiera jednoznacznej definicji pojęcia „tortury”, co wskazywałaby, iż włoski Kodeks karny pozwala na odpowiednie karanie za różne formy złego traktowania.
146. Wreszcie Rząd informuje Trybunał, że projekt ustawy o włączeniu do włoskiego Kodeksu karnego przestępstwa stosowania tortur jest aktualnie omawiany w Parlamencie (paragraf 82 powyżej). Rząd wskazuje, że za przestępstwo złego traktowania popełniane przez funkcjonariuszy i urzędników publicznych planowane są kary pozbawienia wolności do lat dwunastu, planuje się również wprowadzenie kary dożywotniego pozbawienia wolności w przypadku złego traktowania skutkującego śmiercią pokrzywdzonego.
ii. Ocena Trybunału
α) Zasady ogólne
147. Trybunał przypomina, że w sytuacji gdy jednostka twierdzi w sposób uprawniony, że doznała ze strony policji lub innych podobnych służb państwowych traktowania sprzecznego z art. 3 Konwencji, postanowienie to w połączeniu z ogólnym obowiązkiem nałożonym na państwo w art. 1 „zapewnienia każdemu człowiekowi podlegającemu [jego] jurysdykcji praw i wolności określonych (...) [w] Konwencji”, wymaga, w konsekwencji, przeprowadzenia skutecznego, urzędowego śledztwa. Postępowanie to powinno być w stanie doprowadzić do wykrycia i, w stosownych przypadkach, ukarania winnych i ujawnienia prawdy. W przeciwnym razie, pomimo swego fundamentalnego znaczenia powszechny prawny zakaz tortur oraz nieludzkiego lub poniżającego traktowania i karania byłby nieskuteczny w praktyce i w niektórych przypadkach funkcjonariusze publiczni mieliby możliwość, korzystając z potencjalnej bezkarności, łamania praw osób znajdujących się pod ich kontrolą (zob. m.in. Nasr et Ghali przeciwko Włochom, nr 44883/09, § 262, 23 lutego 2016 r.).
148. Trybunał przypomniał niedawno najważniejsze zasady dotyczące elementów „skutecznego, urzędowego śledztwa” w wyroku w sprawie Cestaro ( op. cit., §§ 205-212, z dalszymi odniesieniami), które zostały podsumowane w wyroku w sprawie Nasr i Ghali ( op. cit., § 263), do których to dokumentów Trybunał odsyła.
β)Zastosowanie powyższych zasad do okoliczności niniejszej sprawy
149. Trybunał zauważa na wstępie, iż organom ścigania nie udało się wykryć większości głównych sprawców „tortur” (paragraf 54 powyżej) i nie zostali oni objęci śledztwem, a w konsekwencji pozostali bezkarni.
150. Przypominając, iż obowiązek przeprowadzenia śledztwa nie jest, w świetle orzecznictwa, zobowiązaniem rezultatu, lecz zobowiązaniem starannego działania (zob. m.in. Gheorghe Dima przeciwko Rumunii, nr 2770/09, § 100, 19 kwietnia 2016 r.), należy jednocześnie zauważyć, że znaczące wysiłki sądów włoskich mające na celu wykrycie funkcjonariuszy policji uczestniczących w przedmiotowych incydentach zakończyły się niepowodzeniem z dwóch głównych przyczyn.
151. Z jednej strony wydany skarżącym zakaz spoglądania na funkcjonariuszy i narzucony im obowiązek stania przodem do ogrodzenia na zewnątrz koszar i do ściany w celach, w połączeniu z brakiem odpowiednich oznaczeń na mundurach funkcjonariuszy, np. numeru służbowego, uniemożliwiły pokrzywdzonym identyfikację policjantów obecnych wewnątrz koszar w Bolzaneto.
152. Z drugiej strony Trybunał stwierdza, że godny ubolewania brak współpracy policji z organami ścigania odpowiedzialnymi za prowadzenie śledztwa był w omawianej sprawie czynnikiem decydującym.
153. W odniesieniu do postępowania karnego Trybunał zauważa, że większość przestępstw polegających na spowodowaniu lekkiego lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jak również znieważenia i nadużycia władzy publicznej uległa przedawnieniu. Spośród czterdzieści pięciu osób, które stanęły przed sądem, Sąd Kasacyjny (paragraf 69 powyżej) utrzymał w mocy wyrok skazujący na karę pozbawienia wolności jedynie w stosunku do ośmiu funkcjonariuszy lub zwierzchników sił porządkowych, w wymiarze od jednego roku za nadużycie władzy publicznej (w stosunku do trzech skazanych funkcjonariuszy, którzy dokonali zrzeczenia się zarzutu przedawnienia) do trzech lat i dwóch miesięcy za przestępstwo spowodowania uszczerbku na zdrowiu (przy czym wymiar kary obniżono o trzy lata na mocy ustawy nr 241/06). Trybunał stwierdza, że skazanym darowano karę lub wymierzono ją z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, z jednoczesnym odstąpieniem od dokonania wpisu w rejestrze karnym. Trybunał zauważa, że w praktyce nikt nie spędził ani jednego dnia w zakładzie karnym w związku z traktowaniem skarżących.
154. Na mocy art. 19 Konwencji i zgodnie z zasadą, według której Konwencja gwarantuje prawa nie teoretyczne czy iluzoryczne, lecz praktyczne i skuteczne, Trybunał ma obowiązek upewnić się, czy państwo wypełnia w sposób właściwy nałożony na niego obowiązek ochrony praw osób poddanych jego jurysdykcji, w szczególności w przypadku istnienia oczywistej dysproporcji między wagą czynu a wymierzoną karą. W przeciwnym razie ciążący na państwach obowiązek przeprowadzenia skutecznego śledztwa znacząco straciłby na znaczeniu.
155. Tym samym Trybunał może jedynie podkreślić, iż mimo stwierdzenia przez sądy krajowe najpoważniejszych przestępstw, przedawnienie ich karalności uniemożliwiło pociągnięcie do odpowiedzialności karnej ich sprawców. Trybunał zauważa również, że zgodnie z ustawą nr 241 z dnia 29 lipca 2006 r. o warunkach ogólnego darowania kary ( indulto), wymiar kar orzeczonych za pozostałe przestępstwa obniżono o trzy lata (paragraf 58 powyżej).
156. Trybunał przypomina, że jednym z najważniejszych elementów charakteryzujących skuteczne śledztwo w rozumieniu art. 3 Konwencji jest to, iż ściganie nie podlega przedawnieniu. Trybunał zwraca również uwagę, że w przeszłości wydawał już orzeczenia wskazujące na to, iż amnestia lub ułaskawienie nie powinny być stosowane w przypadku tortur lub złego traktowania zawinionego przez funkcjonariuszy państwowych ( Abdülsamet Yaman, op. cit., § 55, oraz Mocanu i Inni przeciwko Rumunii [WI], nr 10865/09, oraz 2 inne, § 326, ETPC 2014 (fragmenty).
157. Jak to wcześniej uczynił w swoim wyroku w sprawie Cestaro (op. cit., §§ 223 i 224), Trybunał uznaje, że w związku z wydarzeniami w koszarach w Bolzaneto sądy krajowe musiały wszcząć złożone postępowanie karne dotyczące aktów przemocy policyjnej niespotykanej w historii Republiki Włoskiej. Trybunał nie może nie zauważyć, że do trudności proceduralnych spowodowanych liczbą współoskarżonych i powodów cywilnych, doszły przeszkody wywołane brakiem współpracy ze strony policji (paragraf 54 powyżej).
158. W przeciwieństwie do wniosków sformułowanych w innych sprawach, Trybunał stoi na stanowisku, iż w niniejszej sprawie czas trwania postępowania przed sądami krajowymi i umorzenie postępowania z powodu przedawnienia karalności większości przestępstw nie są spowodowane przewlekłością czy też niedbalstwem ze strony prokuratury lub sądów krajowych, lecz niedoskonałością strukturalną włoskiego porządku prawnego (zob. m.in. Batı i Inni przeciwko Turcji, nr 33097/96 i 57834/00, §§ 142–147, ETPC 2004–IV (fragmenty), oraz Hüseyin Şimşek przeciwko Turcji, nr 68881/01, §§ 68-70, 20 maja 2008 r.).
159. W ocenie Trybunału sedno problemu polega bowiem na tym, iż żadne z istniejących przestępstw nie było w stanie objąć wszystkich znamion, jakimi charakteryzuje się akt stosowania tortur, których ofiarą może paść jednostka ( Myumyun przeciwko Bułgarii, nr 67258/13, § 77, 3 listopada 2015 r.).
160. Trybunał stwierdził już w swoim wyroku w sprawie Cestaro (op. cit., § 225), iż zastosowane w omawianych sprawach krajowe prawo karne okazało się nieadekwatne tak pod względem wymogu karalności stosowania tortur jak i w odniesieniu do skutku odstraszającego, niezbędnego do zapobiegania aktom przemocy podobnym do tych, o których mowa w art. 3 Konwencji.
161. W tych okolicznościach Trybunał wezwał państwo włoskie do wdrożenia odpowiednich narzędzi prawnych pozwalających na odpowiednie ukaranie winnych stosowania tortur i innych form złego traktowania, o których mowa w art. 3, oraz zapobieżenie sytuacji, w której winni mogliby skorzystać ze środków stojących w sprzeczności z orzecznictwem Trybunału, a w szczególności z przedawnienia karalności czynu i darowania kary ( idem, §§ 242-246).
162. Ustawodawca włoski przedstawił projekt ustawy wprowadzającej przestępstwo stosowania tortur. Po wprowadzeniu kolejnych poprawek ustawa weszła w życie z dniem 18 lipca 2017 r. Trybunał przyjmuje do wiadomości wprowadzenie nowych przepisów prawa, których nie można zastosować w niniejszej sprawie.
163. Wreszcie w odniesieniu do środków dyscyplinarnych Trybunał zauważa, że Rząd wskazuje, iż na czas trwania postępowania policjanci nie zostali zawieszeni w czynnościach służbowych. Zauważa on również, iż Rząd nie wspomina o tym, czy w stosunku do tych samych policjantów wyciągnięto jakiekolwiek konsekwencje dyscyplinarne ani nie wskazuje, na czym w danym przypadku polegały zastosowane środki.
164. Trybunał w każdym razie przypomina w tym względzie, że wielokrotnie powtarzał, iż funkcjonariuszy państwowych oskarżonych o przestępstwa polegające na stosowaniu złego traktowania należy zawiesić w czynnościach służbowych na czas trwania postępowania przygotowawczego lub sądowego oraz zdymisjonować w razie skazania (zob. m.in. Abdülsamet Yaman, op. cit., § 55, Ali i Ayşe Duran op. cit., § 64, Çamdereli, op. cit., § 38, Gäfgen, op. cit., § 125, Cestaro, op. cit., § 205, Erdal Aslan przeciwko Turcji, nr 25060/02 oraz 1705/03, §§ 74 i 76, 2 grudnia 2008 r., oraz Saba przeciwko Włochom, nr 36629/10, § 78, 1 lipca 2014 r.).
165. Podsumowując, Trybunał uważa, iż skarżącym nie zagwarantowano prawa do skutecznego, urzędowego śledztwa w rozumieniu art. 3 Konwencji. Z uwagi na powyższe Trybunał uznaje, że doszło do naruszenia tegoż postanowienia w jego aspekcie proceduralnym. Tym samym Trybunał oddala zarówno zastrzeżenie wstępne Rządu dotyczące utraty statusu ofiary (paragrafy 93–98 powyżej), jak i zastrzeżenie wstępne dotyczące niewyczerpania przewidzianych prawem krajowym środków odwoławczych w postępowaniu cywilnym (paragrafy 109-117 powyżej; Cestaro, op. cit., §§ 229-236).
II. ZASTOSOWANIE ART. 41 KONWENCJI
166. Zgodnie z art. 41 Konwencji:
„Jeśli Trybunał stwierdzi, że nastąpiło naruszenie Konwencji lub jej Protokołów, oraz jeśli prawo wewnętrzne zainteresowanej Wysokiej Układającej się Strony pozwala tylko na częściowe usunięcie konsekwencji tego naruszenia, Trybunał orzeka, gdy zachodzi potrzeba, słuszne zadośćuczynienie pokrzywdzonej stronie”.
A. Szkoda
167. Skarżący ze skargi nr 28923/09 dochodzą kwoty 150 000 EUR tytułem odszkodowania za szkodę majątkową i zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową, jakie ich zdaniem ponieśli, podczas gdy skarżący ze skargi nr 67599/10 (w szczególności skarżący figurujący pod numerami 1-4, 6-8, 12, 13, 15, 16 oraz 19 na załączonej liście) pozostawiają tę kwestię do uznania Trybunału.
168. Rząd kwestionuje te żądania i zwraca się do Trybunału o uznanie, że stwierdzenie naruszenia stanowi wystarczające słuszne zadośćuczynienie. Z ostrożności procesowej Rząd kwestionuje dochodzoną przez skarżących kwotę, którą uważa za nieproporcjonalną, i zwraca się do Trybunału o uwzględnienie zaliczek wypłaconych skarżącym w ramach powództwa adhezyjnego.
169. Trybunał zauważa, że skarżący nie wykazali zasadności swoich roszczeń na tyle dostatecznie, aby można było ustalić niezbędny związek przyczynowo-skutkowy między stwierdzonym naruszeniem a rzekomą szkodą majątkową. Tym samym Trybunał oddala tę część żądania ( Eğitim ve Bilim Emekçileri Sendikası i Inni przeciwko Turcji, nr 20347/07, § 116, 5 lipca 2016 r.).
170. W odniesieniu do szkody niemajątkowej Trybunał zauważa, że zgodnie z ostatnimi informacjami przekazanymi przez skarżących i niezakwestionowanymi przez Rząd, zaliczki na poczet odszkodowania przyznane skarżącym przez sądy krajowe nie zostały wypłacone lub zostały wypłacone tylko częściowo i ograniczonej liczbie skarżących (czterem skarżącym ze skargi nr 28923/09 i dwóch skarżącym ze skargi nr 67599/10). Trybunał przypomina także o wadze aktów przemocy stwierdzonych w niniejszych sprawach, które doprowadziły go do stwierdzenia, że doszło do naruszenia art. 3 Konwencji tak w aspekcie materialnym, jak i proceduralnym.
171. W związku z powyższym Trybunał postanawia przyznać każdemu ze skarżących, na zasadzie słuszności, kwotę 80 000 EUR (osiemdziesiąt tysięcy euro) tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową, które to rozstrzygnięcie nie dotyczy p. G. Azzoliny. Ze względu na stopień i dotkliwość przemocy, jakiej p. G. Azzolina doznał w koszarach w Bolzaneto, Trybunał postanawia przyznać mu, na zasadzie słuszności, kwotę 85 000 EUR (osiemdziesiąt pięć tysięcy euro) tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową.
172. Jednocześnie Trybunał wskazuje, że kwoty przyznane z tytułu szkody niemajątkowej przysługują wyłącznie w zależności od zaliczek na poczet odszkodowania zasądzonych przez sądy krajowe. W związku z powyższym na wypadek, gdyby kwoty te zostały faktycznie wypłacone skarżącym przez władze włoskie, wówczas podlegałyby one potrąceniu ze słusznego zadośćuczynienia, które Rząd ma obowiązek wypłacić skarżącym zgodnie z niniejszym wyrokiem ( Kavaklıoğlu i Inni przeciwko Turcji), nr 15397/02, § 302, 6 października 2015 r.).
B. Koszty i wydatki
173. Skarżący nie domagali się zwrotu kosztów i wydatków poniesionych w postępowaniu przed Trybunałem. Trybunał uznaje zatem, że nie ma podstaw do przyznania im jakiejkolwiek kwoty z tego tytułu.
C. Odsetki za zwłokę
174. Trybunał za słuszne uznaje wyznaczenie wysokości odsetek za zwłokę na podstawie marginalnej stopy procentowej Europejskiego Banku Centralnego powiększonej o trzy punkty procentowe.
Z TYCH WZGLĘDÓW TRYBUNAŁ JEDNOGŁOŚNIE
1. postanawia skreślić skargę z listy spraw w odniesieniu do skarżących ze skargi nr 67599/10, którzy figurują pod numerami nr 5, 9, 10, 11, 14, 17 oraz 18 na załączonej liście;
2. oddala zastrzeżenie wstępne Rządu dotyczące niewyczerpania krajowych środków odwoławczych w postępowaniu karnym;
3. dołącza do przedmiotu skargi zastrzeżenia podniesione przez Rząd w przedmiocie utraty przez skarżących statusu ofiary i niewyczerpania krajowych środków odwoławczych w postępowaniu cywilnym i oddala je;
4. uznaje skargi za dopuszczalne;
5. uznaje, że doszło do naruszenia art. 3 Konwencji w jego aspekcie materialnym;
6. uznaje, że doszło do naruszenia art. 3 Konwencji w jego aspekcie proceduralnym;
7. uznaje
a) że pozwane państwo winno, w terminie trzech miesięcy od daty, w której niniejszy wyrok stanie się ostateczny zgodnie z art. 44 ust. 2 Konwencji, uiścić na rzecz skarżących następujące kwoty:
i. 85 000 EUR (osiemdziesiąt pięć tysięcy euro) na rzecz p. G. Azzoliny, plus wszelkie należne podatki, tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową;
II. 80 000 EUR (osiemdziesiąt tysięcy euro) na rzecz skarżących ze skargi nr 28923/09 oraz na rzecz skarżących ze skargi nr 67599/10, figurujących pod numerami 1-4, 6-8, 12, 13, 15, 16 oraz 19 na załączonej liście, plus wszelkie należne podatki, tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową;
b) że od upływu wyżej wskazanego terminu trzech miesięcy aż do momentu uregulowania należności, płatne będą odsetki zwykłe od określonych powyżej kwot, naliczone według stopy równej marginalnej stopie procentowej Europejskiego Banku Centralnego obowiązującej w tym okresie, powiększonej o trzy punkty procentowe;
8. oddala pozostałą część roszczenia dotyczącego słusznego zadośćuczynienia.
Sporządzono w języku francuskim i obwieszczono pisemnie dnia 26 października 2017 r., zgodnie z Regułą 77 §§ 2 i 3 Regulaminu Trybunału.
Abel Campos Linos-Alexandre Sicilianos
Kanclerz Przewodniczący
ZAŁĄCZNIK2
Skarga nr 28923/09 (wniesiona w dniu 27.05.2009 r.)
Lp. |
Imię NAZWISKO |
Data urodzenia |
Obywatelstwo |
Miejsce zamieszkania |
Przedstawiciel |
1. |
Giuseppe AZZOLINA |
włoskie |
|||
2. |
Sara BARTESAGHI GALLO |
włoskie |
|||
3. |
Gianluca DELFINO |
włoskie |
|||
4. |
Nicola Anne DOHERTY |
brytyjskie |
|||
5. |
Ian GALLOWAY |
amerykańskie |
|||
6. |
Federico GHIVAZZANI |
włoskie |
|||
7. |
Jens HERRMANN |
niemieckie |
|||
8. |
Richard Robert MOTH |
brytyjskie |
|||
9. |
Achim NATHRATH |
niemieckie |
|||
10. |
Arianna SUBRI |
włoskie |
|||
11. |
Theresa TREIBER |
niemieckie |
|||
12. |
Anna Katharina ZEUNER |
niemieckie |
Skarga nr 67599/10 (wniesiona w dniu 03.09.2010 r.)
Lp. |
Imię NAZWISKO |
Data urodzenia |
Obywatelstwo |
Miejsce zamieszkania |
Przedstawiciel |
1. |
Anna Julia KUTSCHKAU |
niemieckie |
|||
2. |
Ruiz Aitor BALBAS |
hiszpańskie |
|||
3. |
Valerio BERTACCHINI |
włoskie |
|||
4. |
Valeria BRUSCHI |
włoskie |
|||
5. |
Sergio CAMANDONA |
włoskie |
|||
6. |
Simona DIGENTI |
włoskie - szwajcarskie |
|||
7. |
Taline ENDER |
szwajcarskie |
|||
8. |
Amaranta Serena FLAGELLI |
włoskie |
|||
9. |
Diana FRANCESCHIN |
włoskie |
|||
10. |
Andrea GRAF |
szwajcarskie |
|||
11. |
Laura JAEGER |
niemieckie |
|||
12. |
David Thomas Arnaud LARROQUELLE |
francuskie |
|||
13. |
Luis Garcia LORENTE |
hiszpańskie |
|||
14. |
Francisco Javier MADRAZO |
hiszpańskie |
|||
15. |
Cesar Jean Claude NEBOT |
francuskie |
|||
16. |
Francho Corral NOGUERAS CHAVIER |
hiszpańskie |
|||
17. |
Giorgia PARTESOTTI |
włoskie |
|||
18. |
Ester PERCIVATI |
włoskie |
|||
19. |
Moritz Kaspar Kamol VON UNGER |
niemieckie |
1. Giuliani i Gaggio przeciwko Włochom [WI], nr 23458/02, ETPC 2011 (fragmenty); zob. także Raport końcowy ze śledztwa komisji parlamentarnej w sprawie wydarzeń podczas szczytu G8 w Genui z dnia 20 września 2001 r.; wyrok nr 3119/08 sądu w Genui, wydany w dniu 14 lipca 2008 r. i ogłoszony w dniu 27 listopada 2008 r.; wyrok nr 4252/08 sądu w Genui, wydany w dniu 13 listopada 2008 r. i ogłoszony w dniu 11 lutego 2009 r.; wyrok nr 1530/10 sądu apelacyjnego w Genui, wydany w dniu 18 maja 2010 r. i ogłoszony w dniu 31 lipca 2010 r.; wyrok nr 678/10 sądu apelacyjnego w Genui, wydany w dniu 5 marca 2010 r. i ogłoszony w dniu 15 kwietnia 2011 r.; wyrok nr 38085/12 Sądu Kasacyjnego, wydany w dniu 5 lipca 2012 r. i ogłoszony w dniu 2 października 2012 r.
2 W niniejszym tłumaczeniu pominięte zostały dane dotyczące daty urodzenia, miejsca zamieszkania i przedstawicieli skarżących. [przyp. red.]
Data wytworzenia informacji: